W dniu 01.11.2023 o 17:18, Robert Tomasik pisze:

>> Zapewne na lewym pasie. A co konkretnie sugerujesz?
>
> O 7:18 twierdziłeś, że zapewne na prawym.

????

> Teraz, ze na lewym. Mnie
> interesuje, skąd pewność, ze nie na środkowym.

Bo nic na to nie wskazuje. I w sumie nie ma to żadnego znaczenia.



--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2023 o 17:23, Robert Tomasik pisze:

>> Oczywiście że nie. Twoje zdanie również (jak i moje). Jednak zawsze
>> podkreślałeś że prokurator ma największą wiedzę z na naszej trójki,
>> więc on ma rację. A teraz nagle taka niekonsekwencja... To już drugi
>> raz jak kwestionujesz wiedzę prokuratora;)
>
> Jak kwestionuję.

Normalnie - prok twierdzi, że jego zdaniem winny, ty twierdzisz że nie
wiadomo. Jakby nie patrzeć troszkę się rozmijacie:P

> Prokurator po prostu doszedł do wniosku, że trzeba
> jakąś czynność z udziałem kierującego BMW wykonać.

Omujborze - znów twierdzisz, że prokurator stawia zarzuty z dupy nie
mając podstaw, bo chce sobie kierowcę przesłuchać?

> Zwróć uwagę, ze przed
> zrobieniem zadymy nie było o tej konieczności na tym etapie przekonany.

To chyba był inny prokurator. Bo z jakiś względów przeniesiono z
rejonowej do okręgowej. Twierdziłeś chyba że czekał na opinię biegłego.

> Chciałbym wiedzieć, ze za zmianą decyzji przemawiały względy merytoryczne.

Chciałbym wierzyć że za wcześniejszymi decyzjami przemawiały względ
merytoryczne. Niestety jestem człowiekiem małej wiary:P


>> Tak, wiem - stawiacie mu zarzuty z dupy. A z drugiej strony wcześniej
>> baliście się choćby wspomnieć o tym że uczestniczył w wypadku. Żelazna
>> konsekwencja;)
>
> Wiesz, ze mnie to też niepokoi?

Ale co - stawianie zarzutów z dupy - no widać jak sprawa doszła do
okręgu, to stwierdzili że nie będą chujami i postawią mu te zarzuty dla
jego dobra:P

Przy czym, nei wiem, czy Ci nie umknęło,
> że decyzje o zarzucie podjął prokurator, a decyzję o nieinformowaniu
> dziennikarzy podjęła Policja.

Nie - nie umknęło mi. Nie umknęła mi również zmiana prokuratury mimo "że
wszstko dobrze było".

>>> Wątpię, by Prokuratura sformułowała już akt oskarżenia,
>> Za to zarzuty już tak, a kk stanowi że wbrew temu co ty twierdzisz
>> stawia się je w przypadku dostatecznie uzasadnionego podejrzenia.
>
> W końcu to postanowienie o przedstawieniu zarzutu, zatem to dość
> oczywista konstatacja. Przed słynną wykładnią RPO, to często
> przesłuchiwało się z uprzedzeniem o treści art. 183 kpk, ale RPO
> stwierdził, ze tak nie należy.

Tak, tak - RPO kazał stawiać zarzuty z dupy:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2023 o 17:25, Robert Tomasik pisze:

> Sugeruję, że próbował nieuderzyć w KIA i w  tym celu ominąć mod lewej
> wjeżdżający na zajęty przez niego pas samochód.

Ale niestety na asflacie ktoś zainstalował lustro i dlatego na jezdni
zachowało się lusrzane odbicie tych manewrów i wedle śladów jechał nie z
prawej w lewo żeby uniknąć kolizji a z lewej w prawą żeby przypierdolić...


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2023 o 17:27, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 01.11.2023 o 15:20, Shrek pisze:
>>
>> To wychodzi jakieś 2x140 metrów czyli 280 metrów dla prędkości krystka.
>
> Możesz podkręcić jasność komunikacji? Nie che mi się domyślać i szukać,
> o jakiego Krystka Ci chodzi.

Proszę bardzo.

Krystek to kierowca wzmiankowanego BMW (jaskrawego i głośnego) który
poruszał się w terenie zabudowanym z prędkością 134km/h. Postulujesz
jako bezpieczną odległość dwukrotną droge hamowania. W konkretnym
przypadku krystka w jaskrawym i głośnym samochodzie będzie to jakieś
2x140 metrów co daje 280m - czyli trochę ponad cwierć kilometra.

To żeby cię nie jebnął omijając pojazd który się zatzymał żeby cię
przepuścić. Jeśli chcesz bezpiecznie przejść z dwusekundową separacją to
musisz się upewnić, ze krystek znajuje się w odległości jakieś 400
metrów od przejścia i już śmiało można przechodzić. Jednak żeby być po
bezpiecznej stronie należy przyjąć że nie należy przechodzić przez
przejście na którym masz pierwszeństwo jeśli w promieniu pół kilometra
znajduje się jakiś pojazd - to może być krystek, tylko dzisiaj akurat
jechać mniej jaskrawym samochodem.



--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2023 o 17:30, Robert Tomasik pisze:

> Miliony ludzie codziennie zmieniają jakoś te pasy i nie wpadają na
> siebie, co daje mi podstawę sądzić, ze da się.

Głównie dlatego, że nie napotykają na swojej drodze majtaczaków
zapierdalających 315km/h znienających jak pojebani pasy.

