eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak kara za zabicie psa?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 145

  • 111. Data: 2007-07-12 12:04:29
    Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
    Od: "Angie" <j...@o...eu>


    Użytkownik "Tom" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:f74l8f$hga$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Wolałbym żyć krótko i zostać zjedzony niż w ogóle nie zaistnieć na tym
    > świecie.

    ....jako eksterminator psow:)

    > Człowiek jest istotą samowystarczalną.

    Tak?

    > Nie potrzebuje innych istot, które będą pracować na niego.

    Hmm, biologia nie jest twoja mocna strona:) Wyobraz sobie swiat bez owadow -
    bez pszczol. Rosliny nie sa zapylane a dalej to juz sobie potrafisz
    wyobrazic?

    > nie mogą w żaden sposób przeżyć bez człowieka.

    Supremacja rasy ludzkiej ci bije na mózg?:) Wiekszosc zwierzat zyla dziko
    zanim czlowiek ich nie udomowil - co nie znaczy, ze pies pozbawiony pana i
    zostawiony w lesie zdycha tej samej nocy.

    > W przyrodzie po prostu czeka je śmierć.

    Człowieka tez:) Wyobraz sobie ze zostajesz zostawiony nagle w srodku
    dzungli - bez wszystkich tych cywilizowanych gadżetow - od gps, broni az po
    masc antykomarową:) Ile przezyjesz ? Smiem przypuszczac ze kto wie czy nie
    krócej niz pies pozostawiony w takich samych warunkach:)

    > Człowiek im życie umożliwia.

    Taaaaa. Ten sam człowiek, ktory na grupie prawniczej zadaje pytanie co mu
    grozi za zabicie psa, ktory szczeka?:)

    Angie



  • 112. Data: 2007-07-12 14:58:10
    Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
    Od: poreba <d...@p...pl>

    los pisze:
    > czy uważasz, że osoba, która patrzy na mordercę zwierząt tak samo jak
    > większość z nas patrzy na mordercę ludzi jest w stanie wywołać wojnę?
    Nie wiem jak z wojną, jednak z powodzeniem może pełnić porządnie służbę
    w obozie koncentracyjnym. Mizantrop aktywny też może 'kohać zwierzontka'
    nad życie, szczególnie cudze. Implikacja Tołstoja jest krągła i zgrabna,
    i nic poza tem.

    --
    pozdro
    poreba


  • 113. Data: 2007-07-12 15:19:34
    Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
    Od: Circulus V. <b...@n...polbox.com>

    On Thu, 12 Jul 2007 14:04:29 +0200, "Angie" <j...@o...eu> wrote:

    >Hmm, biologia nie jest twoja mocna strona:) Wyobraz sobie swiat bez owadow -
    >bez pszczol. Rosliny nie sa zapylane a dalej to juz sobie potrafisz
    >wyobrazic?

    Ja sobie potrafię wyobrazić. W wyniku selekcji naturalnej zginą rośliny
    owadopylne, a pozostaną gatunki rozmnażajace się wegetatywnie, wiatropylne
    oraz te (obecnie rzadkie), u których w zapyleniu biorą udział większe
    zwierzęta, np. ptaki i inne kręgowce.
    Natura się przystosuje, świat przetrwa - nie ma obawy.
    Nie takie katastrofy wydarzały się w przeszłości na Ziemi.

    >> nie mogą w żaden sposób przeżyć bez człowieka.
    >
    >Supremacja rasy ludzkiej ci bije na mózg?:) Wiekszosc zwierzat zyla dziko
    >zanim czlowiek ich nie udomowil - co nie znaczy, ze pies pozbawiony pana i
    >zostawiony w lesie zdycha tej samej nocy.

