Witam

Nastąpił kolejny ruch w grze. Prawnik salonu "Kontakt GSM"
zaproponował mi ugodę.
Historia. Sprzedali mi w promocji zepsutą komórkę. Korzystjąc z
cennika tegoż salonu w pozwie wypisałem cenę telefonu na 1220 zł.
Domagałem się od nich wymiany telefonu na nowy lub zapłacenia
jego równowartości na wolnym rynku. Chciałem także zwrot kosztów
procesu w sumie 98 za wpis i 30 za doręczenie. Nie licząc kosztów
ekspertyzy biegłego.
Prawnik sklepu twierdzi, że w przypadku ugody sąd zwróci mi
połowę wpisu. Czy to jest prawda? A sklep jeszcze dodatkowo za
wpis, ale w założeniu ceny za jaką kupiłem telefon w promocji -
60 zł. Będzie to 15 zł wpisu. Oczywiście za ekspertyzę zwróci w
całości. I dostanę trochę nowszy model telefonu. Chociaż nie ze
sklepu, ale od producenta.

W tej chwili nie do końca wiadomo ile wziął biegły, bo odwoływał
się od decyzji sądu, który mu przyznał mniej niż chciał. Chyba
nie powinienem więc podpisywać ugody, jeśli będzie zapis o
zwrocie określonej kwoty za ekspertyzę, bo może okazać się, że
sąd przyznał mu jednak więcej.

Czy powinienem uważać przy podpisywaniu ugody na jakieś ciemne
zagrania?

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x58E0356F
Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
Internetu z Twojego komputera i vice-versa.

do góry

Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:d4j4eh$f9r$1@inews.gazeta.pl...

Jeśli wpiszecie w ugodę, że należą Ci się koszty procesu, a nie
konkretna kwota, to od tej strony nie powinno być zagrożeń.

do góry

Robert Tomasik napisał(a) :

> Jeśli wpiszecie w ugodę, że należą Ci się koszty procesu, a nie
> konkretna kwota, to od tej strony nie powinno być zagrożeń.

Tak byłoby zbyt pięknie. Ich prawnik chce wpisać kwotę 15 zł. Nie
wiem tylko czy prawdą jest, że dostanę zwrot z sądu połowy kwoty
wpisu po zawarciu ugody. Wiesz coś na ten temat? Byłaby to
ewentualnie opcja do zaakceptowania.

Kwestią nierozstrzygniętą dla mnie pozostaje, czy w przypadku
dłuższego trwania procesu uzyskałbym kwotę równą wartości
rynkowej telefonu, gdyby np. mój model przestał być dostępny. W
końcu za ewentualne zasądzone 60 zł to mógłbym se kupić
conajwyżej tani pokrowiec na komórkę. Stąd wynikało moje żądanie
1220 zł. W ocenie ich prawnika uzyskałbym tylko te 60 zł. Ale
prawnikom przeciwników nie należy wierzyć:-)

W opcji ugody tracę te 150 zł pozostałych kosztów sądowych,
dojazdów, korespondencji, wykonywanych kopii.

I tak oto bezprawie zatriumfowało nad prawem.
Nie dość, że zostałem oszukany, poniosłem z tego tytułu koszty,
że o czasie nie wspomnę, to oszust nie ponosi pełnej
odpowiedzialności za swoje czyny.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x58E0356F
Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
Internetu z Twojego komputera i vice-versa.

do góry

Zbynek Ltd. napisał(a):
> Tak byłoby zbyt pięknie. Ich prawnik chce wpisać kwotę 15 zł. Nie wiem
> tylko czy prawdą jest, że dostanę zwrot z sądu połowy kwoty wpisu po
> zawarciu ugody. Wiesz coś na ten temat? Byłaby to ewentualnie opcja do
> zaakceptowania.

Jeśli to będzie ugoda sądowa - tak, art.36 ust.1 pkt 2 ustawy o kosztach
sądowych w sprawach cywilnych.

> Kwestią nierozstrzygniętą dla mnie pozostaje, czy w przypadku dłuższego
> trwania procesu uzyskałbym kwotę równą wartości rynkowej telefonu, gdyby
> np. mój model przestał być dostępny. W końcu za ewentualne zasądzone 60
> zł to mógłbym se kupić conajwyżej tani pokrowiec na komórkę. Stąd
> wynikało moje żądanie 1220 zł. W ocenie ich prawnika uzyskałbym tylko te
> 60 zł. Ale prawnikom przeciwników nie należy wierzyć:-)

Na tym polega ugoda, że nie będąc pewny rozstrzygnięcia rezygnujesz z
części roszczeń... Twoja decyzja.

KG

do góry

Witam

kam napisał(a) :

> Zbynek Ltd. napisał(a):
>
>> Tak byłoby zbyt pięknie. Ich prawnik chce wpisać kwotę 15 zł. Nie wiem
>> tylko czy prawdą jest, że dostanę zwrot z sądu połowy kwoty wpisu po
>> zawarciu ugody. Wiesz coś na ten temat? Byłaby to ewentualnie opcja do
>> zaakceptowania.
>
>
> Jeśli to będzie ugoda sądowa - tak, art.36 ust.1 pkt 2 ustawy o kosztach
> sądowych w sprawach cywilnych.

Dzięki. O to mi chodziło.

> Na tym polega ugoda, że nie będąc pewny rozstrzygnięcia rezygnujesz z
> części roszczeń...

... lub nie chcąc już dłużej ciągnąć sprawy, gdy wynik zbliżył
się do tego oczekiwanego. A stracony czas i pieniadze? One nie są
tak do końca stracone. Nauka i zdobywanie doświadczenia kosztuje:-)

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x58E0356F
Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
Internetu z Twojego komputera i vice-versa.

do góry