eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 130

  • 41. Data: 2010-04-21 13:57:13
    Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-04-21 13:41, mvoicem pisze:
    > Wystarczyłoby proste pytanie typu "Pierwszy król Polski = ? " i np.
    > "pierwiastek z 81 = ?" i podejrzewam że całkiem sporo osób by odpadło -
    > myślę że głównie takich którzy wiedzę o świecie czerpią z tabloidów i
    > seriali.

    No i? Trzeba być historykiem i matematykiem, żeby decydować o swoim
    losie? Przez niektórych straszna pycha tu przemawia. Jeden się pyszni
    swoim IQ, inny swoim bogactwem, inny swoimi nieruchomościami. Ty wiedzą
    maturalną.

    A ja tak se myślę, że to właśnie wam głos by wartało odebrać :-P
    Bo jak ktoś nie szanuje bliźniego, to właśnie nie powinien móc decydować
    o losie kraju.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 42. Data: 2010-04-21 13:59:26
    Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulowa? terminu wybor?w?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-04-21 15:24, Ajgor pisze:
    > U?ytkownik "Przemys?aw Adam ?miejek" napisa? w wiadomo?ci
    > news:hqmidi$6f0$1@news.onet.pl...
    >> Witam,
    >>
    >> oczywi?cie w Genialnej Polsce zn?w skopano temat wybor?w, ustalaj?c
    >> termin na wakacje. Potem si? b?d? oczywi?cie dziwi? czemu zerowa
    >> frekwencja....
    >
    > Alez prawo wlasnie reguluje terminy. I teraz wedlug prawa wypadlo, jak
    > wypadlo.

    Czyli reguluje źle. Reguluje terminy, bez uwzględnienia wakacji, a ja
    uważam, że powinno regulować z uwzględnieniem wakacji.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 43. Data: 2010-04-21 14:00:25
    Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Przemysław Adam Śmiejek pisze:


    >>> Dlaczego uwazasz, ze wakacje cokolwiek zmienia?
    >
    > Bo większość osób jest w rozjazdach. W tym także poza krajem.

    Pech...



    >>> Wlasnie w wakacje mlody elektorat ma wiecej czasu.
    >
    > I przebywa w Bieszczadach, na Jeziorach albo jeszcze gdzieś indziej. I
    > nie przyjdzie na wybory

    Można głosować poza miejscem zamieszkania.


    > Na 10 minut spokojnie zdążą wskoczyć do lokalu. W czasie wakacji jest to
    > albo nieosiągalne (zagranica) albo wymaga sporego nakombinowania się
    > (zaświadczenia).

    Tym lepiej. Tak zwani intelektualiści to często lewica.



    > Owszem, ale sierpień, z uwagi na krótkie dni i bliskość jesieni oraz
    > nowego roku szkolnego cieszy się mniejszym zainteresowaniem. Więc
    > statystycznie MSZ rzecz biorąc, lipiec jest najbardziej wakacyjnym
    > miesiącem.

    Niemniej jednak społeczeństwo w powszechnym głosowaniu (ciekawe ile %
    czytało konstytucję, hę?) zadecydowało, ze wybory mogą się odbyć
    najpóźniej w czerwcu.



    > Może w kręgu emerytów. Statystyczna większość obywateli jest albo w
    > wieku szkolno-studenckim albo ma potomstwo w tym wieku, więc nawet jak
    > jadą do Egyptu, to w wakacje.

    20 czerwca to chyba jeszcze nie wakacje?



    > No właśnie. Oni pójdą głosować, bo im to wali czy w lipcu czy w
    > październiku. I tak są na miejscu. Nie mówię, że ich głos jest gorszy.
    > Ale głos tych, którzy już od dawna mają poplanowane urlopy i popłacone
    > wczasy też gorszy nie jest.

    No i co z tego? Rzekomo mamy demokrację. Zatem to społeczeństwo
    zadecydowało (np. poprzez brak możliwości oddawania głosu przez
    internet), że jak ktoś wyjeżdża, to nie głosuje.



    >> Po pierwsze: "wybory nic nie zmienią". Mogę się z tym zgodzić (a
    >> właściwie z tezą, że wybory wygrywają Ci, których wskaże ludowi
    >> telewizja, kontrolowana przez polityków).
    >
    > i kosmitów... Nie zapomnij o kosmitach.


