eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 1. Data: 2007-07-12 11:28:19
    Temat: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: "F.H.U. CompNet" <c...@c...eu>

    Mam taką osobę za ścianą - mieszkam w domu dwurodzinnym, gdzie za ścianą
    mieszka mój daleki krewny. Jego kobieta jest z tego gatunku, co "umilają"
    życie zarówno mnie jak i sąsiadom z drugiej strony. Jej działalność rozciąga
    się od bluzgania na ulicy na rodziców moich i sąsiada poprzez pisanie
    donosów w stylu "...przestawił sobie płot...posadził krzaki pod moim
    oknem..." aż po donosy na policję, że rąbię drewno po 22, urządzam libacje
    codziennie (!!!), robię "smierdzącego" grilla itp. Zaznaczam, że wszystkie
    te pomówienia są bezpodstawne, co zresztą potwierdził sąd w ładnych kilku
    sprawach - wszystkie zakończyły się z racją po mojej stronie, mimo że w
    większości wszczynane były przez tą (&^%($^%$#.
    Zaznaczam, że jestem właścicielem swojej połowy domu i działki, natomiast
    w/w nie są i nigdy nie będą włascicielami swojej części - na dzień
    dzisiejszy właścicielem jest nasz wspólny (tzn. mój i jej chłopa) przodek.
    Ponieważ żadne polubowne próby rozwiązania konfliktu nie przyniosły
    rezultatu a sytuacja ciągnie się już kilka lat i mama boi się wyjść do
    sklepu pytam:

    1. W jaki sposób można utrudnić życie takiej osobie - najlepiej środkami
    prawnymi ?
    2. Jak można unieważnić decyzję o zameldowaniu tej osoby, która zapadła bez
    poinformowania mnie i pozostałych spadkoberców / współwłaścicieli tamtej
    połowy domu, a więc wg mojej wiedzy z naruszeniem przepisów ?
    3. Czy znalazłby się ktoś (prawnik ? adwokat ?) który za sensowną cenę
    pomógłby rozwiązać problem ?

    coraz bliższy rozwiązania ostatecznego :( Michał.
    kontakt GG: 1920539



  • 2. Data: 2007-07-12 11:39:41
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "F.H.U. CompNet" <c...@c...eu> napisał w wiadomości
    news:f753e9$69u$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > 1. W jaki sposób można utrudnić życie takiej osobie - najlepiej środkami
    > prawnymi ?

    ubezwlasnowolnic i zamknac do psychiatryka :)

    > 2. Jak można unieważnić decyzję o zameldowaniu tej osoby, która zapadła
    > bez poinformowania mnie i pozostałych spadkoberców / współwłaścicieli
    > tamtej połowy domu, a więc wg mojej wiedzy z naruszeniem przepisów ?

    nie mozna, a zreszta i tak by wam to nic nie dalo


  • 3. Data: 2007-07-12 11:44:06
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: "F.H.U. CompNet" <c...@c...eu>

    >>> Meldunek to stwierdzenie faktu zamieszkiwania w danym lokalu. Nic
    >>> więcej. Nikogo nie trzeba o tym informować ani też nikt nie może się
    >>> temu sprzeciwić.
    >>
    >> A właściciel nieruchomości nie ma tu nic do powiedzenia??? Chyba
    >> żartujesz sobie!
    >
    > Chyba sobie nie żartuje. Zameldowanie to jest (jak już wielokrotnie na
    > tej grupie wspominano) tylko *poinformowanie* urzędu gdzie aktualnie
    > mieszkasz, i gdzie trzebaby cię szukać jakby coś od ciebie chcieli.
    >

    Wyjaśnię jeszcze raz: zarówno moja żona jak i sąsiadka w momencie meldowania
    zamieszkiwali w lokalu, który teoretycznie należy do nieżyjącej od dawna
    osoby (praktycznie jeszcze gorzej, ponieważ brak dokumentu zakupu tego
    domu). Żona musiała podać adresy i poinformować wszystkich spadkobierców,
    musieli się oni wypowiedzieć w temacie, przedstawialiśmy kilkanaście różnych
    dokumentów zanim (po 2 rozprawach w urzędzie) została wydana decyzja - żona
    mieszka wraz ze mną od początku, czyli od ślubu (9 lat). Sąsiadka po 2
    latach mieszkania uzyskała zameldowanie bez wiedzy pozostałych
    zainteresowanych, bez rozpraw w urzędzie, będąc w sytuacji dokładnie takiej
    samej, jak moja żona - dalej twierdzicie że to tylko formalność ? To może mi
    się to wszystko przyśniło ??? (chociaż teraz czasem mi się śni i nie jest to
    przyjemne ...)



  • 4. Data: 2007-07-12 11:49:05
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: "F.H.U. CompNet" <c...@c...eu>

    >> 2. Jak można unieważnić decyzję o zameldowaniu tej osoby, która zapadła
    >> bez poinformowania mnie i pozostałych spadkoberców / współwłaścicieli
    >> tamtej połowy domu, a więc wg mojej wiedzy z naruszeniem przepisów ?
    >
    > nie mozna, a zreszta i tak by wam to nic nie dalo
    >
    Tzn. twierdzisz, że nie można unieważnić decyzji wydanej niezgodnie z
    obowiązującymi przepisami ?