> Po prostu zbyt wiele nie wiemy,
> by to oceniać.

Masz rację - ślady, filmy, trzy trupy to za mało.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2023 o 17:32, Robert Tomasik pisze:

> Ślady hamowania z lewego na środkowy są kilkanaście metrów przed
> zderzeniem. A my chcemy wiedzieć, gdzie BMW było kilkaset metrów
> wcześniej, bo to, gdzie było w chwili uderzenia nie ma znaczenia.

Koniecznie poinformuj o tym biegłego i prokuratora bo chyba się mylą!


> Nie ma
> znaczenia również to, ze są z lewej ku prawej, bo to może być wynik
> uderzenia w KIA, a nei celowego działania BMW.

Powodem skręcania z lewej na prawą jest uderzenie w kia, które nastąpiło
w wyniku tego manewru?

Czy tobie sufit na łeb się nie spadł?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2023 o 17:44, Kviat pisze:
> Ślady hamowania są od lewego pasa do środkowego.
> Czego jeszcze nie rozumiesz?

A widzieliście to ujęcie? Wiem, że przerysowany z powodu optyki.
https://youtu.be/6Ygh1KVAhq8?si=sIo2Na8gjxpqTpR4

Tam jest łuk. Czy na tyle "ostry", że BMW jadąc lewym skrajnym zostało
"wyrzucone" trochę na środowy?


Robert

do góry

W dniu 01.11.2023 o 17:39, Robert Tomasik pisze:


>> Odpowiedzieli że nie
>> wiedzą, i żebym robił co chcę - więc pojechałem prosto pod zakaz,
>> reszta za mną - nie zareagowali. Na plus mieli bodycamy. Imieniników nie.
>
> Najpierw pytanie. Czy jakby mieli imienniki, to już byś wiedział, co
> masz zrobić? Albo nie mieli kamer?

Nie - po prostu zauważam na plus że mają bodycamy i na minus że nie mają
obowiązkowej części umundurowania.

> Jeśli było, jak piszesz, to ewidentnie błąd w oznakowaniu. Ale znając
> Cie powątpiewam. Co pominąłeś tym razem, by podnieść dramaturgię?

Nic;)

> Że
> zakaz wjazdu był już na tym łączniku, którym jechałeś, ale wszyscy na
> pamięć tam wjeżdżali?

Raczej nie. Choć zbiorowej halucynacji wykluczyć nie mogę. Po
zastanowieniu (choć wątpię) jedyne miejsce gdzie mógłbym coś przeoczyć
to wcześniejsze skrzyżowanie gdzie był wjazd na "poprzeczkę". Jest tam
kierunkowy sygnalizator w lewo. Być może jakby ktoś tam postawił zakaz
skrętu w lewo pozostawiając sygnalizator kierunkory to może i nikt by
tego znaku nie zauważył. Ale wątpię. Raczej minimum to byłyby czarne
worki na sygnalizatorach a standardem barierki.


W sumie masz

Tu wjazd na "poprzeczkę" (w lewo)
https://www.google.pl/maps/@52.1547279,21.00788,3a,3
1.2y,264.91h,90.57t/data=!3m6!1e1!3m4!1sq4wXK4cTwtDp
tczFzpZ5LQ!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu


W tym miejscy zakaz w lewo (droga w remoncie) i zakaz wjazdu na wprost.
W prawo sie nie dało - już nie pamiętam - barierki czy zastawione a
nawet jakby to też ślepa ulica.

https://www.google.pl/maps/@52.1516353,21.0070243,3a
,75y,182.57h,81.67t/data=!3m6!1e1!3m4!1sYumsIlQSFHMc
biQbN7TcfA!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu


> Zakaz skrętu w lewo został z czasów, gdy nie było
> tej jednokierunkowej na wprost.

Zakaz skrętu wynikał z remontu tej ulicy w którą był skręt.

> Natomiast przyznaję, ze tak, czy siak
> policjanci powinni zareagować. Nie wiem jak, bo mnie tam nie było. W
> ostateczności czasowo kierować ruchem i wezwać tych od organizacji
> ruchu, by to poprawili.

Widać doszli do wniosku że ludziki sobie nieźle radzą i nie będą
przeszkadzać. Może to i dobrze bo w sumie sprawnie szło, a jakby się
wzięli za robotę to niewykluczone że doszliby do wniosku że ich praca
polega na mandatowaniu;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2023 o 17:10, Robert Tomasik pisze:

>> No i się upewnił - w momencie jak zmieniał pas, BMW było za nim na
>> prawym a nie środkowym. Koniec tematu.
>
> Faktycznie. Aleś wymyślił. A potem wpadło w pętlę czasową i na nowo się
> pojawiło na lewym,

Masz mnie - oczywiście na lewym.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2023 o 17:40, Robert Tomasik pisze:

>> Czyli twierdzisz, że kia mu zajechała drogę na środkowym pasie. W
>> wyniku czego BMW zmieniło pas na lewy i jak już było bezkolizyjnie to
>> postanowiło dać w pizdę po hamucach i zjechać na zajęty środkowy żeby
>> pierdolnać kie? W takim razie rzeczywiście zarzuty spowodowania
>> wypadku są niewłaściwe, bo skoro specjalnie przyjebała to nalezy się
>> zabójstwo.
>
> Twierdzę, że to jeden z wielu prawdopodobnych scenariuszy

Jaki - że postanowił wyprzedzić kie na środkowym lewym i jak już zmienił
na lewy to stwierdził że jednak ją pierdolnie i wrócił na środkowy?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry