-
21. Data: 2019-02-28 21:41:01
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.02.2019 o 13:09, J.F. pisze:
> Takie same akumulatory, taki sam prad, to i w tym samym czasie sie
> wyczerpia.
>
> Bo z drugiej strony ... czy mieli powod, aby ich nie wlaczac przy tej
> pani ?
Zapewne po fakcie mieli powód, żeby nagranie się nie nagrało. Niestety -
jak z politykami - po czym poznać, że kulson kłamie tłumacząc czemu
dowody nie zostały zabezpieczone/zginęły z magazynu/nie nagrało się? No
jak rusza ustami.
Jak dla mnie to sami sobie robią pod siebie. Przecież w te głupie
tłumaczenia nikt nie wierzy, a każdy myślący wie, że odchodzi tam
ordynarne niszczenie dowodów, krytr potem przez prokuraturę, bo ta z
automatu powinna się włączać w przypadcku podejrzenia niszczenia
dowodów. A potem jęczą, że ludzie kulsonom nie ufają. No sami sobie pracują.
Shrek
-
22. Data: 2019-03-01 01:40:24
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-02-28, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
>>> Nadal prawdopodobne, ze wydaje je parami, albo ze nawet losowo ...
>
>>Ale jak parami, jeśli dyżurny, czy ktoś potem przejmuje i doładowuje?
>>Po
>>co miałoby to być parami skoro to dwa niezależne urządzenia?
>
> Ale patrole chodza parami.
> Wiec dyzurny siega po dwie kamery, wydaje, potem dwie wracaja, duzyrny
> je laduje i znow po dwie siega :-)
>
>>> wiec statystycznie tyle samo przezyly.
>>Chorują i urlopują się też parami? :)
>
> Przeciez kamery nie sa osobiste.
No właśnie, więc wystarczy, że ktos pójdzie na urlop lub zachoruje i
teoria par lezy.
>>>>Pani siedziała przy rozszczelnionych drzwiach i już.
>>> Przez 8h ?
>>Teraz była po prostu jej kolej. Nikt nie lubi marznąć.
>
> Dlatego siedziala przy zamknietych :-)
Raz leciałem AlItalia i też siedziałem przy zamknietych i wiało i
mroziło brzegi drzwi. Do dziś nie wiem jak to możliwe i czy czasami nie
powinienem być wdzięczny.
>>> Poza tym u mnie to akurat niezla wiosna jest tej zimy :)
>>No właśnie. Pan siedział akurat przy nawiewie. 8h.
> nawiewy sa po obu stronach :-)
Nawet jeśli siedzieli symetrycznie to przy założeniu, że pan nie miał
ginekomastii, różnica mogła być spora.
>>Jeszcze z jedna taka wtopa i będzie sukces wizerunkowy na miarę
>>Stachowiaka.
>
> Oj tam - mowiliscie ze policja bije, to kupilismy kamery.
> Ale sprzet wiadomo - czasem zawodzi ... ale przeciez kupilismy :-)
Gorzej jak zawodzi wtedy, gdy był potrzebny i jeszcze do tego parami.
> Dawniej, to w samochodzie bylo jedno gniazdko zapalniczki.
> A pewnie z niego ladowarka korzysta.
>
> Teraz czesto sa dwa, ale drugie gdzies z tylu ...
> ale jedna kamera by wystarczyla, aby odeprzec zarzuty.
No dobrze, nie rozumiem, musisz napisać mi wprost: dlaczego mając dwie
rozładowane kamery i jedno gniazdo nie mozna naładowac jednej kamery?
Chodzi o to aby miały identyczna historię? :)
--
Marcin
-
23. Data: 2019-03-01 05:28:54
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 01 Mar 2019 00:40:24 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
> On 2019-02-28, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
>>>> Nadal prawdopodobne, ze wydaje je parami, albo ze nawet losowo ...
>>
>>>Ale jak parami, jeśli dyżurny, czy ktoś potem przejmuje i doładowuje?
>>>Po co miałoby to być parami skoro to dwa niezależne urządzenia?
>>
>> Ale patrole chodza parami.
