eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKaczmarek potwierdza moje zarzuty › Kaczmarek potwierdza moje zarzuty
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "boukun" <b...@n...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Kaczmarek potwierdza moje zarzuty
    Date: Sat, 25 Aug 2007 16:45:28 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 382
    Message-ID: <fapfdl$el0$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: bas65.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1188053238 15008 83.27.182.65 (25 Aug 2007 14:47:18
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 25 Aug 2007 14:47:18 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:482599
    [ ukryj nagłówki ]

    Zlikwidują Żydzi internetowe grupy dyskusyjne?
    Jarosław Niedźwiecki Świdnica, dnia 17.12.2006 r.
    Ul. Łużycka 75
    58-100 Świdnica
    Prokuratura Okręgowa
    w Świdnicy
    za pośrednictwem
    Prokuratury Rejonowej
    w Świdnicy
    Dotyczy:
    L.dz. G-I-5500/138/06/RC
    RSD-936/06
    1 Ds - 1061/06
    Zażalenie-Skarga
    W związku z prowadzonym przeciwko mnie przez Komendę Powiatową Policji w
    Świdnicy pod nadzorem tutejszej Prokuratury Rejonowej dochodzeniem, wnoszę
    za pośrednictwem Prokuratury Rejonowej w Świdnicy do Prokuratury Okręgowej
    zażalenie-skargę na sposób prowadzonego dochodzenia i proszę o objęcie przez
    Prokuraturę Okręgową nadzoru nad nim, oraz wyjaśniam co następuje:
    Jak oświadczyłem podczas przesłuchania na Komendzie Powiatowej Policji w
    Świdnicy w dniu 08.12.2006 r. (k. 732), dla mnie istnieją uzasadnione obawy,
    że prowokacja tego postępowania wynikła z inicjatywy służb specjalnych
    dawnej SB, mając na celu inwigilację i nękanie krytyków reżimu władzy,
    której nie na rękę jest jej krytyka i zaangażowanie obrońców praw
    obywatelskich, którym niewątpliwie ja jestem. Ta prowokacja jest cienkimi
    nićmi szyta. Poprzez nakłanianie usilne pozarządowych organizacji żydowskich
    (do czego nawrócę później - zobacz pkt 11 i 12 chronologii wydarzeń), do
    bycia stroną w sprawie i nieuzasadnione sugestie, o rzekomym istnieniu
    dowodów na popełnienie rzekomo przeze mnie przestępstwa wobec mniejszości
    żydowskiej, policja sama świadomie wznieca i podsyca nienawiść między
    ludnością narodowości żydowskiej i polskiej. Tym sposobem Policja wywołuje
    sztucznie dmuchany konflikt żydowsko-polski. Analiza toku postępowania
    Policji, daje uzasadnione podstawy do twierdzenia, że Policja w Świdnicy nie
    tylko szerzy nienawiść Żydów do Polaków, ale też sama kieruje się
    nienawiścią do mnie (zob. chociażby pkt 11 i 12 chronologii wydarzeń),
    podżegając bezprawnie pozarządowe organizacje żydowskie do składania skargi
    na mnie. W wyniku bezprawnych i karalnych działań świdnickiej Policji,
    zostały wymuszone zeznania postronnych osób (zob. pkt 13 chronologii
    wydarzeń). W wyniku tej bezprecedensowej akcji, "świadek" Policji p.
    Włodarczyk zeznała, że "nigdy wcześniej nie słyszała o mnie i o osobie
    używającej nicku "boukun". O mnie wie tylko tyle, co wynika z pism Policji
    do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej" (zob. pkt 13 chronologii). Ponieważ i ja
    nie znam p. Włodarczyk i nigdy wobec niej i także Gminy Wyznaniowej
    Żydowskiej nie nawoływałem w żaden sposób do nienawiści, nie może być ona w
    świetle prawa zatem stroną poszkodowaną w przedmiotowej sprawie. Twierdzenie
    Policji, że "jej (p. Włodarczyk - mój przypis) zdanie ma daleko większe
    znaczenie od opinii przypadkowej osoby, jako że reprezentuje pogląd wielkiej
    grupy", jest fałszywe i z góry skazane na odrzucenie jako dowód w
    przedmiotowej sprawie. W uzyskaniu zeznań p. Włodarczyk, Policja posłużyła
    się karalną manipulacją socjotechniczną. Nie wiadomo też, jakie materiały
    dowodowe Policja przedstawiła p. Włodarczyk, jako rzekomo moje wypowiedzi.
