-
121. Data: 2010-04-28 10:57:18
Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Mon, 26 Apr 2010 12:55:32 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> No i gdzie takie komisje są dostępne? W ambasadach pewnie i tyle.
I konsulatach. Jesli mowa o glosowaniu za granicz.
Ja pier.. ale ty chlopie masz problemy. A gdzie chcialbys by jeszcze byly?
Komisje sa tam, gdzie jest sa do tego prawne mozliwosci, i egzekwowane jest
*polskie* prawo - bo ambasady i konsulaty traktowane sa jak "czesc" kraju
ktory reprezentuja.
Przeciez nikt ci nie zrobi sieci komisji w zadnym *obcym* kraju,
czlowieku.Jak to sobie wyobrazasz? W Polsce obowiazuja pewne przepisy
dotyczace samych wyborow, niby jak chcesz je egzekwowac w innym kraju,?
--
Mark
-
122. Data: 2010-04-28 11:05:09
Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Tue, 27 Apr 2010 11:11:13 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> Nazwij se ten termin jak lubisz. Tak czy siak, większość polaków wtedy
> ściąga do domów rodzinnych, tam gdzie najłatwiej głosować. Sama to
> zauważyłaś
Bzdura na kolkach.
Wlasnie wtedy spora czesc polakow *wyjezdza* do rodzin, i co wtedy? wszyscy
maja brac zaswiadczenie?
Dom rodzinny - taki "swiateczny" nie oznacza obecnie miejsca zameldowania i
zamieszkania
A nie wierzysz ze wyjezdzaja? to zobacz jaki jest ruch na drogach przed i o
swietach.
--
Mark
-
123. Data: 2010-04-28 11:15:23
Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-04-28 13:05, Mark pisze:
> Dnia Tue, 27 Apr 2010 11:11:13 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
>
>> Nazwij se ten termin jak lubisz. Tak czy siak, większość polaków wtedy
>> ściąga do domów rodzinnych, tam gdzie najłatwiej głosować. Sama to
>> zauważyłaś
>
> Bzdura na kolkach.
> Wlasnie wtedy spora czesc polakow *wyjezdza* do rodzin, i co wtedy? wszyscy
> maja brac zaswiadczenie?
Na długo wyjeżdża opuszczając dom? Bo raczej chwilowo gościny u rodziny,
a jak większa wycieczka, to raczej właśnie powrót do domu rodzinnego.
Takie mam wrażenie.
> Dom rodzinny - taki "swiateczny" nie oznacza obecnie miejsca zameldowania i
> zamieszkania
No właśnie to jest dyskusyjne. Niestety nie umiem powiedzieć na ile ja
mam rację, a na ile ty, bo nie prowadziłem badań. Ale czy faktycznie
zameldowani w miejscu X jadą na święta w miejsce Y? Czy raczej odwrotnie
-- studenci i inni ściągają do domu na święta tam, gdzie są zameldowani?
> A nie wierzysz ze wyjezdzaja? to zobacz jaki jest ruch na drogach przed i o
> swietach.
Tylko czy długodystansowy czy krótko? Bo ruch przed świętami wcale nie
musi migracji oznaczać. Ale nie będę się spierał, bo tu nie mam
pewności, jak w przypadku wakacji.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
124. Data: 2010-04-28 11:18:04
Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-04-28 12:57, Mark pisze:
> Dnia Mon, 26 Apr 2010 12:55:32 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
>
>> No i gdzie takie komisje są dostępne? W ambasadach pewnie i tyle.
>
> I konsulatach. Jesli mowa o glosowaniu za granicz.
Czyli dość mało.
> Ja pier.. ale ty chlopie masz problemy. A gdzie chcialbys by jeszcze byly?
Nigdzie. Nie zrozumiałeś mojego listu i niepotrzebnie się gorączkujesz.
> Komisje sa tam, gdzie jest sa do tego prawne mozliwosci, i egzekwowane jest
> *polskie* prawo - bo ambasady i konsulaty traktowane sa jak "czesc" kraju
> ktory reprezentuja.
> Przeciez nikt ci nie zrobi sieci komisji w zadnym *obcym* kraju,
> czlowieku.Jak to sobie wyobrazasz?
Yo man.... Ziomal, skup się... Nie umiem po ziomalsku, człowieku, ale
spróbuję człowieku ja pierdolę fuck pierdziu.
Czy ja człowieku, yo ziomal, coś mówiłem o tworzeniu komisji za granicą,
fuck, że ja pierdolę? A może, człowieku, ja pierdolę fuck mówiłem o
innym terminie wyborów?
> W Polsce obowiazuja pewne przepisy
> dotyczace samych wyborow, niby jak chcesz je egzekwowac w innym kraju,?
