Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:egrbg1$3vr$1@inews.gazeta.pl...
> "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> wrote in message
> news:egqv0o$ff4$1@inews.gazeta.pl...
> > Jakich bzdur? Zapraszam do siebie - jeżeli uda Ci się
> > u mnie zdemontowac grzejnik bez spuszczania wody z instalacji
> > (oczywiście tak, żeby woda mi do mieszkania nie wpłynęła),
> > to dam Ci 1000 zł w gotówce.
> zapraszam do mnie.
> Jak ci się uda odkręcić grzejnik, tak, żeby coś się wylało też dostaniesz
> 1000 zł.

Trzymam za słowo - podaj adres. :)

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

"PiotRek" <b...@g...pl.invalid> wrote in message
news:egresn$gnm$1@inews.gazeta.pl...

> 2) do grzejnika dochodzą dwie rury, i zazwyczaj na rurze
> powrotnej żadnego zaworu nie ma (u autora wątku akurat
> są zawory na obydwu rurach, ale takie rozwiązanie
> jest rzadko spotykane)

Rzadko to jest spotykane w budownictwie sprzed 30 lat.

Na drugiej rurze też się montuje "zawór". W postaci zwykłej przedłużki,
który przepuszcza wodę tylko w tą jedną właściwą stronę. Odkręcenie
kaloryfera nie stanowi żadnego problemu.


>
> Mam (jak większość) zawór jedynie na zasilaniu, a na powrocie
> nie. Ty pewnie też tak masz, tylko że nie wiesz ;-)
>

Jak stare jest to mieszkanie?

do góry

witek wrote:
> zapraszam do mnie.
> Jak ci się uda odkręcić grzejnik, tak, żeby coś się wylało też dostaniesz
> 1000 zł.

To akurat nie takie trudne, wystarczy przyjść odkręcać z puszką Fanty.
Jak nie z instalacji, to z puszki się coś zawsze wyleje :)

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:egrg4g$cf0$1@inews.gazeta.pl...
> "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> wrote in message
> news:egresn$gnm$1@inews.gazeta.pl...
> > Mam (jak większość) zawór jedynie na zasilaniu, a na powrocie
> > nie. Ty pewnie też tak masz, tylko że nie wiesz ;-)
>
> Jak stare jest to mieszkanie?

Rok budowy 1972 (albo 1973, nie pamiętam dokładnie);
wymiana rur od CO (ale nie grzejników) ok. 7-8 lat temu.

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

witek napisał(a):

> Na drugiej rurze też się montuje "zawór". W postaci zwykłej przedłużki,
> który przepuszcza wodę tylko w tą jedną właściwą stronę. Odkręcenie
> kaloryfera nie stanowi żadnego problemu.

Ty nawet nie wiesz pod jakim ciśnieniem jest ta goraca woda.
Chyba, ze masz jeszcze nie nawodnione kaloryfery przed zimą.
U mnie już grzeją.

--
Kaja

do góry

"Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> wrote in message
news:egrkec$qvm$1@news.interia.pl...
witek napisał(a):


> Ty nawet nie wiesz pod jakim ciśnieniem jest ta goraca woda.

Dokładnie pod zerowym. Wystarczy zawór zakręcić na wlocie.

do góry

witek napisał(a):

>> Ty nawet nie wiesz pod jakim ciśnieniem jest ta goraca woda.
>
> Dokładnie pod zerowym. Wystarczy zawór zakręcić na wlocie.

To u mnie w bloku zawory są w piwnicy. Na piony.
Nawet pogotowie SPEC nic nie zrobi przed spuszczeniem wody (w piwnicy) w
pionie.

--
Kaja

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:egrp5q$mnh$1@inews.gazeta.pl...
> "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> wrote in message
> news:egrkec$qvm$1@news.interia.pl...
> witek napisał(a):
> > Ty nawet nie wiesz pod jakim ciśnieniem jest ta goraca woda.
> Dokładnie pod zerowym. Wystarczy zawór zakręcić na wlocie.

A na wylocie to niby woda ma jaką temperaturę? :}

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

"Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> wrote in message
news:egrqaj$1t8$1@news.interia.pl...
witek napisał(a):


> To u mnie w bloku zawory są w piwnicy. Na piony.
> Nawet pogotowie SPEC nic nie zrobi przed spuszczeniem wody (w piwnicy) w
> pionie.

U mnie w bloku każdy ma indywidualne odejścia od pionu z zaworem i
miernikiem (nie podzielnikiem) ciepła i zawory zwrotne na rurach
odpływowych przy kaloryferze, więc jak masz ochotę to sobie możesz kaloryfer
postawić na każdej ścianie, dowolnej długosci jak masz na to ochotę.
Miernik mierzy szybkość przepływu i różnicę temperatur i podaje ci zużycie
ciepła w GJ, więc i tak zapłacisz i tak.

To, że ktoś majstrował przy grzejnikach widać tylko i wyłącznie w zbiorniku
wyrównawczym, bo trochę wody ubędzie i trzeba dolać.

do góry

"PiotRek" <b...@g...pl.invalid> wrote in message
news:egru2s$5u6$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:egrp5q$mnh$1@inews.gazeta.pl...
>> "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> wrote in message
>> news:egrkec$qvm$1@news.interia.pl...
>> witek napisał(a):
>> > Ty nawet nie wiesz pod jakim ciśnieniem jest ta goraca woda.
>> Dokładnie pod zerowym. Wystarczy zawór zakręcić na wlocie.
>
> A na wylocie to niby woda ma jaką temperaturę? :}
>
:)
A co ma temperatura do ciśnienia?
Ale jak chcesz wiedzieć. Temperatura na włoci jest 60 st, bo tak jest
temperatura w instalacji.
Na moich kaloryferach zostaje około 6 stopni, a temperatura wody na wylocie
z mieszkania jest 54 st, ale silnie zalezy od ustawienia kryz na
kaloryferze. Im wolniejszy przepływ tym niższa temperatura na wylocie.

do góry