    Przecież do dzisiaj Policja nie uzasadniła stawianych mi zarzutów i pomimo
    moich wniosków (zob. pkt. 8 i 16 chronologii), nie wykazała w którym miejscu
    i w jaki sposób miałbym dopuścić się rzekomego przestępstwa z art. 256 i 257
    kk. Moje wnioski z dnia 12.06.2006 (k. 154), o przedłożenie mi całościowych
    wątków, wraz ze wszystkimi zawartymi do nich odpowiedziami, nie zostały
    także do dzisiaj rozpatrzone. Spełnienie tych wniosków jest jednak niezbędne
    dla rzetelnego i całościowego wyjaśnienia faktów (zob. Art. 6 Europejskiej
    Konwencji Praw Człowieka). Napuszczona na mnie przez Policję pani Włodarczyk
    oparła się zatem tylko na sugestii Policji, która to świadomie i z
    premedytacją nadużywa przepisów kodeksu karnego. Jeżeli pp. Cwenar i Brożyna
    z KPP w Świdnicy dopatrują się popełnienia przeze mnie przestępstwa z
    zarzucanych mi artykułów kodeksu karnego, powinni to dla celów rzetelnego
    postępowania szczegółowo sprecyzować, tak jak o to wnosiłem na
    przesłuchaniach dnia 12.03.2006 r. (k. 114-115) i 08.12.2006 r. (zob. pkt.
    14 chronologii), a nie podsuwać prokuraturze i ewentualnie sądowi kukułcze
    jajo.
    Niepodważalnym zatem pozostaje fakt, że nieistotne w tej sprawie
    indywidualne zdanie p. Włodarczyk, wymuszone przez stronniczą Policję
    poprzez podkładanie jej nieznanych tekstów, nie może być traktowane jako
    pogląd wielkiej grupy, jakby chciała tego Policja. Chyba, że p. Włodarczyk
    jest przedstawicielką rasistowskiej organizacji pod przewrotną nazwą
    "Otwarta Rzeczpospolita", i czytała podczas przesłuchania teksty p.
    Michalkiewicza - np. pt.: "Żyd Suss" po amerykańsku -
    http://michalkiewicz.pl/tyg1_29-11-2006.php
    Ale i wtedy swoje poglądy nie powinna wymieniać za pośrednictwem
    podżegających do nienawiści policjantów. Na podparcie swoich tez, wnoszę o
    zapoznanie się i uwzględnienie opinii internautów na temat działań Policji i
    Prokuratury w Polsce, odnośnie uważania wszystkich patriotów za wariatów. W
    tym celu przekazuję w załączeniu wątek jakiegoś internauty o tytule: "Boukun
    w Tworkach", liczący na dzień 12. grudnia 2006 r. 48 wypowiedzi,
    ponumerowanych od 1-48, obejmujących 20 stron wydruku. Może pp. Brożyna i
    Cwenar z KPP w Świdnicy dołączą się do dyskusji politycznych w miejscach do
    tego przeznaczonych? Zdania internautów mają daleko większe znaczenie od
    opinii napuszczonej na mnie przez Policję "Żydówki" (?), jako że
    reprezentują poglądy wielkiej społeczności Polaków. Chyba, że Policja ma
    racje, iż Żydów jest w Polsce więcej niż Polaków i tylko ci mają prawo do
    wyrażania swoich poglądów? Myślę, że teraz i KPP w Świdnicy zrozumie, że
    tylko po przedłożeniu całościowych wątków, wraz ze wszystkimi do nich
    odpowiedziami, unika się matactwa i jest to wymogiem obiektywizmu.
