eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Dura lex, sed lex
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 477

  • 51. Data: 2023-10-30 18:00:14
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 30 Oct 2023 17:39:58 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 30.10.2023 o 10:12, Robert Tomasik pisze:
    >>> NIe mógł, bo BMW zmieniało pas - więc w najgorszym wypadku zmieniali
    >>> go jednocześnie. Jeśli obaj z lewego, to oczywistą jest wina tego z
    >>> tyłu. Jeśli z prawego to kia miała pierwszeństwo. Jeśli cały czas
    >>> jechała środkoweym... nie nie ma wielu możliwości - są trzy i w każdym
    >>> przypadku kia nie jest niczemu winna.
    >>
    >> Błądzisz moim zdaniem próbując dochodzić do tego, kto tam miał
    >> pierwszeństwo.
    >
    > LOL.
    >
    >> Przede wszystkim wiele wskazuje na to, że KIA ne powinna
    >> jechać w ogóle lewym pasem, bowiem te położone bardziej po prawej są
    >> puste.
    >
    > Mógł też nie mieć uprawnień, przeglądu, być pijany, nie mieć fotelika
    > dla dziecka i mieć spaloną żarówkę od oświetlenia tablicy. W niczym nie
    > zmienia to winy.

    Jak był pijany, to jest ryzyko, ze drogę zajechal nieswiadomie.
    A mogł miec spalone jedno z tylnych swiateł ..

    >> Po za tym nie wiemy, czy KIA przed zajęciem prawego pasa
    > Środkowego pasa.
    >
    >> włączyła
    >> kierunkowskaz i UPEWNIŁA SIĘ, ŻE PAS TEN JEST JESZCZE WOLNY.
    >
    > To czy był wolny akurat wiemy, bo wiemy ze śladów, że BMW zmieniało lewy
    > na środkowy i piedolnęło kie mniej więcej w połowie manewru. Więc nie
    > mógł być zajęty.

    No ale jesli bmw zmienil na srodkowy, kia tez na srodkowy,
    wiec bmw uciekl na lewy ?

    >> Po trzecie w ogóle nie wiemy, czy zmiana pasa przez KIA miała związek z
    >> nadjeżdżającym BMW.
    >
    > Pomijając napierdalanie długimi, to zupełnie bez znaczenia z jakiego
    > powodu kia zmieniała pas. Może za wyjątkiem celowego zajechania.

    No ale jesli bmw pierwszy jechal srodkowym pasem, to juz nie powinna
    kia pasa zmieniac.

    J.


  • 52. Data: 2023-10-30 18:19:10
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 30.10.2023 o 18:00, J.F pisze:

    >>> Przede wszystkim wiele wskazuje na to, że KIA ne powinna
    >>> jechać w ogóle lewym pasem, bowiem te położone bardziej po prawej są
    >>> puste.
    >>
    >> Mógł też nie mieć uprawnień, przeglądu, być pijany, nie mieć fotelika
    >> dla dziecka i mieć spaloną żarówkę od oświetlenia tablicy. W niczym nie
    >> zmienia to winy.
    >
    > Jak był pijany, to jest ryzyko, ze drogę zajechal nieswiadomie.

    Pomijając że nie był, to dalej nie zmienia to faktu że zmieniali pas
    jednocześnie i ten z tyłu jest winny że przyjebał - zwłaszcza że jechał
    ponad 170km/h za szybko.

    > A mogł miec spalone jedno z tylnych swiateł ..

    Co dalej nic nie zmienia. Jakby miał w ogóle wyłączone - ale po chuj
    wtedy BMW napierdalało długimi?
    >> To czy był wolny akurat wiemy, bo wiemy ze śladów, że BMW zmieniało lewy
    >> na środkowy i piedolnęło kie mniej więcej w połowie manewru. Więc nie
    >> mógł być zajęty.
    >
    > No ale jesli bmw zmienil na srodkowy, kia tez na srodkowy,
    > wiec bmw uciekl na lewy ?

    No ale się stukneli na środkowym. Zresztą - co by nie kombinować kia
    miała pierwszeństwo.

