-
121. Data: 2007-08-06 08:56:14
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "andrzej" <u...@o...eu>
Użytkownik "Mariusz" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
news:f96lgs$7hq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To i tak jest leprzy argument na to ze mamy mniej zdarzen drogowych,
> światła są zbedne i naprawde jest to idiotyczny pomysł. Obysmy sie
> doczekali likwidacji kretynskiej ustawy.
Weź połóż na jednej szali co najmniej większą szanse na uratowanie czyjegoś,
lub swojego życia a na drugiej szali to co cię jeżdzenie na światłach
kosztuje.
--
andrzej
-
122. Data: 2007-08-06 08:59:40
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Mariusz" <m...@p...fm>
Użytkownik "stern" <s...@n...to> napisał w wiadomości
news:f8v2bu$eka$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug
> 2007 12:52:20 +0200, Johnson zeznał(a):
>
>> Ktoś się tu niedawno upierał że obowiązek jazdy na światłach zwiększa
>> bezpieczeństwo, a co za tym idzie zmniejszy liczbę wypadków ...
>> Może tę "mądre" osoby skomentują:
>> http://www.wprost.pl/ar/?O=111443
>>
>> Dla potrzeb dyskusji przyjmijmy że gazeta podaje prawdziwe dane ...
>
> właśnie jestem po lekturze przydlugiej dyskusji na ten temat i chętnie
> streszczę wypowiedzi zwolenników świateł przez cały dzień:
>
> 1. Gdyby nie ten obowiązek, ilość wypadków byłaby wyższa
> 2. Okres 2-miesięcy jest za krótki na oceny
> 3. To nie miał być gwałtowny spadek liczby wypadków, ale długofalowy
> 4. Pogoda była gorsza
> 5. Samochody były gorsze
> 6. Kierowcy byli gorsi
> 7. Kierowcy nie używali świateł
>
> To chyba wszytko, co było podniesione.
>
> I bardzo mocno podkreślam, że to nie moje argumenty, bo aż takich to nie
> umiałbym wymyślić. ;)
Szkoda ze nikt nie mowi o tym ze z wiązku z remontem wielu dróg, zmianami w
oznakowaniu lub tez przebudowy skrzyzowan poprawilo sie bezpieczenstwo tylko
pierniczy sie o tym ze dwie zarowki poprawily bezpieczenstwo. Przeciez
pijanych na drogach jest juz mniej, moze to zmniejszylo ilośc zdarzen
drogowych. A moze to ze jezdzimy leprzymi autami. Mamy coraz mniej
"furmanek" na wsiach, dzieci wiejskie coraz czesciej dojezdzaja do szkól
autami, wszyscy gadają o zarowce ktora poprawia bezpieczenstwo. W dodatku
chyba juz mamy wiecej godzin przeznaczonych na trening autem w celu
zrobienia prawajazdy.
Faktycznie my Polacy powinnismy zawsze słuchać RadiaMaryja.
-
123. Data: 2007-08-06 09:23:56
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Mariusz" <m...@p...fm>
Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:f8v3ls$8p1$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z piątek, 3 sierpnia 2007 13:24
> (autor Liwiusz
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <f8v38f$650$2@news.onet.pl>):
>
>>>> 1. Zużywa się więcej benzyny, nawet jak wzrost wynosi pół procenta, to
>>>> w
>>>> skali kraju jest to dużo
>>> Taaaaaaa.. A moje auto ostatnio pali mniej. Ciekawe czemu?
>> No na pewno dlatego, że jeździsz ze światłami...
>
> No taka sama argumentacja... Wpływ świateł na spalanie jest w granicach
> błędu pomiaru zapewne. Więc bardziej bym się martwił tym, że benzyna już
> kuźwa prawie 5zł kosztuje a nie że kroplę na 100 więcej spalę.
