eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kolizja drogowa a odzyskanie pieniedzy z ubezpieczenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2006-08-14 13:47:20
    Temat: Re: Kolizja drogowa a odzyskanie pieniedzy z ubezpieczenia
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    stayheavy napisał(a):

    > Moze ktos z grupowiczow sie orientuje jak sie podobne sprawy zalatwia i czy
    > w ogole w takiej sytuacji jest jakas szansa na odzyskanie pieniedzy...

    Sprawcą tak czy siak jest kierujący.

    A takie sprawy gdzie sprawca nie ma OC załatwia Ubezpieczeniowy Fundusz
    Gwarancyjny http://www.ufg.pl/

    Potem oni sobie to chyba w miarę możliwości od niego ściągną, a właścicielowi
    przyładują 500 euro kary, ale Ty swoje pieniądze powinieneś odzyskać.


  • 2. Data: 2006-08-14 14:25:43
    Temat: Re: Kolizja drogowa a odzyskanie pieniedzy z ubezpieczenia
    Od: "gg" <d...@d...d.>

    Użytkownik "stayheavy" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ebpub8$7tp$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > swoich praw, poniewaz moja firma ubezpieczeniowa twierdzi ze oni nie
    > moga zrobic niczego jezeli nie zostanie ustalony poprzedni
    > ubezpieczyciel malucha a w celu ustalenia tej informacji wysylaja mnie
    > do sekcji ruchu drogowego policji. Policja jak to policja, bardzo im sie
    > nie spieszy. Spieszy sie

    Podziel się wiedzą i podaj nazwę tej firmy ubezpieczeniowej. Niech inni
    dowiedzą się jak zostaną potraktowani w podobnej sytuacji. Mam co prawda
    swój typ... ale wolałbym się upewnić.

    --
    pozdr
    P.


  • 3. Data: 2006-08-14 14:33:23
    Temat: Re: Kolizja drogowa a odzyskanie pieniedzy z ubezpieczenia
    Od: "Zbig.T" <t...@i...pl>

    Miałem "podobną" sytuację. Facet stuknął nie przerejestrowanym i nie
    ubezpieczonym od OC Lexusem (!) w mój zaparkowany samochód. Całą
    obsługe tej szkody robiła firma ubezpieczeniowa, w której miałem
    wykupione OC. Po 4 - 5 miesiącach przekazała komplet materiałów do
    Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego i od nich w ciągu 2 tygodni
    dostałem kasę. Tak więc musisz uzbroic się w cierpliwość. Pzdr.



  • 4. Data: 2006-08-14 14:37:13
    Temat: Kolizja drogowa a odzyskanie pieniedzy z ubezpieczenia
    Od: "stayheavy" <s...@i...pl>

    Witam,

    mam pytanie dotyczace odzyskania pieniedzy z ubezpieczenia w wyniku kolizji
    drogowej. Moze pokrotce przedstawie sytuacje zeby problem zobrazowac. Trojka
    gowniarzy jechala maluchem, moje auto stalo na poboczu pod blokiem. Niefart
    byl taki ze uderzyli w auto stojace przed moim, troche ich wybilo i
    skonczyli lot na masce mojego auta. Oczywiscie wzywana byla policja. Okazalo
    sie ze samochod ktory kolizje spowodowal nie byl ubezpieczony, nie mial
    rowniez waznego przegladu technicznego.No i teraz mam problem z dojsciem
    swoich praw, poniewaz moja firma ubezpieczeniowa twierdzi ze oni nie moga
    zrobic niczego jezeli nie zostanie ustalony poprzedni ubezpieczyciel malucha
    a w celu ustalenia tej informacji wysylaja mnie do sekcji ruchu drogowego
    policji. Policja jak to policja, bardzo im sie nie spieszy. Spieszy sie
    natomiast mi, poniewaz mialem zaplanowany urlop na ktory dlugo czekalem i
    ktory powoli mi sie oddala, bo z autem nie moge zrobic nic dopoki nie
    obejrzy go rzeczoznawca. Ten natomiast nie moze auta obejrzec i wycenic
    szkody do czasu az zostanie ustalone ktora firma ubezpieczeniowa ma za
    szkody placic...

    Moze ktos z grupowiczow sie orientuje jak sie podobne sprawy zalatwia i czy
    w ogole w takiej sytuacji jest jakas szansa na odzyskanie pieniedzy...Dodam
    ze sprawca wypadku byl trzezwy ( w ocenie policjantow przybylych na miejsce
    zdarzenia, bo w rzeczywistosci sprawca wypadku uciekl, a cala wine wzial na
    siebie wlasciciel auta ktory w tym momencie nie prowadzil, ale oczywiscie
    raz ze kto mu to udowodni, a dwa ze dla policji wazny jest fakt ze maja
    sprawce, niewazne jak bylo w rzeczywistosci).

    Bede wdzieczny za wszelkie informacje mogace mi pomoc.

