eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKamera
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2006-08-06 12:55:08
    Temat: Re: Kamera
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 06.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    >> > Niestety - jedyna data, jaką ma, to data złożenia reklamacji (tzn. mam
    >> > potwierdzenie przyjęcia przez jeden z punktów sprzedawcy w moim mieście -
    >> > ten, w którym kupiłem kamerę). Czy przepływ dokumentów po tym czasie ma
    >> > jakiś wpływ, czy też jest to wewnętrzna sprawa sprzedawcy?
    >> O ile reklamowałeś z tyt. niezgodności o jest to wyłącznie sprawa
    >> sprzedawcy.
    > co to znaczy "o ile reklamowales z tytulu..."? to nie zadnego znaczenia, chyba
    > ze mowisz o instytucji rekojmi z kc.

    No jest jeszcze gwarancja...

    >> Zanim zaczniesz pozywać poślij jeszcze pismo (do sprzedawcy) że na
    >> podstawie tej a tej uznał Twoje żądania zawarte w piśmie reklamacyjnym
    >> takim a takim - o ile żądałeś wymiany lub naprawy. Ostąpienia od umowy nie
    >> mogłeś MZ żądać.
    >
    > wlasnie o takim pismie - "żądaniu" pisalem wczesniej. Wcale nie musi pisac w
    > pismie "reklamacayjnym", ze jesli uplynie 14 dni, to sprzedawca ma zrobic to i to.

    Ale Ty pisałeś o czymś PO terminie 14'to dniowym :)

    --
    Marcin


  • 12. Data: 2006-08-06 17:35:22
    Temat: Re: Kamera
    Od: w...@p...onet.pl

    > Dnia 06.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    > >> > Niestety - jedyna data, jaką ma, to data złożenia reklamacji (tzn. mam
    > >> > potwierdzenie przyjęcia przez jeden z punktów sprzedawcy w moim mieście -
    > >> > ten, w którym kupiłem kamerę). Czy przepływ dokumentów po tym czasie ma
    > >> > jakiś wpływ, czy też jest to wewnętrzna sprawa sprzedawcy?
    > >> O ile reklamowałeś z tyt. niezgodności o jest to wyłącznie sprawa
    > >> sprzedawcy.
    > > co to znaczy "o ile reklamowales z tytulu..."? to nie zadnego znaczenia, chyba
    > > ze mowisz o instytucji rekojmi z kc.
    >
    > No jest jeszcze gwarancja...

    oczywiscie, ze jest, ale w zaden sposob nie moze ograniczac urawnien
    reklamujacego z wiadomej ustawy. Takze to nie ma najmniejszego znaczenia z
    jakiego tytulu reklamowal kamere. Jednym slowem - warunki gwarancyjne nie moga
    inaczej ksztaltowac "warunkow" niz przepisy ustawowe, czyli nie moga wydluzac
    14dniowego terminu, albo wprowadzac zastrzezen typu "w przypadku uznania
    reklamacji - reklamujacemu nie przysluguje wymiana sprzetu na nowy".
    Tym bardziej, ze zaden z przepisow nie narzuca na reklamujacego obowiazku
    zastrzegania z jakiego tytulu (czy z niezgodnosci z umowa, czy z jak to nazywasz
    - gwarancji) w momencie oddawania reklamowanego produktu do serwisu.

    > >> Zanim zaczniesz pozywać poślij jeszcze pismo (do sprzedawcy) że na
    > >> podstawie tej a tej uznał Twoje żądania zawarte w piśmie reklamacyjnym
    > >> takim a takim - o ile żądałeś wymiany lub naprawy. Ostąpienia od umowy nie
    > >> mogłeś MZ żądać.
    > >
    > > wlasnie o takim pismie - "żądaniu" pisalem wczesniej. Wcale nie musi pisac w
    > > pismie "reklamacayjnym", ze jesli uplynie 14 dni, to sprzedawca ma zrobic to
    i to.
    >
    > Ale Ty pisałeś o czymś PO terminie 14'to dniowym :)

    A Ty nie? Skoro oddal do serwisu, czeka 14 dni, po ich uplywie idzie czy wysyla
    do gwaranta pismo, iz w zwiazku z uznaniem reklamacji "z automatu" zada wymiany
    na nowy badz naprawy starego.