W skali roku to dużo szczególnie dla srodowiska, jak sie zwiekszy za 15 lat
zachorowalność na nowotwory z powodu wiekszej chemi w atmosferze to bedziemy
jezdzic ze zgaszonymi swiatlami, to jest pewne. Auto moze Ci mniej pali bo
moze zapomniales ze zmieniles filtr powietrza, kable WN, swiece, koła
napompowałes ustawileś moze zbierznosc kol, lub w tym sezonie mamy nizsze
srednie cisnienie atmosferyczne, jest jeszcze taka mozliwosc ze podswiadomie
wciskasz mniej gazu poniewaz wiesz o tym ze jazda na swiatlach powoduje
wieksze zuzycie paliwa, lub jak juz sam napisales cena paliwa jest prawie
5zł wiec napewno jezdzisz oszczedniej, albo przeczysciles troszke silnik z
nagaru jezdzac czesciej w tym sezonie w dluzsze trasy z rodziną a jak
wiadomo na trasie auto lubi mniej spalić :)
>>>> 2. Pojazdy uprzywilejowane są mniej widoczne (łatwiej dostrzeże się
>>>> samochód z zapalonymi światłami wśród samochodów ze zgaszonymi
>>>> światłami)
>>> Taaaaaaaaaaaa... Uprzywilejowane się maskują i tylko światła je
>>> wyróżniały kiedyś.
>> Stoisz w korku, z tyłu jedzie karetka. Nie widzisz w lusterkach
>> kogutów, wiele lat temu można było ją rozpoznać po włączonych światłach.
>
> No tak, bo oczywiście ,,koguty'' ma w kieszeni, a światła na samej
> górze...
>
>> Swoją drogą obowiązek jazdy ze światłami faktycznie jest bezsensowny,
>> skoro promować go trzeba argumentami typu "Taaaaaa..." i dalej irona,
>> która z logiką ma niewiele wspólnego...
>
> Nie jestem teoretykiem. Jeżdżę po drogach od 17 lat. w latach 90 jeździłem
> starymi maluchami z prądnicą i też słyszałem opowieści, jak to światła
> niszczą akumulator. I jakoś mi nie zniszczyły... Teraz maluchów prądnicą
> już nie ma, to ludzie dramatyzują, że kroplę paliwa spalą więcej albo że
> karetki nie widać...
Dramatyzują bo nie ma dowodów na to ze swiatła poprawiaja bezpieczenstwo i
nikt tego nie udowodni - za tym kryją sie tylko pieniądze. Nasz kraj powoli
sie rozwija, drogi sie poprawiają, robi sie wiele modernizacji skrzyzowan ,
na osiedlach montuje sie zwalniacze, mamy ciut lepiej drogi oznakowane, moze
niedlugo bedzie wiecej autostrad, buduje sie wiecej obwodnic, jezdzimy
leprzymi samochodami itd i ciekawe jest to ze nikt o tym nie mowi tylko o
dwoch zarowkach.
-
124. Data: 2007-08-06 09:28:11
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sun, 05 Aug 2007 11:22:19 +0200, Wrak Tristana napisał(a):
> ładny liberalizm... A taki kierowca ma przesrane....
Tylko moralnie - ale fakt że zabić kogoś to niezbyt miłe nawet wiedząc
że to był samobójca.
Pozdrawiam,
Henry
-
125. Data: 2007-08-06 09:29:39
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Steel" <d...@K...wp.pl>
>> A reszta auta się schowała? ,,Zasłonił ręką twarz, że jeno oczy mu
>> wyzierały''?
>
> Nieraz tak jest, zwłaszcza jeśli samochód jest wysoki.
ale te wysokie takze maja obowiazek ustapienia drogi dla
uprzywilejowanego...
>
>> Nie. Zresztą nie światła czyniły uprzywilejowanego....
>
>
> Czyniły. Samochód bez świateł mijania nie jest uprzywilejowany.
Hmmm, a jak to bylo po zmierzchu lub w czasie deszczu?
