Witam.

Dwie silne rodziny maja jutro wazna konfrontacje ... sa to tzw. omowiny.
Problem jest taki, ze obie rodziny maja zupelnie przeciwny poglad na
sprawe slubu i wesele. Mniejsza o szczegoly ... w skrocie: jutro wielka
burza o przyszlosc dzieci.

W zwiazku z powyzszym urodzilo sie kilka rzeczy, ktore warto by wiedziec
na zapas (czesto z czystej ciekawosci). Jesli postanowie pozostac
czlowiekiem bez adresu:
- ile mam czasu na wymeldowanie sie z mieszkania rodzicow
- co trzeba wtedy zlozyc w urzedzie meldunkowym
- ile mam czasu na zameldowanie sie w 'brak', jak zlozyc taki wniosek ...
w ogole co zlozyc i gdzie i czy cos sie za to placi
- jakie dokumenty i w przeciagu jakiego czasu nalezy wymienic na
posiadajace nowy adres meldunkowy

Do tej pory swita mi tylko koniecznosc powiadomienia WKU o zmianie miejsca
zameldowania i wymiana dowodu osobistego. Profilaktycznie juz teraz oddam
moj NIP-3 ... chyba, ze w przypadku 'braku' zameldowania nie mecza o adres
a wystarczy im 'brak', tak jak w dowodzie. Inna sprawa - gdzie wtedy
skladac taki NIP? Ogolnie - gdzie skladac dokumenty, ktore nalezy skladac
"w miejscu aktualnego zameldowania" przy braku takiego miejsca?

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik