eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Lewe" zaswiadczenie o zatrudnieniu i telefon kom...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 31. Data: 2007-04-17 13:45:28
    Temat: Re: "Lewe" zaswiadczenie o zatrudnieniu i telefon kom...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:f01b38$nf8$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >>>> Poświadczenie nieprawdy to przestępstwo.
    >>> Zależy przez kogo. W tym wypadku nie.
    >>
    >> Żartujesz. No przyznaj się, że żartujesz :-)
    >
    > W tym przypadku akurat nie żartuje:
    (...)

    Zdecydowanie nie zgodzę się z Tobą. Gdyby ta osoba była jego pracownikiem, to
    byłby uprawniony do wystawienia dokumentu. Z dokumentu wynika, że była
    zatrudniona, zatem był on osoba uprawnioną do wystawienia tego dokumentu i w
    razie poświadczenia nieprawdy odpowiada za to. Twoje rozumowanie miało by
    ewentualnie sens, gdyby na zaświadczeniu o zatrudnieniu w firmie X widniały
    pieczątki i podpisy firmy Y. A i to należało by się zastanowić, bo czasem
    trafiają się takie przypadki, że jedna firma prowadzi obsługę prawną innej
    firmy.


  • 32. Data: 2007-04-17 14:03:36
    Temat: Re: "Lewe" zaswiadczenie o zatrudnieniu i telefon kom...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    > Gdyby ta osoba była jego pracownikiem, to byłby uprawniony do wystawienia
    dokumentu.


    Ale jak sam wiesz nie był ... Tak więc nawet według twojej teorii nie
    był uprawniony do wystawienia dokumentu.

    Zresztą ja poszedłbym dalej: nawet gdyby wystawił dokument własnemu
    pracownikowi nie oznacza że odpowiadałaby z art. 271 kk, gdyż uprawienie
    do wystawienia dokumentu w rozumieniu tego przepisu należy rozumieć
    wąsko, jako wyraźne, ustawowe powierzenie jakiemuś podmiotowi prawa do
    wystawiania dokumentów o charakterze quasi publicznym. Nie mogą to być
    dokumenty dotyczące czynności cywilnoprawnych między wystawiającym a
    kimś innym.

    A teraz cytaty z komentarzy do kk:

    "Pojęcie "innej osoby uprawnionej do wystawienia dokumentu" należy
    interpretować wąsko, obejmując nim wyłącznie te osoby, które na mocy
    szczególnej regulacji otrzymują prawo do sporządzenia dokumentu, któremu
    podobnie jak w przypadku dokumentów sporządzanych przez funkcjonariuszy,
    przysługuje cecha zaufania publicznego (zob. Prokuratura i Prawo,
    Orzecznictwo z 1998, z. 4, poz. 6). Źródłem uprawnienia może być norma
    prawna o charakterze generalnym, wyrok sądowy lub inna decyzja organu
    władzy państwowej. Sprawcą przestępstwa z art. 271 może być także osoba
    wystawiająca dokument w imieniu innego podmiotu, który otrzymał taką
    kompetencję na mocy przepisu prawnego - zob. też OSNKW 1996, z. 3-4 poz. 17.

    O kompetencji do wystawienia dokumentu, któremu przysługuje walor
    zaufania publicznego można mówić wówczas, gdy dokument ma cechy
    rozstrzygnięcia publicznoprawnego, któremu przysługuje domniemanie
    prawdziwości. Do takich dokumentów należą przede wszystkim dokumenty
    urzędowe w znaczeniu nadanym temu pojęciu przez art. 245 k.p.c. i art.
    76 k.p.a., a ponadto inne dokumenty, którym taką moc dowodową nadają
    inne przepisy."

    "Nie ma charakteru "uprawnienia" w rozumieniu art. 271 § 1 obowiązek
    sporządzania określonych dokumentów wyłącznie na mocy stosunku prawnego
    łączącego strony umowy. Jeżeli w ramach stosunku pracy pracownik
    umocowany jest do wystawiania określonych dokumentów, na podstawie
    których otrzymuje od pracodawcy określone świadczenia (rozliczenie
    podróży służbowej, karta drogowa), dokument taki nie ma charakteru
    dokumentu publicznoprawnego, a poświadczenie w nim nieprawdy nie może
    prowadzić do odpowiedzialności karnej z art. 271 § 1 (zob. odmiennie
    OSNPG 1987, z. 10, poz. 11)."

