Witam,

Mam nietypowy problem, mianowicie nie przebywam w tym momencie w miejscu
zameldowania,
i doszly mnie dzisiaj sluchy ze moim autem, jezdzil jakis mlody mezczyzna
popelniajac szereg wykroczen drogowych ktore sa tak duze ze nawet do mandatu
sie nie kwalifikuja tylko na zabranie pj.
Kwestia taka, ze mnie nie bylo wtedy w miescie gdzie dokonano tego czynu,
fotoradarow tam nie bylo, w aucie zawsze jest CB, wiec nawet gdyby ktos
jechal to raczej o 'utrudnieniach' na trasie wiedzial, a rzekoma sprawa
miala miejsce w dodatku w miescie.
Nie znam zadnego kamikadze ktory prowadzilby moj samochod.
Dzielnicowy zostal skierowany do mojego aktualnego miejsca pobytu, ale od 2
tygodni cisza.
Dowiedzialem sie o tym przed chwila wiec pozostaje na dzis wiele
niedomowien.
A pytanie brzmi, co jest grane ?

do góry

Użytkownik "emes" <z...@n...zawsze.pl> napisał w wiadomości
news:fjs469$31i$1@nemesis.news.tpi.pl...

A gdzie w tym czasie były kluczyki od Twojego samochodu?

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fjs4vd$qak$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "emes" <z...@n...zawsze.pl> napisał w wiadomości
> news:fjs469$31i$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> A gdzie w tym czasie były kluczyki od Twojego samochodu?
nie wiem, to rzekomo bylo 24 pazdziernika, a dzielnicowy podobno byl ale 2
tygodnie temu.
To jakis czeski film, dlaczego nikt mnie nie szuka zadnych pism.
W miejscu gdzie przebywam dzielnicowy dobrze wie kim jestem i gdzie mnie
szukac.
Generalnie to brak mi jakichkolwiek szczegolow, to tylko przekaz
telefoniczny.

do góry

Użytkownik "emes" <z...@n...zawsze.pl> napisał w wiadomości
news:fjs6du$8ap$1@nemesis.news.tpi.pl...

Może najwyższy czas zameldować się tam, gdzie mieszkasz :-) Zostaje Ci
telefon do tego wiedzącego dzielnicowego i zapytanie go o szczegóły. Albo
podanie mu aktualnego Twojego adresu.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fjs8et$7ve$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "emes" <z...@n...zawsze.pl> napisał w wiadomości
> news:fjs6du$8ap$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Może najwyższy czas zameldować się tam, gdzie mieszkasz :-) Zostaje Ci
> telefon do tego wiedzącego dzielnicowego i zapytanie go o szczegóły. Albo
> podanie mu aktualnego Twojego adresu.
>
>

a gdy zignoruje sprawe? jutro zamierzam dokonac wszystkich formalnosci co do
mojego nowego miejsca zamieszkania

do góry

"emes" <z...@n...zawsze.pl> wrote
>> A gdzie w tym czasie były kluczyki od Twojego samochodu?
> nie wiem, to rzekomo bylo 24 pazdziernika,

To się zastanów czy mogłeś pożyczać samochód czy nie, czy ktoś mógł mieć
dostęp do kluczyków. Jeśli tak, to zgodnie z prawem powinieneś wskazać kto
kierował, chyba, że zabrał bez twojej wiedzy i woli.

do góry

Użytkownik "emes" <z...@n...zawsze.pl> napisał w wiadomości
news:fjs8ui$dpb$1@nemesis.news.tpi.pl...

> a gdy zignoruje sprawe?
Jeśli się przemeldujesz, to policja sama trafi za Tobą. Jeśli się nie
przemeldujesz, to pewnego dnia podczas zwykłej kontroli drogowej możesz się
mocno zdziwić zatrzymaniem.

do góry

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w
wiadomości news:fjs958$dik$1@z-news.pwr.wroc.pl...
>
> To się zastanów czy mogłeś pożyczać samochód czy nie, czy ktoś mógł mieć
> dostęp do kluczyków. Jeśli tak, to zgodnie z prawem powinieneś wskazać kto
> kierował, chyba, że zabrał bez twojej wiedzy i woli.
to jest oczywiste
pytanie brzmi co warte są zeznania świadka w takiej sprawie?
miał radar w oczach i wiedział że samochód przekroczył prędkość?

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote
> Jeśli się nie przemeldujesz, to pewnego dnia podczas zwykłej kontroli
> drogowej możesz się mocno zdziwić zatrzymaniem.

Czemu zatrzymaniem?

do góry

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w
wiadomości news:fjs958$dik$1@z-news.pwr.wroc.pl...
>
> "emes" <z...@n...zawsze.pl> wrote
>>> A gdzie w tym czasie były kluczyki od Twojego samochodu?
>> nie wiem, to rzekomo bylo 24 pazdziernika,
>
> To się zastanów czy mogłeś pożyczać samochód czy nie, czy ktoś mógł mieć
> dostęp do kluczyków. Jeśli tak, to zgodnie z prawem powinieneś wskazać kto
> kierował, chyba, że zabrał bez twojej wiedzy i woli.
>
a jesli nie pamietam, przeciez nie musze pamietac, tym bardziej prowadzic
ewidencji uzytkownikow, nie potrafie wskazac i koniec. Ja w tym czasie bylem
w pracy

do góry