    Pomimo tego, że pani Włodarczyk z Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w żaden
    sposób nie może być poszkodowaną przeze mnie, co do jednego mogę sie z nią
    zgodzić. Jeżeli istnieją kontrowersje co do istnienia internetowych grup
    dyskusyjnych, powinny być podjęte działania zmierzające do zamknięcia strony
    internetowej, na których znalazły się omawiane wypowiedzi (zob. pkt. 13
    chronologii, wypowiedź p. Włodarczyk i moje zeznanie z 12.05.2006 r. - karta
    114-115). Także i ja twierdzę to, co zeznałem już na przesłuchaniu
    12.05.2006 r. i innych, że internetowe grupy dyskusyjne mają taki charakter,
    iż można wszelkie nieścisłości i wątpliwości wyjaśniać na bieżąco, poprzez
    zadawanie pytań adwersarzowi. Wyjaśnianie wątpliwości przed organami
    ścigania mija się z celem istnienia tych grup dyskusyjnych i jest spóźnione.
    Jeżeli istnienie grup dyskusyjnych jest sprawą kontrowersyjną, należy dążyć
    do ich likwidacji. To jednak ze względu na prawo człowieka do wolności
    słowa, nie może być ograniczone. Przypomina mi się tu zaraz pewien film
    amerykański, oparty na faktach autentycznych. Chodziło w nim o to, że
    została popełniona zbrodnia morderstwa z broni i według schematu, które były
    opisywane przez autora w dostępnych na amerykańskim rynku podręcznikach.
    Rodzina poszkodowanych nie mogąc skarżyć autora-konstruktora, zaskarżyła o
    odszkodowanie wydawcę podręczników. Być może i na tym polu, organizacje
    żydowskie mogą zrobić niezłą kasę. Jakimikolwiek pobudkami kieruje sie
    Policja i Prokuratura Rejonowa w Świdnicy tocząc powyższe postępowanie,
    wyrażam niniejszym protest i oburzenie, albowiem nie zamierzam dopuszczać do
    tego, by działo się to moim kosztem i mojej rodziny. Policja i Prokuratura
    usiłują w tym postępowaniu na pewno jedno udowodnić, iż nieprawdziwe jest
    twierdzenie co do niemożności kontrolowania czy cenzurowania Internetu.
    Zauważyć należy, że nieprawdą jest również twierdzenie nadkom. Roberta
    Brożyny z KPP w Świdnicy o tym, że osoba podająca się za niejaką "Grażynę
    Mikłaszewicz", za pośrednictwem e-maila powiadomiła o treściach
    znieważających osoby narodowości żydowskiej, jak i ze względu na jej
    nieustalenie, nie można wywnioskowywać, że była to osoba przypadkowa (zob.
    pkt 15 chronologii). Osoba ta informowała o tym, że "niejaki Niedźwiecki
    Jarosław ze Świdnicy, oś. Łużyckie publikuje nagie zdjęcia swoje i swojego
    synka w niedwuznacznej sytuacji" (zob. pkt 2 chronologii) i "pominęła
    antysemickie teksty". To mł. insp. KPP Górski prosi 10.05.2006 r. na piśmie
    z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy (k. 1) o wszczęcie (czego?) m. in. z art.
    202 i 257 kk. Nadkom. mgr Robert Brożyna - pieczęć - wydał 10.05.2006 r.
    postanowienie o wszczęciu dochodzenia o przestępstwo określone w art. 202 §
    3 kk i art. 257 kk. Podpisał je mł. asp. Dariusz Górski (k. 96, zob. Też pkt
    5 chronologii). Jak się okazuje, nie mieli oni żadnej podstawy, do wszczęcia
    postępowania o te czyny. Komentarz do art. 256 kodeksu karnego
    (Dz.U.97.88.553), (w:) A. Zoll (red.), G. Bogdan, K. Buchała, Z. Ćwiąkalski,
    M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas, J. Majewski, M. Rodzynkiewicz, M. Szewczyk,
    W. Wróbel, Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do art. 117-277. Tom
    II, Zakamycze, 1999, teza 10 i 15.