    "Przedmiotem wykonawczym omawianego przestępstwa nie jest każdy dokument
    (w rozumieniu określonym w art. 115 § 14), lecz jedynie dokument
    wystawiony przez funkcjonariusza publicznego lub inną upoważnioną osobę,
    w którym poświadcza się - niezgodnie z prawdą - okoliczność mającą
    znaczenie prawne. Jest to więc zamach na wiarygodność dokumentów
    wystawionych przez osoby upoważnione na użytek publiczny, z którymi
    wiąże się z zasady zaufanie w obrocie prawnym (podobnie W. Wróbel, jw.,
    s. 1038 oraz SN w wyr. z 29 X 1998 r., IV KKN 128/97, Orz. Prok. i Pr.
    1999, nr 3)."

    "W świetle orzecznictwa nie stanowią poświadczenia nieprawdy w znaczeniu
    określonym w art. 271 § 1 m.in.: niezgodne z prawdą oświadczenia zawarte
    w treści umowy cywilnoprawnej (zob. wyr. SN z 9 V 2002 r., V KKN 323/99,
    OSNKW 2002, nr 9-10, poz. 71), dokumenty sporządzane do użytku
    wewnętrznego przedsiębiorstwa (wyr. SA w Krakowie z 21 II 2003 r., II
    Aka 266/02, Orz. Prok. i Pr. 2003, nr 10) oraz wniosek do Sądu
    Rejonowego zarządu spółki wraz z niezgodnymi z prawem oświadczeniami
    dotyczącymi założycielskiego kapitału akcyjnego (wyr. SA w Katowicach z
    30 I 2003 r., II Aka 416/02, Biul. Sąd Apel. 2003, nr 2)."


    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 33. Data: 2007-04-17 14:04:15
    Temat: Re: "Lewe" zaswiadczenie o zatrudnieniu i telefon kom...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Swoją drogą mam wrażenie, że już to kiedyś przerabialiśmy ...

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 34. Data: 2007-04-17 17:07:13
    Temat: Re: "Lewe" zaswiadczenie o zatrudnieniu i telefon kom...
    Od: Reseller <r...@o...pl>

    Johnson napisał(a):
    > Swoją drogą mam wrażenie, że już to kiedyś przerabialiśmy ...
    >
    I jak sprawa sie zakonczyla?

    --
    Reseller
    GG:1794


  • 35. Data: 2007-04-17 18:38:09
    Temat: Re: "Lewe" zaswiadczenie o zatrudnieniu i telefon kom...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:f01ote$t10$1@nemesis.news.tpi.pl...

    Moim zdaniem nie masz racji. Rzecz w tym, że przykładowo w większej firmie
    sekretarka na polecenie dyrektora czy właściciela wypisuje zaświadczenie,
    księgowa albo kadry wpisują wysokość zarobków a odpowiada dyrektor, który to
    podpisuje. Ani sekretarka ani księgowa. Dowodem poprawności mojego rozumowania
    jest kilkadziesiąt tysięcy wyroków w sprawach kredytowych, gdzie ściga się
    wystawiających zaświadczenia właśnie za poświadczenie nieprawdy plus pomocnictwo
    do 287 i 286 kk.


  • 36. Data: 2007-04-17 18:43:57
    Temat: Re: "Lewe" zaswiadczenie o zatrudnieniu i telefon kom...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Herbi" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:8oz522xm0cj9.dlg@onet.pl...

    > Więc "wychodzi przed szereg" i poprzez przekroczenie swoich kompetencji,
    > doprowadził firmę telekomunikacyjną (w tym przypadku) do strat.
    > Podał w ty zaświadczeniu nieprawdziwe dane o tym że łączy go stosunek
    > pracy, i podał wysokość wynagrodzenia - wszystkie te dane są (były)
    > fikcyjne.

    Normalnym następstwem wystawienia trefnego zaświadczenia o zatrudnieniu nie jest
    spowodowanie strat u przedsiębiorcy świadczącego usługi. Nie da się czegoś
    takiego dowieść. Natomiast nie zmienia to faktu, że poświadczenie nieprawdy samo
    w sobie jest przestępstwem.


  • 37. Data: 2007-04-17 19:22:31
    Temat: Re: "Lewe" zaswiadczenie o zatrudnieniu i telefon kom...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:f02k6b$sqg$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Swoją drogą mam wrażenie, że już to kiedyś przerabialiśmy ...

    Nie pamiętam, ale nie wykluczam tego. Szukać mi się nie chce. W każdym razie
    jeśli już, to dość dawno.

    Przyznam, że zagadnienie przeze mnie wałkowane kilkanaście lat i kilkaset aktów
    oskarżenia takich znam. Nigdy nikomu nie przyszło do głowy się nad tym
    zastanawiać. Co oczywiście samo w sobie nie znaczy, że nie masz racji, bo
    argumentami ciężkimi rzuciłeś na szalę. Ale nadal uważam, że nie masz racji.