  • 5. Data: 2007-07-12 12:00:31
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Thu, 12 Jul 2007 13:49:05 +0200, F.H.U. CompNet napisał(a):

    >> nie mozna, a zreszta i tak by wam to nic nie dalo
    > Tzn. twierdzisz, że nie można unieważnić decyzji wydanej niezgodnie z
    > obowiązującymi przepisami ?

    ???
    Pisałeś że nie jesteś właścicielem tamtej połówki, więc czemu ktokolwiek
    miałby Cie pytać o zgodę? Zresztą może być zameldowana czasowo i odnawiać
    ten meldunek co jakiś czas, a do zameldowania czasowego nie jest potrzebna
    niczyja zgoda.

    Po drugie - na Twoim miejscu podpuszczałbym ją do wzywania policji/straży
    miejskiej za każdym razem kiedy ma pretensję. Na to już są paragrafy i
    gdyby dostała kilka razy mandat to może by jej sie odechcialo takich zabaw.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 6. Data: 2007-07-12 12:02:56
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "F.H.U. CompNet" <c...@c...eu> napisał w wiadomości
    news:f754dl$m4j$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Tzn. twierdzisz, że nie można unieważnić decyzji wydanej niezgodnie z
    > obowiązującymi przepisami ?

    twierdze ze meldunek nie ma zadnego znaczenia, nie jest ani prawem do
    lokalu, ani prawem do przebywania w nim i tyle

    nawet gdyby wam sie udalo ja stamtad wymeldowac, to nie jest jednoznacze z
    tym, ze ona sie bedzie musiala wyniesc

    meldunek to tylko informacja do ewidencji nic poza tym


  • 7. Data: 2007-07-12 12:06:20
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: Sebcio <s...@n...com>

    F.H.U. CompNet pisze:

    > 2. Jak można unieważnić decyzję o zameldowaniu tej osoby, która zapadła bez
    > poinformowania mnie i pozostałych spadkoberców / współwłaścicieli tamtej
    > połowy domu, a więc wg mojej wiedzy z naruszeniem przepisów ?

    A co ma Ci dać jej wymeldowanie ? W tej sytuacji niczego to nie zmienia.


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio


  • 8. Data: 2007-07-12 12:50:07
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: "F.H.U. CompNet" <c...@c...eu>

    > Pisałeś że nie jesteś właścicielem tamtej połówki, więc czemu ktokolwiek
    > miałby Cie pytać o zgodę? Zresztą może być zameldowana czasowo i odnawiać
    > ten meldunek co jakiś czas, a do zameldowania czasowego nie jest potrzebna
    > niczyja zgoda.

    Bo w analogicznej sytuacji - tzn. jak meldowałem żonę i dzieci - okazało
    się, że była wzywana ona i pozostali spadkobiercy zarówno mojej jak i jej
    połowy - na wynik końcowy jej sprzeciw nie miał wpływu, ale okazało się, że
    wszyscy uprawnieni musieli byc przynajmniej powiadomieni o przebiegu
    postępowania o zameldowanie. Tzn. ona nie będąc właścicelem NICZEGO również
    musiała być powiadmoiona. Jeżeli nie znasz tych przepisów to się nie
    wypowiadaj proszę...



  • 9. Data: 2007-07-12 12:52:28
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: "F.H.U. CompNet" <c...@c...eu>

    > twierdze ze meldunek nie ma zadnego znaczenia, nie jest ani prawem do
    > lokalu, ani prawem do przebywania w nim i tyle
    >
    > nawet gdyby wam sie udalo ja stamtad wymeldowac, to nie jest jednoznacze z
    > tym, ze ona sie bedzie musiala wyniesc

    Ja też kiedyś tak myślałem, ale okazało się inaczej (i to w sądzie). Jak
    pomieszkasz 3 m-ce bez meldunku to na prośbę upierdliwego sąsiada miejscowy
    dzielnicowy składa wniosek do sądu o ukaranie i ukarany zostaniesz (sądowne)
    na 100%.



  • 10. Data: 2007-07-12 12:56:17
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: Sebcio <s...@n...com>

    F.H.U. CompNet pisze:

    > Ja też kiedyś tak myślałem, ale okazało się inaczej (i to w sądzie). Jak
    > pomieszkasz 3 m-ce bez meldunku to na prośbę upierdliwego sąsiada miejscowy
    > dzielnicowy składa wniosek do sądu o ukaranie i ukarany zostaniesz (sądowne)
    > na 100%.

    Nic się nie okazało inaczej. Sąd ją ukarał za niedopełnienie obowiązku
    meldunkowego a nie kazał jej się wynieść. Jedno z drugim nie ma żadnego
    związku.


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1