Co prawda nie śledzę każdego odcinka Detektywów z TVN, ale są tacy którzy
śledzą i zastanawiają ich takie fakty, gdzie detektyw mówi do asystentki:

- sprawdź do kogo należy samochód o nr rej. AB09876
- Sprawdź pod jakim adresem jest komputer o adresie IP 123.45.678.9
- sprawdź bilingi Ygrekowskiego

wszystko pięknie i ładnie, gdzie policja nie może tam klient detektywa
pośle, aby czegoś tam się dowiedzieć, głównie sprawy rodzinne, zdrady,
poszukiwawcze itp.
jednak bez przesady, instytucja detektywa nie daje mozliwości dostepu do
danych jak wyżej, owszem zgadzam się, że detektywi mniej lub bardziej
legalnie stosują techniki operacyjne, nasłuchy, podsłuchy i inną
inwigilację, ale serial fabularyzowany chyba zbyt różowo przedstawia ich
pracę;
owszem, detektywi to najczęsciej byli policjanci, mają w komendach
znajomych, którzy czasem coś tam nieoficjalnie powiedzą, jednak trzeba
pamiętać że detektyw jest najzwyklejszym cywilem i nie ma praktycznie
żadnych uprawnień z wyjątkiem:

USTAWA z dnia 6 lipca 2001 r. o usługach detektywistycznych
Art. 8.
1. Detektyw jest uprawniony do przetwarzania danych osobowych, zebranych w
toku wykonywanych przez niego czynności, o których mowa w art. 2 ust. 1,
bez zgody osób, których dane dotyczą, w zakresie sprawy prowadzonej przez
przedsiębiorcę posiadającego zezwolenie na wykonywanie działalności
gospodarczej w zakresie usług detektywistycznych, wyłącznie w czasie
prowadzenia tej sprawy.

jedyne co rzuca się w oczy w ustawie to:
Art. 9.
O ile przepisy innych ustaw nie stanowią inaczej, detektyw, w trakcie
wykonywania czynności, o których mowa w art. 2 ust. 1, może uzyskiwać
informacje od osób fizycznych, przedsiębiorców, instytucji, a także organów
administracji rządowej lub samorządowej.

z tym. że w zasadzie każdy może uzyskiwać informacje, a urząd, obywatel czy
przedsiębiorca, może ale absolutnie nie musi takiej informacji udzielić.
Nie da się ukryć, że nawet jeśli przychodzą służby mające uprawnienia
śledcze, to czasem mają trudności z uzyskaniem informacji, ale to już inna
historia.

Tak czy owak, usługi/działania prywatnych detektywów, przynajmniej
teoretycznie, służą dobrej wierze, ale tak się zastanawiam, czy materiał
operacyjny zebrany przez detektywa może z łatwością zostać obalony w
sądzie, w przypadku jakichś spraw karnych, przekrętów, które trudno jest
wykryć...

Zastanawiające jest, czy prywatni detektywi, którzy uważają się za liderów
na rynku, działają wyłącznie na zlecenie, czy niejako wyprzedzają
ewentualne zlecenia i sami pozyskują źródła informacji gospodarczej,
głównie gospodarczej oraz czy takie działania są zgodne z prawem.
Owszem nikt nikomu nie zabroni interesować się firmą X, ale ustawa :

Art. 2.
1. Usługami detektywistycznymi są czynności polegające na uzyskiwaniu,
przetwarzaniu i przekazywaniu informacji o osobach, przedmiotach i
zdarzeniach, realizowane na podstawie umowy zawartej ze zleceniodawcą, w
formach i w zakresach niezastrzeżonych dla organów i instytucji państwowych
na mocy odrębnych przepisów, a w szczególności:
(...)
b) bezprawnego wykorzystywania nazw handlowych lub znaków towarowych,
nieuczciwej konkurencji lub ujawnienia wiadomości stanowiących
tajemnicę przedsiębiorstwa lub tajemnicę handlową,


--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa/Ursynow
kontakt: http://grupy2.3mam.net