eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 230

  • 161. Data: 2010-02-18 08:49:09
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...SPAM_PRECZ.com ...

    >>> I odwrotnie: gdyby strony chciały, żeby wypowiedzenie było
    >>> nieskuteczne przy niezachowaniu formy pisemnej - to by o tym
    >>> napisały.
    >>>
    >> Mylisz prawnika z normalnym człowiekiem.
    >
    > Normalni ludzie nie mają pojęcia o logice zdań? ;->
    >
    wlasnie do tej logiki dążę.

    > Tutaj mieliśmy: "jeśli" WYPOWIEDZIENIE "to" FORMA PISEMNA.
    >
    > Z powyższego nie wynika jednak zdanie: "jeśli" BRAK FORMY PISEMNEJ
    > "to" BRAK WYPOWIEDZENIA.

    to w takim razie musisz napisac, co zgodnie z logiką wynika ze zdania:
    Jeśli wypowiedzenie to forma pisemna.

    I dalej, zgodnie z logiką poprosze o analize zdania:
    Jesli chcesz kupic przedmiot x, musisz zaplacic 100zł.

    Czy to zdanie wskazuje, ze za 50 zł przedmiotu x nie kupie?

    >> Zwroc uwge, ze przynajmniej dwie osoby napisały w tym watku, ze
    >> zdanie o koniecznosci zachowania formy pisemnej potraktowały
    >> rownoznacznie z zapisem, ze niezachowanie formy pisemnej powoduje
    >> brak rozwiazania umowy. To ze prawnicy rozumieja to inaczej
    >> albsolutnie nie oznacza ze jest to logiczne, jasne i przejrzyste dla
    >> normalnego człowieka "nie prawnika".
    >
    > Nie mój problem. Ja prawnikiem nie jestem, a zapis rozumiem.
    >
    > Co więcej - jedna rzecz jeśli ktoś nie zrozumie za pierwszym razem. A
    > ten uparty osioł nadal nie chce zrozumieć - mimo wyroku sądowego i
    > tłumaczenia kilku/kilkunastu osób.
    >
    Abstrahuje od "wkurzonego" - okazał sie byc conajmniej niegrzeczny, wiec
    nie bede sie odnosił do tego co zrozumiał a czego nie.

    >>>> no poatrz - jak rozumiem, jezeli w umowie byłby zapisany rygor
    >>>> niewaznosci, to byłoby dokładnie tak jak piszesz - umowa trwałaby
    >>>> nadal - oczywiscie teoretycznie.
    >>> Jak teoretyzujemy, to wtedy teoretycznie usługodawca by się z pismem
    >>> pofatygował.
    >>>
    >> a gdyby jednak nie?
    >
    > A gdyby tędy przechodziłą wasza matka?
    >
    a niosła by pismo od usługodawy czy nie?

    > Takie teoretyzowanie jest o tyle bez sensu, że przy inaczej napisanej
    > umowie inne zapisy też mogą się różnić - np. czy nadal byłby nieco
    > wtedy sprzeczny z wymogiem wypowiedzenia pisemnego zapis o
    > wypowiedzeniu umowy poprzez odłączenie łącza?
    >
    >>>> tresc umowy (jak znam zycie) przedłozył jednak usługodawca (w
    >>>> jakims celu zapisujac tam punkt o formie pisemnej) a teraz ten
    >>>> wlasnie usługodawca tej formy nie dotrzymał. Dlaczego?
    >>> Jego spytaj. Może mu się nie opłacało.
    >>>
    >> fajny argument.
    >
    > Znaczek kosztuje ;)
    >
    no cóz :)))


  • 162. Data: 2010-02-18 08:49:10
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Nieco wkurzony k...@N...gazeta.pl ...

    >> > ..i to od dawna: opłaciłem jakieś 5 miesięcy wcześniej. "Trafiło"
    >> > akurat na taki okres, gdy byłem na tyle zajęty innymi sprawami, że nie
    >> > miałem czasu akurat na korzystanie z tejże usługi (powtórzę:
    >> > wystarczała mi ciągłość świadczenia). Po prostu uwierzyłem im na
    >> > słowo, że skoro co do czegoś dogadaliśmy się - to tego się trzymamy.
    >> >
    >> > Z tych względów było to dla mnie kompletne zaskoczenie.
    >> >
    >> to jeszcze pytanie, jakie było spoznienie tych platnosci.
    >
    > Kilkumiesięczne.

    no to sporo.
    Nie wiem jak to duza firma, ale zawsze z przymrozeniem oka patrze na
    ustalenia z osobami z infolinii.
    Chyba ze ustalałes to z jakims swoim opiekunem klienta lub kims podobnym.
    Na pewno taka rozmowe bym sobie nagrał.