    Nic mu nie bije. To tobie bije. Przez takich jak ty, dla których pies jest
    ważniejszy od człowieka, nie da się w mieście wejść na trawnik (a okresowo,
    np. wiosną, w ogóle nie da się przejść ulicą), żeby nie wdepnąć w psie
    gówno. Strach jest wyjść z dzieckiem do parku lub nad wodę, wszędzie wolno
    biegające obsrane kundle, grożące przeniesieniem wielu groźnych chorób, np.
    toksokarozy i grożące pogryzieniem ludzi.
    I takie psie matki i psie babki jak ty, do których żadne argumenty nie
    docierają.
    Pies (kot, koń, koza, świnia) jest dla człowieka, a nie człowiek dla psa.
    Jeśli zwierzę przeszkadza człowiekowi w normalnym życiu, należy zwierzę
    uśmiercić. Owszem, powinno się je uśmiercić w możliwie humanitarny sposób.
    Że większość udomowionych obecnie zwierząt żyła kiedyś dziko i radziła
    sobie? Tak, ale nie w takiej liczbie. W warunkach naturalnych byłoby tych
    zwierząt o 90% mniej. Czyli 90% z nich żyje dzięki człowiekowi i dla potrzeb
    człowieka.

    >Człowieka tez:) Wyobraz sobie ze zostajesz zostawiony nagle w srodku
    >dzungli - bez wszystkich tych cywilizowanych gadżetow - od gps, broni az po
    >masc antykomarową:) Ile przezyjesz ? Smiem przypuszczac ze kto wie czy nie
    >krócej niz pies pozostawiony w takich samych warunkach:)

    Człowieka nie. Człowiek w dżungli, bez żadnych udogodnień - oprócz tego, co
    potrafi wytworzyć gołymi rekami, żyje już kilkadziesiąt tysięcy lat. Nawet
    dziś, żyją jeszcze ostatnie dzikie plemiona. I trochę wstyd tego nie
    wiedzieć.

    --
    Pozdrawiam, Bogdan.


  • 114. Data: 2007-07-12 15:34:17
    Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
    Od: Circulus V. <b...@n...polbox.com>

    On Thu, 12 Jul 2007 16:58:10 +0200, poreba <d...@p...pl> wrote:

    >> czy uważasz, że osoba, która patrzy na mordercę zwierząt tak samo jak
    >> większość z nas patrzy na mordercę ludzi jest w stanie wywołać wojnę?

    >Nie wiem jak z wojną, jednak z powodzeniem może pełnić porządnie służbę
    >w obozie koncentracyjnym. Mizantrop aktywny też może 'kohać zwierzontka'
    >nad życie, szczególnie cudze. Implikacja Tołstoja jest krągła i zgrabna,
    >i nic poza tem.

    Rudolf Höss, komendant obozu Auschwitz zdaje się bardzo kochał swojego psa.

    --
    Pozdrawiam, Bogdan.


  • 115. Data: 2007-07-12 15:50:24
    Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
    Od: "Angie" <j...@o...eu>


    Użytkownik "Circulus V." <b...@n...polbox.com> napisał w wiadomości
    news:h0gc93p7rsm5ntuh8p9i0jh4tv6q0m776b@4ax.com...

    >ptaki

    A ptaki będą jadły....? Bo ja powiedzialam o wyginięciu owadów. Tak wiem,
    zostana ptaki, ktore jedzą inne kręgowce etc, ale mam wrazenie ze zawsze na
    poczatku tego łancucha pokarmowego bedzie musialo byc cos co kręgowcem nie
    jest.

    > Nie takie katastrofy wydarzały się w przeszłości na Ziemi.

    jasne, jasne. Dinozaury cos na ten temat by powiedziały:)

    >. Przez takich jak ty, dla których pies jest
    > ważniejszy od człowieka

    Oczywiscie jestes mi w stanie wskazac gdzie cos takiego napisalam, czy
    polemizujesz sobie z tym co tobie sie wydaje, ze ktos napisal? A mama
    rzeczywiscie jestem, aczkolwiek nie psia, jakbys sobie tego zyczyl:)

    > Strach jest wyjść z dzieckiem do parku lub nad wodę, wszędzie wolno
    > biegające obsrane kundle, grożące przeniesieniem wielu groźnych chorób,

    To nie wychodz. Kleszcze np groza boreliza, użadlenia szerszeni moga byc
    smiertelne, od kota moze zlapac toksoplazmoze etc. Poczciwy pies to pikus w
    porownaniu z cala natura, ktora sie zawziela na ciebie i twoje dziecko

    > Jeśli zwierzę przeszkadza człowiekowi w normalnym życiu, należy zwierzę
    > uśmiercić. Owszem, powinno się je uśmiercić w możliwie humanitarny sposób.