    Trochę się pomyliłem. TV jest kontrolowana przez te same służby,
    które kontrolują polityków. Nie bez kozery Michalkiewicz pisze o
    "zewnętrznych znamionach władzy", które to tylko zewnętrzne znamiona są
    w rękach polityków...

    --
    Liwiusz


  • 44. Data: 2010-04-21 14:00:48
    Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-04-21 14:37, Maciek pisze:
    > Przemysław Adam Śmiejek napisał(a) w <hqmidi$6f0$1@news.onet.pl> :
    >
    >> Witam,
    >>
    >> oczywiście w Genialnej Polsce znów skopano temat wyborów, ustalając
    >> termin na wakacje. Potem się będą oczywiście dziwić czemu zerowa
    >> frekwencja....
    >>
    >> Wg mnie prawo powinno zabraniać takich terminów.
    > Gdzie ty do szkoły chodziłeś?

    W Polsce niestety.

    > Jasna cholera skąd się takich ignorantów namnożyło.

    Mówisz o swojej rodzinie? Nie wiem, pewnie z waszego ojca nieuka.

    > Konstytucję poczytaj.

    I co, jest w niej zapis, że nie powinno być wyborów w wakacje, o który
    postuluję? I pomimo tego zapisu zrobili w wakacje?


    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 45. Data: 2010-04-21 14:01:42
    Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulowa? terminu wybor?w?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Przemysław Adam Śmiejek pisze:


    > Czyli reguluje źle. Reguluje terminy, bez uwzględnienia wakacji, a ja
    > uważam, że powinno regulować z uwzględnieniem wakacji.

    Przecież mamy demokrację, do której tak dążysz. Większość uważa to za
    dobre. Chyba ze uważasz, że biedni wakacjowicze nie mogli zagłosować na
    odpowiednią opcję :)

    --
    Liwiusz


  • 46. Data: 2010-04-21 14:02:27
    Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 2010-04-21 13:41, mvoicem pisze:
    >> Wystarczyłoby proste pytanie typu "Pierwszy król Polski = ? " i np.
    >> "pierwiastek z 81 = ?" i podejrzewam że całkiem sporo osób by odpadło -
    >> myślę że głównie takich którzy wiedzę o świecie czerpią z tabloidów i
    >> seriali.
    >
    > No i? Trzeba być historykiem i matematykiem, żeby decydować o swoim
    > losie? Przez niektórych straszna pycha tu przemawia. Jeden się pyszni
    > swoim IQ, inny swoim bogactwem, inny swoimi nieruchomościami. Ty wiedzą
    > maturalną.

    Głosowanie to nie jest decydowanie tylko o swoim losie.


    --
    Liwiusz


  • 47. Data: 2010-04-21 14:06:14
    Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    > I co, jest w niej zapis, że nie powinno być wyborów w wakacje, o który
    > postuluję? I pomimo tego zapisu zrobili w wakacje?


    Nie za bardzo Cię rozumiem. Z jednej strony jesteś za powszechnymi
    wyborami, w których może głosować każdy ciemniak. Z drugiej strony
    zdajesz sobie sprawę, że są dziedziny, gdzie decyzję lepiej podejmować
    jednoosobowo, niż zdawać się na demokratyczny osąd, są bowiem sprawy,
    które ludzi nie interesują, albo nie mają na ten temat odpowiedniego
    rozeznania.

    To po pierwsze.

    Po drugie: wybory mogły by się odbyć przed wakacjami. Decyzja o
    ostatecznym terminie jest podjęta przez Komorowskiego. Mówił on, że chce
    przedstawić ostatni termin, chyba że partie opozycyjne będą chciały
    wcześniej. Widocznie nie chciały.

    Zatem powodem wakacyjnego terminu nie jest wyłącznie przepis prawa.

    --
    Liwiusz


  • 48. Data: 2010-04-21 14:17:47
    Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (21.04.2010 15:57), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > W dniu 2010-04-21 13:41, mvoicem pisze:
    >> Wystarczyłoby proste pytanie typu "Pierwszy król Polski = ? " i np.
    >> "pierwiastek z 81 = ?" i podejrzewam że całkiem sporo osób by odpadło -
    >> myślę że głównie takich którzy wiedzę o świecie czerpią z tabloidów i
    >> seriali.
    >
    > No i? Trzeba być historykiem i matematykiem, żeby decydować o swoim
    > losie?

