eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoByłem żyrantem, czy moge ubiegać się o pieniadze?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2008-03-17 10:44:45
    Temat: Byłem żyrantem, czy moge ubiegać się o pieniadze?
    Od: Reeno <r...@g...com>

    Witam

    Około 12 lat temu byłem żyrantem przy pozyczce znajomego. Nie stać go
    było na spłatę, więc ja spłacałem za niego. Ostatnio okazało się, że
    kupił sobie 2 samochody i postawił dom, wiec jest już wypłacalny.

    Czy mimo 12 lat mam szanse na wyciągnięcie od niego moich pieniażków?

    Pozdrawiam


  • 2. Data: 2008-03-17 17:37:52
    Temat: Re: Byłem żyrantem, czy moge ubiegać się o pieniadze?
    Od: Reeno <r...@g...com>

    To dla mnie ważne, prosze tylko napisać czy sprawa uległa
    przedawnieniu czy można się starać o ściągnięcie pieniędzy od już
    wypłacalnej osoby?


  • 3. Data: 2008-03-17 19:44:29
    Temat: Re: Byłem żyrantem, czy moge ubiegać się o pieniadze?
    Od: "milo" <m...@...pl>


    Użytkownik "Reeno" <r...@g...com> napisał w wiadomości
    news:4d76a692-b47f-44da-97fd-de5dab73c80e@m36g2000hs
    e.googlegroups.com...
    Witam

    >Około 12 lat temu byłem żyrantem przy pozyczce znajomego. Nie stać go
    >było na spłatę, więc ja spłacałem za niego. Ostatnio okazało się, że
    >kupił sobie 2 samochody i postawił dom, wiec jest już wypłacalny.

    upewnij się czy aby to jest faktycznie jego, a nie żony/kochanki z którą ma
    rozdzielność majatkową

    wg mojej wiedzy przedawnienie jest po 10 latach o ile nie został przerwany
    bieg przedawnienia, a z tego co wnioskuję to nie.
    Należało przed upływem 10 lat zgłosić do sadu roszczenie.

    niech mnie ew. ktoś poprawi

    pozdr.




  • 4. Data: 2008-03-18 09:35:35
    Temat: Re: Byłem żyrantem, czy moge ubiegać się o pieniadze?
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Mon, 17 Mar 2008 20:44:29 +0100, milo napisał(a):


    >>Około 12 lat temu byłem żyrantem przy pozyczce znajomego. Nie stać go
    >>było na spłatę, więc ja spłacałem za niego. Ostatnio okazało się, że
    >>kupił sobie 2 samochody i postawił dom, wiec jest już wypłacalny.
    >
    > upewnij się czy aby to jest faktycznie jego, a nie żony/kochanki z którą ma
    > rozdzielność majatkową
    >
    > wg mojej wiedzy przedawnienie jest po 10 latach o ile nie został przerwany
    > bieg przedawnienia, a z tego co wnioskuję to nie.
    > Należało przed upływem 10 lat zgłosić do sadu roszczenie.
    >
    > niech mnie ew. ktoś poprawi

    A sądzisz że sytuacja tego "dłużnika" uległa poprawie te 12 lat temu?
    Wiedzę o "odbiciu się od dna" niegdysiejszego dłużnika, nasz pytający
    pozyskał ... przedwczoraj przecież :)


  • 5. Data: 2008-03-18 14:04:19
    Temat: Re: Byłem żyrantem, czy moge ubiegać się o pieniadze?
    Od: Reeno <r...@g...com>

    Czyli rozumiem, ze już po sprawie?

    Dodam, że drugi znajomy też był jego zyrantem, ale co jakiś czas
    sciągał od dłuznika mniejsze kwoty i teraz gdy dowiedzielismy sie, ze
    jest wyplacalny ściągnął z niego pozostałą kwote wraz z odsetkami.

    Ja nie dręczyłem go niczym przez te lata, ale teraz sie troche
    zdenerwowałem. Myśląc, że ledwo wiąże koniec z końcem on buduje sobie
    dom.

    No szkoda, że da sie nic z tym zrobić. Dziękuję za odpowiedzi.

    Pozdrawiam


  • 6. Data: 2008-03-18 18:31:04
    Temat: Re: Byłem żyrantem, czy moge ubiegać się o pieniadze?
    Od: "milo" <m...@...pl>




    >No szkoda, że da sie nic z tym zrobić. Dziękuję za odpowiedzi.

    po prostu pogadaj z facetem, mnasz pełne moralane prawo żadać od niego kasy
    którą wpłaciłeś za niego, nie wspomnę o odsetkach
    Postrasz go sądem, albo tym , ze sprzedasz jego dług - niech sie domyśli
    komu.

    pozdr.



  • 7. Data: 2008-03-19 08:48:41
    Temat: Re: Byłem żyrantem, czy moge ubiegać się o pieniadze?
    Od: Reeno <r...@g...com>

    On 18 Mar, 19:31, "milo" <m...@...pl> wrote:
    > >No szkoda, że da sie nic z tym zrobić. Dziękuję za odpowiedzi.
    >
    > po prostu pogadaj z facetem, mnasz pełne moralane prawo żadać od niego kasy
    > którą wpłaciłeś za niego, nie wspomnę o odsetkach
    > Postrasz go sądem, albo tym , ze sprzedasz jego dług - niech sie domyśli
    > komu.
    >
    > pozdr.

    On raczej wie ze sprawa uległa przedawnieniu, więc nie mam czym go
    straszyc.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1