    >> Pomijając napierdalanie długimi, to zupełnie bez znaczenia z jakiego
    >> powodu kia zmieniała pas. Może za wyjątkiem celowego zajechania.
    >
    > No ale jesli bmw pierwszy jechal srodkowym pasem,

    To by ślady były inne. "gdyby matka miała kuta to by była ojcem".

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 53. Data: 2023-10-30 18:25:09
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 30.10.2023 o 17:55, J.F pisze:

    >>> Albo jeśli zasnął za kierownicą i pojazd zmieniał pas w sposób
    >>> niekontrolowany?
    >> To dalej kierowca BMW nie ma prawa mu z tego powodu wjechać w dupę. Mógł
    >> nie zapiedalać to by nie wjechał.
    >
    > A tego nie udowodnisz, bo nie wiadomo, w jakiej odległosci zajechal
    > droge. Moze i przy 140km/h bmw tez byłby wypadek.

    Może, i dalej byłaby to wina kierowcy BMW.

    >> A że chuja możesz udowodnić kierowcy
    >> kii (więc jego wyimaginowana "wwspółwina" jest równa ziobro) a wina (lub
    >
    > Ale ponoć są jakies ślady na asfalcie.

    No są - i jednoznacznie wskazują że BMW zmieniało z lewego na środkowy.
    Z któregokolwiek by nie zmieniała KIA ma w takim układzie pierwszeństwo.

    > (Tzn ślady są, trudniej nam, amatorom, powiedziec co oznaczają)

    No co mogą oznaczać ślady z lewego na środkowy (nawet nie do końca) i
    potem bączki, w połaczeniu z filmem>?

    >> jak wolisz współwina) kierowcy BMW jest bezsprzeczna, to winnym w
    >> całości pozostaje kierowca BMW.
    >
    > Mow tak dalej, to jeszcze AS uzna, ze uczciwy proces mu w Polsce nie
    > grozi :-)

    No ale o co ci chodzi - Wina kierowcy BMW jest bezsporna. Potencjalna
    "współwina" KII wyimaginowana przez roberta nie do udowodnienia więc
    równa ziobro. Dalej masz równanie: Wina=wina_BMW+wina_KII. Podstawiasz
    wina_KII=ziobro > Wina=WinaBMW+ziobro > Wina=WinaBMW cbdu.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 54. Data: 2023-10-30 19:17:13
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 30 Oct 2023 18:25:09 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 30.10.2023 o 17:55, J.F pisze:
    >>>> Albo jeśli zasnął za kierownicą i pojazd zmieniał pas w sposób
    >>>> niekontrolowany?
    >>> To dalej kierowca BMW nie ma prawa mu z tego powodu wjechać w dupę. Mógł
    >>> nie zapiedalać to by nie wjechał.
    >>
    >> A tego nie udowodnisz, bo nie wiadomo, w jakiej odległosci zajechal
    >> droge. Moze i przy 140km/h bmw tez byłby wypadek.
    >
    > Może, i dalej byłaby to wina kierowcy BMW.

    W zasadzie nie, bo mu drogę zajechano.
    Co prawda skutki przy przepisowej predkosci byłyby inne ... ale to tez
    trudno udowodnic.

    >>> A że chuja możesz udowodnić kierowcy
    >>> kii (więc jego wyimaginowana "wwspółwina" jest równa ziobro) a wina (lub
    >>
    >> Ale ponoć są jakies ślady na asfalcie.
    >
    > No są - i jednoznacznie wskazują że BMW zmieniało z lewego na środkowy.
    > Z któregokolwiek by nie zmieniała KIA ma w takim układzie pierwszeństwo.
    >
    >> (Tzn ślady są, trudniej nam, amatorom, powiedziec co oznaczają)
    >
    > No co mogą oznaczać ślady z lewego na środkowy (nawet nie do końca) i
    > potem bączki, w połaczeniu z filmem>?

    Bączki są po niecentralnym uderzeniu - co od razu widać, skoro jedno
    koło urwało.
    A po/w bączkach, to juz ślady rózne mogą być.

    >>> jak wolisz współwina) kierowcy BMW jest bezsprzeczna, to winnym w
    >>> całości pozostaje kierowca BMW.
    >>
    >> Mow tak dalej, to jeszcze AS uzna, ze uczciwy proces mu w Polsce nie
    >> grozi :-)
    >
    > No ale o co ci chodzi - Wina kierowcy BMW jest bezsporna.

