eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLikwidacja szkody komunikacyjnej i odszkodowanie › Likwidacja szkody komunikacyjnej i odszkodowanie
  • Data: 2003-06-29 20:28:07
    Temat: Likwidacja szkody komunikacyjnej i odszkodowanie
    Od: "LP" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam

    Czy moglbym prosic o porade ?

    Ponad rok temu zostalem poszkodowany w wyniku wypadku - nie ze swojej winy.
    Sprawca sie przyznal, jest tez prawomocny wyrok sadowy wiec od tej strony
    wszystko jest w porzadku.

    Problemy mam dwa:

    1. Ubezpieczyciel (PZU) robi co moze zeby wyplacic jak najmniej. W
    szczegolnosci:
    - zaklasyfikowali szkode jako calkowita, chociaz koszt naprawy jest w
    granicach 90% wartosci pojazdu (szkoda likwidowana z OC sprawcy).
    - nie zwracaja wszystkich kosztow leczenia (leczenie trwa do tej pory)
    - zastosowali niska stawke za uszczerbek na zdrowiu (uszczerbek okolo 30%)
    to nie wszystko ale najwazniejsze punkty.

    2. wynajalem prawnika ktory mial poprowadzic sprawe - niestety jego uslugi
    sa beznadziejne.
    Cala jego dzialanosc ograniczyla sie do wyslania trzech rutynowych pism do
    PZU.
    W szczegolnosci:
    - nie moge sie doprosic do dzisiaj o jakakolwiek umowe pomiedzy nami
    - twierdzi ze nie da sie nic zrobic i najlepiej zrezygnowac z jakichkolwiek
    roszczen w stosusunku do PZU, zadowlajac sie tym co PZU wyplacilo z wlasnej
    woli. Oczywiscie wczesniej mam zaplacic odpowiedni procent od wszystkiego co
    PZU raczylo wyplacic.
    - udzilela mi falszywych informacji - nie wiem czy z braku kompetencji czy
    tez w celu zachecenia mnie do szybkiego zamkniecia sprawy. Np. poinformowal
    mnie ze nie ma szans zakwestionowac kwalifikacji szkody jako calkowitej
    poniewaz przekracza ona 70% wartosci pojazdu - a wiec musi byc rozliczona
    jako calkowita. O ile wiem w przypadku polisy OC nie jest to prawda.

    W zwiazku z tym mam prosbe:
    - czy ktos moze mi polecic DOBREGO prawnika ktory moglby poprowadzic moja
    sprawe (w okolicach Zabrza) ?
    - czy jestem zobowiazany do placenia czegokolwiek w zwiazku z "uslugami
    prawnymi" jakich mialem nieszczescie doswiadczyc ?
    nie mamy podpisanej zadnej umowy (chociaz prosilem o nia niejednokrotnie,
    rowniez na pismie). Podpisalem natomiast na poczatku pelnomocnictwo do
    prowadzenia w moim imieniu sprawy o odszkodowanie - czy to jest rownoznaczne
    z umowa ? a jesli tak to do czego to zobowiazuje strony ?
    Nie chce sie wymigiwac od placenia za uslugi - ale wyprodukowanie paru
    rutynowych pisemek wyceniam na kilkaset zlotych (i tyle moge zaplacic) a nie
    kilka tysiecy.

    Bardzo prosze o porade - na skutek kosztownego leczenia i dlugotrwalego
    unieruchomienia uniemozliwiajacego prace (blisko poltora roku) jestem juz w
    bardzo ciezkiej sytuacji :(

    Pozdrawiam
    Leszek



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1