  • 163. Data: 2010-02-18 08:49:10
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...SPAM_PRECZ.com ...

    >>> To mi daje mocny asumpt do podejrzenia, że tak naprawdę chodziło o
    >>> pozbawienie mnie tego, co obecnie chcę odzyskać. Bo powiedz sam: a
    >>> co im szkodziło wysłać ten faks z wymówieniem? Że "nie zapłaciłbym"?
    >>> Bzdura - za jakiś czas przyszedłby komornik, i zapłaciłbym znacznie,
    >>> ale to znacznie więcej.
    >>>
    >> Zeby była jasnosc - cały czas dziwie sie, ze ty sie dziwisz, ze jakas
    >> firma wykorzystała okazje, aby cie wycyckac...
    >
    > Ja się dziwię, że ktoś jeszcze traktuje poważnie gościa, który chce
    > odzyskać swoje nieprzesłane pakiety - i nazywa je własnością ;)

    to juz sie wyjasniło, ze chodziło o internet?


  • 164. Data: 2010-02-18 08:49:11
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...SPAM_PRECZ.com ...

    >>>> zgadza sie. Ale nie zgłoszony. Ale przeciez zgłoszenia nie robi sie
    >>>> po to, aby potwierdzic umowe kupna (to jest osobna kwestia) tylko
    >>>> zeby zadoscuczynic wymogom formalnym.
    >>> I zaniedbanie tego nie czyni czynności nieważną.
    >>>
    >> mozesz mi wierzyc, ze jezeli w ciagu 30 dni nie zglosisz, to nadal
    >> bedziesz miał niezgloszony.
    >
    > Ale nadal sprzedany, mimo niedopełnienia wszystkich formalnych
    > procedur.
    >
    Dobra, konczymy ten subwatek, bo oczywiscie twój punkt widzenia rozumiem, a
    zaraz zaczniemy trollowac.

    >>>> jak widac zdrowy rozsadek jest daleko od prawa...
    >>>> Ide do sklepu i cos kosztuje 30zł. Place 15 i wychodze.
    >>>> Przeciez tam było napisane, ze to kosztuje 30zł, nie było napisane
    >>>> ze nie zaplacenie 30zł skutkuje nie dokonaniem zakupu...
    >>> Ty od zdrowego rozsądku też jesteś baaaaaaaaaaaaaaardzo daleko.
    >>>
    >> o w morde, zupelnie zapomniałem, ze rozmawiam z kims, kto w pewnym
    >> moencie dyskusji musi posunac sie do obrazania drugiej osoby.
    >> cóz...
    >
    > Wiesz, jak zgrywasz idiotę - to nie dziw się, że kto jak idiotę ciebie
    > potraktuje.
    >
    bez komentarza... to juz nie mnie to oceniac.

    >>>> no ale ustalilsmy juz, ze skutków zadnych niezachowania tej formy.
    >>>> Chcesz powiedziec, ze to tylko ornamentyka?
    >>> Uprzejma prośba, żeby robić wszystko na piśmie, żeby potem nie było
    >>> dylematów, co, kto, kiedy i komu powiedział.
    >>>
    >> jak rozumiesz słowo ornamentyka?
    >
    > Zdobnictwo.
    >
    > To nie jest zdobnictwo tylko wskazanie drogi preferowanej.
    >
    Gdyby to była droga preferowana, to dla jasnosci obu stron w umowie
    napisanoby: preferowana jest forma pisemna wypowiedzenia.
    Jeszcze raz powtarzam - szkoda, ze mamy tak skonstruowane prawo, ze pozwala
    na takie niejasnosci miedzy tym co napisane a tym co to znaczy.
    Nadal zastanawiam sie nad intencja ustawodawcy.


  • 165. Data: 2010-02-18 09:29:54
    Temat: Re: powinien=musi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Piotr [trzykoty] pisze:

    > czasem może nie być kary, ale mogą być konsekwencje. Np. jest
    > rozporządzenie, które mówi w co powinien być wyposażony pojazd. " Pojazd
    > powinien być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby:(...)"
    > Nie ma kary, jak nie spełnia tej normy. Ale jak diagnosta na podstawie
    > innych przepisów sprawdza stan techniczny, które się odowłują do
    > obowiązkowego wyposażenia, które jest wyrażone jako "powinien", a
    > czegoś tam nie będzie, to konsekwencją będzie niedopuszczenie do ruchu.

