-
31. Data: 2006-02-22 18:57:25
Temat: Re: Czy trzeba przechodzic przez przejscie dla pieszych ?
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Radoslaw Korzeniewski wrote:
> Przecinek pomiędzy "zabudowanym" a "na" jest koniunkcją
[...]
> Jakoś trudno mi tłumaczyć:
> "Na obszarze zabudowanym _lub_ na drodze dwujezdniowej lub po której
A to podkreślone lub (za przecinek będący jakoby koniunkcją) jest dalej
koniunkcją, czy już może alternatywą?
Zresztą czepiłeś się jednego słowa (dalej uważam że bezpodstawnie). Jak
chcesz przekonywać, że moja interpretacja jest błędna, to ustosunkuj się
proszę do całego listu, a nie tylko do pierwszej linijki punktu 1.
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
32. Data: 2006-02-22 19:01:04
Temat: Re: Czy trzeba przechodzic przez przejscie dla pieszych ?
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
sg wrote:
> przecież to nie parlamentarzyści, ale biuro legislacyjne, które ma pełno
> prawników, redaguje takie teksty
Tak, a te 460+100 osób zbiera się w kilkanaście komisji i dwa
posiedzenia plenarne tylko w celach towarzyskich.
Standardowa Odpowiedź Parlamentarzysty #1:
"Taki tekst dostałem, przecież moim zadaniem jest przyciskanie guzików a
nie rozumienie nad czym głosuję"
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
33. Data: 2006-02-25 12:54:12
Temat: Re: Czy trzeba przechodzic przez przejscie dla pieszych ?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Alek napisał(a):
> Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
> news:159dom4ib592r$.dlg@int.dyndns.org.invalid...
>>> dokladnie tak jest, moze przejsc w kazdym miejscu.
>> Tylko czasami musi zapłacić.
>
> Tylko teoretycznie. Za komuny milicjanci gwizdali gwizdkami na niesfornych
> pieszych i wlepiali im mandaty. Dziś policjanci nie mają gwizdków i udają,
> że nie widzą łamania PoRD przez pieszych.
>
Chyba że akurat robią akcję, stojąc w ukryciu w miejscu często
uczęszczanym przez przechodzących poza przejściem.
p. m