>> Wiec dyzurny siega po dwie kamery, wydaje, potem dwie wracaja, duzyrny
>> je laduje i znow po dwie siega :-)
>>
>>>> wiec statystycznie tyle samo przezyly.
>>>Chorują i urlopują się też parami? :)
>>
>> Przeciez kamery nie sa osobiste.
>
> No właśnie, więc wystarczy, że ktos pójdzie na urlop lub zachoruje i
> teoria par lezy.
No jak - przeciez patrole nadal chodza dwuosobowe, i dyzurny wydaje
dwie kamery.
>> Oj tam - mowiliscie ze policja bije, to kupilismy kamery.
>> Ale sprzet wiadomo - czasem zawodzi ... ale przeciez kupilismy :-)
> Gorzej jak zawodzi wtedy, gdy był potrzebny i jeszcze do tego parami.
Nie byl potrzebny - zeznania dwoch funkcjonariuszy wystarcza :-)
>> Dawniej, to w samochodzie bylo jedno gniazdko zapalniczki.
>> A pewnie z niego ladowarka korzysta.
>>
>> Teraz czesto sa dwa, ale drugie gdzies z tylu ...
>> ale jedna kamera by wystarczyla, aby odeprzec zarzuty.
>
> No dobrze, nie rozumiem, musisz napisać mi wprost: dlaczego mając dwie
> rozładowane kamery i jedno gniazdo nie mozna naładowac jednej kamery?
> Chodzi o to aby miały identyczna historię? :)
Jedna mozna.
Ale kamery dwie, ladowarki dwie, a zapalniczka jedna - ktos tu glupio
wymyslil :-)
J.
-
24. Data: 2019-03-01 05:33:46
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia 28 Feb 2019 19:59:49 GMT, Budzik napisał(a):
> Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>> czy sa dwa gniazda w radiowozie,
> Jak jest tylko jedno to tym bardziej nie bedzie identycznej historii
> uzywania baterii...
Bedzie, jesli ich nie laduja w radiowozie.
A po co ladowac, skoro bateria starcza na 12h ? :-)
J.
-
25. Data: 2019-03-01 05:35:17
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-03-01, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Fri, 01 Mar 2019 00:40:24 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>> On 2019-02-28, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
>>>>> Nadal prawdopodobne, ze wydaje je parami, albo ze nawet losowo ...
>>>
>>>>Ale jak parami, jeśli dyżurny, czy ktoś potem przejmuje i doładowuje?
>>>>Po co miałoby to być parami skoro to dwa niezależne urządzenia?
>>>
>>> Ale patrole chodza parami.
>>> Wiec dyzurny siega po dwie kamery, wydaje, potem dwie wracaja, duzyrny
>>> je laduje i znow po dwie siega :-)
>>>
>>>>> wiec statystycznie tyle samo przezyly.
>>>>Chorują i urlopują się też parami? :)
>>>
>>> Przeciez kamery nie sa osobiste.
>>
>> No właśnie, więc wystarczy, że ktos pójdzie na urlop lub zachoruje i
>> teoria par lezy.
>
> No jak - przeciez patrole nadal chodza dwuosobowe, i dyzurny wydaje
> dwie kamery.
A tę osobę do brakującej pary to utylizuje, czy utylizuje dodatkową
kamerę, która mamy w puli przy nieobecności jednego funkcjonarousza?
>>> Oj tam - mowiliscie ze policja bije, to kupilismy kamery.
>>> Ale sprzet wiadomo - czasem zawodzi ... ale przeciez kupilismy :-)
>> Gorzej jak zawodzi wtedy, gdy był potrzebny i jeszcze do tego parami.
>
> Nie byl potrzebny - zeznania dwoch funkcjonariuszy wystarcza :-)
Tak właśnie zdaje się w tym art. tez napisali.
>>> Dawniej, to w samochodzie bylo jedno gniazdko zapalniczki.
>>> A pewnie z niego ladowarka korzysta.
>>>
>>> Teraz czesto sa dwa, ale drugie gdzies z tylu ...
>>> ale jedna kamera by wystarczyla, aby odeprzec zarzuty.