Co ty na to?
Pozdrawiam
--
Steel
-
126. Data: 2007-08-06 09:38:22
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Steel" <d...@K...wp.pl>
> Heh, w Nicei czerwone światło na przejściu dla pieszych jest uznawane
> właśnie jako "nie mam pierszeństwa więc ryzykuję na wasną
> odpowiedzialność". Ale tam to jest Francja. Wolność, liberalizm.
w anglii jest dokladnie to samo...
Nie jedzie auto, wiec nie ma potrzeby stania na czerwonym swietle... ale
ptam przy kazdych pasach jest napisane "<-Look LEFT"
Dokladnie wejscie na pasy na czerwonym jest na wlasna odpowiedzialnosc...
Co ciekawe samochody na czerwonym czekaja :)
Pozdrawiam
--
Steel
-
127. Data: 2007-08-06 09:41:04
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Steel" <d...@K...wp.pl>
> ładny liberalizm... A taki kierowca ma przesrane....
hmmm czemu?
To nie on jest sprawca wypadku, tylko pieszy, jesli wszedl na czerwonym
(pomijam jakies perturbacje psychiczne jakich moze doznac kierowaca)
On ma w tym momencie pierwszenstwo.
To tak jak na skrzyzowaniu drog gdzie jedna ma pierwszenstwo. jesli
wyjedziesz z podporzdkowanej to Ty jestes winny. I tyle.
Pozdrawiam
--
Steel
-
128. Data: 2007-08-06 09:52:21
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: Liwiusz <l...@p...onet.pl>
Steel pisze:
>>> A reszta auta się schowała? ,,Zasłonił ręką twarz, że jeno oczy mu
>>> wyzierały''?
>> Nieraz tak jest, zwłaszcza jeśli samochód jest wysoki.
>
> ale te wysokie takze maja obowiazek ustapienia drogi dla
> uprzywilejowanego...
A co to ma do rzeczy? Mowa na przykład o wysokie karetce pogotowia,
której w lusterkach widać tylko światła.
>
>>> Nie. Zresztą nie światła czyniły uprzywilejowanego....
>>
>> Czyniły. Samochód bez świateł mijania nie jest uprzywilejowany.
>
> Hmmm, a jak to bylo po zmierzchu lub w czasie deszczu?
> Co ty na to?
Po zmierzchu lub w czasie deszczu samochód bez świateł mijania też
nie jest uprzywilejowany.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
129. Data: 2007-08-06 09:52:23
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "cef" <c...@i...pl>
Steel wrote:
> w anglii jest dokladnie to samo...
> Nie jedzie auto, wiec nie ma potrzeby stania na czerwonym swietle...
> ale ptam przy kazdych pasach jest napisane "<-Look LEFT"
Serio w lewo patrz?
-
130. Data: 2007-08-06 09:58:05
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Mariusz" <m...@p...fm>
Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:f8v54c$d6n$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z piątek, 3 sierpnia 2007 13:38
> (autor Johnson
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <f8v45o$mu4$1@atlantis.news.tpi.pl>):
>
>> proszę tylko w przyszłości nie powoływać się dla uzasadnienia swoich
>> durnych twierdzeń o zwiększeniu bezpieczeństwa poprzez palenie świateł w
>> dzień nie powoływać się na żadne statystyki (w tym przypadku zachodnie)
>> i powiedzieć że nie ma logicznego uzasadnienia dla zakazu. I tyle.
>
> Ja się nie powołuję na statystyki tylko na moje doświadczenie. Od lat jako
> kierowca marzyłem o takim nakazie. I w końcu jest!
Powinieneś iśc do okulisty.
Zajrzyj do statystyk sprzedazy okularów przyciemnianych, okaże sie ze w tym
sezonie zwiekszyla sie sprzedaz okularów przyciemnianych a to oznacza ze
wlaczone swiatla przeszkadzaja w dlugich podrozach, meczą umysł.