    Ale jest zapis dosłownie zakazujący poruszania się pojazdem, który nie
    spełnia warunków. Oraz opisujący konsekwencje złamania tegoż.


  • 166. Data: 2010-02-18 09:34:04
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Budzik pisze:

    > I dalej, zgodnie z logiką poprosze o analize zdania:
    > Jesli chcesz kupic przedmiot x, musisz zaplacic 100zł.

    Twoje zdanie jest błędne.

    Prawidłowe to: jeśli zapłacisz podaną cenę, to przedmiot z oferty stanie
    się twoją własnością.

    [ciach]

    >> Znaczek kosztuje ;)
    >>
    > no cóz :)))
    >
    A tak ich znajomy (byćmoże) prawnik ma zajęcie i kasę - a za wszystko i
    tak zapłaci ten "wkurzony": czysty zysk ;)


  • 167. Data: 2010-02-18 09:38:16
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Mark <t...@a...w.pl>

    Dnia Wed, 17 Feb 2010 23:20:05 +0000 (UTC), Nieco wkurzony napisał(a):

    >>> Z tych względów było to dla mnie kompletne zaskoczenie.
    >>>
    >> to jeszcze pytanie, jakie było spoznienie tych platnosci.
    >
    > Kilkumiesięczne.

    Ej no. Miales *kilkumiesieczne* opoznienie w platnosci i jeszcze sie dziwisz
    ze ktos tyle nie czekal tylko odcial?
    LOL
    Firma swiadczy ci uslugi, ty przez kilka miesiecy im nie placisz za to, a
    potem masz czelnosc jeszcze po sadach ich ciagac za to ze po prostu cie
    odcieli? No sorry, ale to zwykle pieniactwo.


    --
    Mark


  • 168. Data: 2010-02-18 09:39:12
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Budzik pisze:

    >> To nie jest zdobnictwo tylko wskazanie drogi preferowanej.
    >>
    > Gdyby to była droga preferowana, to dla jasnosci obu stron w umowie
    > napisanoby: preferowana jest forma pisemna wypowiedzenia.

    Albo tak, jak napisano w tym przypadku. Nie Tobie dyktować styl pisania.
    A że umowy pisze się w stylu prawniczym, to raczej nie zobaczysz tam
    sformułowań typu "preferowany sposób zawiadamiania" tylko "powinno być
    zawiadamiane w taki sposób".

    > Jeszcze raz powtarzam - szkoda, ze mamy tak skonstruowane prawo, ze pozwala
    > na takie niejasnosci miedzy tym co napisane a tym co to znaczy.
    > Nadal zastanawiam sie nad intencja ustawodawcy.

    Nie da się prawa skonstruować inaczej, bo to wymagałoby przewidzenia
    każdej możliwej sytuacji i każdej możliwej umowy.

    To zadaniem prawników stron jest takie sformułowanie umów, żeby nie było
    w nich miejscach na niejasności. Uwierz mi - takich umów przewinęło się
    przez moje ręce sporo (tłumaczyłem je - tak dla informacji) i wszystkie
    są pisane tak upierdliwie drobiazgowo i redundantnie, że aż obrzydzenie
    bierze. Ale tak musi być.


  • 169. Data: 2010-02-18 09:40:18
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Mark pisze:

    > Firma swiadczy ci uslugi, ty przez kilka miesiecy im nie placisz za to, a
    > potem masz czelnosc jeszcze po sadach ich ciagac za to ze po prostu cie
    > odcieli? No sorry, ale to zwykle pieniactwo.

    Zaraz Cię za to "pieniactwo" zwyzywa od chamów, buraków i prostaków ;)


  • 170. Data: 2010-02-18 09:56:19
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Olgierd n...@n...problem ...

    >>> Aleś wymyślił ;-) Cena to jest cena, forma dokonana czynności to coś
    >>> innego.
    >>> Warto rozróżniać część szczególną od ogólnej w kc.
    >>
    >> pytanie bardziej ogolne - uwazacie ze ten przepis, ze wzgledu na swoja
    >> "jasnosc" jest dobrym unormowaniem?
    >
    > Ale który? Ten o cenie czy ten o formie czynności prawnej czy ten o
    > formie wypowiedzenia umowy?
    > Bo jak dla mnie każdy jest jasny ;-)
    >
    ten, ze zapis o wymogu formy pisemnej jest tylko ozdobnikiem (choc na
    pierwszy rzut oka laik mogbypomyslec inaczej) a jego moc prawna nadaje
    dopiero dodanie fragmentu o rygorze niewaznosci.

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1