    Wlasnie czytam "maus" i tam na poczatku ksiazki jest cytat "zydzi z
    pewnoscia sa rasa. ale nie sa rasa ludzka". Kto to powiedzial i co z tego
    wyniklo pewnie wiesz, bo prezentujesz podobny tok myslenia. Jesli czegos nie
    lubie albo mi to przeszkadza to nalezy to zniszczyc, wszystko jedno jak
    irracjonalne przekonanie lezy u zrodla tej fobii.

    >90% z nich żyje dzięki człowiekowi i dla potrzeb
    > człowieka.

    Przynajmniej czlowiekowi sie tak wydaje. Vide - Folwark zwierzęcy :P

    > I trochę wstyd tego nie
    > wiedzieć.

    Jeszcze wiekszy wstyd nie umiec czytac ze zrozumieniem. Nie pisalam o
    tubylczych plemionach przywyklych do takiego zycia od zawsze, ale pisalam o
    rdzennym mieszczuchu, ze srodka Europy, ktory popada w schizofenie, kiedy
    komorka traci mu zasieg, albo szczeka pies sasiadow. Prosilabym wiec, abys
    nie przekrecal moich slow, ani nie wymyslal sobie słow, ktore rzekomo
    powiedzialam/napisalam bo dyskutowanie z twoimi fantazjami nie jest az taka
    rozrywka jak sadzisz:)

    Angie



  • 116. Data: 2007-07-12 16:28:25
    Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
    Od: poreba <d...@p...pl>

    Circulus V. pisze:

    >>> czy uważasz, że osoba, która patrzy na mordercę zwierząt tak samo jak
    >>> większość z nas patrzy na mordercę ludzi jest w stanie wywołać wojnę?
    >> Nie wiem jak z wojną, jednak z powodzeniem może pełnić porządnie służbę
    >> w obozie koncentracyjnym.
    > Rudolf Höss, komendant obozu Auschwitz zdaje się bardzo kochał swojego psa.

    Tyle że jak wszyscy, którzy odczytali tę aluzję o tym tu napiszą, to
    zrobi nam się rekord polskiego usenetu przy którym 'opony letnie vs.
    zimowe' to betka będzie ;) NMSP

    --
    pozdro
    poreba



  • 117. Data: 2007-07-12 17:38:52
    Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
    Od: los <u...@e...net>

    Circulus V. wrote:
    > On Thu, 12 Jul 2007 16:58:10 +0200, poreba <d...@p...pl> wrote:
    >
    >>> czy uważasz, że osoba, która patrzy na mordercę zwierząt tak samo jak
    >>> większość z nas patrzy na mordercę ludzi jest w stanie wywołać wojnę?
    >
    >> Nie wiem jak z wojną, jednak z powodzeniem może pełnić porządnie służbę
    >> w obozie koncentracyjnym. Mizantrop aktywny też może 'kohać zwierzontka'
    >> nad życie, szczególnie cudze. Implikacja Tołstoja jest krągła i zgrabna,
    >> i nic poza tem.
    >
    > Rudolf Höss, komendant obozu Auschwitz zdaje się bardzo kochał swojego psa.
    >
    to akurat zły przykład, bo mowa jest o osobach nie spożywających mięsa
    (i to z określonego powodu, który wcześniej przytoczyłem) a nie tylko
    kochających swoje pupilki, bo takich jak Rudolf H. to w historii(i nie
    tylko), jest od metra. Chyba gorzej będzie ze znalezieniem wegetarianina
    pokroju Rudolfa...
    może jednak coś w tym jest?
    pozdr
    los


  • 118. Data: 2007-07-12 17:46:38
    Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
    Od: Circulus V. <b...@n...polbox.com>

    On Thu, 12 Jul 2007 18:28:25 +0200, poreba <d...@p...pl> wrote:

    >Tyle że jak wszyscy, którzy odczytali tę aluzję o tym tu napiszą, to
    >zrobi nam się rekord polskiego usenetu przy którym 'opony letnie vs.
    >zimowe' to betka będzie ;) NMSP

    Też prawda. Ale "tu jest juznet, tu się nie dyskutuje, tu się walczy!" :)

    --
    Pozdrawiam, Bogdan.


