> No wiesz, jeśli masz weksel płatny za okazaniem, to na następny dzień możesz
> żądać zapłaty, a nie za 4 miesiące, ale skoro umawialiście się na raty, to
> umowy powinno się dotrzymać. Chyba, że ustalicie, że brak wpłaty jednej raty
> spowoduje natychmiastową wymagalność pozostałych, wówczas uruchomienie od razu
> weksla na całą kwotę jest zasadne.

Jasne - ale jak nie zapłaci raty w terminie to całe oświadczenie wyrzucam do
kosza i idę do sądu po nakaz. Dla mnie to oczywiste i nie wymaga dalszych
ustaleń. Poniosłem spore straty - jeszcze zniszczony majątek zanim zostanie
odbudowany to dodatkowo straty dla innych pracowników, przestój, itp, itd o czym
nawet nie ma mowy w tym odszkodowaniu.

do góry

mvoicem wrote:

> (30.03.2011 19:41), SDD wrote:
> > Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> > news:4d9362ad$0$2500$65785112@news.neostrada.pl...
> >
> >> Oj tam analfabetyzm. Analfabetyzm to byłby gdyby to była
> rzeczywiście >> jakaś potrzebna dziedzina wiedzy, kiedy to jest moim
> skromnym zdaniem >> jakiś absolutny margines marginesu dla
> przeciętnego zjadacza chleba.
> >
> > No ale wlasnie jest potrzebna!
> > Przecietny zjadacz chlea tez czasem pozycza pieniadze i nie moze
> > doprosic sie zwrotu
>
> Jakby była powszechna potrzeba to by była powszechna wiedza. Skoro nie
> ma wiedzy, to widać nie ma potrzeby.

Wiesz, jest wiele sytuacji gdy jakaś wiedza jest potrzebna, ale ludzie
nawet nie wiedzą że warto by coś wiedzieć. Wiedzę trzeba popularyzować,
żeby potencjalni zainteresowani do niej dotarli.

Swoją droga, przeczytałem 3 artykuły Liwiusza, i toż to się żywcem
nadaje do przeklejenia do jakiejś popularnej gazety codziennej.

Tematyka "mocna" (dla wielu niepokojąca), szczypta afery (jak np. z
tymi wekslami w PARP), napisane prosto, z ładnie dobranymi przykładami,
celnie pokazane zagrożenia - tak że przeciętny zjadacz "Mam talent"
zrozumie.
Moja żona od lat pisuje takie analizy w jednej dziedzinie prawa, i
czasem mi podsuwa do przeczytania, na zasadzie "powiedz no czy biały
człowiek to zrozumie". Niełatwo tak napisać, szczególnie jeśli piszący
od dłuższego czasu się zajmuje daną tematyką - i wiele rzeczy jest dla
niego oczywistych, a dla czytelnika już niekoniecznie.

Nic tylko brać i od razu słać do składu.

--
Pozdro
Massai

do góry

Tak przy okazji:
Jak na wekslu umieścić datę pewną?


-----

| weksel naprawdę jest przydatnym narzędziem, lepszym niż stosowane obecnie
analogicznie sposoby

do góry

W dniu 2011-03-31 09:21, ąćęłńóśźż pisze:
> Tak przy okazji:
> Jak na wekslu umieścić datę pewną?



Można poświadczyć notarialnie podpis.

--
Liwiusz

do góry

"Podoba" mi się pewna droga reklama jakiejś gównianej firmy:
"Starszej Pani zmienił się podpis, więc moglibyśmy jej niczego nie wypłacić".
Jak dla mnie taka "firma" (jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie aj-waj ;)) jest do
natychmiastowego odstrzału.
Byłoby śmieszne gdyby nie to, że znam banki tak traktujące klientów (np. gównane
Millenium).


-----

| Można poświadczyć notarialnie podpis.

do góry

> Zatem jeśli wystawca wystawia Ci weksel zupełny, w całości uzupełniony, o
> deklarację nie musicie się martwić. Sam weksel stwierdza, że wystawca zapłaci
> Tobie, lub innej wskazanej przez Ciebie osobie daną kwotę w danym terminie -
> określonym na wekslu.

Teraz jeszzce jedno - dłużnik zapłaci mi załóżmy jedną czy nawet kilka rat i
przestanie płacić. Weksel natomiast opiewa na całą sumę. Co wtedy? Czy mogę do
sądu wystąpić o spłatę pozostałej części czy weksel można tylko realizować w
całości??

pzdr

do góry

W dniu 2011-04-02 08:46, M pisze:
>> Zatem jeśli wystawca wystawia Ci weksel zupełny, w całości
>> uzupełniony, o deklarację nie musicie się martwić. Sam weksel
>> stwierdza, że wystawca zapłaci Tobie, lub innej wskazanej przez Ciebie
>> osobie daną kwotę w danym terminie - określonym na wekslu.
>
> Teraz jeszzce jedno - dłużnik zapłaci mi załóżmy jedną czy nawet kilka
> rat i przestanie płacić. Weksel natomiast opiewa na całą sumę. Co wtedy?
> Czy mogę do sądu wystąpić o spłatę pozostałej części czy weksel można
> tylko realizować w całości??

Możesz pozwać o część.

