Witam

Zacznę od tego, że jakiś czas czytam wypowiedzi na forum Onetu. Są
różne: rozsądne i naiwne, mądre i głupie, i oczywiście mnóstwo
prowokacyjnych. Te ostatnie lubię najbardziej, pod warunkiem że nie są
chamskie i oszczercze. Tymczasem ostatnio pojawiło się kilku mądrali (a
każdy ma kilka nicków) którzy wprost obrażają znane osoby - np. casus
antyjumera i naprawdę chamskie wypowiedzi pod adresem Adama Małysza. Z
tego co wiem moderatorzy Onetu mają obowiązek wycinania odpowiedzi
niezgodnych z regulaminem. Tymczasem takie wypowiedzi są specjalnie
puszczane - zdaje się że generują większy ruch i więcej odsłon banerów.
Kiedyś napisałem pod pewnym postem cztery odpowiedzi: dwie rozsądne w
stylu "nie masz racji, bo..." i "człowieku, tą wypowiedzią naruszasz
regulamin" i dwie chamskie w stylu "spadaj" i "głupiś". Co ciekawe dwie
pierwsze się nie ukazały - dwie kolejne owszem...
I moje pytanie: czy można pozwać Onet za umieszczanie takich tekstów? Ja
wiem, że "za komentarze redakcja Onetu nie odpowiada" ale swego czasu o
Kaczyńskich źle się pisać nie dało... Tymczasem publiczne nazwanie
znanego sportowca "to stary dziadyga który powinien sp..ć ze sportu na
dach - po więcej zapraszam na mój blog" to wg mnie przegięcie. Co więcej
- to nie wypowiedź "anonimowego" (w "" bo w sumie każdy ma swój IP)
usera, ale osoby która ma na Onecie swoje konto pocztowe, swój blog i
pisze komentarze po zalogowaniu się (z tego co wiem, na Onecie nie da
się zalogować korzystając z anonimizerów). Ostatnio zauważyłem, że ten
sam człowiek zaczyna pisać na innych forach, a wzbudza taką powszechną
nienawiść, że w internecie pojawiły się (nie wiem czy prawdziwe) jegon
dane adresowe.
I tu drugie pytanie: czy prywatna osoba (zakładam jej niewinność),
właściciel tych danych adresowych, może pozwać Onet? Żądać usunięcia
konta i zakazu publikowania takich treści? Albo czy oburzeni kibice
danego sportowca mogą tego żądać? Czy jakaś kancelaria podejmie się
sprawy, czy jest to sprawa z góry przegrana i nikt nie będzie się w to
bawił?

Pozdrawiam
Arek

do góry

W wiadomości:
news://news-archive.icm.edu.pl/frlhdk$7uh$1@nemesis.
news.neostrada.pl
użytkownik *arek - z pracy* napisał(a):

[...]

> Pozdrawiam
> Arek

Arek B.??

--
Big Jack
//////
( o o) GG: *660675*
--ooO-( )-Ooo-

do góry

Big Jack napisał
> Arek B.??

Arek B nie pytalby o takie rzeczy. To on ma przeciez doswiadczenie w
pozywaniu ;)

pozdrawiam
Gosia

do góry

Nie taki człowiek anonimowy, jak mu się wydaje.

Ja znam spr. w której osoba obrażona takim wpisem na forum zgłosiła sprawę do
prokuratury, celem ustalenia danych osobowych żartownisia.

Równolegle powiadomiła portal o naruszeniu netetykiety i zażądała usunięcia postów.

Prokurator przekazał spr. do Sądu jako prywatnoskargową, i uwaga Sąd wezwał
skarżącego do wskazania danych osobowych sprawcy :) a następnie na skutek tego,
iz brak nie został usunięty sprawę zakończył. Na szczęście Sąd wyższej instancji
.... i nie pozostawił suchej nitki na Sądzie niższej instancji. Jak je znajdę
zacytuję kilka ciekawych stwierdzeń z uzasadnienia bo były mocne ;) Nie pamiętam
dokładnie, ale ważne było, aby nie składać w prokuraturze zawiadomienia o
podejrzeniu popełnienia ale .... wystąpienie ... poszukam i napisz ędokłądnie.




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

MałGosia pisze:
> Big Jack napisał
>> Arek B.??
Arek B.

> Arek B nie pytalby o takie rzeczy. To on ma przeciez doswiadczenie w
> pozywaniu ;)

A mogę prosić o jakiegoś linka, bo nie jestem w temacie? Kiedyś na
grupie pytałem co zrobić z księgarnią internetową, która mnie zlała, ale
to chyba za mało na doświadczenie w pozywaniu?

Pozdrawiam
Arek
w sumie B.

PS. Żeby nie było, że nie szukałem:
http://www.google.pl/search?q=%22arek+b%22&btnG=Szuk
aj&hl=pl&lr=
Ale tego jest trochę za dużo...

do góry

On 17 Mar, 13:06, arek - z pracy <a...@...pracy.pl> wrote:
> MałGosia pisze:> Big Jack napisał
> >> Arek B.??
>
> Arek B.
>
> > Arek B nie pytalby o takie rzeczy. To on ma przeciez doswiadczenie w
> > pozywaniu ;)
>
> A mogę prosić o jakiegoś linka, bo nie jestem w temacie? Kiedyś na
> grupie pytałem co zrobić z księgarnią internetową, która mnie zlała, ale
> to chyba za mało na doświadczenie w pozywaniu?
>
> Pozdrawiam
> Arek
> w sumie B.
>
> PS. Żeby nie było, że nie szukałem:http://www.google.pl/search?q=%22arek+b%22&
btnG=Szukaj&hl=pl&lr=
> Ale tego jest trochę za dużo...

Arnold Buzdygan. Mistrze cietej riposty.

do góry

Użytkownik arek - z pracy napisał:
[..]

Nie możesz pozwać onetu w tej sprawie.
Taki pozew może złożyć tylko osoba, której dobra zostały naruszone,
czyli ten sportowiec.

A cenzura na onecie jest zaskakująca.
Wczoraj pod notką o wybuchu w Albanii widziałem absolutnie niewinny
wpis, a potem został on usunięty "za naruszenie regulaminu".
Śmieszne. :)


pozdrawiam
Arek


--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

arek - z pracy napisał

[ciach]

Spokojnie :) Podejrzewam, ze masz na imie Arkadiusz (czyli nie tak jak
wbrew pozorom ma na imie wspomniany przez mnie i Big Jacka Arek B), a
nawet jesli "w sumie" jestes B. to mamy na mysli zupeeeelnie inna
osobe - jak juz wposmnialam - doswiadczona w pozywaniu.

pozdrawiam
Gosia

do góry

Dnia Mon, 17 Mar 2008 05:12:05 -0700, SzalonyKapelusznik napisał(a):

> Arnold Buzdygan. Mistrze cietej riposty.

Nono, uważaj, bo ktoś może już grzać pióro.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis - dla Ciebie, dla rodziny ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==

do góry

> Śmieszne. :)

Caly onetowy biznes kreci sie wokol debilnych komentarzy,
z ktorych czesc tworza ptysie, specjalnie nakrecajace dyskusje.

Wystarczy wejsc na ktorykolwiek news czy nawet wiadomosc
z dziedziny sportu czy rozrywki. Nie bez przyczyny powstalo
okreslenie "Dzieci Onetu".

--
tomek nowak
http://rezist.com & http://anvilstrike.com
Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
[ <----- MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ -----> ]

do góry