    pozdrawiam
    d.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2006-08-06 23:00:39
    Temat: Re: Kamera
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 06.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    > oczywiscie, ze jest, ale w zaden sposob nie moze ograniczac urawnien
    > reklamujacego z wiadomej ustawy. Takze to nie ma najmniejszego znaczenia z

    Tak, ale ten brak ograniczenia wynika z tego, że zawsze możesz reklamować
    z tyt. niezgodności a nie, że umowa gwarancja ma być ukształtowana tak, że
    odpowiada ustaleniom ustawowym dotyczącym niezgodności. W szczególności
    nie muszą obowiązywać jakiekolwiek terminy typu 14dniowy (o czym dalej
    pisałeś) i z reguły nie obowiązują. Generalnie gwarancja to dobrowolne
    zobowiązanie gwaranta odpowiadające jego widzimisie i nic poza tym.
    Dlatego owszem, jest bardzo istotne z tyt. czego się reklamuje :)

    >> Ale Ty pisałeś o czymś PO terminie 14'to dniowym :)
    > A Ty nie? Skoro oddal do serwisu, czeka 14 dni, po ich uplywie idzie czy wysyla

    No nie o stawianiu żądań reklamacyjnych. Zreszt nie ważne, pewnie się nie
    zrozumieliśmy.

    --
    Marcin


  • 14. Data: 2006-08-07 06:36:48
    Temat: Re: Kamera
    Od: w...@p...onet.pl

    > Dnia 06.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    > > oczywiscie, ze jest, ale w zaden sposob nie moze ograniczac urawnien
    > > reklamujacego z wiadomej ustawy. Takze to nie ma najmniejszego znaczenia z
    >
    > Tak, ale ten brak ograniczenia wynika z tego, że zawsze możesz reklamować
    > z tyt. niezgodności a nie, że umowa gwarancja ma być ukształtowana tak, że
    > odpowiada ustaleniom ustawowym dotyczącym niezgodności.

    oj chyba nie

    > W szczególności
    > nie muszą obowiązywać jakiekolwiek terminy typu 14dniowy (o czym dalej
    > pisałeś) i z reguły nie obowiązują. Generalnie gwarancja to dobrowolne
    > zobowiązanie gwaranta odpowiadające jego widzimisie i nic poza tym.
    > Dlatego owszem, jest bardzo istotne z tyt. czego się reklamuje :)

    czyli w praktyce nie rozni sie niczym, skoro z uprawnien ustawowych mozesz
    skorzystac zawsze. Dodatkowo - pokaz mi przepis, zgodnie z ktorym np. oddajac
    cos do sewrisu ***musze*** sie zadeklarowac, czy korzystam z ustawy
    (niezgodnosci z umowa) czy warunkow gwarancyjnych (ktore przewaznie sa w
    stosunku do uprawnien ustawowych znacznie mniej korzystne...a byc takie imo [i
    zgdonie z doktryna i zapisami ustawowymi] nie moga).

    pozdrawiam
    d.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2006-08-07 09:48:05
    Temat: Re: Kamera
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 07.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    >> Dnia 06.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    >> > oczywiscie, ze jest, ale w zaden sposob nie moze ograniczac urawnien
    >> > reklamujacego z wiadomej ustawy. Takze to nie ma najmniejszego znaczenia z
    >>
    >> Tak, ale ten brak ograniczenia wynika z tego, że zawsze możesz reklamować
    >> z tyt. niezgodności a nie, że umowa gwarancja ma być ukształtowana tak, że
    >> odpowiada ustaleniom ustawowym dotyczącym niezgodności.
    > oj chyba nie

    Założymy się? :)

    >> W szczególności
    >> nie muszą obowiązywać jakiekolwiek terminy typu 14dniowy (o czym dalej
    >> pisałeś) i z reguły nie obowiązują. Generalnie gwarancja to dobrowolne
    >> zobowiązanie gwaranta odpowiadające jego widzimisie i nic poza tym.
    >> Dlatego owszem, jest bardzo istotne z tyt. czego się reklamuje :)
    > czyli w praktyce nie rozni sie niczym, skoro z uprawnien ustawowych mozesz

    Zawsze nie oznacza tu równocześnie.

    > skorzystac zawsze. Dodatkowo - pokaz mi przepis, zgodnie z ktorym np. oddajac
    > cos do sewrisu ***musze*** sie zadeklarowac, czy korzystam z ustawy

    Jasne że nie ma takiego przepisu ale to w interesie konsumenta jest ta
    deklaracja.

