eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mandat musimy przyjąć?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 136

  • 41. Data: 2006-07-17 17:15:19
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Jotte napisał(a):

    > - nie jest badana sprawnośc techniczna roweru przed dopuszczeniem do
    > ruchu na drodze publicznej, każdy dureń może sobie wyjechać czym chce,
    > na łysych oponkach, bez świateł, z jednym hamulcem...

    Ja sobie parę dni temu, w trakcie wizyty w sklepie rowerowym
    uświadomiłem, że w Polsce sprzedaje sie rowery niezdolne do ruchu
    drogowego!!! W "obowiązkowym" fabrycznym wyposażeniu są dwa światełka
    odblaskowe wielkości połowy znaczka pocztowego- ani świateł, ani dzwonka
    nie trzeba! Nie jestem pewien, co z hamulcami ;-)

    M.


  • 42. Data: 2006-07-17 19:24:46
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: "Negatyw" <n...@U...o2.pl>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:e9gf1p$la4$1@serwus.bnet.pl...

    > które mnie masakrują zawsze?

    Ich zapytaj.

    Pozdro

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------


  • 43. Data: 2006-07-17 19:28:45
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: "Negatyw" <n...@U...o2.pl>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:e9gf7m$la4$4@serwus.bnet.pl...

    > Takich, co jeżdżą chodnikiem, sam atakuję.

    Zarówno tych jeżdżących rozważnie jak i tych pędzących na oślep?

    Pozdro

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------


  • 44. Data: 2006-07-17 19:29:25
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: "Negatyw" <n...@U...o2.pl>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:e9gf8r$mdo$1@serwus.bnet.pl...

    > Dlatego zawsze bronię się przed rowerokami na chodnikach.

    Nie uogólniaj...

    Pozdro

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------


  • 45. Data: 2006-07-17 19:31:21
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: "Negatyw" <n...@U...o2.pl>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:e9gfc7$mdo$2@serwus.bnet.pl...

    > mało rozwiniętą wyobraźnię [...]

    Oj stary. Tu akurat nie wiesz co mówisz :) hehe

    Pozdro

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------


  • 46. Data: 2006-07-17 19:32:34
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: "Negatyw" <n...@U...o2.pl>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:e9gff6$mdo$3@serwus.bnet.pl...

    > Nie wiem o jakim kodeksie mówisz...

    Kliknij a zobaczysz :)
    Jak wynika z tematu głównego wątku - mówię o kodeksie drogowym.

    Pozdro

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------


  • 47. Data: 2006-07-17 19:37:26
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Tristan wrote:

    > Może.... Ale raczej idę prosto, więc stawiam, że to jednak rowerzyści na
    > mnie wpadają, a nie ja na nich.
    >

    Fascynujące. Opowiedz więcej.


  • 48. Data: 2006-07-17 19:44:47
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jotte wrote:

    > przykład: jeśli z mojej winy potrącę cyklistę, uszkodzę jego i jego
    > bicykl, to ja jestem obowiązkowo ubezpieczony w zakresie OC i za jego
    > straty on dostanie odszkodowanie bez problemu.

    Przynajmniej teoretycznie ;)

    Mniej-więcej tak samo teoretycznie, jak teoretycznie za te nasze składki
    i podatki mamy wszyscy zapewnioną bezpłatną opiekę medyczną ;-/

    > Jeśli będzie odwrotnie,
    > to on sobie rozwali łeb i rowerek za - powiedzmy - ok. 1000 zł, a mi
    > może poczynić szkody na karoserii za np. 5000, których może nie będę
    > miał jak z niego sprawnie (lub w ogóle) ściągnąć.

    Procedura jest dokładnie taka sama, jak w przypadku "opornych"
    ubezpieczycieli - wezwanie, pozew, egzekucja.

    > - nie jest badana sprawnośc techniczna roweru przed dopuszczeniem do
    > ruchu na drodze publicznej, każdy dureń może sobie wyjechać czym chce,
    > na łysych oponkach, bez świateł, z jednym hamulcem...

    No, pomijając światła, to akurat w przypadku roweru i rowerzysty o
    przeciętnej kondycji problemu nie stanowi.

    > - rower nie posiada żadnego identyfikatora w rodzaju tablicy
    > rejestracyjnej pozwalającego na identyfikację w przypadku popełnienia
    > wykroczenia i oddalenia się (ucieczki) sprawcy z jego miejsca. Warunki
    > miejskie sprzyjają takim ucieczkom i cykliści nagminnie łamią wszelkie
    > przepisy, świadomi bezkarności.

    Sęk w tym, że jak już wprowadzisz obowiązek rejestracji rowerów, to cała
    Europa pęknie ze śmiechu, jak żażądasz tablicy rejestracyjnej na
    trójkołowym rowerku dziecka (formalnie to taki sam rower jak inne).

    Pozostaje teś kwestia techniczna - gdzie byś chciał te tablice mocować?

    No i wreszcie jak to wszystko pomyślnie rozwiążesz, pozostaną jeszcze
    sprinterzy, którzy będą takimi "uprzywilejowanymi" obiektami na drodze -
    bez rejestracji i możliwości łatwiej identyfikacji.

    I co wtedy? Tablice rejestracyjne dla pieszych? ;->


  • 49. Data: 2006-07-17 19:46:26
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Tristan wrote:

    >> i na pewno nie stanowię dla nikogo zagrożenia.
    >
    > To ciekawe skąd te stada roweroków, które mnie masakrują zawsze?

    Pewnie z Klewek...


  • 50. Data: 2006-07-17 20:17:38
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    [...]
    >
    > Sęk w tym, że jak już wprowadzisz obowiązek rejestracji rowerów, to cała
    > Europa pęknie ze śmiechu, jak żażądasz tablicy rejestracyjnej na
    > trójkołowym rowerku dziecka (formalnie to taki sam rower jak inne).

    Pomijając temat historycznych skojarzeń: ostatni raz rowery miały
    rejestrację za okupanta.

    >
    > Pozostaje teś kwestia techniczna - gdzie byś chciał te tablice mocować?

    a to akurat nie jest problemem: np. do błotnika.

    p. m.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1