    Czy tylko historyk i informatyk będzie znał odpowiedzi na w/w pytania?

    > Przez niektórych straszna pycha tu przemawia. Jeden się pyszni
    > swoim IQ, inny swoim bogactwem, inny swoimi nieruchomościami. Ty wiedzą
    > maturalną.

    Nie maturalną, tylko elementarną. Jeżeli ktoś nie umie odpowiedzieć na
    w/w pytania w moim odczuciu nie ma kwalifikacji do decydowania o innych
    (z wyjątkiem decydowania o własnej rodzinie).

    p. m.


  • 49. Data: 2010-04-21 14:49:11
    Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:hqmvul$kuf$1@news.onet.pl...

    > I przebywa w Bieszczadach, na Jeziorach albo jeszcze gdzieś indziej. I
    > nie przyjdzie na wybory

    A co szkodzi wziac zxaswiadczenie (nota bene w dobie komputerow i Internetu
    totalny przezytek, ale wciaz funkcjonujacy) i zaglosowac w miejscu pobytu.
    Czasem moze byc blizej niz we wlasnej miejscowosci, bo mozna w naprawde
    dowolnym lokalu zaglosowac.



    > Tylko gdzie mają głosować? Na Cyprze? W Egipcie? W Tajlandii?

    Przeciez mozna.
    Fakt, ze Hurghady do Kairu jest troche, ale przy odrobinie dobrych checi
    mozna polaczyc swiedzanie Cheopsa i Sfinksa z obowiazkiem narodowym.


    >> Po pierwsze: "wybory nic nie zmienią". Mogę się z tym zgodzić (a
    >> właściwie z tezą, że wybory wygrywają Ci, których wskaże ludowi
    >> telewizja, kontrolowana przez polityków).
    >
    > i kosmitów... Nie zapomnij o kosmitach.

    Kosmitow mowiacych kto jest be a kto cacy nie widzialem, a pana w telewizji
    (tudziez nabozny glos w radio) widzialem albo przynajmniej slyszalem.

    Pozdrawiam
    SDD



  • 50. Data: 2010-04-21 14:53:37
    Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>


    > Cenzus majątkowy jest dobry, a jeśli już kogoś faktycznie razi, że
    > inteligentny biedak o zdeklarowanych poglądach, nie może głosować, to
    > wystarczy wprowadzić jedynie opłatę za oddanie głosu. Głupie 10zł
    > spowoduje, że do urn nie pójdzie niezainteresowana większość.

    Bzdura, i taki Kulczyk czy inny da 20zl ale zaglosuj na niego:)
    Wowczas lepiej moze ustalic aukcjie kto da wiecej?

    > I wypadałoby jeszcze wykazać, że ludzie "inteligentni" dokonują lepszych
    > wyborów. A to nie takie oczywiste. Czasem proste rozwiązania są lepsze.
    > "Inteligent" na przykład bardzo by chciał zaplanować gospodarkę. Głupi
    > wie, że nie dałby sobie rady. Czyje zdanie jest zatem korzystniejsze dla
    > gospodarki?

    Najlepiej to nie glosowac na PO i PiS!:)))
    Te dwie partie rzadza praktycznie od lat 21! I jest coraz gorzej.
    A co najgorsze to wlasnie tak zwani "inteligeci" na nich glosuja sadzac, ze
    sie roznia.
    Wiekszosc "inteligencji" to negatywny elektorat, bo TV mowi tak o kaczynskim
    a tak o Tusku wiec ja nie lubie Kaczynskiego i glosuje na Tuska i wice
    wersa.
    To najgorszy typ wyborcy. Bo taki wyborca jest za przeproszeniem....
    Ja zapytam, ile ludzi zna programy swoich kandydatow? 5%?
    A co do terminu, to bardzo dobrze, ze w wakacje i frekwencja bedzie niska,
    im nizsza tym lepiej bo wowczas wladza bedzie slaba...
    Ja i tak nie ide bo nie mam na kogo glosowac, nie ma takiego kandydata i ja
    nawet nie wiedze by byl na ktorego warto oddac glos.
    Jak nie macie na kogo tez nie idzcie, bo oddajac niewazny glos zawsze
    glosujesz na zwyciezce!

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1