-
1. Data: 2003-04-17 22:34:09
Temat: Co zrobić? Skomplikowana sytuacja prawna samochodu
Od: "Maciek" <m...@N...gazeta.pl>
Witam. Chcę kupić samochód, który ma dwóch współwłaścicieli. Problem w tym,
że jeden z nich już nie żyje. Nie został też przeprowadzony proces spadkowy,
czyli teoretycznie podział tej części własności samochodu odbywa się jakby "z
urzędu". Jeżeli dobrze myślę, to jest troje krewnych, którym należą się
prawa - żona zmarłego (współwłaścicielka auta) i dwoje dzieci (już dorosłe
osoby). Co należy zrobić, aby samochód ten został sprzedany? Czy można kupić
samochód od 3 osób naraz? Jak wtedy należałoby podpisać umowę? A może trzeba
to rozwiązać w jakiś inny sposób? Dodam jeszcze, że na szczęście te wszystkie
osoby to moja rodzina i wszyscy wyrażają chęć sprzedaży.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-04-18 06:20:12
Temat: Re: Co zrobić? Skomplikowana sytuacja prawna samochodu
Od: "KK" <p...@g...pl>
"Maciek" <m...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:b7na51$5id$1@inews.gazeta.pl...
> Witam. Chcę kupić samochód, który ma dwóch współwłaścicieli. Problem w
tym,
> że jeden z nich już nie żyje.
>Jeżeli dobrze myślę, to jest troje krewnych, którym należą się
> prawa - żona zmarłego (współwłaścicielka auta) i dwoje dzieci (już dorosłe
> osoby). Co należy zrobić, aby samochód ten został sprzedany? Czy można
kupić
> samochód od 3 osób naraz? Jak wtedy należałoby podpisać umowę? A może
trzeba
> to rozwiązać w jakiś inny sposób? Dodam jeszcze, że na szczęście te
wszystkie
> osoby to moja rodzina i wszyscy wyrażają chęć sprzedaży.
>
Kupujesz od wszystkich, którzy mają jakieś prawa do tego samochodu.
Miał dwóch właścicieli, teraz ma ich więcej i tyle.
-
3. Data: 2003-04-18 07:13:54
Temat: Re: Co zrobić? Skomplikowana sytuacja prawna samochodu
Od: "wisia" <w...@w...pl>
> Kupujesz od wszystkich, którzy mają jakieś prawa do tego samochodu.
> Miał dwóch właścicieli, teraz ma ich więcej i tyle.
>
a nie trzeba najpierw przeprowadzic postepowania spadkowego?
przeciez moze sie okazac ze sa jeszcze jacys inni uprawnieni do
dziedziczenia, poza tym spadkobiercy nabywaja chyba praw do spadku dopiero
po stwierdzeniu tego przez sad.
wczesniejsza umowa sprzedazy (przed nabyciem spadku) chyba bylaby niewazna.
pozdro
wisia
-
4. Data: 2003-04-18 07:22:07
Temat: Re: Co zrobić? Skomplikowana sytuacja prawna samochodu
Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>
> Kupujesz od wszystkich, którzy mają jakieś prawa do tego samochodu.
> Miał dwóch właścicieli, teraz ma ich więcej i tyle.
Tratatatata. Kupic to nie problem. Niech sprobuje zarejestrowac.
--
Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi
-
5. Data: 2003-04-19 08:23:59
Temat: Re: Co zrobić? Skomplikowana sytuacja prawna samochodu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Sprzeciw: Spadkobiercy będą współwłaścicielami, gdy sąd tak postanowi. Do
tego czasu pod umową muszą być dwa podpisy właścicieli. A skoro jeden z
nich nie żyje, to musieliby sfałszować jeden z podpisów. W to raczej nie
bawiłbym się, bo w wypadku wyjścia na jaw tej kombinacji, może być sporo
komplikacji.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2003-04-19 18:14:55
Temat: Re: Co zrobić? Skomplikowana sytuacja prawna samochodu
Od: "Maciek" <m...@N...gazeta.pl>
A czy wydział komunikacji sprawdza w czasie rejestracji czy poprzedni
wlasciciel zyje?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2003-04-19 20:48:31
Temat: Re: Co zrobić? Skomplikowana sytuacja prawna samochodu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Nie wiem. Pewnie nie, ale jak sprawdzi to może być spory problem. No i
wystarczy, by później ktokolwiek sobie o tym przypomniał. Spadkobierca albo
co. Nie ryzykowałbym.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2003-04-21 10:02:32
Temat: Odp: Co zrobić? Skomplikowana sytuacja prawna samochodu
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik wisia <w...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b7o8g3$n9k$...@n...news.tpi.pl...
