Dziwne. To przeczy dotychczasowym dyskusjom w tej sprawie.

Mam pytania:
1). Czy samo posiadanie nielegalnego softu jest przestępstwem, wykroczeniem?
Które prawo jest łamane?
2). Na jakiej podstawie Policja uzyskuje nakaz prokuratorski? Przecież nie
mogą podejrzeniem "skoro ma komputer, to prawie na pewno tez nielegalny
soft, bo na każdym komputerze coś się znajdzie". Dostaja jakieś donosy,
adresy IP od firm śledzących osoby używające P2P?
3). Czy samo posiadanie nielegalnego oprogramowania jest podstawą do
konfiskaty?

--
Lukasz


http://wiadomosci.onet.pl/1441519,18,item.html

"Policja konfiskuje sprzęt z pirackimi programami
"Dziennik Zachodni": Jastrzębscy policjanci zarekwirowali w ostatnich dniach
prawie sto komputerów z nielegalnym oprogramowaniem. Pukają do drzwi na
osiedlach, pokazują nakazy prokuratorskie i konfiskują sprzęt.
Komputery tracą uczniowie, studenci, zdarzają się też handlarze pirackimi
płytami. Na czarną listę trafiło ponad stu kolejnych mieszkańców, którzy w
ostatnim czasie zainstalowali sobie "piraty".

Posiadacz nielegalnego oprogramowania nie zna dnia ani godziny - potwierdza
nadkom. Piotr Bieniak z zespołu prasowego KWP. Kiedy po Jastrzębiu rozniosła
się wieść, że konfiskują sprzęt z nielegalnym oprogramowaniem, rodzice
zaczęli kontrolować komputery swoich dzieci.


W jastrzębskiej komendzie trzeba było wygospodarować pomieszczenie, do
którego trafia zarekwirowany sprzęt. W tej chwili to kilkadziesiąt
komputerów. Na kontrolę czeka kolejne 200 maszyn. Akcja zatacza coraz
szersze kręgi.

- Dzisiaj Jastrzębie, jutro być może inne miasto. Ktoś, kto ma w domu
nielegalne oprogramowanie musi się liczyć z tym, że pewnego dnia policjant
zapuka do jego drzwi - mówi tajemniczo nadkom. Piotr Bieniak z zespołu
prasowego KWP.

Jak się tłumaczą przyłapani na piractwie? - Zrzucają winę na nieświadomość.
Mówią, że skoro kupowali komputer w sklepie, to mieli nadzieję, że
zainstalowano im legalny program - wyjaśnia Bronisław Wójcik, rzecznik
prasowy jastrzębskiej policji."

do góry

Dnia Wed, 29 Nov 2006 14:51:08 +0100, Lukasz napisał(a):

> Dziwne. To przeczy dotychczasowym dyskusjom w tej sprawie.
(...)

Czemu ludzie wierzą we wszystko co podadzą im media?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

"scream" <n...@p...pl> wrote in message
news:9ydrcsssdpej.en7on5j19yqt.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 29 Nov 2006 14:51:08 +0100, Lukasz napisał(a):
>
>> Dziwne. To przeczy dotychczasowym dyskusjom w tej sprawie.
> (...)
>
> Czemu ludzie wierzą we wszystko co podadzą im media?

No co pan, przeciez to w TV mowili, w prasie pisali, pan rzecznik policji
sie wypowiedzial.
Oni nie moga klamac.

DAniel

do góry

A dlaczego nie od razu całego mieszkania?
JaC

----------------------------------------------------
----------------------------
I am using the free version of SPAMfighter for private users.
It has removed 2628 spam emails to date.
Paying users do not have this message in their emails.
Try SPAMfighter for free now!

do góry

>A dlaczego nie od razu całego mieszkania?
> JaC


znajomy jest bieglym sadowym z zakresu informatyki, dostaje tekie
zarekwirowane komputery i sprawdza co na nich siedzi.
Mowil kiedys ze komputery zabieraja przy okazji,czyli jak maja jakies
zglozenie i podstawe do wejscia do domu to komputer tez zabieraja;)
pozdrawiam
michal

do góry

"Michał Trych" wrote:

> Mowil kiedys ze komputery zabieraja przy okazji,czyli jak maja jakies
> zglozenie i podstawe do wejscia do domu to komputer tez zabieraja;)

Zajebiscie. "Przy okazji". A mozna "pierdolnac w pysk" przy okazji?

--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html

do góry

Użytkownik "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał w wiadomości
news:ekk38d$rq4$1@news.onet.pl...

> 1) Czy samo posiadanie nielegalnego softu jest przestępstwem, wykroczeniem?
> Które prawo jest łamane?

Przejrzyj archiwum grupy. Tutaj nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na twoje
pytanie. Posiadanie nielegalnego softu zawsze jest łamaniem prawa. Przeważnie na
etapie jego pozyskiwania, gdy dochodzi do nieuprawnionego zwielokrotnienia.
Natomiast nie każdy soft, do którego nie masz wszystkich wydumanych przez
uprawnionego do praw autorskich akcesoriów jest nielegalny.