    > (niezgodnosci z umowa) czy warunkow gwarancyjnych (ktore przewaznie sa w
    > stosunku do uprawnien ustawowych znacznie mniej korzystne...a byc takie imo [i
    > zgdonie z doktryna i zapisami ustawowymi] nie moga).

    Przecież nikt Ci nie każe korzystać z gwarancji.

    --
    Marcin


  • 16. Data: 2006-08-07 10:19:15
    Temat: Re: Kamera
    Od: w...@p...onet.pl

    > Dnia 07.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    > >> Dnia 06.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    > >> > oczywiscie, ze jest, ale w zaden sposob nie moze ograniczac urawnien
    > >> > reklamujacego z wiadomej ustawy. Takze to nie ma najmniejszego znaczenia z
    > >>
    > >> Tak, ale ten brak ograniczenia wynika z tego, że zawsze możesz reklamować
    > >> z tyt. niezgodności a nie, że umowa gwarancja ma być ukształtowana tak, że
    > >> odpowiada ustaleniom ustawowym dotyczącym niezgodności.
    > > oj chyba nie
    >
    > Założymy się? :)

    chetnie, zwlaszcza w swietle komentarza do wiadomej ustawy, cytowanego juz
    przeze mnie w innym watku:
    Co wiecej - doktryna na ten temat (do art. 13.4):
    2. Oprócz wymienionych wyżej informacji, których zawarcie w dokumencie
    gwarancyjnym ma stanowić ułatwienie dla kupującego w dochodzeniu jego uprawnień
    gwarancyjnych, ustawa wprowadza obowiązek zastrzeżenia, którego celem jest
    niedopuszczenie do sytuacji wprowadzenia nabywcy w błąd co do przysługujących mu
    uprawnień z tytułu niezgodności towaru z umową, a zatem zapobiegnięcie wywołania
    przekonania o wyłączeniu ww. uprawnień poprzez udzieloną gwarancję.
    [...]Treść przedmiotowego zastrzeżenia wynika także z postanowienia art. 11
    ustawy, który zabrania ograniczenia bądź wyłączenia uprawnień przysługujących
    nabywcy z tytułu niezgodności towaru z umową, co dotyczy także treści
    oświadczenia gwarancyjnego, *****które w żaden sposób nie może pogarszać pozycji
    prawnej kupującego, tj. poprzez eliminację bądź modyfikację uprawnień
    wynikających z ustawy ze względu na niezgodność towaru z umową bądź chociażby
    wpływ na kolejność dochodzenia roszczeń w konkurencji z wynikającymi z
    gwarancji*****. Ustawowy wymóg wprowadzenia przedmiotowego zastrzeżenia,
    podobnie jak wskazanego w zdaniu pierwszym art. 13 ust. 4, ma walor informacyjny
    dla kupującego, do którego winien należeć wybór uprawnienia i jego realizacji
    pomiędzy wynikającymi z gwarancji bądź niezgodności towaru z umową.

    > >> W szczególności
    > >> nie muszą obowiązywać jakiekolwiek terminy typu 14dniowy (o czym dalej
    > >> pisałeś) i z reguły nie obowiązują. Generalnie gwarancja to dobrowolne
    > >> zobowiązanie gwaranta odpowiadające jego widzimisie i nic poza tym.
    > >> Dlatego owszem, jest bardzo istotne z tyt. czego się reklamuje :)
    > > czyli w praktyce nie rozni sie niczym, skoro z uprawnien ustawowych mozesz
    >
    > Zawsze nie oznacza tu równocześnie.
    >
    > > skorzystac zawsze. Dodatkowo - pokaz mi przepis, zgodnie z ktorym np. oddajac
    > > cos do sewrisu ***musze*** sie zadeklarowac, czy korzystam z ustawy
    >
    > Jasne że nie ma takiego przepisu ale to w interesie konsumenta jest ta
    > deklaracja.

    w interesie konsumenta? Bo inaczej co?
    Jesli ta deklaracja, tak jak mowisz, miala by kolosalne (skutkowe) znaczenie, to
    ustawa wymagalaby od konsumenta zlozenia takiej deklaracji.

    > > (niezgodnosci z umowa) czy warunkow gwarancyjnych (ktore przewaznie sa w
    > > stosunku do uprawnien ustawowych znacznie mniej korzystne...a byc takie imo [i
    > > zgdonie z doktryna i zapisami ustawowymi] nie moga).
    >
    > Przecież nikt Ci nie każe korzystać z gwarancji.

