-
1. Data: 2010-10-23 09:59:11
Temat: policja a wypadek samochodowy
Od: sulima <c...@t...pl>
Mialem wypadek kilkanascie dni temu, gdzie ktos wyprzedzajac na
trzeciego zderzyl sie ze mna czolowo. Z miejsca wypadku zabrala
mnie karetka wiec nie mam zadnego spisanego oswiadczenia. Sprawce
widzialem potem w szpitalu ale bylem w trakcie badan, w szoku i nie
mialem ani papieru, ani tez co tu duzo mowic glowy do tego zeby sie
zastanawiac nad prawnymi aspektami sprawy.
Od tamtego czasu dwukrotnie pisalem listem poleconym do komendanta
powiatowego policji z miejsca zdarzenia o numer sprawy, sposob ukarania
sprawcy, kopie notatki lub protokolu. Niestety nadal nie mam odpowiedzi,
co blokuje mi mozliwosc dochodzenia odszkodowania. Jesli nie przyjdzie
odpowiedz przez kolejny tydzien to jaki mam ruch ?
Co moge zrobic, zeby policja mi odpowiedziala ?
Sprawe zglosilem z OC wiec musze miec na pismie cokolwiek, co przesadza
o winie sprawcy. Nie wiem czy na obecnym etapie przy braku dokumentow z
policji ubezpieczyciele pozwola mi wycofac roszczenie z OC i skorzystac
AC, a potem ewentualnie dochodzic regresu od ubezpieczyciela sprawcy ...
Co mozna zrobic w przypadku bezczynnosci policji do kogo pisac i w
jakiej formie ?
-
2. Data: 2010-10-23 11:32:57
Temat: Re: policja a wypadek samochodowy
Od: "Nostradamus" <l...@h...com>
Użytkownik "sulima" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i9ublf$uft$...@n...news.atman.pl...
Mialem wypadek kilkanascie dni temu,,
Co mozna zrobic w przypadku bezczynnosci policji do kogo pisac i w
jakiej formie ?
Jak bezczynność skoro nawet nie wiesz jakie czynności policja wykonała???
Zgłosiłeś w ubezpieczalni, oględziny wykonane i ...... czekasz.
ubezpieczalnia sama powinna sie zwrócic do policji albo możesz podjechac
osobiście i się dowiedzieć co w sprawie.