    W świetle powyższego nie ma sposobu uznać, bym ja swym zachowaniem wyczerpał
    znamiona zarzucanych mi występków. W szczególności zauważyć należy, iż brak
    jest podstaw do przyjęcia, bym nawoływał do nienawiści na tle różnic
    narodowościowych, by taki był zamiar mojego działania. Podnieść należy, że
    korzystam z przysługującego mi prawa swobodnej wypowiedzi. Jak wskazywano w
    orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu wolność
    wyrażania opinii stanowi jedną z zasadniczych podstaw demokratycznego
    społeczeństwa, zaś na koncepcjach pluralizmu, tolerancji i otwartości opiera
    się każde demokratyczne społeczeństwo (por. wyrok ETPC z dnia 10.07.2003 r.,
    Murphy v. Irlandia, 44179/98, LEX nr 80315), a także - swoboda wypowiedzi
    stanowi jeden z fundamentów demokratycznego społeczeństwa oraz jeden z
    podstawowych warunków jego rozwoju i samorealizacji jednostki (por. wyrok
    ETPC z dnia 27.05.2003 r., Skałka v. Polska, 43425/09, LEX nr 78513, por.
    wyrok ETPC z dnia 14.03.2002 r., Gawęda v. Polska, 26229/95, LEX nr 51412,
    por. wyrok ETPC z dnia 8.07.1986 r., Lingens v. Austria, 9815/82, LEX nr
    81012).
    W kwestii zarzutu paserstwa programów komputerowych, nie muszę szczególnie
    podkreślać, że jest on absurdalny i bezpodstawny nie tytlko wobec braku
    podstaw do wszczęcia postępowania, ale również dlatego, że programy
    zainstalowane w naszym rodzinnym komputerze zostały nabyte legalnie. Wobec
    bezprawnego najścia na nasz dom rodzinny i złamania prawa ochrony własności
    i nienaruszalności mieszkania oraz korespondencji, nie mam prawa molestować
    dzieci, ani żony aby tłumaczyli się gdzie nabyli programy Robbo, Spongebob
    Schwammkopf i inne. Nie mam także obowiązku tłumaczyć, zresztą już kilka
    razy, że Avira Antyvir personaledition classic jest darmowym programem
    dostępnym legalnie w internecie. Warto jednak nadmienić, że KPP w Świdnicy,
    można się tylko domyślać w jakim celu, zawyża i podsuwa innym zawyżanie
    wartości niektórych programów komputerowych. Żeby nie szukać daleko,
    wystarczy wejść na stronę internetową http://www.proline.pl/
    Aby proceder nękania spokojnych ludzi mógł być kontynuowany, jak wynika z
    akt powyższego postępowania, firmy i przedstawicielstwa dystrybutorów
    programów komputerowych są przez KPP w Świdnicy wręcz molestowane i
    nakłaniane namolnie do składania wniosków o ściganie.
    W świetle powyższego, wnoszę o umorzenie postępowania na podstawie art. 17 §
    1 pkt 1 i 2 kpk na podstawie art. 322 § 1 lub 331 § 1 kpk i art. 17 § 1 pkt
    1 i 2 kpk, wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego w zarzucanych
    mi czynach. Jednocześnie wnoszę o zarządzenie zwrotu zatrzymanego twardego
    dysku komputera marki "Western Digital WD Caviar" i uchylenie postanowienia
    w przedmiocie dowodów rzeczowych KPP w Świdnicy z dnia 09.12.2006 r.
    Nadmieniam, że bezpodstawne przetrzymywanie twardego dysku naszego
    komputera, naraża moją rodzine od kilku miesięcy na finansowe straty, jako
    że obwiązani umową płacimy abonament za korzystanie z Internetu, a wobec
    braku kompletnego komputera z niego nie korzystamy w domu. Twardy dysk jest
    mi potrzebny, choćby ze względu na konieczność korzystania z moich archiwów
    w naszych sprawach prywatnych i urzędowych, a także jest niezbędny do
    korzystania z prawa do skutecznej obrony.
    W przypadku zamiaru KPP w Świdnicy i Prokuratury dalszego nękania mnie i
    mojej rodziny, wnoszę o rozpatrzenie dotychczas nierozpatrzonych wniosków, w
    tym przedłożenia mi całościowych duskusji, uznawanych przez Policję za
    niepoprawne politycznie i uzasadnienia na jakiej podstawie KPP w Świdnicy
    twierdzi, że ja dopuściłem się biorąc w nich udział naruszenia prawa. Wnoszę
    ponadto, o przedłożenie tych kwestionowanych przez Policję tekstów i
    zasięgnięcie opinii uznawanego językoznawcy, prof. Jana Miodka, w kwestii
    rozumienia ich i wydania opinii.
