-
11. Data: 2005-04-25 23:02:25
Temat: Re: Gwarancja na calosc, czy na czesci?
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Tue, 26 Apr 2005 00:33:15 +0200, Sebol naskrobał(a):
> Dnia Mon, 25 Apr 2005 23:35:53 +0200, Tomasz Pyra naskrobał(a):
>
>
>> A co zmieni jesli bede mial typowa karte gwarancyjna, czyli tabelka,
>> gdzie mam nazwe elementu, numer seryjny i okres trwania gwarancji?
>> Po jednym wierszu dla kazdego podzespolu.
>>
>> Na dole podana sa ogolne warunki typu "czas naprawy - 21 dni,
>> przedluzenie w razie koniecznosci sprowadzenia, serwis nie odpowiada za
>> dane itp itd... w sprawach nieuregulowanych stosuje sie przepisy KC".
>> Tak wyglada 99% kart gwarancynjych.
>
> no to wg. tych danych obowiązuje gwarancja.
>
>
>> No ale chyba jakis poziom gwarantuje ustawa?
>> Jak kupuje sobie buty, to tez nie podpisuje zadnej karty gwarancyjnej, a
>> mam jednak prawa gwarancyjne na zasadach opisanych w ustawie.
>
>
> przykro mi ale nie.
>
>>> ale kupiłeś pojedyńcze elementy za cholore nie tworzące działającej całości
>>
>> Czy na pewno?
>> Kupuje sie te elementy w jakims konkretnym celu - zbudowania z nich tej
>> calosci. Nawet w tym sklepie to poskladali do kupy.
>> Co wiecej - niektore sklepy nawet plombuja obudowe i pomimo ze na
>> paragonie sa czesci, to w karcie gwarancyjnej pisze ze zerwanie plomby z
>> obudowy skutkuje utrata gwarancji...
>
>
> powtórze: co pisze w gwarancji?
>
>
>>
>> No nie ze "siem naprawi", tylko cos tam chyba gwarantuje ustawa.
>> Pytanie tylko, czy gwarantuje naprawe calosci, czy tylko jednego
>> elementu od ktorego wszystkie sie zaczelo?
>
>
> przykro mi NIC nie gwarantuje ustawa.
>
>>> 1. NIe korzystaj z gwarancji ale z niezgodności z umową k-s
>>
>> No ale plyta glowna i procesor byly jak najbardziej zgodne z umowa k-s.
>
> Ale zasilacz nie był.
>
>>
>>
>>
>>> 2. W przypakdu zniszczeń przysługuje ci odszkodowanie na zasadach ogólnych
>>> z KC. Przy zasilaczu nie jest to super skomplikowane aby wykazać że jak
>>> idze po lini 12V -> 60V to wszystko płonie oraz wskazać stosowną normę
>>> PN/EU dotyczącą dopuszalnej tolerencji napięć w tego typu urządzeniach.
>>> Dodajmy że cały sprzet PC to jedna wielka norma.
>>> Pytanie tylko kogo pozwać o odszkodowanie producenta czy sprzedawce :>
>>> Chyba sprzedawce a on będzie miał regres jak coś.
>>
>> A tu z koleji wynikalo by, ze sprzedawca/producent ponosi jakies wielkie
>> ryzyko sprzedajac cokolwiek.
>
> Rozumiem że ci go szkoda? to płać sam i płacz.
>
>> Mozna sobie wyobrzic sytuacje, gdzie do zasilacza za 200zl ktos podlacza
>> bardzo drogi sprzet komputerowy, wart powiedzmy 20000zl. Sprzet idzie z
>> dymem i co? Odszkodowanie sie nalezy w wysokosci 20000zl?
