eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: s...@p...onet.pl
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Do Sandry i Dodo
    Date: 19 Jan 2003 18:32:24 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 42
    Message-ID: <1...@n...onet.pl>
    References: <0...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1042997544 31758 192.168.240.245 (19 Jan 2003 17:32:24 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 19 Jan 2003 17:32:24 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 213.76.6.192, 213.180.130.13
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:124317
    [ ukryj nagłówki ]

    Sandro i Dodo,
    Pozwólcie, że napiszę do Was obu, jesteście takie jednomyślne..
    1. Dodo nie zrozumiała, i może Ty też Sandro, mojego 1 listu, bo napisałam o
    sytuacji choroby dziecka i tylko ona jest tu problemem (a raczej miejsce
    kontaktów dziecka z tatą).
    2. Podałam imię Walka żeby nie pisać za każdym razem &#8222;mój obecny partner
    życiowy&#8221;, Wasze stwierdzenia, że dziecko jest bezimienne w tym liście i
    robienie z tego zarzutu jest raniące i zjadliwe.
    3. Nie chodzi o &#8222;ratowanie Waldka&#8221; ale o respektowanie praw bezimiennego

    dziecka i jego taty. Wasza agresja skierowana w Waszych wypowiedziach wobec
    mnie dowodzi tylko jak stronniczo i subiektywnie odbieracie moje słowa.
    4. Nie pytałam jak ograniczyć kontakty ojcu ale co zrobić, żeby prawnie
    uregulować kwestię...itd.
    I Sandro, proszę Cię, nie groź mi jak jasnowidz, co się stanie z relacjami z
    moim bezimiennym dzieckiem..
    Nie rozumiem dlaczego odebrałyście mój list jako przedkładanie &#8222;no tego
    Waldka&#8221;
    nad dziecko? Chciałam wyjaśnić jaki mam problem, żeby ludzie mogli zrozumieć
    moją sytuację, a prosiłam o pomoc prawną, nić więcej. Nie prosiłam o
    moralizowanie, doradzanie co mam zrobić ze swoim życiem...
    Jestem zaskoczona Waszą napaścią na mnie...
    Sandro, życzę Ci, żeby Twój facet pokochał tak samo Ciebie jak i Twoje dziecko,
    jeśli zaistnieje taka sytuacja, ale wymaganie tego bezwzględnie od faceta jest
    dla mnie bujaniem w obłokach.
    Rozumiem, że uważasz się Sandro za kogoś lepszego od Waldka, sądzisz, że nie
    zrobiłabyś na jego miejscu tego czy tamtego (on zresztą nie stawiał ultimatum,
    tylko się nie zgadzał). Dobrze, że masz takie dobre mniemanie o sobie, a życie
    je zweryfikuje, czy naprawdę zawsze będziesz się zachowywać tak jak byś
    chciała.. ale ludzie w moim wieku mają już trochę więcej pokory wobec siebie i
    innych..
    Sandro, nie chodzi też o nienawiść...a dziecko może i jest zabierane do ojca,
    chodziło o sytuację gdy jest chore
    Wiem, że dziecko nie jest sfrustrowane obecności ich obu, bo je znam i bardzo
    lubi Waldka, a....
    nie mam siły pisać. Czuję się głęboko zraniona Waszymi słowami. Wy wszystko
    wiecie na temat mojego życia, tylko ciekawe skąd...
    Na przyszłość, trochę więcej obiektywizmu, nieużywania tylu raniących
    stwierdzeń. Czuje się przez Was podeptana. Na początku kiedy zaczęłam do Was
    pisać, byłam wściekła na Was, teraz tylko zraniona.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1