    Chronologia wydarzeń:
    09. maja 2006 r. asesor Prokuratury Rejonowej (PR) w Świdnicy Ewa
    Kotyra-Miklasiewicz pisze pismo do Kom. Pow. Policji (KPP) w Świdnicy o
    sprawdzenie na forum soc.culture.polish, czy są tam publikowane zdjęcia
    dziecka o treści pornograficznej (k. 1). Mł. insp. KPP Górski prosi
    10.05.2006 r. na tym piśmie o wszczęcie (?) m. in. z art. 202 i 257 kk.
    Na karcie 2 akt znajduje się e-mail niejakiej Grażyny Mikłaszewicz,
    posługującej się adresem "k...@w...pl" z 30.04.2006 r. godz. 20:19,
    wysłany do
    r...@p...walbrzych.pl; P...@m...gov.pl;
    p...@p...walbrzych.pl; n...@u...swidnica.pl;
    u...@g...swidnica.pl; s...@g...wroc.pl;
    r...@t...pl; w...@s...pl; n...@h...org.pl;
    p...@h...org.pl o treści:
    Na grupach dyskusyjnych soc.culture.polish niejaki Niedźwiecki Jarosław ze
    Świdnicy, oś. Łużyckie publikuje nagie zdjęcia swoje i swojego synka w
    niedwuznacznej sytuacji. Pomijam już antysemickie teksty, ale trzeba coś z
    tym zrobić! To jest horror!!!
    Dnia 10. maja 2006 r. Ewa Kotyra-Miklasiewicz, asesor PR w Świdnicy po
    rozpatrzeniu wniosku KPP w Świdnicy w sprawie szerzenia treści antysemickich
    i publikowania zdjęć pornograficznych z udziałem małoletniego w internecie -
    tj. o czyn z art. 202 § 4 kk i 257 kk, postanowiła wydać na podstawie art.
    217 § 1 i 2, 219 § 1 i 2, 220 kpk Postanowienie o przeszukaniu pomieszczeń:
    mieszkalnych i gospodarczych należących do Jarosława Niedźwieckiego
    zamieszkałego w Świdnicy ul. Łużycka 75, w celu znalezienia rzeczy mogących
    stanowić dowód w sprawie - odnalezienia i zabezpieczenia materiałów
    publikowanych przez w/wym w internecie.
    W karcie akt nr. 5 znajduje się Notatka urzędowa st. post. Kamila Harendarza
    sekcji dw. z POG w Świdnicy z dnia 10.05.2006 r. o treści:
    Sekcja dw. z POG KPP Świdnica prowadzi rozpoznanie w zakresie
    rozpowszechniania w internecie materiałów i treści niezgodnych z
    obowiązującym prawem. W dniu wczorajszym w "Wiadomościach Świdnickich"
    ukazała się publikacja, z której wynika iż mieszkaniec Świdnicy Jarosław N.
    kryjący się pod pseudonimem boukun, wyraża treści antysemickie i zamieszcza
    materiały podobne do tych, które są publikowane na stronach pedofilskich. Po
    sprawdzeniu na forum internetowym soc.culture.polish ustalono, że faktycznie
    osoba o nicku boukun szerzy treści antysemickie (w załączeniu wydruki z
    forum). Wydruki-śmieci z dnia 08.05.2006 r. z google - mój przypis.
    Nadkom. mgr Robert Brożyna - pieczęć - wydał 10.05.2006 r. postanowienie o
    wszczęciu dochodzenia o przestępstwo określone w art. 202 § 3 kk i art. 257
    kk. Podpisał je mł. asp. Dariusz Górski (k. 96).
    Po dokonanej w dniu 11.05.2006 r. około godz. 6.30 rewizji i zabezpieczeniu
    w zamieszkałym przeze mnie domu, rodzinnego komputera i zdjęć synka z albumu
    rodzinnego, podczas przesłuchania mnie w dniu 11 i 12.05.2006 r. nadkom.