>>
>> No dobrze, nie rozumiem, musisz napisać mi wprost: dlaczego mając dwie
>> rozładowane kamery i jedno gniazdo nie mozna naładowac jednej kamery?
>> Chodzi o to aby miały identyczna historię? :)
>
> Jedna mozna.
> Ale kamery dwie, ladowarki dwie, a zapalniczka jedna - ktos tu glupio
> wymyslil :-)
Jedną ładowarke nalezy potraktowac jako zapasową.
--
Marcin
-
26. Data: 2019-03-01 05:43:11
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia 28 Feb 2019 19:59:49 GMT, Budzik napisał(a):
> Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>> Prawdopodobne, jesli kamerki takie same, i oboje funkcjonariuszy
>> wlaczylo w tym samym czasie.
>>
>> Takie same akumulatory, taki sam prad, to i w tym samym czasie sie
>> wyczerpia.
>>
>> Bo z drugiej strony ... czy mieli powod, aby ich nie wlaczac przy tej
>> pani ?
>
> Idealista czy naiwniak?
No wiesz, naiwnie zakladam, ze kupiono jakies rasowe policyjne kamery,
gdzie nie tak latwo skasowac nagranie.
I naiwnie zakladam, ze ktos tam funkcjonariuszy z rzadka kontroluje,
czy te kamery nosza, wlaczaja i nie zakleili obiektywu.
Wiec teraz co jest bardziej prawdopodobne:
-komendant obejrzal nagranie i uznal, ze lepiej powiedziec, ze sie nie
nagralo ?
-policjanci opanowali kasowanie,
-baterie naprawde sie wyczerpaly ?
No chyba ze ... rasowa policyjna kamera, i ma przycisk do wlaczania
przy interwencji :-)
I na razie funkcjonarusze uznali, nie bez racji, ze to jeszcze nie
wymaga rejestracji.
J.
-
27. Data: 2019-03-01 07:30:20
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-03-01, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> No wiesz, naiwnie zakladam, ze kupiono jakies rasowe policyjne kamery,
> gdzie nie tak latwo skasowac nagranie.
http://policja.pl/dokumenty/zalaczniki/1/1-305528.jp
g
https://us.getac.com/solutions/video/video.html#bwc
https://us.getac.com/pdf/body-worn-camera_spec_sheet
_051418.pdf
Czy łatwo skasować, nie wynika, ale pamięć jest chyba wbudowana więc
może jednak nie tak łatwo, i zdają na koniec służby? Ale pewnie ten komu
zdają już może. 64GB na 12h FHD h.264 ... ~1.5MB/s... jakościowo styknie
choc daleko od szału.
--
Marcin
-
28. Data: 2019-03-01 09:16:20
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:0k4eE.1119$Q...@f...ams1...
On 2019-03-01, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> No wiesz, naiwnie zakladam, ze kupiono jakies rasowe policyjne
>> kamery,
>> gdzie nie tak latwo skasowac nagranie.
>http://policja.pl/dokumenty/zalaczniki/1/1-305528.j
pg
>https://us.getac.com/solutions/video/video.html#bwc
>https://us.getac.com/pdf/body-worn-camera_spec_shee
t_051418.pdf
>Czy łatwo skasować, nie wynika, ale pamięć jest chyba wbudowana więc
>może jednak nie tak łatwo, i zdają na koniec służby? Ale pewnie ten
>komu
>zdają już może. 64GB na 12h FHD h.264 ... ~1.5MB/s... jakościowo
>styknie
>choc daleko od szału.
Niewyraznie napisane :-)
ale zobacz na
"Using the Getac Bluetooth Trigger Box, agencies can eliminate the
concern of missing recordings in the field.
Using Bluetooth Low Energy (BLE) technology, the trigger box
automatically starts the BC-02 from sensor inputs including lightbar
activation, weapon release and many more."
Czyzby jednak nie przewidywano ciaglego nagrywania, a tylko "na
żądanie" ?
J.
-
29. Data: 2019-03-01 09:27:23
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9E2eE.9053$M...@f...ams1...