> 2) Na jakiej podstawie Policja uzyskuje nakaz prokuratorski? Przecież nie mogą
> podejrzeniem "skoro ma komputer, to prawie na pewno tez nielegalny soft, bo na
> każdym komputerze coś się znajdzie". Dostaja jakieś donosy, adresy IP od firm
> śledzących osoby używające P2P?

Mogę Cię jedynie zapewnić, że nie dokonuje się przeszukań na podstawie wróżb czy
innych czynów stanowiących przejawy czarnej lub białej magii. Zawsze to z czegoś
wynika.

> 3). Czy samo posiadanie nielegalnego oprogramowania jest podstawą do
> konfiskaty?

Nie chce mi się szukać, ale jakiś czas temu Polska ratyfikowała konwencje o
zakazie konfiskaty mienia. A zatem cos takiego mieć miejsca nie może i nigdy nie
ma.

Natomiast w wypadku ujawnienia nielegalnego softu komputer bywa przeważnie
uznawany za narzędzie przestępstwa, i jako takie ulega przepadkowi. Choć znam
kilka wyjątków od tej zasady - które raczej były pomyłkami sądowymi. Przykładowo
przepadek stacji dyskietek 1,44", zamiast całej zabezpieczonej jednostki
centralnej. Idę o zakład, że po prostu sędzia nie wiedziała, że to nie jest
stacja dyskietek, a jednostka centralna. A potem już nie chciała się zbłaźnić.

Poza tym sensownym jest tymczasowe zajęcie komputera na poczet roszczeń
odszkodowawczych właścicieli praw autorskich do nielegalnego softu.

do góry

>> Mowil kiedys ze komputery zabieraja przy okazji,czyli jak maja jakies
>> zglozenie i podstawe do wejscia do domu to komputer tez zabieraja;)
>
> Zajebiscie. "Przy okazji". A mozna "pierdolnac w pysk" przy okazji?

Osobiscie nie mma nic przeciwko, jak juz kogos za cos lapia, to dlaczego nie
maja sprawdzic wszystkiego.
z innej strony patrzac, zawsze sadzilem ze akurat jesli chodzi o piractwo,
to byloby go znacznie mniej gdyby cena progeamow byla powiazana z zarobkami,
a jak w pl sie gowno zarabia a ceny programow sa takie same jak w krajach
gdzie zarabia sie 5 razy wiecej, to jest to zjawisko normalne...
pozdrawiam
michal

do góry

"Michał Trych" wrote:

> z innej strony patrzac, zawsze sadzilem ze akurat jesli chodzi o piractwo,
> to byloby go znacznie mniej gdyby cena progeamow byla powiazana z zarobkami,
> a jak w pl sie gowno zarabia a ceny programow sa takie same jak w krajach
> gdzie zarabia sie 5 razy wiecej, to jest to zjawisko normalne...

Owszem, programy nie sa tanie. Ale nie sa tez droggie. Uwazam, ze jak
kogos tac na kompa za nawet 2k to znaczy,ze 200 zeta do oem moze
doplacic. tym bardziej,z e za pol roku wymmieni za 700 zeta grafike. Na
to go stac tak? A na system nie?

Wiekszosc gier w PL jest bajerancko tania. Rozmawialm ostatnio z gosciem
z Hiszpanii i pochwalilem mu sie po ile kupuje i nas gry. Powiedzial,z e
sie chce tu oprzeprowadzic. Ze nauczy sie polskiego, zla te gry sa tutaj
tak tanie, ze mu sie oplaca.

Inne programy? Zwykle zwracaja sie po jednym czy dwoch zamowieniach. ja
wiekszosc softu kupilem pod konkretne zamowienia. W polowie przypadkow
soft zwrocil sie w 100 procentach, w drugiej polowie, zwrocil sie i
jeszcze zarobil drugie tyle.

Problem lezy raczej w mentalnosci ludzi. Ostatnio klient, u ktorego
montoewalem ploter HP za 25 tysiecy podpytywal sie mnie, czy nie moge
lewego autakoda (15 tys) zalatwic. Owszem moge - bedzi ego to kosztowalo
15 tys. + moja prowizja.

Nosz kurfa. Jak kogos tac na sprzet i biuro za ponad 100 tysiecy a
potem na kazdym projekcie ma czesac kase jak za zboze, to chyba go stac
na narzedzia pracy?

No ale mentalnosc jest taka, ze soft powinin byc za darmo...


--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html

do góry

"Hikikomori San" <h...@g...pl> wrote in message
news:456E15E3.B2C10B3@gazeta.pl...

> Problem lezy raczej w mentalnosci ludzi. Ostatnio klient, u ktorego
> montoewalem ploter HP za 25 tysiecy podpytywal sie mnie, czy nie moge
> lewego autakoda (15 tys) zalatwic. Owszem moge - bedzi ego to kosztowalo
> 15 tys. + moja prowizja.

Może być też tak, że stać go było na ten ploter, ale już na nic więcej. :-/
To, że człowiek po roku oszczędzania, kupuje komputer za 1500zł,
nie znaczy, że nagle ma odłożone kolejne ileśtam na soft.

Wydaje mi się dziwnym myślenie typu "stać cię na to, to stać cię i na to".

Stach

do góry