cze

Teoretycznie: czy można zaskarżyć rodziców córki, że wbrew jej woli czytają
jej korespondencję (listy, e-maile, SMS'y) od chłopaka i jaki może być za to
wyrok?
Ona nie jest jeszcze pełnoletnia, ale ja tak.

Chcę to wiedzieć, tak dla postraszenia na wszelki wypadek :))))

--
Pozdro
NKG

do góry

Użytkownik NKG <n...@a...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b3b0s7$guf$...@a...news.tpi.pl...
> cze
>
> Teoretycznie: czy można zaskarżyć rodziców córki, że wbrew jej woli
czytają
> jej korespondencję (listy, e-maile, SMS'y) od chłopaka i jaki może być za
to
> wyrok?
> Ona nie jest jeszcze pełnoletnia, ale ja tak.
>
> Chcę to wiedzieć, tak dla postraszenia na wszelki wypadek :))))
>

Będą mogli polubić przyszłego zięcia !!!!!!!!

do góry

Dnia Sun, 23 Feb 2003 18:34:38 +0100, NKG napisał/napisała:
> Chcę to wiedzieć, tak dla postraszenia na wszelki wypadek :))))

a nie taniej wyslac jej smsa o tresci: "Kochani rodzice mojej przyszlej
zony, czy moglibyscie nie czytac tych wszystkich PRYWATNYCH smsow ?
Dziekuje." :>

--
* koniec jest tam,gdzie chcemy aby byl * Pawel -PAPIK- Pomorski
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

do góry

> Teoretycznie: czy można zaskarżyć rodziców córki, że wbrew jej woli czytają
> jej korespondencję (listy, e-maile, SMS'y) od chłopaka i jaki może być za to
> wyrok?
> Ona nie jest jeszcze pełnoletnia, ale ja tak.

Zgodnie z art. 267 § 1 kk Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie
przeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego
do przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo
inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

W tym przypadku jednak rodzice, jako prawni opiekunowie, są IMHO uprawnieni do
kontroli korespondencji córki.

> Chcę to wiedzieć, tak dla postraszenia na wszelki wypadek :))))

Nie wolno straszyć - to przestępstwo (art. 190 § 1 kk w zw z art. 115 § 12 kk)
Art. 190 § 1 kk: Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę
lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną
obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo
pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 115 § 12 kk: Groźbą bezprawną jest zarówno groźba, o której mowa w art.
190, jak i groźba spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia wiadomości
uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej; nie stanowi groźby
zapowiedź spowodowania postępowania karnego, jeżeli ma ona jedynie na celu
ochronę prawa naruszonego przestępstwem.

Wspomniałeś, o małoletniej "dziewczynie", więc miej na uwadze także art. 200 §
1 kk: Kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do
poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Pozdrawiam,
Darek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

<d...@o...pl> wrote in message
news:5434.0000018f.3e592023@newsgate.onet.pl...
> > Teoretycznie: czy można zaskarżyć rodziców córki, że wbrew jej woli
czytają
> > jej korespondencję (listy, e-maile, SMS'y) od chłopaka i jaki może być
za to
> > wyrok?
> > Ona nie jest jeszcze pełnoletnia, ale ja tak.
>
> Zgodnie z art. 267 § 1 kk Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla
niego nie
> przeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu
służącego
> do przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne
albo
> inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia
> wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
>
Nie jestem przekonany, czy ten przepis daje podstawe do skazania za czytanie
zwykłych prywatnych listów, nie zawierających "informacji". Komentarz do
projektu KK jest w tym temacie bardzo lakoniczny a nie mam pod reką innych
źródeł.

> W tym przypadku jednak rodzice, jako prawni opiekunowie, są IMHO
uprawnieni do
> kontroli korespondencji córki.
>
Tak? A na jakiej podstawie? Władza rodzicielska nie jest władza absolutną.
Winna być wykonywana tak, aby nie cierpieało na tym dobro dziecka, które
jest tu najważniejsze. Dziecko także podlega ochronie prawnej RP i także ma
swoją godność. Nie mówię, że nigdy nie mogą otwierać jego korespodencji,ale
nie można też wywodzić bezwzględnego ich uprawnienia do aż tak inwazyjnej
kontroli, depczącej prywatność i godność ich dziecka.

> > Chcę to wiedzieć, tak dla postraszenia na wszelki wypadek :))))
>
> Nie wolno straszyć - to przestępstwo (art. 190 § 1 kk w zw z art. 115 § 12
kk)

E tam, co ty opowiadasz.