>
>
> > Kupujesz od wszystkich, którzy mają jakieś prawa do tego samochodu.
> > Miał dwóch właścicieli, teraz ma ich więcej i tyle.
> >
> a nie trzeba najpierw przeprowadzic postepowania spadkowego?
To zalezy.
> przeciez moze sie okazac ze sa jeszcze jacys inni uprawnieni do
> dziedziczenia, poza tym spadkobiercy nabywaja chyba praw do spadku dopiero
> po stwierdzeniu tego przez sad.
Nieprawda - patrz art. 922, 924,025 i inne Kodeksu cywilnego.
> wczesniejsza umowa sprzedazy (przed nabyciem spadku) chyba bylaby
niewazna.
>
Nieprawda - patrz art. 1051 i nast. KC.
Oczwyscie idealnym rozwiazaniem jest najpierw uzyskac stwierdzenie nabycia
spadku, z tym udac sie do kumunikacji i wpisac nwoych wspolwlascicieli
samochodu i dopierow wtedy zbyc. Mozna wczesniej zawrzec odpowiednia umowe
zobowiazujaca do zbycia, a przenoszaca wlasnosc dopiero po dokonananiu ww.
formalnosci, co moze potrwac dosyc dlugo.
Pozdrawiam
--
Depi.
-
9. Data: 2003-04-22 11:34:59
Temat: Re: Odp: Co zrobić? Skomplikowana sytuacja prawna samochodu
Od: "maciek" <m...@N...gazeta.pl>
Mozna wczesniej zawrzec odpowiednia umowe
> zobowiazujaca do zbycia, a przenoszaca wlasnosc dopiero po dokonananiu ww.
> formalnosci, co moze potrwac dosyc dlugo.
>
To super wiadomosc. I wtedy samochod można zarejestrować na nabywcę? Jak musi
wyglądać taka umowa?
PZDR
Maciek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2003-04-23 12:57:24
Temat: Odp: Odp: Co zrobić? Skomplikowana sytuacja prawna samochodu
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik maciek <m...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b839d3$m6t$...@i...gazeta.pl...
> Mozna wczesniej zawrzec odpowiednia umowe
> > zobowiazujaca do zbycia, a przenoszaca wlasnosc dopiero po dokonananiu
ww.
> > formalnosci, co moze potrwac dosyc dlugo.
> >
>
> To super wiadomosc. I wtedy samochod można zarejestrować na nabywcę? Jak
musi
> wyglądać taka umowa?
>
Niestety - taka umowa bedzie miala tylko skutki zobowiazaniowe, jak zreszta
nazwa wskazuje, tzn. nie przeniesie wlasnosci, a jedynie stworzy roszczenie
do przeniesienia wlasnosci po stronie 'nabywcy'. Czyli wlasnosc pozostaje
tam, gdzie byla, czyli nie ma podstaw do zmiany w dowodzie. Ja bym
proponowal zawarcie tzw. umowy przedwstepnej z art. 389 Kodeksu cywilnego,
tylko w ten sposob, aby mozna bylo skorzystac z tzw. silniejszego skutku
takiej umowy czyli zadac wydania przez sad orzeczenia stwierdzajacego
obowiazek zlozenia odpowiedniego oswiadczenia woli, ktore to orzeczenie
zastepuje takie oswiadczenie przenaszac wlasnosc. Alternatywa moze byc tez
umowa sprzedazy z zatrzezeniem warunku - czyli stwierdzenia nabycia spadku
przez uprawnione osoby. Niestety w tym przypadku zdajemy sie troche na laske
spadkobiercow, ktorzy musza ze swej strony dolozyc pewnych staran. W kazdy
razie nalezy przygotowac sie, ze moze to potrwac min. 6 miesiecy ( taki
wymog z KC dot. stw. nabycia spadku), chyba, ze sprawa nie budzi zadnych
watpliwosci.
Wiele zalezy od tego, jakie staunki lacza Cie ze spadkobiercami - jesli
dobre, to nie ma problemu, jesli moga bruzdzic, to trzeba lepiej sie
zabezpieczyc no i nie wiadomo, czy beda sklonni wydac samochod. W koncu
mozesz nim jezdzic nie bedac jeszcze formalnym wlascicielem, prawda?
Pozdrawiam
--
Depi.