--
Liwiusz

do góry

On Wed, 30 Mar 2011, mvoicem wrote:

> (30.03.2011 19:41), SDD wrote:
>> Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:4d9362ad$0$2500$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> Oj tam analfabetyzm. Analfabetyzm to byłby gdyby to była rzeczywiście
>>> jakaś potrzebna dziedzina wiedzy, kiedy to jest moim skromnym zdaniem
>>> jakiś absolutny margines marginesu dla przeciętnego zjadacza chleba.
>>
>> No ale wlasnie jest potrzebna!
>> Przecietny zjadacz chlea tez czasem pozycza pieniadze i nie moze doprosic
>> sie zwrotu
>
> Jakby była powszechna potrzeba to by była powszechna wiedza.

Nie, bo ten mechanizm działa tylko "w przód".
Kiedy do wykonania czynności potrzebna jest wiedza.
Nie chce działać "w tył" - a ludzie niekoniecznie interesują się tym,
co MOŻE ich ochronić od PRZYSZŁYCH kłopotów.

Z pytaniem "dlaczego nie wziąłeś weksla" spotykają się dopiero
kiedy szukają pomocy *PO* udzieleniu pożyczki :P

pzdr, Gotfryd

do góry

On Sat, 2 Apr 2011, M wrote:

>> Zatem jeśli wystawca wystawia Ci weksel zupełny, w całości uzupełniony, o
>> deklarację nie musicie się martwić. Sam weksel stwierdza, że wystawca
>> zapłaci Tobie, lub innej wskazanej przez Ciebie osobie daną kwotę w danym
>> terminie - określonym na wekslu.
>
> Teraz jeszzce jedno - dłużnik zapłaci mi załóżmy jedną czy nawet kilka rat
> i przestanie płacić. Weksel natomiast opiewa na całą sumę. Co wtedy? Czy mogę
> do sądu wystąpić o spłatę pozostałej części czy weksel można tylko realizować
> w całości??

W prawnym rozumieniu słowa "możesz", to możesz (pozwać o co chcesz).
Tyle, że jak zażądasz nienależnej płatności, to do rozważenia będzie
czy to "nienależne świadczenie" nie jest aby oszustwem, albo jak kto
woli wg KK: "doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem" :]

:)

pzdr, Gotfryd

do góry

(05.04.2011 12:07), Gotfryd Smolik news wrote:
> On Wed, 30 Mar 2011, mvoicem wrote:
>
>> (30.03.2011 19:41), SDD wrote:
>>> Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
>>> news:4d9362ad$0$2500$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>>> Oj tam analfabetyzm. Analfabetyzm to byłby gdyby to była rzeczywiście
>>>> jakaś potrzebna dziedzina wiedzy, kiedy to jest moim skromnym zdaniem
>>>> jakiś absolutny margines marginesu dla przeciętnego zjadacza chleba.
>>>
>>> No ale wlasnie jest potrzebna!
>>> Przecietny zjadacz chlea tez czasem pozycza pieniadze i nie moze
>>> doprosic
>>> sie zwrotu
>>
>> Jakby była powszechna potrzeba to by była powszechna wiedza.
>
> Nie, bo ten mechanizm działa tylko "w przód".
> Kiedy do wykonania czynności potrzebna jest wiedza.
> Nie chce działać "w tył" - a ludzie niekoniecznie interesują się tym,
> co MOŻE ich ochronić od PRZYSZŁYCH kłopotów.
>
> Z pytaniem "dlaczego nie wziąłeś weksla" spotykają się dopiero
> kiedy szukają pomocy *PO* udzieleniu pożyczki :P

Uważam że to działa i w przód i w tył, jest sprzężenie zwrotne.

Jeżeli sprzężenie jest dodatnie, czyli wiedza jest potrzebna i
generalnie "trafia w swoje czasy", to się sama z siebie rozpowszechnia.
Jeżeli jest sprzężenie ujemne, wtedy dąży do jakiegoś poziomu i na nim
zostaje.

Być może gdyby media zamiast opisywać pośladki tej czy innej aktorki
zaczęły opisywać zawiłości prawa wekslowego (tak jak od czasu do czasu
robią ze sprawami konsumenckimi), to by był jakiś "zapłon" i sprzężenie
zmieniłoby znak.

Ale wątpię - lud jest oporny strasznie i mimo trąbienia o prawach
konsumenckich większość nie ma o nich zielonego pojęcia, zaś do dzisiaj
pokutują nawyki konsumenckie nabyte za PRLu, na przykład dot. zwrotu w
ciągu X dni (i to co ciekawe - także wśród młodzieży która nie ma prawa
PRLu pamiętać).

Poza tym, weksel dobrze użyty jest ok, ale źle użyty - może wyrzadzić
krzywdę i nie jest trudno go użyć. Dlatego jakoś lud się nie garnie do
używania go.

Z resztą co tam o ludzie, jakby mi dzisiaj przyszło użyć weksla (czy to
jako dłużnik czy jako wierzyciel), to bym najpierw powiedział
"przepraszam, muszę się dokształcić" i wszedłbym na stronę Liwiusza w
celu przypomnienia sobie na co dokładnie tam trzeba uważać.

p. m.

do góry