-
21. Data: 2007-09-07 15:06:50
Temat: Re: Doprowadzenie świadka - jak to wygląda?
Od: Sebcio <s...@w...pl>
On Thu, 6 Sep 2007 21:35:34 +0200, "Angie" <a...@w...pl> wrote:
>Pytam, bo blisko 3 lata temu zacz??y si? w innym miescie tu? po ?mierci
>mojego dziadka toczy? równolegle 2 lub 3 sprawy pomi?dzy spadkobiercami.
>By?y to tak intensywnie rozemocjonowane sprawy, ?e dosz?y do niech tez
>jakie? karne sprawy pomi?dzy stronami. Gdzie? tam w której? z nich
>wyst?pi?am jako ?wiadek. Mog?am odmówi? zezna?, ale nie zrobi?am tego.
>S?dzi?am, ?e spraw? zamkni?to, a tu zacze?y przez ostatni rok przychodzi? co
>par? miesi?cy wezwania dla mnie do stawienia si? w charakterze ?wiadka.
>olewa?am je, wyrzuca?am.
>S?d owego miasta jednak uporczywie mnie chce dopa??.
>Kilka dni temu mia?am rano o 6.10 pod drzwiami policjantów. Nie otworzy?am.
>Mam ma?e dziecko, które sama wychowuj?, prac?, aktualnie tak?e ??obek,
>s?owem mam co robi? w zyciu. Zadzwoni?am do Dzielnicowego ze strachu. Jest w
>porz?dku facetem, powiedzia? jednak, ?e niestety policjanci zrobi? jednak
>tak, aby mnie dopa??, bo procedura karze im doprowadzi?, a raczej dowie??
>mnie do owego miasta. Bagatela 160 km od Wawy.
>Jak to wygl?da?
>Zak?adam, ?e rzecz dzieje si? rano, mam ma?e dziecko, które odprowadzam do
>??obka, potem lec? do pracy. Jak to si? odb?dzie? Jakie s? mo?liwo?ci?
>
No tak, ja to z kads znam, cala rodzina sie kocha dopoki nie dojdzie
do spraw spadkowych, sam mam w rdzinie takich ktorzy wykonczyli by
inyych czlonkow rodziny za pare zlotych, a ja powiedzialem ze na to
leje i sie smieje, moze i bede stratny finansowo ale zachiowam sie jak
czlowiek
-
22. Data: 2007-09-07 15:09:58
Temat: Re: Doprowadzenie świadka - jak to wygląda?
Od: "Angie" <a...@w...pl>
> No tak, ja to z kads znam, cala rodzina sie kocha dopoki nie dojdzie
> do spraw spadkowych, sam mam w rdzinie takich ktorzy wykonczyli by
> inyych czlonkow rodziny za pare zlotych, a ja powiedzialem ze na to
> leje i sie smieje, moze i bede stratny finansowo ale zachiowam sie jak
> czlowiek
Wiesz, ja ze spadku nie skorzystalam. Mnie powolano na swiadka.
-
23. Data: 2007-09-07 16:12:08
Temat: Re: [OT] Cytowanie, było: Doprowadzenie
Od: chester <c...@p...gazeta.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> PS: a teraz cytujesz jak ostatnia lama - przecież chyba logiczne, że
> NAJPIERW idzie cytat a POTEM odpowiedź?
Może i logiczne, ale tylko dla starych wyjadaczy. Dla większości szarej
masy ludzi logiczny jest odwrotny porządek.
Ja wiem, po co jest tak a nie inaczej przyjęte w usenecie, też mnei
szlag trafia jak widzę toppostowanie, ale...
Przeciętny Kowalski pisze tylko w jednym wątku, tylko z jedną osobą na
raz koresponduje, nie czyta tysięcy postów/maili dziennie. Dla takiego
przeciętnego logiczne jest że wiadomo, co było wcześniej więc się czyta
to co na górze bo najświeższe (w razie co można se przewinąć w dół) i że
się nie tnie cytatów, bo i po co?
Jak mówiłem, szlag mnie trafia. Ale kijem Wisły nie zawrócisz :-(
chester
-
24. Data: 2007-09-07 18:20:58
Temat: Re: Doprowadzenie świadka - jak to wygląda?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Angie" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fbqtrs$j5b$1@inews.gazeta.pl...
>
> Czy w razie gdyby tak się zdarzyło, że jednak "doprowadzą" mnie do owego
> miasta na rozprawę, to czy gdy skorzystam z prawa odmowy zeznań, a takie
> prawo mam, czy wówczas mogę wracać do domu?
Tak. Ale sąd niekoniecznie musi oczekiwać Twojego przybycia, toteż może się
okazać, ze przenocujesz te dwie nocki w areszcie, zanim się zbierze.
Ogólnie to ja bym raczej się na wezwania sądu radził stawiać, bo sąd może
nie rychliwy, ale przypiec dotkliwie potrafi.
-
25. Data: 2007-09-07 19:39:11
Temat: Re: [OT] Cytowanie, było: Doprowadzenie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
chester wrote:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>> PS: a teraz cytujesz jak ostatnia lama - przecież chyba logiczne, że
>> NAJPIERW idzie cytat a POTEM odpowiedź?
>
> Może i logiczne, ale tylko dla starych wyjadaczy. Dla większości szarej
> masy ludzi logiczny jest odwrotny porządek.
Poprawka: dla tępych ludzi. Przecież wystarczy popatrzeć, jak ludzie
przeważnie cytują. No i pomyśleć - jak wyglądają np. dialogi w
książkach? Logika.