On 2019-03-01, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>>>>> Nadal prawdopodobne, ze wydaje je parami, albo ze nawet losowo
>>>>>> ...
>>>>>Ale jak parami, jeśli dyżurny, czy ktoś potem przejmuje i
>>>>>doładowuje?
>>>>>Po co miałoby to być parami skoro to dwa niezależne urządzenia?
>>>
>>>> Ale patrole chodza parami.
>>>> Wiec dyzurny siega po dwie kamery, wydaje, potem dwie wracaja,
>>>> duzyrny
>>>> je laduje i znow po dwie siega :-)
>>>
>>>>>> wiec statystycznie tyle samo przezyly.
>>>>>Chorują i urlopują się też parami? :)
>>>
>>>> Przeciez kamery nie sa osobiste.
>>
>>> No właśnie, więc wystarczy, że ktos pójdzie na urlop lub zachoruje
>>> i
>>> teoria par lezy.
>
>> No jak - przeciez patrole nadal chodza dwuosobowe, i dyzurny wydaje
>> dwie kamery.
>A tę osobę do brakującej pary to utylizuje, czy utylizuje dodatkową
>kamerę, która mamy w puli przy nieobecności jednego funkcjonarousza?
Chyba sie nie rozumiemy.
Skoro kamery nie sa przypisane do osoby, to dyzurny wydaje patrolowi
dwie z szafy.
Bo w patrolu dwie osoby.
Jest okres urlopow, to zakladam, ze patroli mniej, ale nadal po dwie
osoby.
Sam, to dzielnicowy chodzi.
A nawet, jesli wysylaja w pojedynke, to nadal dyzurny moze wydawac
losowo/pierwsza wolna i sie uzycie wyrowna.
Tylko w specyfikacji pisza o "Officer ID" ... dyzurny przy wydaniu
wpisuje, czy maja jednak osobiste ?
Ale urlopu wszyscy maja tyle samo, nawet jak wezma w roznych
miesiacach, to sie wyrowna :-)
J.
-
30. Data: 2019-03-01 13:41:57
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Kviat
W dniu 2019-03-01 o 09:16, J.F. pisze:
>
> Czyzby jednak nie przewidywano ciaglego nagrywania, a tylko "na żądanie" ?
Czy już nikt nie czyta tekstów będących przedmiotem dyskusji?
https://www.tvn24.pl/pobicie-studentki-w-lodzi-padly
-baterie-w-policyjnych-kamerach,913674,s.html
"Tyle że te tłumaczenia nijak się mają do tego, co o możliwościach kamer
dokładnie miesiąc temu mówili policjanci na specjalnej konferencji
prasowej. Zorganizowanej - nomen omen - w Łodzi. - Policjanci
rozpoczynając dyżur pobierają naładowane urządzenia. Bateria pozwala na
10 godzin ciągłego nagrywania,
a przecież nagrywane będą tylko interwencje
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
- zachwalała sprzęt st. asp. Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki."
"A nawet, jeżeli baterie by się kończyły, to policjanci musieli mieć
tego świadomość: "Poziom naładowania baterii sygnalizowany jest
optycznie w sposób czytelny za pomocą trójkolorowej diody
(zielona-pomarańczowa-czerwona odpowiednio wysoki-średni-niski stopień
naładowania)" - czytamy w mailu przesłanym do redakcji tvn24.pl."
Kulsony nie włączyły kamer na interwencję, a teraz głupio się tłumaczą,
że baterie padły.
To nie widzieli, że padły, gdy przed interwencją próbowali włączyć?
I dodatkowo:
"- Sprawdzimy, na ile bateria mogła ulec wyczerpaniu i czy było to
wcześniej przekazywane dyżurnemu - mówi."
Ile czasu kolsony potrzebują na sprawdzenie, czy było to zgłoszone
dyżurnemu? To chyba nie jest jakaś skomplikowana czynność, musząca trwać
tygodniami, wymagająca np. odszyfrowania notatki superkomputerem
wynajętym w NASA?
Nie wystarczy jeden telefon wykonany gdzie trzeba przez Mł. insp. Joannę
Kącką?
Pozdrawiam
Piotr