    Przed procesem mówisz, ze bezsporna?
    To jest bezsporny dowód, ze proces uczciwy nie będzie :-)

    > Potencjalna
    > "współwina" KII wyimaginowana przez roberta nie do udowodnienia więc
    > równa ziobro. Dalej masz równanie: Wina=wina_BMW+wina_KII. Podstawiasz
    > wina_KII=ziobro > Wina=WinaBMW+ziobro > Wina=WinaBMW cbdu.

    A do udowodnienia jest, ze zadnej winy kia nie ponosi?
    Bo wiesz co tam u nas w prawie zapisano - wątpliwosci tłumaczy sie na
    korzyść oskarżonego.

    J.


  • 55. Data: 2023-10-30 19:21:07
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 30 Oct 2023 18:19:10 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 30.10.2023 o 18:00, J.F pisze:
    >>>> Przede wszystkim wiele wskazuje na to, że KIA ne powinna
    >>>> jechać w ogóle lewym pasem, bowiem te położone bardziej po prawej są
    >>>> puste.
    >>>
    >>> Mógł też nie mieć uprawnień, przeglądu, być pijany, nie mieć fotelika
    >>> dla dziecka i mieć spaloną żarówkę od oświetlenia tablicy. W niczym nie
    >>> zmienia to winy.
    >>
    >> Jak był pijany, to jest ryzyko, ze drogę zajechal nieswiadomie.
    >
    > Pomijając że nie był, to dalej nie zmienia to faktu że zmieniali pas
    > jednocześnie i ten z tyłu jest winny że przyjebał - zwłaszcza że jechał
    > ponad 170km/h za szybko.

    Jak tak "zmieniali jednoczesnie", to wina się rozmywa ..

    >> A mogł miec spalone jedno z tylnych swiateł ..
    > Co dalej nic nie zmienia. Jakby miał w ogóle wyłączone - ale po chuj
    > wtedy BMW napierdalało długimi?

    Zeby motocyklistę ostrzec, ze wyprzedzany bedzie.
    A motocykl wąski, to bmw sie zmiesci bezkolizyjnie :-P

    >>> To czy był wolny akurat wiemy, bo wiemy ze śladów, że BMW zmieniało lewy
    >>> na środkowy i piedolnęło kie mniej więcej w połowie manewru. Więc nie
    >>> mógł być zajęty.
    >>
    >> No ale jesli bmw zmienil na srodkowy, kia tez na srodkowy,
    >> wiec bmw uciekl na lewy ?
    >
    > No ale się stukneli na środkowym. Zresztą - co by nie kombinować kia
    > miała pierwszeństwo.

    Na jakiej podstawie?

    >>> Pomijając napierdalanie długimi, to zupełnie bez znaczenia z jakiego
    >>> powodu kia zmieniała pas. Może za wyjątkiem celowego zajechania.
    >> No ale jesli bmw pierwszy jechal srodkowym pasem,
    > To by ślady były inne. "gdyby matka miała kuta to by była ojcem".

    gdzie masz fotkę tych śladów ?

    J.


  • 56. Data: 2023-10-30 19:28:13
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 30 Oct 2023 17:59:24 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 30.10.2023 o 09:47, Robert Tomasik pisze:
    >>> To akurat wiemy dość dokładnie bo zostały ślady opon na asfalcie,
    >>> nagrania i zainteresowanie mediów i internautów, które nie pozwoliło
    >>> właśnie na zastosowanie zasady "a chuj wie jak to było".
    >>
    >> Pomijając ślady na asfalcie, które trzeba jeszcze zinterpretować
    >
    > A co tu chcesz interpretować? Prowadzą skąd prowadzą, kolizja była gdzie
    > była, potem się rozjechali gdzie się rozjechali. Który konkretnie punkt
    > chcesz "interpretować"?

    Nie wiadomo czy to te ślady (mogły być wczesniej), nie wiadomo kiedy
    powstały - dzisiejsze samochody mają ABS, wiec przed zderzeniem
    nie powinno być zadnych śladów, dopiero po pewnym czasie po zderzeniu,
    jak już auta sunęły bokiem i opony, felga i blachy tarły.