  • 119. Data: 2007-07-12 18:11:11
    Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
    Od: Circulus V. <b...@n...polbox.com>

    On Thu, 12 Jul 2007 19:38:52 +0200, los <u...@e...net> wrote:

    >to akurat zły przykład, bo mowa jest o osobach nie spożywających mięsa
    >(i to z określonego powodu, który wcześniej przytoczyłem) a nie tylko
    >kochających swoje pupilki, bo takich jak Rudolf H. to w historii(i nie
    >tylko), jest od metra. Chyba gorzej będzie ze znalezieniem wegetarianina
    >pokroju Rudolfa...
    >może jednak coś w tym jest?

    OK, to jestem w stanie zrozumieć. Rozumiem w jakiś sposób nawet
    tybetańskiego mnicha, który idąc odgarnia miotełką owady i robaczki ze
    ścieżki, żeby broń Buddo któregoś nie rozdeptać.
    Ale nie toleruję zakłamańców, którzy mięso jedzą, w skóry się ubierają,
    skórzane torebki noszą, a święcie się oburzają na uśmiercenie nieznośnie
    ujadającego psa lub nadmiernie rozmnożonych kociąt. Obłuda jak u Dulskiej.
    I żeby to była jedynie ich nieszkodliwa fanaberia. Ale niestety nie jest, bo
    ci psiarze w imię swojej spaczonej psiej ideologii terroryzują całe miasta
    srając na skwerach, w parkach i na trawnikach, oraz puszczając luzem
    zwierzęta, które mogą być groźne dla innych ludzi.

    --
    Pozdrawiam, Bogdan.


  • 120. Data: 2007-07-12 18:54:28
    Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h0gc93p7rsm5ntuh8p9i0jh4tv6q0m776b@4ax.com Circulus V.
    <b...@n...polbox.com> pisze:

    > Nic mu nie bije. To tobie bije. Przez takich jak ty, dla których pies jest
    > ważniejszy od człowieka,
    Pies nie jest ważniejszy od człowieka. Odwrotnie też nie. Pies ma jedno
    życie, człowiek ma jedno życie, życie trzeba szanować, jest zawsze
    jednostkowe, każde jest wyjątkowe.

    > nie da się w mieście wejść na trawnik
    Trawników się nie depcze.

    > (a okresowo, np. wiosną, w ogóle nie da się przejść ulicą), żeby nie
    > wdepnąć w psie gówno.
    Zabijaj pijaków. Żeby nie wdepnąć w ich pawie.

    > Strach jest wyjść z dzieckiem do parku lub nad
    > wodę, wszędzie wolno biegające obsrane kundle,
    To akurat prawda i to rozumiem. Mnie też np. na plaży (i nie tylko) gdzie
    chciałbym wypocząć wkurzają wrzeszczące wniebogłosy hordy porąbanych
    bachorów (jest ich bez porównania więcej niż psów), a rodzice-debile nie
    reagują na to w ogóle, bo sie przecież dziecko bawi...

    > Pies (kot, koń, koza, świnia) jest dla człowieka, a nie człowiek dla psa.
    A kto był pierwszy?

    > Jeśli zwierzę przeszkadza człowiekowi w normalnym życiu, należy zwierzę
    > uśmiercić.
    Następny zwyrodnialec...
    Jak człowiek przeszkadza drugiemu człowiekowi w normalnym zyciu to też
    należy go uśmiercić?
    A co to jest to normalne życie, filozofie od 7 boleści?

    > Owszem, powinno się je uśmiercić w możliwie humanitarny
    > sposób. Że większość udomowionych obecnie zwierząt żyła kiedyś dziko i
    > radziła sobie? Tak, ale nie w takiej liczbie. W warunkach naturalnych
    > byłoby tych zwierząt o 90% mniej. Czyli 90% z nich żyje dzięki
    > człowiekowi i dla potrzeb człowieka.
    Proszę podać źródło tych rewelacji.

    --
    Jotte

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1