X-No-Archive: yes
Nawiedzila mnie Straz Miejska. Przyszli, zazadali
dokumentow odnosnie oplat za wywoz mieci, wszystko bylo
OK, zarowno za rok poprzedni jak i ten, wiec spisali i poszli.

Opucili ulice nie odwiedzajac juz zadnej innej posesji.
Od razu pogadalem z sasiadami i ci mi mowia, ze na pewno
nie bylo zadnych kontroli w dniach wczeniejszych.

Wybor mnie z calej ulicy jest wiec b. dziwny, bo posesja jest
b. schludna a kubel na mieci rzuca sie w oczy z ulicy.

Czy w takim przypadku mozna domagac sie odpowiedzi, co
sklonilo straz do nalotu akurat tej jednej jedynej posesji.
Tzn. czy straznikowi co sie nie podobalo, wylosowali
ta posesje, ktos im zlozyl falszywy donos (oczywicie interesuje
mnie sam taki ewentualny fakt, a nie dane osobowe donosiciela),
co innego, co?

Podsumowujac,
czy mozna dowiedzief sie o przyczyne nalotu, a
jeli tak to na jakiej podstawie prawnej mozna sie tego domagac?