-
1. Data: 2006-11-29 12:32:23
Temat: Mandat za jazde bez biletu w 2000 roku
Od: alugastrin <...@...pl>
Witam,
Mialem dzis telefon od jakiejs kobiety z Investcośtam, powiedziala mi ze
mam niezaplacony mandat za jazde bez biletu w 2000 roku. Czyli minelo od
tej sprawy (o ile to nie pomylka) prawie 7 lat. Mozna po takim czasie
jeszcze kogos scigac za jazde na gape ?
pzdr
-
2. Data: 2006-11-29 12:35:30
Temat: Re: Mandat za jazde bez biletu w 2000 roku
Od: Johnson <j...@n...pl>
alugastrin napisał(a):
> Mialem dzis telefon od jakiejs kobiety z Investcośtam, powiedziala mi ze
> mam niezaplacony mandat za jazde bez biletu w 2000 roku. Czyli minelo od
> tej sprawy (o ile to nie pomylka) prawie 7 lat. Mozna po takim czasie
> jeszcze kogos scigac za jazde na gape ?
>
Jak się ma tytuł wykonawczy to można. Niech ci pokaże wyrok lub nakaz
sądowy.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
3. Data: 2006-11-29 12:55:38
Temat: Re: Mandat za jazde bez biletu w 2000 roku
Od: "MEFINELLA" <m...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ekjv0l$j88$2@nemesis.news.tpi.pl...
> alugastrin napisał(a):
>
>> Mialem dzis telefon od jakiejs kobiety z Investcośtam, powiedziala mi ze
>> mam niezaplacony mandat za jazde bez biletu w 2000 roku. Czyli minelo od
>> tej sprawy (o ile to nie pomylka) prawie 7 lat. Mozna po takim czasie
>> jeszcze kogos scigac za jazde na gape ?
>>
>
> Jak się ma tytuł wykonawczy to można. Niech ci pokaże wyrok lub nakaz
> sądowy.
>
> --
> @ Johnson
Najprawdopodomniej nie ma wyroku bo inaczej pewno juz by predzej do
komornika sprawe skierowała zamiast wydzwaniac.
Grzecznie zapytaj czy jest w posiadaniu tytułu wykonawczego , czesto takie
firmy próbuja w mowic ze jesli kupili wierzytelnosc to sie nie przedawniła
co jest nieprawdą i moim zdaniem dopuszczają sie wyłudzenia. Jestem własnie
w trakcie "walki' z pseudo firma windykacyjna INTRUM JUSTITIA. Dreczą
telefonami do pracy (wezwałam do podania źródła moich danych osobowych a w
szczególności miejsca zatrudnienia) i wyłudzaja jakas kwote wzietą z kosmosu
tytulem nieistniejacego zadłuzenia
(postraszyłam prokuratorem). Czekam czy zadzwonią lub napiszą po raz kolejny
i tak juz 3 rok .....
pozdr.
Magda
-
4. Data: 2006-11-29 15:08:26
Temat: Re: Mandat za jazde bez biletu w 2000 roku
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"alugastrin" <...@...pl> wrote in message
news:ekjuqq$i9r$1@nemesis.news.tpi.pl...
>Witam,
>Mialem dzis telefon od jakiejs kobiety z Investcośtam, powiedziala mi ze
>mam niezaplacony mandat za jazde bez biletu w 2000 roku. Czyli minelo od
>tej sprawy (o ile to nie pomylka) prawie 7 lat. Mozna po takim czasie
>jeszcze kogos scigac za jazde na gape ?
przedawniło się.
-
5. Data: 2006-11-29 18:00:24
Temat: Re: Mandat za jazde bez biletu w 2000 roku
Od: "Arapaho" <a...@p...usunto.pl>
>Mozna po takim czasie jeszcze kogos scigac za jazde na gape ?
Ścigać można do końca życia. Niezmienia to jednak faktu, że gdyby ta sprawa
trafiła do sądu, moznaby ją uznać za przedawnioną, ale to Ty takie odwołanie
musisz złożyć.
-
6. Data: 2006-11-29 18:14:42
Temat: Re: Mandat za jazde bez biletu w 2000 roku
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Arapaho wrote:
>> Mozna po takim czasie jeszcze kogos scigac za jazde na gape ?
>
>
> Ścigać można do końca życia. Niezmienia to jednak faktu, że gdyby ta sprawa
> trafiła do sądu, moznaby ją uznać za przedawnioną, ale to Ty takie odwołanie
> musisz złożyć.
Uściślę: nie "uznać". Od uznawania jest sąd ;)
Należy "podnieść zarzut przedawnienia".
-
7. Data: 2006-12-01 21:18:33
Temat: Re: Mandat za jazde bez biletu w 2000 roku
Od: alugastrin <...@...pl>
W dniu 2006-11-29 13:35, Johnson napisał(a):
>> Mialem dzis telefon od jakiejs kobiety z Investcośtam, powiedziala mi ze
>> mam niezaplacony mandat za jazde bez biletu w 2000 roku. Czyli minelo od
>> tej sprawy (o ile to nie pomylka) prawie 7 lat. Mozna po takim czasie
>> jeszcze kogos scigac za jazde na gape ?
>
> Jak się ma tytuł wykonawczy to można. Niech ci pokaże wyrok lub nakaz
> sądowy.
Wlasnie dzis dostalem pismo. 2 kartki i druk przekazu.
Na 1szym papierze:
zawiadamia mnie firma kontrolerska ze "zgodnie z art. 509 i n. Kodeksu
Cywilnego z dniem 03.01.2005 wierzytelnosc wobec xxxx z tytulu oplaty
dodatkowej oraz biletu, zgodna co do zasady i bezsporna w wysokosci
91,80zl wynikajaca z tytulu naleznosci glownych oraz odsetek za zwloke,
zostala przelana na rzecz EGB Investments SA, adres Bydgoszcz xxxx,..."
Na drugim, firmowym papierze EGB z czerwonym paskiem i pionowym napisem
Pogromcy Dlugow ;) zatytulowanym Nota Odsetkowa Wezwanie Do Zaplaty
Naleznosci:
"Zarzad EGB bla bla zawiadamia ze napodstawie umowy przelewu - cesji z
dnia 03.01.2005 nabyl od Roma Kontrola Przewozow I Windykacja
wierzytelnosc tego Przedsiebiorstwa w stosunku do Panstwa, wynikajaca z
tytulu naleznosci glownych oraz odsetek za opoznienie wg zalacznika
zrodlowego w kwocie 205,09zl. oczekujemy zaplacenia w ciagu 3 dni od
daty otrzymania blabla na rach. blabla. W przypadku nieuregulowania
kwota zadluzenia wzrosnie o dalsze ustawowe odsetki za zwloke oraz
kolejne koszty."
Za sama ta koperte dodali mi 25zl do dlugu. Ma to wogole jakas wartosc
poza makulaturowa ? Wyrzucic ? Zareagowac ?
pzdr
-
8. Data: 2006-12-01 22:11:49
Temat: Re: Mandat za jazde bez biletu w 2000 roku
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
alugastrin napisał(a):
> Za sama ta koperte dodali mi 25zl do dlugu. Ma to wogole jakas wartosc
> poza makulaturowa ? Wyrzucic ? Zareagowac ?
wyrzucić
reagować na ewentualną przesyłkę z sądu, której zapewne nie będzie
KG