    Pozdrawiam,

    stayheavy



  • 5. Data: 2006-08-14 16:01:30
    Temat: Re: Kolizja drogowa a odzyskanie pieniedzy z ubezpieczenia
    Od: "Slawek" <s...@i...pl>

    Witam

    Oględziny to Ci może zrobić Twoja firma i założyć tzw. komisarkę awaryjną.
    To, że zarejestrują szkodę jako "obcą" lub "przechodnią" jak zwał tak zwał
    to nie oznacza, żą muszą płacić. Może powiedz im, że potrzebujesz
    wyremontować auto i chodzi Ci o udokumentowanie uszkodzeń. Jak będziesz
    miałproblem to wal do osoby nadrzędnej naczelnika lub kierownika.
    Co prawda wykupiłeś u nich ryzyko OC ale jak ich klient powinieneś
    przynajmniej uzyskać fachową pomoc.

    Pozdrawiam Sławek



  • 6. Data: 2006-08-14 17:48:45
    Temat: Re: Kolizja drogowa a odzyskanie pieniedzy z ubezpieczenia
    Od: "stayheavy" <s...@i...pl>

    Użytkownik "Slawek" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ebq7lh$e45$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam
    >
    > Oględziny to Ci może zrobić Twoja firma i założyć tzw. komisarkę awaryjną.
    > To, że zarejestrują szkodę jako "obcą" lub "przechodnią" jak zwał tak zwał
    > to nie oznacza, żą muszą płacić. Może powiedz im, że potrzebujesz
    > wyremontować auto i chodzi Ci o udokumentowanie uszkodzeń. Jak będziesz
    > miałproblem to wal do osoby nadrzędnej naczelnika lub kierownika.
    > Co prawda wykupiłeś u nich ryzyko OC ale jak ich klient powinieneś
    > przynajmniej uzyskać fachową pomoc.

    Z ta fachowa pomoca to wlasnie nie jest to takie proste jak sie wydaje.
    Ogolnie odnioslem wrazenie jakby chcieli sie mnie pozbyc, bo przeciez nie
    bylem sprawca wypadku wiec dlaczego oni maja placic? Jedyna rade jaka
    uzyskalem to byla wlasnie ta by udac sie do drogowki i uzyskac informacje
    kto wczesniej ubezpieczal winnego kolizji. Pomijam juz kwestie ze skoro
    jutro swieto, to jedyna osoba pracujaca dzisiaj w drogowce to policjant
    przyjmujacy zgloszenia...Jakas paranoja. Czlowiek cale zycie placi to na to
    to na tamto, a jak potrzebna jest pomoc ( ktora sie w koncu jasno nalezy )
    to kazdy umywa rece.

    Zeby nie tworzyc oddzielnych postow odpowiem od razu na pytanie zadane kilka
    watkow wyzej: szacowna firma w ktorej mam wykupione OC to HDI Samopomoc.
    Jesli ich dzialania w dalszym ciagu beda polegaly na splawianiu mnie, to
    chyba warto zaplacic za ubezpieczenie kilka groszy wiecej i nie przejechac
    sie w potrzebie.

    Czy jesli w mojej firmie ubezpieczeniowej wykonaja mi ogledziny z racji tego
    ze chcialbym auto wyremontowac to dokumentacja powstala podczas wyceny strat
    bedzie wazna w firmie ktora ostatecznie bedize musiala zaplacic za straty?

    Pozdrawiam,

    stayheavy



  • 7. Data: 2006-08-14 21:32:36
    Temat: Re: Kolizja drogowa a odzyskanie pieniedzy z ubezpieczenia
    Od: "Slawek" <s...@i...pl>

    Ogólnie rzecz ujmując to nie mają żadnej podstawy prawnej aby nie przyjąć od
    Ciebie zawiadomienia o szkodzie. Co z tym zrobią dalej to inna sprawa ale
    odmówić nie mogą. Poproś o podstawę prawną takiej decyzji. Masz problem, nie
    ze swojej winy i potrzebujesz pomocy. Zejscie likwidatora na dół, wykonanie
    oględzini sporzadzenie protokołu oraz przyjecie od Ciebie zawiadomenia to
    chyba nie problem ? Może wynika to z ich lenistwa. Postrasz może Panem
    Rogowskim (Rzecznik Praw Ubezpieczonych) bo tak jak wcześniej pisałem nie
    mają podstaw aby zawiadomienia nie przyjąć, a w Twoim przypadku powinni bez
    gadania.

    Pozdrawiam Sławek



  • 8. Data: 2006-08-15 08:26:00
    Temat: Re: Kolizja drogowa a odzyskanie pieniedzy z ubezpieczenia
    Od: "stayheavy" <s...@i...pl>

    Użytkownik "Slawek" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ebqqae$oh5$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Ogólnie rzecz ujmując to nie mają żadnej podstawy prawnej aby nie przyjąć
    > od Ciebie zawiadomienia o szkodzie. Co z tym zrobią dalej to inna sprawa
    > ale ...

    Ponawiam pytanie dotyczace uwzglednienia dokumentacji powstalej przy
    ogledzinach w mojej firmie ubezpieczeniowej. Czy bedzie ona wazna gdzie
    indziej? Bo jesli nie to nie wiem czy jest sens naprawy auta na wlasna reke
    dopoki nie obejrzy go rzeczoznawca z wlasciwej juz firmy.

    Pozdrawiam,

    stayheavy


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1