    Roman Barczyszyn z KPP w Świdnicy prowadząc dochodzenie L.dz.
    G-I-5500/138/06/RC, RSD-936/06, 1 Ds-1061/06 przeciwko Jarosławowi
    Niedźwieckiemu podejrzanemu o znieważanie osób narodowości żydowskiej i
    paserstwo programów komputerowych tj. o czyn z art. 257 kk i 291 § 1 kk w
    zw. z art. 293 § 1 kk w dniu 12. maja 2006 r. przedstawił mi zarzut -
    postanowienie o przedstawieniu zarzutów z dnia 11 maja 2006 r. o
    przestępstwo przewidziane w art. 257 kk i w art. 291 § 1 kk w zw. z art. 293
    § 1 kk.
    Tego samego dnia 12.05.2006 r. asesor PR w Świdnicy Ewa Kotyra-Miklasiewicz
    wydała postanowienie - o zastosowaniu zakazu opuszczania kraju wobec mnie,
    podejrzewając o dokonanie przeze mnie przestępstwa przewidzianego w art. 257
    kk i 292 § 1 kk w zw. z art. 293 § 1 kk.
    Dnia 22.05.2006 r. prowadzący powyższe postępowanie asp. sztab. Ryszard
    Cwenar wydał na mój wniosek Uzasadnienie postanowienia o przedstawieniu
    zarzutów, w którym odwołał się do Treści wydruków publikacji na stronach
    internetowych - nagromadzonych w dniu 08.05.2006 wydruków śmieci - mój
    przypis, nie uzasadniając tym samym postawionych mi zarzutów.
    W piśmie do KPP w Świdnicy z dnia 29.05.2006 r. zarzuciłem tejże brak
    uzasadnienia postawionych mi zarzutów i wnosiłem m. in. o - szczegółowe
    odniesienie się do poszczególnych tekstów, w którym miejscu i w jaki sposób
    miałbym rzekomo dopuścić sie znieważenia "narodu żydowskiego" lub
    konkretnych osób, - ujawnienia, kto w przedmiotowej sprawie miałby poza mną
    i moją rodziną być osobą poszkodowaną i w jaki sposób.
    W karcie akt nr. 142 znajduje się Notatka urzędowa prowadzącego dochodzenie
    Ryszarda Cwenar z dnia 31.05.2006 r. o treści: "W dniu dzisiejszym, w
    związku z prowadzonym dochodzeniem RSD-936/06 p-ko Jarosławowi
    Niedźwieckiemu oraz w związku z niestawiennictwem się na wezwanie Grażyny
    Mikłaszewicz - wezwanej pocztą elektroniczną na dzień 24. maja 2006 r.
    dokonałem sprawdzenia w kartotece pesel i stwierdziłem, że osoba o tym
    imieniu i nazwisku nie jest zameldowana w powiecie świdnickim".
    Dnia 21.08.2006 r. (k. 632) nadkom. Robert Brożyna z KPP w Świdnicy
    wystosował faksem pismo do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, ul. Włodkowica 9,
    50-072 Wrocław o następującej treści:
    Komenda Powiatowa Policji w Świdnicy prowadzi śledztwo L.dz.
    G-I-5500/139/06/RC, RSD - 936/06 pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w
    Świdnicy pod sygn. 1 Ds - 1061/06 p-ko Jarosławowi Niedźwieckiemu
    podejrzanemu o to, że w okresie od 2002 roku do 10 maja 2006 r. w Świdnicy
    woj. Dolnośląskie publicznie znieważał grupę ludności z powodu jej
    przynależności narodowej w ten sposób, że występując pod pseudonimem
    "boukun" na stronach internetowych zawierających fora dyskusyjne znieważał
    osoby narodowości żydowskiej publikując obraźliwe komentarze ich dotyczące
    tj. o przestępstwo przewidziane w art. 257 kk. W przedmiotowej sprawie
    niezbędnym jest przesłuchanie w charakterze przedstawiciela pokrzywdzonego
    osoby, która poczułaby się znieważona zamieszczanymi na stronach
    internetowych komentarzami, a najlepiej przedstawiciela organizacji
    zrzeszającej osoby narodowości żydowskiej. Wobec powyższego proszę o
    skierowanie na przesłuchanie w charakterze świadka - pokrzywdzonego
    przedstawiciela Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu do Komendy
    Powiatowej Policji w Świdnicy przy ul. Jagiellońskiej 23 pok. 403 na dzień
    29 sierpnia 2006 r. godz. 14.00. W razie potrzeby, na przykład w celu
    uzgodnienia innego terminu przesłuchania, proszę skontaktować się z
    prowadzącym śledztwo asp. sztab. Ryszardem Cwenar.