> Art. 190 § 1 kk: Kto grozi innej osobie popełnieniem _przestępstwa_ [...]

Od kiedy powiadomienie organów ścigania jest przestepstwem?

Pudło.

> Art. 115 § 12 kk: Groźbą bezprawną jest zarówno groźba, o której mowa w
art.
> 190, jak i groźba spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia
wiadomości
> uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej; nie stanowi
groźby
> zapowiedź spowodowania postępowania karnego, jeżeli ma ona jedynie na celu
> ochronę prawa naruszonego przestępstwem.
>
No własnie. Jeśli ktos popełnia przestepstwo, to groźba mająca na celu
'przywołanie go do porządku" ( np. oddaj tą torebke staruszcę, bo pójdę na
policje ), nie jest przestępstwem. Czytaj uważniej to, co sam przytaczasz.
Kolega nie chce wyłudzić od rodziców pieniędzy grożąc, że doniesie na ich
otwieranie ( karalne ), tylko chce ich od tegoz otwierania odwieść (
niekaralne ). Tak przynajmniej wynika z postu.

Ergo - także pudło. I po co kolegę straszysz? ;-)

Pozdrawiam

--
Depi.

do góry

> Nie jestem przekonany, czy ten przepis daje podstawe do skazania za czytanie
> zwykłych prywatnych listów, nie zawierających "informacji". Komentarz do
> projektu KK jest w tym temacie bardzo lakoniczny a nie mam pod reką innych
> źródeł.

Daje podstawę :-)
"Przechwycenie" każdej informacji (a nie np. tylko niejawnej) zawartej w
zamkniętym piśmie, którego adresatem jest inna osoba jest przestępstwem ze
wskazanego art.

> > W tym przypadku jednak rodzice, jako prawni opiekunowie, są IMHO
> > uprawnieni do
> > kontroli korespondencji córki.
> >
> Tak? A na jakiej podstawie? Władza rodzicielska nie jest władza absolutną.
> Winna być wykonywana tak, aby nie cierpieało na tym dobro dziecka, które
> jest tu najważniejsze. Dziecko także podlega ochronie prawnej RP i także ma
> swoją godność. Nie mówię, że nigdy nie mogą otwierać jego korespodencji,ale
> nie można też wywodzić bezwzględnego ich uprawnienia do aż tak inwazyjnej
> kontroli, depczącej prywatność i godność ich dziecka.

Moim zdaniem wszystko jest w porządku.
Rodzice kontrolują korespondencję w trosce o dobro dziecka. Zwróć uwagę od kogo
(dorosłego mężczyzny) do kogo (dziewczyny <180tki) listy są kontrolowane. Skąd
wiadomo, że to nie pedofil jakiś np ;) (bez urazy - to do ich autora)

> > Chcę to wiedzieć, tak dla postraszenia na wszelki wypadek :))))
> >
> > Nie wolno straszyć - to przestępstwo (art. 190 § 1 kk w zw z art. 115 § 12
> > kk)
>
> E tam, co ty opowiadasz.
>
> > Art. 190 § 1 kk: Kto grozi innej osobie popełnieniem _przestępstwa_ [...]
>
> Od kiedy powiadomienie organów ścigania jest przestepstwem?

Czytaj niżej - art. 115 § 12 kk
> Pudło.
>
> > Art. 115 § 12 kk: Groźbą bezprawną jest zarówno groźba, o której mowa w
> > art.
> > 190, jak i groźba spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia
> > wiadomości
> > uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej; nie stanowi
> > groźby
> > zapowiedź spowodowania postępowania karnego, jeżeli ma ona jedynie na celu
> > ochronę prawa naruszonego przestępstwem.
> >
> No własnie. Jeśli ktos popełnia przestepstwo, to groźba mająca na celu
> 'przywołanie go do porządku" ( np. oddaj tą torebke staruszcę, bo pójdę na
> policje ), nie jest przestępstwem. Czytaj uważniej to, co sam przytaczasz.
> Kolega nie chce wyłudzić od rodziców pieniędzy grożąc, że doniesie na ich
> otwieranie ( karalne ), tylko chce ich od tegoz otwierania odwieść (
> niekaralne ). Tak przynajmniej wynika z postu.
>
> Ergo - także pudło. I po co kolegę straszysz? ;-)

To jest zupełnie inna sytuacja, gdyż:
1) już zamiarem jest "straszenie" - w tym celu postawione zostało pytanie o
podstawę prawną;
2) nawet jeśli wykluczyć działanie jak w pkt. 1, to po stronie rodziców
dziewczyny nie ma przestępstwa, więc groźba spowodowania postępowania karnego
(zawiadomienia organów ścigania) jest bezprawna.
Oczywiście autor pytania może nie zdawać sobie sprawy z powyższego (błąd co do
kontratypu), ale nie zmienia to faktu, iż formułowanie gróźb bezprawnych jest
przestępstwem.