    >> Stanowisko, że jechał za szybko i jest winien jest tak
    >> niedorzeczne, że nawet trudno z tym dyskutować.
    >
    > Hm... A więc twierdzisz, że nie jechał za szybko (czyli ponad trzy paki
    > ustalone przez biegłego nie jest za szybko) ani nie jest winien i

    Na razie to biegły chyba ustalił 253km/h z czarnych skrzynek.
    300 to ewentualnie z jakis filmów na pare minut przed wypadkiem.

    Te 253 to tez wystarczająco za duzo.

    > prokurator znów się nie zna i postawił zarzuty z dupy a sąd je klepnął i
    > wydał nakaz aresztowania? Niezbadane są myśli kulsona....

    A tam - bo to pierwszy raz, gdy sąd klepie areszt?

    Oskarzonego tam nie było, jego adwokata chyba też nie,
    to kto mógł skomentować wnioski prokuratury ?

    J.


  • 57. Data: 2023-10-30 19:36:43
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 30.10.2023 o 19:21, J.F pisze:

    >> Pomijając że nie był, to dalej nie zmienia to faktu że zmieniali pas
    >> jednocześnie i ten z tyłu jest winny że przyjebał - zwłaszcza że jechał
    >> ponad 170km/h za szybko.
    >
    > Jak tak "zmieniali jednoczesnie", to wina się rozmywa ..

    A skąd ten pomysł? A jak jechali jednocześnie tym samym pasem to też?

    >>> A mogł miec spalone jedno z tylnych swiateł ..
    >> Co dalej nic nie zmienia. Jakby miał w ogóle wyłączone - ale po chuj
    >> wtedy BMW napierdalało długimi?
    >
    > Zeby motocyklistę ostrzec, ze wyprzedzany bedzie.
    > A motocykl wąski, to bmw sie zmiesci bezkolizyjnie :-P

    Hmmm... I tak miałby obowiązek zachować bezpieczny odstęp - przy 315km/h
    to ile będzie?

    >>>> To czy był wolny akurat wiemy, bo wiemy ze śladów, że BMW zmieniało lewy
    >>>> na środkowy i piedolnęło kie mniej więcej w połowie manewru. Więc nie
    >>>> mógł być zajęty.
    >>>
    >>> No ale jesli bmw zmienil na srodkowy, kia tez na srodkowy,
    >>> wiec bmw uciekl na lewy ?
    >>
    >> No ale się stukneli na środkowym. Zresztą - co by nie kombinować kia
    >> miała pierwszeństwo.
    > Na jakiej podstawie?


    Od lewej - zmieniali jednocześnie z lewego na środkowy - no ten z tyłu
    ma nie wjechać w tego z przodu na zasadach ogólnych. Kia jechała
    środkowym - no to pierwszeństwo jest oczywiste - jak kia jechała z
    prawego a BMW z lewego też.

    >> To by ślady były inne. "gdyby matka miała kuta to by była ojcem".
    >
    > gdzie masz fotkę tych śladów ?

    Były już linki do rekonstrukcji z nagraniami z drona. Nawet latały chyba
    zanim się prokuratura przyznała że było jakieś BMW.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 58. Data: 2023-10-30 19:47:37
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 30.10.2023 o 19:17, J.F pisze:

    >>>> To dalej kierowca BMW nie ma prawa mu z tego powodu wjechać w dupę. Mógł
    >>>> nie zapiedalać to by nie wjechał.
    >>>
    >>> A tego nie udowodnisz, bo nie wiadomo, w jakiej odległosci zajechal
    >>> droge. Moze i przy 140km/h bmw tez byłby wypadek.
    >>
    >> Może, i dalej byłaby to wina kierowcy BMW.
    >
    > W zasadzie nie, bo mu drogę zajechano.

    W zasadzie to tak - jak zmieniali razem to ma w poprzednika nie pierdolnąć.

    > Co prawda skutki przy przepisowej predkosci byłyby inne ... ale to tez
    > trudno udowodnic.

    A gdzie tam - jakby razem jechali w okolicach 140 to by się nie stuknęli
    bo przecież prędkość względna byłaby kilka-kilkanaście km/h.

    >> No co mogą oznaczać ślady z lewego na środkowy (nawet nie do końca) i
    >> potem bączki, w połaczeniu z filmem>?
    >
    > Bączki są po niecentralnym uderzeniu - co od razu widać, skoro jedno
    > koło urwało.
    > A po/w bączkach, to juz ślady rózne mogą być.

    A po to już nie ma specjalnie znaczenia w ustalaniu przyczyny (a co za
    tym idzie winy).

    >> No ale o co ci chodzi - Wina kierowcy BMW jest bezsporna.
    >
    > Przed procesem mówisz, ze bezsporna?

    No tak biegły chyba mówi:P

    >> Potencjalna
    >> "współwina" KII wyimaginowana przez roberta nie do udowodnienia więc
    >> równa ziobro. Dalej masz równanie: Wina=wina_BMW+wina_KII. Podstawiasz
    >> wina_KII=ziobro > Wina=WinaBMW+ziobro > Wina=WinaBMW cbdu.
    >
    > A do udowodnienia jest, ze zadnej winy kia nie ponosi?

    No właśnie nie bardzo - żeby przypisać KII (a raczej jej kierowcy) winę
    należy ją udowodnić. Na razie chyba nie ma na to pomysłów poza coraz to
    nowymi pomysłami robertapolicmajstra, które mają tą wadę że są
    wyciągnięte z dupy i nie ma nawet poszlak na nie wskazujących a są
    jedynie wymyślanymi na bieżąco fantazjami roberta.

    > Bo wiesz co tam u nas w prawie zapisano - wątpliwosci tłumaczy sie na
    > korzyść oskarżonego.

    Konkretnie niedające się usunąć wątpliwości. A tu nie ma wątpliwości, że
    kierownik BMW przyczynił się do wypadku. Skoro ta sama zasada działa co
    do kierowcy KII i z niej wynika że nie da mu się bez wątpliwości
    przypisać winy, to wina kierowcy KII jest równa ziobro. Zostaje tylko
    wina kierowcy BMW i to on w takim razie jest winny spowodowania wypadku.
    koniec pieśni.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 59. Data: 2023-10-30 20:13:10
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 30 Oct 2023 19:47:37 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 30.10.2023 o 19:17, J.F pisze:
    >>>>> To dalej kierowca BMW nie ma prawa mu z tego powodu wjechać w dupę. Mógł
    >>>>> nie zapiedalać to by nie wjechał.
    >>>>
    >>>> A tego nie udowodnisz, bo nie wiadomo, w jakiej odległosci zajechal
    >>>> droge. Moze i przy 140km/h bmw tez byłby wypadek.
    >>>
    >>> Może, i dalej byłaby to wina kierowcy BMW.
    >>
    >> W zasadzie nie, bo mu drogę zajechano.
    >
    > W zasadzie to tak - jak zmieniali razem to ma w poprzednika nie pierdolnąć.
    >
    >> Co prawda skutki przy przepisowej predkosci byłyby inne ... ale to tez
    >> trudno udowodnic.
    >
    > A gdzie tam - jakby razem jechali w okolicach 140 to by się nie stuknęli
    > bo przecież prędkość względna byłaby kilka-kilkanaście km/h.

    A jak kia jechala 100?

    >>> No co mogą oznaczać ślady z lewego na środkowy (nawet nie do końca) i
    >>> potem bączki, w połaczeniu z filmem>?
    >>
    >> Bączki są po niecentralnym uderzeniu - co od razu widać, skoro jedno
    >> koło urwało.
    >> A po/w bączkach, to juz ślady rózne mogą być.
    >
    > A po to już nie ma specjalnie znaczenia w ustalaniu przyczyny (a co za
    > tym idzie winy).

    Alez ma, bo z toru ruchu pojazdów mozna wiele ustalic - ale to
    specjalisty trzeba ...
    Specjalista w zasadzie sie posługuje szkolną fizyką na poziomie liceum
    ..