>
> Producent odpowiada za spełnienie określonych norm które są zwykle wprost
> określone w dokumentacji technicznej i na urządzeniu - dla zasilacza są to
> conajmniej napiecia i max. moc/prąd na poszczególnych liniach. Co do
> odpowiedzalności sprzedawcy to się nie bede wypowiadał bo nie wiem czy
> przenosi się na niego automatycznie. Tak czy inaczej nie roń łez bo kiedyś
> wymyślono agencje ubezpieczeniowe które ne takie stawki widziały na
> polisach.
przykładowe normy markowych zasilaczy jak widzisz są dosyć precyzyjne:
/P Voltage rating
90V~135V AC or 180V~265V AC
(selected by slide switch)
Iin=115/230Vac
13A / 8A
Frequency
47Hz~63Hz
Inrush current
60A max./230V (at cold start)
O/P DC
Voltage Ripple & Noise Total
Reg.
Output current rating
Min. / Max.
+3.3V 50mV ?4%
0.3A / 36A
+5V 50mV ?5%
0.3A / 36A
+12V 120mV ?5%
1.5A / 36A
-5V 50mV ?10%
0A / 1A
-12V 120mV ?10%
0A / 1A
+5Vsb 50mV ?5%
0.1A / 2.2A
+3.3V & +5V
200W
TOTAL O/P
550W
Hold up time 17ms min. at 230V AC full load
Over Power Protection 105%~140% of max load
Over Voltage Protection +5V: 5.6V~6.9V
+3.3V: 3.7V~4.5V
+5Vsb: 5.6V~6.9V
Efficiency 70% min. at full load
Cooling Air convection by +12V DC fan
Operation Temperature 0?C ~25?C for full rating of load,
decrease to zero Watts O/P at 70?C
Storage Temperature -20?C ~80?C
Humidity Operating: to 85% relative humidity ,
non-condensing At 25?C
Storage : to 95% relative humidity ,
non-condensing At 50?C
MTBF 100K hours at 25?C, 70% full rated load
EMC EN55022, Class B
FCC Class B
IEC 801-2, 3, 4, 5, 6, 8, 11
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
12. Data: 2005-04-25 23:27:16
Temat: Re: Gwarancja na calosc, czy na czesci?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Sebol napisał(a):
> powtórze: co pisze w gwarancji?
A nie wiem... jak pisalem jest to opowiesc przekazywana "jedna pani,
drugiej pani".
Ale dowiaduje sie tu ciekawych rzeczy odnosnie praw ktore mam (a raczej
nie mam) kupujac cos w sklepie.
Bo z tego co piszesz to wynika tyle, ze trzeba na wszystko brac karte
gwarancyjna z dokladnie napisanym co, jak i za ile, bo inaczej to
sprzedawca moze prawie wszystko, conajmniej niewiadomo co kto moze.
> przykro mi NIC nie gwarantuje ustawa.
A co gwarantuje to, ze jak mi sie nowozaupione urzadzenie zapsuje, to
moge je oddac do sklepu?
Czy tylko warunki gwarancji, ktore dostaje w sklepie? A jak ich nie
dostaje, to nic mi niczego nie gwarantuje?
>>>1. NIe korzystaj z gwarancji ale z niezgodności z umową k-s
>>
>>No ale plyta glowna i procesor byly jak najbardziej zgodne z umowa k-s.
> Ale zasilacz nie był.
No tak, ale czy mozna sobie zazyczyc naprawy wszystkiego co bylo na
paragonie, na podstawie niezgodnosci z umowa?
Sklep bedzie twierdzil, ze niezgodny z umowa byl tylko zasilacz.
A zreszta czy mowienie o niezgodnosci z umowa ma sens w przypadku, kiedy
zasilacz po kilku miesiacach pracy sie zepsul? Jaka jest dokladna tresc
tej umowy z ktora towar ma byc niezgodny?
>>A tu z koleji wynikalo by, ze sprzedawca/producent ponosi jakies wielkie
>>ryzyko sprzedajac cokolwiek.
> Rozumiem że ci go szkoda? to płać sam i płacz.
Nie szkoda - po prostu chcial bym sie dowiedziec co i jak.