    W dniu 15.09.2006 r. nadkom. Robert Brożyna z KPP w Świdnicy wystosował
    kolejne pismo Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu (k. 671) o
    następującej treści:
    W związku z prowadzonym śledztwem L.dz. G-I-5500/139/06/RC, RSD - 936/06 pod
    nadzorem Prokuratury Rejonowej w Świdnicy pod sygn. I DS-1061/06 p-ko
    Jarosławowi Niedźwieckiemu podejrzanemu o publiczne znieważanie osób
    narodowości żydowskiej, w nawiązaniu do naszego pisma z dnia 21 sierpnia
    2006 r. ponownie proszę o skierowanie na przesłuchanie w charakterze
    świadka-pokrzywdzonego przedstawiciela Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we
    Wrocławiu. Skierowana osoba winna stawić się w Komendzie Powiatowej Policji
    (...) w dniu 26 września 2006 r. Godz. 14.00. Nadmieniam, że nie
    przesłuchanie osoby, która wystąpi w przedmiotowym śledztwie w charakterze
    przedstawiciela pokrzywdzonego może skutkować umorzeniem postępowania. W
    razie potrzeby, na przykład w celu uzgodnienia innego terminu przesłuchania,
    proszę skontaktować się z prowadzącym śledztwo asp. sztab. Ryszardem Cwenar.
    W karcie akt nr. 692 znajduje się Protokół Przesłuchania Świadka - Tamary
    Agnieszki Włodarczyk, zam. we Wrocławiu i zatrudnionej w Fundacji Ochrony
    Dziedzictwa Żydowskiego w Warszawie, skierowanej na podstawie pism policji z
    dnia 21.08.2006 r. i 15.09.2006 r. Podczas tegoż "przesłuchania", p.
    Włodarczyk zeznała, że "nigdy wcześniej nie słyszała o mnie i o osobie
    używającej nicku "boukun". O mnie wie tylko tyle, co wynika z pism policji
    do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej" i wyjaśniła co następuje:
    "W czasie przesłuchania w dniu dzisiejszym zostały mi udostępnione akta
    śledztwa oznaczonego numerem RSD - 936/06 prowadzonego przeciwko Jarosławowi
    Niedźwieckiemu w części zawierającej wydruki stron forum dyskusyjnych
    internetowych w tym zawartych w opinii biegłego informatyka Ryszarda
    Piotrowskiego. Po zapoznaniu sie z tymi dokumentami stwierdzam, że zawarte w
    nich wypowiedzi zawierają teksty znieważające grupy narodowości żydowskiej z
    powodu jej przynależności narodowej i wyznaniowej, czyli stanowiących
    znamiona art. 257 kodeksu karnego. Ponadto w tych wypowiedziach dopatruję
    się publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, a
    więc przestępstwa określonego w art. 256 kodeksu karnego. Zauważyłam, że
    osoba posługująca się pseudonimem "boukun" była ostrzegana przez innych
    członków forum dyskusyjnego o możliwości popełnienia przestępstwa
    określonego w art. 256 i 257 kodeksu karnego. Działa więc zupełnie
    świadomie, bo na nawet takie ostrzeżenie odpowiadała. Na zakończenie chcę
    dodać, że według mnie powinny być podjęte działania zmierzające do
    zamknięcia strony internetowej, na których znalazły się omawiane wypowiedzi.
    Taka strona bowiem umożliwia kontynuowanie przestępstw określonych w
    przytoczonych przepisach".