    Ale zdaje sie probujesz wykazac, że jezeli przyniose cos do serwisu i powiem
    tylko "nie dziala, zrobcie cos z tym" to sprzedawca bedzie dzialal na podstawie
    jakis warunkow gwarancyjnych, ktore sa mniej korzystne niz ustawowe warunki i
    terminy. Aaajt?

    pozdrawiam
    d.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2006-08-07 10:42:15
    Temat: Re: Kamera
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 07.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    >> Dnia 07.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    >> >> Dnia 06.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    >> >> > oczywiscie, ze jest, ale w zaden sposob nie moze ograniczac urawnien
    >> >> > reklamujacego z wiadomej ustawy. Takze to nie ma najmniejszego znaczenia z
    >> >>
    >> >> Tak, ale ten brak ograniczenia wynika z tego, że zawsze możesz reklamować
    >> >> z tyt. niezgodności a nie, że umowa gwarancja ma być ukształtowana tak, że
    >> >> odpowiada ustaleniom ustawowym dotyczącym niezgodności.
    >> > oj chyba nie
    >>
    >> Założymy się? :)
    > chetnie, zwlaszcza w swietle komentarza do wiadomej ustawy, cytowanego juz
    > przeze mnie w innym watku:
    > oświadczenia gwarancyjnego, *****które w żaden sposób nie może pogarszać pozycji
    > prawnej kupującego, tj. poprzez eliminację bądź modyfikację uprawnień
    > wynikających z ustawy ze względu na niezgodność towaru z umową bądź chociażby
    > wpływ na kolejność dochodzenia roszczeń w konkurencji z wynikającymi z
    > gwarancji*****. Ustawowy wymóg wprowadzenia przedmiotowego zastrzeżenia,

    I oznacza to tylko tyle, że gwarancja nie może pogarszać warunków ochrony
    ustawowej z tyt. niezgodności a nie że ma oferować co najmniej tak dobre
    warunki jak "niezgodność". Inaczej mówiąc nie możesz wyłączyć w gwarancji
    uprawnień wynikających z niezgodności. No przecież to stoi jak wół w
    cytowanym fragmencie.
    To o co chcesz się założyć? :)

    >> Jasne że nie ma takiego przepisu ale to w interesie konsumenta jest ta
    >> deklaracja.
    > w interesie konsumenta? Bo inaczej co?
    > Jesli ta deklaracja, tak jak mowisz, miala by kolosalne (skutkowe) znaczenie, to
    > ustawa wymagalaby od konsumenta zlozenia takiej deklaracji.

    Skąd taki pomysł?

    >> > (niezgodnosci z umowa) czy warunkow gwarancyjnych (ktore przewaznie sa w
    >> > stosunku do uprawnien ustawowych znacznie mniej korzystne...a byc takie imo [i
    >> > zgdonie z doktryna i zapisami ustawowymi] nie moga).
    >> Przecież nikt Ci nie każe korzystać z gwarancji.
    > Ale zdaje sie probujesz wykazac, że jezeli przyniose cos do serwisu i powiem
    > tylko "nie dziala, zrobcie cos z tym" to sprzedawca bedzie dzialal na podstawie
    > jakis warunkow gwarancyjnych, ktore sa mniej korzystne niz ustawowe warunki i
    > terminy. Aaajt?

    Uhm. Może się jak najbardziej zdarzyć.

