Witam.
I jak w temacie.
Się zagapiłem i strzelili strażacy miejscy mi autko, ale od tyłu. Ciemne i
czarne, + czarne szyby od tyłu - maksymalne przyciemnienie. Nie ma szans
stwierdzić k
szkoda mi 140 zetów, 4 peckami się nie przejmuję, mam czyste konto i uważny
kierowca jestem, ot wypadek przy pracy :)
Ale może jest jaki skuteczny sposób? Pomijam możliwość podania, że samochód był
użyczony komuś, komu się akurat zmarło w ostatnich dniach :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia 2010-10-23 13:32, Użytkownik Zbyszek napisał:
> Witam.
> I jak w temacie.
> Się zagapiłem i strzelili strażacy miejscy mi autko, ale od tyłu. Ciemne i
> czarne, + czarne szyby od tyłu - maksymalne przyciemnienie. Nie ma szans
> stwierdzić k
> szkoda mi 140 zetów, 4 peckami się nie przejmuję, mam czyste konto i uważny
> kierowca jestem, ot wypadek przy pracy :)
> Ale może jest jaki skuteczny sposób? Pomijam możliwość podania, że samochód był
> użyczony komuś, komu się akurat zmarło w ostatnich dniach :)

Ostatnio ktoś sie dopatrzył że tylko policja może ukarać za niewskazanie
komu sie pojazd powierzyło.
Poczekaj na wezwanie jak sprawę będzie prowadzić SM to w tym
dniu byłeś przeziębiony i z domu nie wychodziłeś, kto brał
auto nie pamiętasz. Proponowanego mandatu za fotkę lub
niewskazanie sprawcy nie przyjmujesz. Bedą straszyć oddaniem
sprawy do sądu, powiedz że wreszcie adwokat zapracuje na swoją
pensję. :-)
Ale do siedziby SM to raczej jedź innym samochodem lub
taksówką, unikniesz szykan za złe parkowanie.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2010-10-23 13:32, Zbyszek pisze:
> Witam.
> I jak w temacie.
> Się zagapiłem i strzelili strażacy miejscy mi autko, ale od tyłu. Ciemne i
> czarne, + czarne szyby od tyłu - maksymalne przyciemnienie. Nie ma szans
> stwierdzić k
> szkoda mi 140 zetów, 4 peckami się nie przejmuję, mam czyste konto i uważny
> kierowca jestem, ot wypadek przy pracy :)
> Ale może jest jaki skuteczny sposób? Pomijam możliwość podania, że samochód był
> użyczony komuś, komu się akurat zmarło w ostatnich dniach :)
>
Jeśli nr rej. jest czytelny, to marne szanse.
Możesz iść "na maksa", że przecież ktoś mógł bez Twojej wiedzy go użyć i
odstawić na miejsce, ale nie sądzę, aby to się w sądzie utrzymało.


--
Dziękuję.
Pozdrawiam.
SQLwiel.

do góry

Jeśli nr rej. jest czytelny, to marne szanse.
Możesz iść "na maksa", że przecież ktoś mógł bez Twojej wiedzy go użyć i
odstawić na miejsce, ale nie sądzę, aby to się w sądzie utrzymało.


Ta rada zawiera mniej rady niż ja już wiem.
Należy albo mandat przyjąć, albo wskazać, że ktoś inny używał auto.
Czy ktoś przerabiał np temat
- Auto urzyczyłem, prosze uprzejmie, oto dane: Jan kowalski, RPA, ulica Mandeli 13/7
I co wtedy???



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 10/23/2010 07:49 PM, b...@p...onet.pl wrote:
> Jeśli nr rej. jest czytelny, to marne szanse.
> Możesz iść "na maksa", że przecież ktoś mógł bez Twojej wiedzy go użyć i
> odstawić na miejsce, ale nie sądzę, aby to się w sądzie utrzymało.
>
>
> Ta rada zawiera mniej rady niż ja już wiem.
> Należy albo mandat przyjąć, albo wskazać, że ktoś inny używał auto.
> Czy ktoś przerabiał np temat
> - Auto urzyczyłem, prosze uprzejmie, oto dane: Jan kowalski, RPA, ulica Mandeli
13/7
> I co wtedy???
>
>
>