> Pozdrawiam
>
> --
> Depi.

Także pozdrawiam,
Darek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

<d...@o...pl> wrote in message
news:5434.000002e6.3e59e4ef@newsgate.onet.pl...
>
> Moim zdaniem wszystko jest w porządku.
> Rodzice kontrolują korespondencję w trosce o dobro dziecka. Zwróć uwagę od
kogo
> (dorosłego mężczyzny) do kogo (dziewczyny <180tki) listy są kontrolowane.
Skąd
> wiadomo, że to nie pedofil jakiś np ;) (bez urazy - to do ich autora)
>
E tam. Jak kolo ma 20 lat a panna 17? Sam kiedys tak miałem. Pedofilia?

>
> To jest zupełnie inna sytuacja, gdyż:
> 1) już zamiarem jest "straszenie" - w tym celu postawione zostało pytanie
o
> podstawę prawną;

No straszenie w celu ochrony prawa - czyli takie, które nie jest uznawane
przez kk za goźbe karalna.

> 2) nawet jeśli wykluczyć działanie jak w pkt. 1, to po stronie rodziców
> dziewczyny nie ma przestępstwa, więc groźba spowodowania postępowania
karnego
> (zawiadomienia organów ścigania) jest bezprawna.

Według mnie jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Jesli
uznać oczywiście Twoja interpretacje art. 267. Wystarczy uzas. podejrzenie
aby zgłosić.

> Oczywiście autor pytania może nie zdawać sobie sprawy z powyższego (błąd
co do
> kontratypu), ale nie zmienia to faktu, iż formułowanie gróźb bezprawnych
jest
> przestępstwem.
>
No tak, ale to zgdonie z art. 115 par 12 zdanie 2. nie jest groźbą
bezprawną.

Pozdrawiam

--
Depi.

do góry

cze

> W tym przypadku jednak rodzice, jako prawni opiekunowie, są IMHO
> uprawnieni do kontroli korespondencji córki.

Kiedyś w tv leciał jakiś program o przemocy w rodzinie i było tam coś
czytaniu listów...
Tzn. "jeśli biją [...] czytają listy [...]" także z tego wnioskuję że jeśli
rodzic, w prew woli dziecka czyta jego prywtną korespondencję, to
kwalifikuje się to do przemocy w rodzinie. Dobrze pojmuję?

> Nie wolno straszyć - to przestępstwo (art. 190 § 1 kk w zw z art. 115
> § 12 kk) Art. 190 § 1 kk: Kto grozi innej osobie popełnieniem
> przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli
> groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona,
> podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
> wolności do lat 2.

Wiec moge pozwać moją profesorkę, co mnie straszy że nie przjedę? ;-)

> Wspomniałeś, o małoletniej "dziewczynie", więc miej na uwadze także
> art. 200 § 1 kk: Kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do
> obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej
> albo do wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia
> wolności od roku do lat 10.

A jak ma 17 lat to moge? :->

--
Pozdro
NKG

do góry

cze

> a nie taniej wyslac jej smsa o tresci: "Kochani rodzice mojej
> przyszlej zony, czy moglibyscie nie czytac tych wszystkich PRYWATNYCH
> smsow ? Dziekuje." :>

"Kochani rodzice mojej przyszłej żony, czy moglibyście nie czytać tych
wszystkich PRYWATNYCH smsow? Za to grozi grzywna lub 2 lata więzienia!
Dziękuję."

A co do żeniaczki, to każdy żonaty mi powtarza, żebym się nie żenił. Więc
chyba coś w tym jest :))))))))))

BTW wolna miłość jest w Polsce legalna, nie? Nielegalne jest brać za TO
zapłatę.

--
Pozdro
NKG

do góry

Dnia Mon, 24 Feb 2003 19:46:38 +0100, NKG napisał/napisała:
> BTW wolna miłość jest w Polsce legalna, nie? Nielegalne jest brać za TO
> zapłatę.

hehe :> zalezy,ktora strona bierze i za co (a alimenty ? :P)


--
* koniec jest tam,gdzie chcemy aby byl * Pawel -PAPIK- Pomorski
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

do góry