>>Mozna sobie wyobrzic sytuacje, gdzie do zasilacza za 200zl ktos podlacza
>>bardzo drogi sprzet komputerowy, wart powiedzmy 20000zl. Sprzet idzie z
>>dymem i co? Odszkodowanie sie nalezy w wysokosci 20000zl?
> Producent odpowiada za spełnienie określonych norm które są zwykle wprost
> określone w dokumentacji technicznej i na urządzeniu - dla zasilacza są to
> conajmniej napiecia i max. moc/prąd na poszczególnych liniach. Co do
> odpowiedzalności sprzedawcy to się nie bede wypowiadał bo nie wiem czy
> przenosi się na niego automatycznie.
Co do odpowiedzialnosci, to wydaje mi sie ze ponosi ja sprzedawca.
W maksymalnym uproszczeniu producent moze sie miescic na Kajmanach,
gdzie lokalne prawo moze na przyklad nie nakladac na producenta zadnych
obowiazkow z tutulu odszkodowan itp.
Natomiast importer i sklep (w jednym) znajduje sie w Polsce.
Naturalne jest ze ewentualne roszczenia klient bedzie mial do
sprzedawcy, a nie do jakiejs firmy na Kajmanach.
Natomiast co do tej odpowiedzialnosci, to wyglada to na maly koszmar
sprzedawcy. I raj do rozmaitych naduzyc.
Wystarczy kupic jakis zawodny podzespol - a wiadomo co jest trwale, co
zawodne - i uzaleznic od jego poprawnego funkcjonowania jakies b. drogie
urzadzenia.
Zaczekac odpowiednio dlugo (prawa Murphy'ego mowia ze wtedy akurat
bardzo dlugo), a jak podzespol padnie, to od razu lecimy do tego kto nam
to sprzedal po gigantyczne odszkodowania.
Prosta statystyka - jezeli kontrola jakosci zaklada ze 1 sztuka na 1000
moze byc wadliwa, to zeby wykonczyc producenta nalezy jego podzespoly
montowac w sprzecie 2000 razy drozszym niz podzespol.
-
13. Data: 2005-04-26 01:41:25
Temat: Re: Gwarancja na calosc, czy na czesci?
Od: poreba <d...@p...com>
Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> niebacznie popelnil
news:d4jdb1$njt$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Jak komus sie rozwali silnik w samochodzie z powodu urwania
> paska rozrzadu, to w ramach gwarancji dostanie... nowy pasek
> rozrzadu.
W ramach gwarancji - zapewne.
A w ramach odpowiedzialności za szkody spowodowane
przez wadliwy produkt?
--
pozdro
poreba
-
14. Data: 2005-04-26 01:58:07
Temat: Re: Gwarancja na calosc, czy na czesci?
Od: poreba <d...@p...com>
Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> niebacznie popelnil
news:d4jujo$qn7$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Sklep bedzie twierdzil, ze niezgodny z umowa byl tylko zasilacz.
Bo tylko zasilacz był niezgodny, i konsumentowi przysługuje
prawo do jego naprawy/wymiany/zwrotu pieniędzy.
Zwrotu wszystkich zniszczonych przez ten zasilacz części
(lub ekwiwalentu) nabywca zasilacza powinien domagać się
z zupełnie innego tytułu:
"zalanie mieszkania i czterech pięter poniżej na skutek wady
konstrukcyjnej pralki" ;)
> Wystarczy kupic jakis zawodny podzespol - a wiadomo co jest
> trwale, co zawodne - i uzaleznic od jego poprawnego
> funkcjonowania jakies b. drogie urzadzenia.
> Zaczekac odpowiednio dlugo (prawa Murphy'ego mowia ze wtedy
> akurat bardzo dlugo), a jak podzespol padnie, to od razu lecimy
> do tego kto nam to sprzedal po gigantyczne odszkodowania.