    --
    Marcin


  • 18. Data: 2006-08-07 11:34:51
    Temat: Re: Kamera
    Od: w...@p...onet.pl

    > Dnia 07.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    > >> Dnia 07.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    > >> >> Dnia 06.08.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
    > >> >> > oczywiscie, ze jest, ale w zaden sposob nie moze ograniczac urawnien
    > >> >> > reklamujacego z wiadomej ustawy. Takze to nie ma najmniejszego znaczenia z
    > >> >>
    > >> >> Tak, ale ten brak ograniczenia wynika z tego, że zawsze możesz reklamować
    > >> >> z tyt. niezgodności a nie, że umowa gwarancja ma być ukształtowana tak, że
    > >> >> odpowiada ustaleniom ustawowym dotyczącym niezgodności.
    > >> > oj chyba nie
    > >>
    > >> Założymy się? :)
    > > chetnie, zwlaszcza w swietle komentarza do wiadomej ustawy, cytowanego juz
    > > przeze mnie w innym watku:
    > > oświadczenia gwarancyjnego, *****które w żaden sposób nie może pogarszać pozycji
    > > prawnej kupującego, tj. poprzez eliminację bądź modyfikację uprawnień
    > > wynikających z ustawy ze względu na niezgodność towaru z umową bądź chociażby
    > > wpływ na kolejność dochodzenia roszczeń w konkurencji z wynikającymi z
    > > gwarancji*****. Ustawowy wymóg wprowadzenia przedmiotowego zastrzeżenia,
    >
    > I oznacza to tylko tyle, że gwarancja nie może pogarszać warunków ochrony
    > ustawowej z tyt. niezgodności

    a nie o tym wlasnie mowimy?

    > a nie że ma oferować co najmniej tak dobre
    > warunki jak "niezgodność". Inaczej mówiąc nie możesz wyłączyć w gwarancji
    > uprawnień wynikających z niezgodności. No przecież to stoi jak wół w
    > cytowanym fragmencie.
    > To o co chcesz się założyć? :)

    skoro nie moze pogarszac i jednoczesnie, jak piszesz, nie ma oferowac conajmniej
    tak dobrych jak ustawa...to?

    dobrze zalozmy sie, ale co ma byc przedmiotem zakladu, bo zdaje sie, ze o jakis
    2 roznych rzeczach rozmawiamy ;)

    >
    > >> Jasne że nie ma takiego przepisu ale to w interesie konsumenta jest ta
    > >> deklaracja.
    > > w interesie konsumenta? Bo inaczej co?
    > > Jesli ta deklaracja, tak jak mowisz, miala by kolosalne (skutkowe) znaczenie, to
    > > ustawa wymagalaby od konsumenta zlozenia takiej deklaracji.
    >
    > Skąd taki pomysł?

    geeez. Sam napisales powyzej "jasne ze nie ma takiego przepisu ale to w
    interesie konsumenta jest ta deklaracja" ! hint - wlasnie stad taki pomysl.

    > >> > (niezgodnosci z umowa) czy warunkow gwarancyjnych (ktore przewaznie sa w
    > >> > stosunku do uprawnien ustawowych znacznie mniej korzystne...a byc takie
    imo [i
    > >> > zgdonie z doktryna i zapisami ustawowymi] nie moga).
    > >> Przecież nikt Ci nie każe korzystać z gwarancji.
    > > Ale zdaje sie probujesz wykazac, że jezeli przyniose cos do serwisu i powiem
    > > tylko "nie dziala, zrobcie cos z tym" to sprzedawca bedzie dzialal na podstawie
    > > jakis warunkow gwarancyjnych, ktore sa mniej korzystne niz ustawowe warunki i
    > > terminy. Aaajt?
    >
    > Uhm. Może się jak najbardziej zdarzyć.

    na podstawie czego?!? Zlituj sie i moze rzuc jakims przepisem, bo z takimi
    argumentami ciezko dyskutowac.

    albo wiesz co...poddaje sie ;) ile mozna powtarzac o samo.

    pozdrawiam
    d.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 19. Data: 2006-08-07 13:53:45
    Temat: Re: Kamera
    Od: "Robcio" <r...@i...pl>


    mi w media markcie probowali wmuwic ze niezgodnosc towaru z umowa obowiazuje
    7 dni od kupna, potem juz tylko gwarancja na ich warunkach



  • 20. Data: 2006-08-07 17:06:04
    Temat: Re: Kamera
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    PPB napisał(a):
    > Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej w art. 8 pkt 3 mówi,
    > że 'Jeżeli sprzedawca, który otrzymał
    > od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie ustosunkował się do tego
    > żądania w terminie 14 dni, uważa się, że
    > uznał je za uzasadnione.' Czy na podstawie faktu, że termin ten został
    > przekroczony, można zażądać od sprzedawcy
    > zwrotu kwoty za kamerę (odstąpienie od umowy - art. 8 pkt 4), czy też nie ma
    > szans w ewentualnej rozprawie przed
    > sądem, bo sprzedawca wykaże, że sprzęt nie jest niezgodny z umową w
    > rozumieniu art. 8 pkt 1?

    a jakie żądanie zgłosiłeś?

    KG

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1