I wtedy do wskazanej osoby przychodzi pismo takie jak do Ciebie, z
informacją że to Ty go wskazałeś.
I tak samo - może się przyznać albo wskazywać dalej ;-)

A.

do góry

>> Czy ktoś przerabiał np temat
>> - Auto urzyczyłem, prosze uprzejmie, oto dane: Jan kowalski, RPA, ulica
>> Mandeli 13/7
>> I co wtedy???
>>
>>
>>
>
> I wtedy do wskazanej osoby przychodzi pismo takie jak do Ciebie, z
> informacją że to Ty go wskazałeś.
> I tak samo - może się przyznać albo wskazywać dalej ;-)
>

sprawdź w wyszukiwarce - było setki razy.

Nie kombinuj - skończy się na mandacie 100 zł i braku punktów

Bogdan

do góry

On 10/24/2010 12:29 PM, Bogdan wrote:
>
>>> Czy ktoś przerabiał np temat
>>> - Auto urzyczyłem, prosze uprzejmie, oto dane: Jan kowalski, RPA,
>>> ulica Mandeli 13/7
>>> I co wtedy???
>>>
>>>
>>>
>>
>> I wtedy do wskazanej osoby przychodzi pismo takie jak do Ciebie, z
>> informacją że to Ty go wskazałeś.
>> I tak samo - może się przyznać albo wskazywać dalej ;-)
>>
>
> sprawdź w wyszukiwarce - było setki razy.
>
> Nie kombinuj - skończy się na mandacie 100 zł i braku punktów
>
> Bogdan

Nie kombinuję.
Byłem w takiej sytuacji i wiem o czym mówię.

Niby na jakiej podstawie SM ma za to samo wykroczenie karać jednego
mandatem np. 300 zł i punktami karnymi, a drugiego 100 zł bez punktów ?
Jakaś podstawa prawna? Hm?

A.

do góry

> Niby na jakiej podstawie SM ma za to samo wykroczenie karać jednego
> mandatem np. 300 zł i punktami karnymi, a drugiego 100 zł bez punktów ?
> Jakaś podstawa prawna? Hm?

Autopsja. Radar stacjonarny 400 km od miejsca zamieszkania, fota z tyłu.
Postać kierowcy znana tylko mnie bo to ja byłem. Policjant nie chciał
wierzyć, że to ja. Zdziwił się moim uporem. Zakończenie: mandat 100 zł brak
punktów. Podstawa prawna? nie pytałem.

Bogdan

do góry

Użytkownik "Zbyszek" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1...@n...onet.pl
...

> Ale może jest jaki skuteczny sposób?

nie ma skutecznego sposobu

robisz tak, jesli straznicy cie wezwa, idziesz do nich i mowisz ze nie
pamietasz kto jechal, oni nie maja prawa ani zmusic cie do wskazania kto
prowadzil, ani ukarac cie za niewskazanie, ani skierowac sprawy do
grodzkiego, o ile dobrze pamietam, i teraz duzo zalezy od nich, bo moga
olac, albo moga sprawe przekazac policji, jesli to zrobia, to wtedy na
policji, albo sie przyznasz i dostaniesz mandat i punkty za przewinienie,
albo "zapomnisz" kto jechal i wtedy dostaniesz za niewskazanie, co bedzie
korzystniejsze dla ciebie, sam bedziesz musial wybrac

do góry

Dnia 2010-10-25 08:45, Użytkownik szerszen napisał:

>> Ale może jest jaki skuteczny sposób?
>
> nie ma skutecznego sposobu
>
> robisz tak, jesli straznicy cie wezwa, idziesz do nich i mowisz ze nie
> pamietasz kto jechal, oni nie maja prawa ani zmusic cie do wskazania kto
> prowadzil, ani ukarac cie za niewskazanie, ani skierowac sprawy do
> grodzkiego, o ile dobrze pamietam, i teraz duzo zalezy od nich, bo moga
> olac, albo moga sprawe przekazac policji, jesli to zrobia, to wtedy na
> policji, albo sie przyznasz i dostaniesz mandat i punkty za
> przewinienie, albo "zapomnisz" kto jechal i wtedy dostaniesz za
> niewskazanie, co bedzie korzystniejsze dla ciebie, sam bedziesz musial
> wybrac

A były przypadki że przekazywali sprawę policji ?


Pozdrawiam

do góry