Nie, wystarczy odpowiednie zastrzeżenie w instrukcji
obsługi/użytkowania sprzetu - w przypadku użytkowania sprzetu
niezgodnie z zadeklarowanym przez sprzedawcę przeznaczeniem
roszczenie nie będzie przysługiwało,
(AFAIK, poprawcie prawnicy - jeżeli się mylę)
--
pozdro
poreba
-
15. Data: 2005-04-26 18:34:08
Temat: Re: Gwarancja na calosc, czy na czesci?
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Tue, 26 Apr 2005 01:27:16 +0200, Tomasz Pyra naskrobał(a):
> Bo z tego co piszesz to wynika tyle, ze trzeba na wszystko brac karte
> gwarancyjna z dokladnie napisanym co, jak i za ile, bo inaczej to
> sprzedawca moze prawie wszystko, conajmniej niewiadomo co kto moze.
nie wiem jak nigdy nie korzystam z gwarancji a tylko z niezgodności z umową
i zawsze jakoś mam nowy sprzęt.
> A co gwarantuje to, ze jak mi sie nowozaupione urzadzenie zapsuje, to
> moge je oddac do sklepu?
nie
> Czy tylko warunki gwarancji, ktore dostaje w sklepie? A jak ich nie
> dostaje, to nic mi niczego nie gwarantuje?
warunki gwarancji reguluje umowa gwarancyjna
> No tak, ale czy mozna sobie zazyczyc naprawy wszystkiego co bylo na
> paragonie, na podstawie niezgodnosci z umowa?
>
> Sklep bedzie twierdzil, ze niezgodny z umowa byl tylko zasilacz.
>
> A zreszta czy mowienie o niezgodnosci z umowa ma sens w przypadku, kiedy
> zasilacz po kilku miesiacach pracy sie zepsul? Jaka jest dokladna tresc
> tej umowy z ktora towar ma byc niezgodny?
jeżeli nie minęło 6 miesięcy to ja na twoim miejscu bym poszedł na noże i
wszystko zareklamował z tytułu niezgodności z umową.
> Co do odpowiedzialnosci, to wydaje mi sie ze ponosi ja sprzedawca.
> W maksymalnym uproszczeniu producent moze sie miescic na Kajmanach,
> gdzie lokalne prawo moze na przyklad nie nakladac na producenta zadnych
> obowiazkow z tutulu odszkodowan itp.
> Natomiast importer i sklep (w jednym) znajduje sie w Polsce.
> Naturalne jest ze ewentualne roszczenia klient bedzie mial do
> sprzedawcy, a nie do jakiejs firmy na Kajmanach.
nie wiem w przypadku prawa nie nadużywaj sformułowania "naturalne jest, że"
:)
> Natomiast co do tej odpowiedzialnosci, to wyglada to na maly koszmar
> sprzedawcy. I raj do rozmaitych naduzyc.
>
> Wystarczy kupic jakis zawodny podzespol - a wiadomo co jest trwale, co
> zawodne - i uzaleznic od jego poprawnego funkcjonowania jakies b. drogie
> urzadzenia.
> Zaczekac odpowiednio dlugo (prawa Murphy'ego mowia ze wtedy akurat
> bardzo dlugo), a jak podzespol padnie, to od razu lecimy do tego kto nam
> to sprzedal po gigantyczne odszkodowania.
chyba nie zdajesz sobie sprawy ile kosztują takie pozwy i ile się ciągną a
na sam koniec zostajesz z wyrokiem na sklepik który od pół roku nie
istnieje.
> Prosta statystyka - jezeli kontrola jakosci zaklada ze 1 sztuka na 1000
> moze byc wadliwa, to zeby wykonczyc producenta nalezy jego podzespoly
> montowac w sprzecie 2000 razy drozszym niz podzespol.
ROFL - zanim zaczniesz wykupywać całą produkcje zasilaczy dirmy za miliony
dolarów po prostu kup 51% jego akcji .... wyjdzie szybciej i taniej.
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl