-
291. Data: 2023-11-02 16:34:55
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.11.2023 o 13:26, Kviat pisze:
> W dniu 01.11.2023 o 20:13, Robert Tomasik pisze:
>
>>
>> Jak jadę za kimś, to wystarczy, że trzymam dystans na tyle duży, bym w
>> razie co mógł zahamować i na tyle mały by coś między nas nie wlazło.
>> Przeważnie po prostu na dystans świateł "mijania", by go nie oślepiać.
>> A jeśli nie ma nikogo przede mną, to jadę na światłach drogowych.
>
> To kogo ty ostrzegasz tym "blendowaniem"(jakaś gimbaza tak na to mówi?),
> skoro nikogo przed tobą nie ma?
Tych, którzy być może są, ale ja ich nie widze.
--
(~) Robert Tomasik
-
292. Data: 2023-11-02 16:36:43
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.11.2023 o 13:55, Kviat pisze:
>>> Podsumujmy - kia nie powinna jechać lewym, ale nie powinna go pod
>>> żadnym pozorem zmieniać bo zawsze może nadlecieć BMW z mach 0,3. Jak
>>> już wjedziesz na lewy, to nie można go zmieniać - trzeba jechać do
>>> konca!
>> Miliony ludzie codziennie zmieniają jakoś te pasy i nie wpadają na
>> siebie, co daje mi podstawę sądzić, ze da się.
> Może dlatego, że te miliony nie zapierdalają codziennie 300 km/h?
Może. Ten, o którym tu piszemy też nei zapierdalał i co mu to pomogło?
--
(~) Robert Tomasik
-
293. Data: 2023-11-02 16:38:05
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.11.2023 o 00:04, Marcin Debowski pisze:
>>>>> Wydaje mi się, że sie nie rozumiemy. To inaczej. Jest skrzyżowanie. Z
>>>>> podporządkowanej włącza się na główną samochód. Ma on widoczność 200 m w
>>>>> każdym z kierunku bo jest np. łagodny wzgórek blokujący tę widoczność.
>>>>> Przed wzgórkiem, od niewidocznej strony, jest ograniczenie do 40km/h. W
>>>>> jaki sposób włączający powinien się upewnić przed włączeniem?
>>>> Tylko jest dość krytyczna różnica w tej analogii. Kierujący z
>>>> podporządkowanej drogi wyjechać musi. No więc w dostępnym sobie zakresie
>>>> upewnia się, ze nie spowoduje to zagrożenia i wyjeżdża. Tu, jeśli jadący
>>>> główną przekroczy na tyle limit prędkości, że uznamy, iż wyjeżdżający
>>>> nie mógł go dostrzec, to oczywiście przekroczenie prędkości jest powodem
>>>> wypadku.
>>> Jak musi? ? Może się przeciez wycofać, jeszcze przed skrzyżowaniem, w
>>> miejscu dozwolonym.
>> Ale jeśli chce jechać, to wyjechać musi.
> A jak chce zmienić pas to nie? A pasa to nb. zmienić nie powinien jeśli
> jedzie najszybszym, a prawy ma wolny?
Może poczekać, jak nikogo nie będzie z tyłu.
>
>>>> KIA pasa zmieniać nie musiała. Mogła jechać swoim. Dokąd nie upewniła
>>>> się, że może to zrobić bezpiecznie. Gdyby BMW jechało bez świateł i KIA
>>>> go nie mogła dostrzec, no to sprawa jest bezdyskusyjna. Natomiast w
>>>> naszym wypadku trzeba by było wiedzieć, czy KIA widziała BMW
>>>> nadjeżdżające z tyłu w chwili zmiany pasa ruchu.
>>> Miała jechac do końca autostrady licząc, że będzie zjazd ze środkowego
>>> czy lewego pasa? Wymyślasz coraz bardziej ?
>> Mogła poczekać, jak nie bedzie się nikt od tyłu zbliżać. W nocy w
>> lusterku ciężko ocenić, którym pasem jedzie.
> Może już tak czekała ze 3h, paliwo się kończyło, a ruch był nadal duży.
> Co wtedy?
>
Żagle, albo pagaje.
--
(~) Robert Tomasik
-
294. Data: 2023-11-02 16:40:32
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.11.2023 o 15:43, Shrek pisze:
>> Twierdzę, że powrót na lewy może nie być celowym zabiegiem, tylko
>> sutkiem uderzenia w KIA.
>
> Skup się. Kie pierdolnął na środkowym, więc powrót na środkowy nie mógł
> być skutkiem tylko był przyczyną kolizji. Wy tam coś pijecie?
Przemieszczając się z lewego na środkowy uderzył w samochód jadący
środkowym? Dobrze, ze drzwi otwarł, bo by nie trafił.
--
(~) Robert Tomasik
-
295. Data: 2023-11-02 16:42:20
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.11.2023 o 15:48, Shrek pisze:
> Pewne obciążony jednym nabojem kołowrotek ustawia się statystycznie
> częściej na dole. Do tego dochodzą zacięcia broni, lewe naboje i
> możliwość że ktoś dopuści.
Zapomniałeś o Komsomole :-P
--
(~) Robert Tomasik
-
296. Data: 2023-11-02 16:48:03
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 02.11.2023 o 16:34, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 02.11.2023 o 13:26, Kviat pisze:
>> W dniu 01.11.2023 o 20:13, Robert Tomasik pisze:
>>
>>>
>>> Jak jadę za kimś, to wystarczy, że trzymam dystans na tyle duży, bym
>>> w razie co mógł zahamować i na tyle mały by coś między nas nie
>>> wlazło. Przeważnie po prostu na dystans świateł "mijania", by go nie
>>> oślepiać. A jeśli nie ma nikogo przede mną, to jadę na światłach
>>> drogowych.
>>
>> To kogo ty ostrzegasz tym "blendowaniem"(jakaś gimbaza tak na to
>> mówi?), skoro nikogo przed tobą nie ma?
>
> Tych, którzy być może są, ale ja ich nie widze.
Czyli mrugasz długimi cały czas?
Ręcznie, czy zamontowałeś przerywacz?
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
297. Data: 2023-11-02 16:50:41
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 02.11.2023 o 16:36, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 02.11.2023 o 13:55, Kviat pisze:
>
>>>> Podsumujmy - kia nie powinna jechać lewym, ale nie powinna go pod
>>>> żadnym pozorem zmieniać bo zawsze może nadlecieć BMW z mach 0,3. Jak
>>>> już wjedziesz na lewy, to nie można go zmieniać - trzeba jechać do
>>>> konca!
>>> Miliony ludzie codziennie zmieniają jakoś te pasy i nie wpadają na
>>> siebie, co daje mi podstawę sądzić, ze da się.
>> Może dlatego, że te miliony nie zapierdalają codziennie 300 km/h?
>
> Może. Ten, o którym tu piszemy też nei zapierdalał i co mu to pomogło?
Ten, o którym tu piszemy zapierdalał.
Znowu zgubiłeś wątek... a za tydzień będziesz twierdził, że przecież nie
napisałeś tego, co napisałeś.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
298. Data: 2023-11-02 20:56:06
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.11.2023 o 16:50, Kviat pisze:
>> Może. Ten, o którym tu piszemy też nei zapierdalał i co mu to pomogło?
> Ten, o którym tu piszemy zapierdalał.
> Znowu zgubiłeś wątek... a za tydzień będziesz twierdził, że przecież nie
> napisałeś tego, co napisałeś.
To BMW zmieniając pas zajechało drogę KIA które w niego uderzyło?
--
(~) Robert Tomasik
-
299. Data: 2023-11-02 20:57:27
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.11.2023 o 16:48, Kviat pisze:
>>>> Jak jadę za kimś, to wystarczy, że trzymam dystans na tyle duży, bym
>>>> w razie co mógł zahamować i na tyle mały by coś między nas nie
>>>> wlazło. Przeważnie po prostu na dystans świateł "mijania", by go nie
>>>> oślepiać. A jeśli nie ma nikogo przede mną, to jadę na światłach
>>>> drogowych.
>>> To kogo ty ostrzegasz tym "blendowaniem"(jakaś gimbaza tak na to
>>> mówi?), skoro nikogo przed tobą nie ma?
>> Tych, którzy być może są, ale ja ich nie widze.
> Czyli mrugasz długimi cały czas?
> Ręcznie, czy zamontowałeś przerywacz?
W moim sie to przełącznik nazywa i zamontowali fabrycznie. Wiem, w
rowerach nie ma.
--
(~) Robert Tomasik
-
300. Data: 2023-11-02 21:43:28
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.11.2023 o 16:06, J.F pisze:
> A tymczasem z UK donoszą, ze policjanci masowo wyłaczają swoje kamery,
> jak chcą cos złego robić, i "nie ma dowodów".
>
> Wiec zasada by sie bardzo przydała, ale kto ma wprowadzic - naród w
> referendum?
Politycy to raczej nie bo ci co mogą to zmienić to im kulsony służą.
Obywatelami nikt się nie przejmuję. Może sądy - na zasadzie
doświadczenia życiowego - jeśli monitoring sie uszkodził to
doświadczenie mówi że kulson kłamie.
> A u nas jeszcze nie kazdy policjant ma kamere, bateria moze sie
> naprawde rozładować,
Trudno... Będą bardziej pilnować.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!