    >>> No ale o co ci chodzi - Wina kierowcy BMW jest bezsporna.
    >> Przed procesem mówisz, ze bezsporna?
    > No tak biegły chyba mówi:P

    Biegly ma chyba zrekonstruowac wypadek, wina to juz rola prokuratora
    :-)

    >>> Potencjalna
    >>> "współwina" KII wyimaginowana przez roberta nie do udowodnienia więc
    >>> równa ziobro. Dalej masz równanie: Wina=wina_BMW+wina_KII. Podstawiasz
    >>> wina_KII=ziobro > Wina=WinaBMW+ziobro > Wina=WinaBMW cbdu.
    >>
    >> A do udowodnienia jest, ze zadnej winy kia nie ponosi?
    >
    > No właśnie nie bardzo - żeby przypisać KII (a raczej jej kierowcy) winę
    > należy ją udowodnić.

    To gdyby był oskarzony.
    A poniewaz oskarzony ma byc kierownik bmw, to wystarczy
    "uzasadniona wątpliwość".

    >> Bo wiesz co tam u nas w prawie zapisano - wątpliwosci tłumaczy sie na
    >> korzyść oskarżonego.
    >
    > Konkretnie niedające się usunąć wątpliwości. A tu nie ma wątpliwości, że
    > kierownik BMW przyczynił się do wypadku.

    Przyczynił. A Ziobro go chce za zabójstwo sądzić.
    A i to przyczynienie mozna by IMHO podważyć, ale moze sa lepsze dowody
    na jezdni..

    > Skoro ta sama zasada działa co
    > do kierowcy KII i z niej wynika że nie da mu się bez wątpliwości
    > przypisać winy, to wina kierowcy KII jest równa ziobro.

    Zasada działa w procesie kierowcy kii.
    A tego procesu nie będzie.

    > Zostaje tylko
    > wina kierowcy BMW i to on w takim razie jest winny spowodowania wypadku.
    > koniec pieśni.

    Źle interpretujesz nasze prawo.

    J.


  • 60. Data: 2023-10-30 20:17:27
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 30 Oct 2023 19:36:43 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 30.10.2023 o 19:21, J.F pisze:
    >>> Pomijając że nie był, to dalej nie zmienia to faktu że zmieniali pas
    >>> jednocześnie i ten z tyłu jest winny że przyjebał - zwłaszcza że jechał
    >>> ponad 170km/h za szybko.
    >>
    >> Jak tak "zmieniali jednoczesnie", to wina się rozmywa ..
    >
    > A skąd ten pomysł? A jak jechali jednocześnie tym samym pasem to też?

    Jak jechali stale tym samym pasem, to rola bmw w tym, aby zdążyć
    wyhamowac.

    Ale jak zaczęli zmieniac, to sie sprawa rozmywa.

    >>>> A mogł miec spalone jedno z tylnych swiateł ..
    >>> Co dalej nic nie zmienia. Jakby miał w ogóle wyłączone - ale po chuj
    >>> wtedy BMW napierdalało długimi?
    >>
    >> Zeby motocyklistę ostrzec, ze wyprzedzany bedzie.
    >> A motocykl wąski, to bmw sie zmiesci bezkolizyjnie :-P
    >
    > Hmmm... I tak miałby obowiązek zachować bezpieczny odstęp - przy 315km/h
    > to ile będzie?

    No ale moze motocykl jechal środkowym pasem, bo niby czemu lewym :-P


    >>>>> To czy był wolny akurat wiemy, bo wiemy ze śladów, że BMW zmieniało lewy
    >>>>> na środkowy i piedolnęło kie mniej więcej w połowie manewru. Więc nie
    >>>>> mógł być zajęty.
    >>>>
    >>>> No ale jesli bmw zmienil na srodkowy, kia tez na srodkowy,
    >>>> wiec bmw uciekl na lewy ?
    >>>
    >>> No ale się stukneli na środkowym. Zresztą - co by nie kombinować kia
    >>> miała pierwszeństwo.
    >> Na jakiej podstawie?
    >
    >
    > Od lewej - zmieniali jednocześnie z lewego na środkowy - no ten z tyłu

    Ale jednoczesnie tak co do 0.1s ?

    > ma nie wjechać w tego z przodu na zasadach ogólnych. Kia jechała
    > środkowym - no to pierwszeństwo jest oczywiste - jak kia jechała z
    > prawego a BMW z lewego też.

    Zakładam, ze jakby kia jechala srodkowym lub prawym, to by do wypadku
    nie doszło.

    J.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 30 ... 48


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1