Najlepiej bombą atomową, człowieku... I z dyńki.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
125. Data: 2010-04-28 11:31:34
Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> Na długo wyjeżdża opuszczając dom? Bo raczej chwilowo gościny u rodziny,
> a jak większa wycieczka, to raczej właśnie powrót do domu rodzinnego.
> Takie mam wrażenie.
Jak obracasz się wyłącznie wokół studentów z akademika, to nic
dziwnego że masz takie wrażenie. Dorośli ludzie WYJEŻDŻAJĄ na święta do
swojej rodziny, albo przyjmują rodzinę u siebie, przez co rodzina ta
musi WYJECHAĆ ze swojego miejsca zamieszkania.
>> A nie wierzysz ze wyjezdzaja? to zobacz jaki jest ruch na drogach przed i o
>> swietach.
>
> Tylko czy długodystansowy czy krótko? Bo ruch przed świętami wcale nie
> musi migracji oznaczać. Ale nie będę się spierał, bo tu nie mam
> pewności, jak w przypadku wakacji.
Ostatnio trochę nasiliłeś pisanie i aż mi się już Ciebie czytać
odechciewa. Strasznie infantylny jesteś...
--
Liwiusz
-
126. Data: 2010-04-28 11:40:09
Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 28 Apr 2010 13:15:23 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> No właśnie to jest dyskusyjne. Niestety nie umiem powiedzieć na ile ja
> mam rację, a na ile ty, bo nie prowadziłem badań. Ale czy faktycznie
> zameldowani w miejscu X jadą na święta w miejsce Y? Czy raczej odwrotnie
> -- studenci i inni ściągają do domu na święta tam, gdzie są zameldowani?
Wystarczy powiedzieć, że jest to czas dużych migracji.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
[reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl
-
127. Data: 2010-04-29 09:02:11
Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Wed, 28 Apr 2010 13:18:04 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> Yo man.... Ziomal, skup się...
Zmien ton, jak chcesz z kims powaznie dyskutowac.
--
Mark
-
128. Data: 2010-04-29 09:11:03
Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Wed, 28 Apr 2010 13:15:23 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> Na długo wyjeżdża opuszczając dom? Bo raczej chwilowo gościny u rodziny,
> a jak większa wycieczka, to raczej właśnie powrót do domu rodzinnego.
> Takie mam wrażenie.
Nie no, jasne. Pakuja klamoty, laduja do samochodu dzieciaki, i jada np do
tesciow pol polski na dwie godziny.
DOROSNIJ czlowieku.
>> Dom rodzinny - taki "swiateczny" nie oznacza obecnie miejsca zameldowania i
>> zamieszkania
>
> No właśnie to jest dyskusyjne. Niestety nie umiem powiedzieć na ile ja
> mam rację, a na ile ty, bo nie prowadziłem badań. Ale czy faktycznie
> zameldowani w miejscu X jadą na święta w miejsce Y? Czy raczej odwrotnie
> -- studenci i inni ściągają do domu na święta tam, gdzie są zameldowani?
Studenci, to raczej nie jest przewazajaca czesc populacji, czyz nie?
Poza tym nawet studenci maja juz zony i mezow, pracuja, tworza swoje wlasne
domy. A ten 'dom rodzinny" to dom rodzicow, dziatkow, tesciow ktorych wszak
zaniedbywac nie mozna, i wszystko to zazwyczaj odwiedza sie wlasnie w
swieta.
> Tylko czy długodystansowy czy krótko? Bo ruch przed świętami wcale nie
> musi migracji oznaczać.
Ale oznacza. Wlasnie swieta to taki okres ze z reguly, zwlaszcza w przypadku
dalszych wyjazdow, oznacza to kilka dni. Nikt sie nie bedzie telepal z
malymi dzieciakami, zwlaszcza kilkaset km, rano po to by wieczorem wrocic.
Czlowieku, jak ty zycia nie znasz.. piszesz jakbys urodzil sie wczoraj, i
nakarmili cie w miedzyczasie utopijnymi banalami w jakiejs szkolce
niedzielnej.
--
Mark
-
129. Data: 2010-04-29 10:02:42
Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-04-29 11:11, Mark pisze:
> Czlowieku, jak ty zycia nie znasz.. piszesz jakbys urodzil sie wczoraj, i
> nakarmili cie w miedzyczasie utopijnymi banalami w jakiejs szkolce
> niedzielnej.
PLONK. Po raz nty udowadniasz, że dyskusja na poziomie, bez atakowania
rozmówcy jest dla ciebie nieosiągalna.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
130. Data: 2010-04-29 12:38:23
Temat: Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów?
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Thu, 29 Apr 2010 12:02:42 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> PLONK. Po raz nty udowadniasz, że dyskusja na poziomie, bez atakowania
> rozmówcy jest dla ciebie nieosiągalna.
LOL, i kto to mowi:)
A plonka to sobie mozesz wsadzic. Gdzie chcesz.
--
Mark