    W dniu 08.12.2006 r. podczas kolejnego już przesłuchania, prowadzący
    powyższe dochodzenie asp. sztab. Ryszard Cwenar z KPP w Świdnicy przedstawił
    mi zarzut o przestępstwo z art. 256 i 257 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i 12 kk
    oraz 291 § 1 kk w zw. z art. 293 § 1 kk, które to wnosiłem uzasadnić na
    piśmie. Jednocześnie wniosłem o wystąpienie do Prokuratury Okręgowej w
    Świdnicy o udostępnienie i ustalenie adresu e-mail niejakiej Grażyny
    Mikłaszewicz, za pośrednictwem którego powiadomiła "ona" o popełnionym
    przeze mnie rzekomo przestępstwie (zob. pkt. 2 chronologii).
    Nadkom. Robert Brożyna z KPP w Świdnicy wystosował do mnie dnia 8 grudnia
    2006 r. pismo G-I-5500/13/06/RC następującej treści:
    "Informuję, że wniosek dowodowy złożony przez Pana w dniu 8 grudnia 2006 r.
    polegający na ustaleniu adresu Grażyny Mikłaszewicz, która za pośrednictwem
    e-maila powiadomiła o treściach znieważających osoby narodowości żydowskiej
    i przesłuchaniu tej osoby, zostałoddalony na podstawie art.170 par. 1 ust. 3
    i par. 3 kpk z uwagi na to, że dowód ten jest nieprzydatny do stwierdzenia
    danych okoliczności. Przestępstwo, o którym zawiadomiła osoba
    przedstawiająca się jako Grażyna Mikłaszewicz jest ścigane z urzędu.
    Podstawa wszczęcia postępowania o ten czyn może być dowolna, nawet anonim.
    Prowadzone w tej sprawie śledztwo dostarczyło przekonujących dowodów
    popełnienia przedmiotowego czynu. Odnośnie zakwestionowanych treści
    wypowiedziała się przedstawicielka organizacji skupiającej osoby narodowości
    żydowskiej. Jej zdanie ma daleko większe znaczenie od opinii przypadkowej
    osoby, jako że reprezentuje pogląd wielkiej grupy".
    W tym samym dniu 08.12.2006 r. nadkom. Robert Brożyna z KPP w Świdnicy
    wystawił Uzasadnienie postanowienia o przedstawieniu mi zarzutów z dnia
    08.12.2006 r. - postanowienia o uzupełnieniu postanowienia o przedstawieniu
    zarzutów z dnia 30.11.2006 r. - tj. o przestępstwo z art. 256 i 257 kk w zw.
    z art. 11 § 2 kk i 12 kk oraz 291 § 1 kk w zw. z art. 293 § 1 kk, które to
    uzasadnił odwołując się ogólnie do wydrukowanych publikacji (śmieci - mój
    przypis) i do wymuszonych zeznań napuszczonych na mnie przez Policję
    "świadków". Jednocześnie zacytowano w tymże "uzasadnieniu" art. Kodeksu
    karnego, z których KPP w Swidnicy widocznie nic nie rozumie, nie
    uzasadniając tym samym stawianych mi zarzutów. "Uzasadnienie" bez
    uzasadnienia podpisał asp. Sztab. Ryszard Cwenar.
    Dnia 09.12.2006 r. wystawione zostało przez KPP w Świdnicy a podpisane przez
    policjanta Cwenar Postanowienie w przedmiocie dowodów rzeczowych, uznające,
    po siedmi miesiącach bezprawnego przetrzymywania, za dowód rzeczowy dysk
    twardy komputera marki "Western Digital WD Caviar" i postanawiając dowód ten
    przechowywać w magazynie dowodów rzeczowych KPP w Świdnicy.
    Z poważaniem
    Jarosław Niedźwiecki
    Do wiadomości:
    Niezależne media.
    Grupy dyskusyjne.
    Internet
    http://boukun-pl.blogspot.com/
    Inni zainteresowani.

    W załączeniu:

    Wydruki z internetowej grupy dyskusyjnej soc.culture.polish dyskusji pt.
    "Boukun w Tworkach" - 48 wypowiedzi na 20 stronach.

    http://boukun-pl.blogspot.com/2006/12/zlikwiduj-ydzi
    -internetowe-grupy.html

    boukun


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1