    Należy moim zdaniem wyjść od art. 115§14 kk, w którym czytamy, że "Dokumentem
    jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane
    określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód
    prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne." Czy
    zaświadczenie o zatrudnieniu jest w rozumieniu tego przepisu dokumentem? Wydaje
    mi się, że bez wątpienia jest. Zaświadczenie stanowi dowód tego, że osoba
    uzyskuje stałe źródło dochodu. A czy ma to znaczenie prawne? Ma dość istotne, bo
    na tej podstawie operator szacuje ryzyko możliwych strat. Ściśle oczywiście tego
    określić nie może, bo przecież długoletni i zasłużony pracownik następnego dnia
    może narozrabiać i dostać dyscyplinarne zwolnienie. Tym nie mniej
    prawdopobieństwo utraty przez taką osobę pracy jest pewnie mniejsze, niż osoby
    zatrudnionej na umowę o dzieło. A zatem możemy chyba uznać, że zaświadczenie
    jest dokumentem.

    Ale z takim dokumentem łączy się również i inna znacząca informacja. Można
    oczywiście poddać w wątpliwość, czy osoba nie będąca pracodawcą jest uprawniona
    do wystawienia dokumentu zaświadczającego zatrudnienie. Pewnie nie, bo to kłóci
    się z samych charakterem tego dokumentu. No ale zauważ, że wystawiając komuś
    zaświadczenie o zatrudnieniu nie tylko poświadczasz, że taką osobę zatrudniasz.
    Poświadczasz również, że jesteś jego pracodawcą. Czyli jednocześnie
    poświadczasz, że jesteś osobą upoważnioną do wystawienia dokumentu stanowiacego
    zaświadczenie o zatrudnieniu.

    Reasumując jeśli nawet poddamy na podstawie przedstawionych przez Ciebie
    argumentów, że prowadzący działalność gospodarczą nie jest - w rozumieniu art.
    271 kk osobą upoważnioną do wystawienia zaświadczenia o zatrudnieniu osoby nie
    będącej jego pracownikiem. To bezdyskusyjne moim zdaniem jest jego uprawnienie
    do poświadczenia, że jest czyimś pracodawcą. Takie poświadczenie niesie za sobą
    istotną okoliczność prawną, albowiem niejako legalizuje samo zaświadczenie i
    wywołuje u odbiorcy przekonanie, że wystawiający jest upoważniony ustawowo do
    poświadczenia zatrudnienia. Okoliczność ta - jak wykazałem znaczenie prawne mieć
    może - i w tym zakresie spokojnie zarzut takiemu pracodawcy stawiać można.


  • 38. Data: 2007-04-17 19:29:28
    Temat: Re: Re:
    Od: "Anax WRC" <w...@i...pl>


    Użytkownik "Reseller" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:f00lsj$ge2$1@opal.futuro.pl...
    > Robert L napisał(a):
    >> Reseller napisał(a):
    >>> Tak to bywa jak sie chce pomoc koledze.
    >>> A tak na marginesie, jesli napisze do komornika pismo, ze ten u niego
    >>> juz nie pracuje, to nie zalatwi sprawy?
    >>>
    >> A nie lepiej po prostu zaplacic dlug kolesia?
    > Mysle, ze nikt nie lubi splacac nieswoich dlugow.

    niech odpisze ze nigdy u niego nie pracowal... i ze nie wystawial takiego
    zaswiadczenia...
    Anax



  • 39. Data: 2007-04-17 20:21:19
    Temat: Re: "Lewe" zaswiadczenie o zatrudnieniu i telefon kom...
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Johnson napisał(a):
    > A czemuż by miała to być pomyłka?
    > Ja już od dawna - przed SN - byłem takiego zdania ...

    jak sam pisałeś, kiedyś to przerabialiśmy
    wtedy się zastanawiałem
    teraz nie muszę - człowiek się rozleniwia
    ale po prostu coś mi tu nie pasuje :)

    KG


  • 40. Data: 2007-04-17 21:12:25
    Temat: Re: Re:
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Anax WRC" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:f036vr$eu0$1@news.interia.pl...

    > niech odpisze ze nigdy u niego nie pracowal... i ze nie wystawial takiego
    > zaswiadczenia...

    Odradzam. O ile pierwsza część zdania będzie prawdziwa, to druga już nie. Przy
    okazji taka odpowiedź z natury rzeczy spowoduje zainteresowanie się problemem
    organów ścigania,. co niekoniecznie może być korzystne dla zainteresowanego.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1