Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:faaecs$dtv$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z niedziela, 19 sierpnia 2007 18:47
> (autor Marcin Wasilewski
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <46c87402$1@news.home.net.pl>):
>
>>> Nie. Fałszerstwo jest łatwiejsze, więc Twoja książeczka nie może już
>>> służyć
>>> jako DOKUMENT z uwagi na jej niewiarygodność
>> Pewnie, za mało pieczątek miała. Miała też tą zaletę, że dało się do
>> niej wspisać dzieci, czy zmienić adres zameldowania. A teraz za każdą
>> zmianą zameldowania trzeba zapłacić haracz i spędzić 2 dni w urzędzie.
>
> Za to nie będziesz płakał, że zgubiłeś/ukradziałeś dowód i ktoś wziął na
> niego kredyt, bo wymiana zdjęcia to moment.

A jak nie bede nosic przy sobie ksiazeczki ani zadnego innego typu paszport
to wogule nic nie ukradna.

>
> --
> Wrak Tristana
> * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
> * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
>
> Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
> napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
> a...@e...com.pl w...@l...pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z niedziela, 19 sierpnia 2007 18:39
(autor Marcin Wasilewski
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <46c8723b$1@news.home.net.pl>):

>>> Ja mam dowod wazny bezterminowo.
>> No i? Prawo jazdy też mam bezterminowe, a mogą mi je zabrać.
> Rozumiem, że to kolejny powód do twojego szczęścia?

W pewnym stopniu tak, bo dobrze że osobie niezdolnej do prowadzenia pojazdów
prawo to się odbiera...

Ale akurat nie to chciałem pokazać, a to, że bezterminowość na tym świecie
jest dość ulotna.

>>> Nie dosc, ze chca mie skroic 30zl to
>>> jeszcze poswiec im czas na ich piepszone pomysly. Niech za darmo sami
>>> wymieniaja, maja ku temu wszelkie mozliwosci, bo cale kartoteki
>>> ewidencji ludnosci i niech mi przysla poczta.
>> Ja pierdzielę, jacy ONI?
> Oni, bo ja np. na PoPis nie głosowałem.

Przykre.... Przegrałeś wybory... Na tym polega demokracja...
Aczkolwiek DO wprowadzili 7 lat temu, więc po drodze kilka innych opcji było
i nie zasługą PiSu jest ta wymiana.

Zresztą, DO nie do końca jest kwestią polski. Również UE...
Nasz DO funkcjonuje również na terenie EU.

>> Tak. ONI. Oni są wszędzie. Nie otwieraj lodówki. Oni tam są.
> Pewnie że są, w imię ogólnopolskiej akcji uszczęśliwiania narodu,
> nawet
> na prąd akcyzę i VAT nałożyli.
> Może już czas aby koło się zatoczyło i w imię tej szczęśliwości wprowadzić
> przymusowy chleb na kartki?


E, kartki to atrybut PRL a VAT to jakoś tak chyba z francji pochodzi... Zaś
bezpośrednie zwyżki watów to akurat zasługa EU.


--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl

do góry

Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:faaeeh$dtv$2@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z niedziela, 19 sierpnia 2007 22:29
> (autor swen
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <XK1yi.26269$h11.17619@newsfe7-gui.ntli.net>):
>
>> Wybacz, ale ludzie tego nie pojma, ze dowody beda zmienane bardzo czesto,
>> co bedzie powodowalo dotakowe generowanie zyskow do prywatnej spolki
>> ktora
>> tym zarzadza. Im sie marzy po amerykansku plastik, bo tak jest na filmach
>> i juz.
>
> Za paszport zapłaciłem 300zł a nie 30... Więc wiesz... Wychodzi, że
> plastik
> taniej niż porządnie zabezpieczona książeczka.

Aha, tyle, ze paszport to twoje widzimisie. A DO to obowiazek - kumasz
roznice?
Dwa, skoro masz paszport to po jasna ci DO?


> --
> Wrak Tristana
> * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
> * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
>
> Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
> napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
> a...@e...com.pl w...@l...pl

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:faadij$n6n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "swen" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:Y42yi.39301$sI3.29031@newsfe6-gui.ntli.net...
>
>> W porownaniu z Polska to jak cywilizacja z dzikim wschodem.
>> Sa tylko trzy kraje gdzie za niezatrzymanie sie do kontroli drogowej
>> strzela sie do niezatrzymujacego sie:
>> Irak
>> Afganistan
>> Polska.
>
> Nie wiem jak Irak i Afganistan, bo w tych krajach jest wojna, ale
> zapewniam Cię, że w Polsce nie strzela się nigdy do nikogo z tego powodu,
> że nie zatrzymał się do kontroli. Jeśli śmiesz twierdzić inaczej, to podaj
> przykład albo podstawę prawną swoich twierdzeń (przypadki użycia broni
> masz w ustawione o Policji, jakbyś chciał od tej strony wychodzić). Przy
> czym zaznaczam, że chodzi mi o stan prawny, bo nie mogę wykluczyć, że ktoś
> gdzieś kiedyś "dał ciała", choć nie przypominam sobie w ostatnim czasie.

Sprawa zastrzelonego motocyklisty, ktory nie zatrzymal sie do kontroli...

>> Nawet w tych waszych uwielbianych usach sie nie strzela do kogos kto sie
>> nie zatrzymal do kontroli. No chyba, ze na filmach.
>> to tak na marginesie.
>
> A tu już dość niebezpiecznie spekulujesz albo nie zdajesz sobie sprawy z
> tego, co piszesz. W USA nie strzela się "za niezatrzymanie do kontroli",
> ale do uciekającego przestępcy jak najbardziej można.

Owszem, choc tez sa pewne uwarunkowania, z tym, ze od razu zaznaczam,
nieaztrzymujacy sie do kontroli nie rowna sie od razu uciekajacemu
przestepcy!

>> Tak, bylem, glownie w UK siedze tu pare ladnych latek. Policja jest
>> grzeczniutka, uczynna i pomocna. Masz problem zglos sie do gliniarza,
>> zawsze pomoze! Jestes nawalony i idziesz ulica w nocy, patrol odwiezie
>> cie do domu, by miec pewnosc, ze ktos cie nie zaatakuje po drodze, nie
>> musisz ze soba w UK wozic/nosic zadnych dokumentow ZADNYCH! Policja w UK
>> nie nosi broni (sa specjalne oddzialy wzywane tylko w tedy kiedy istnieje
>> takie zagrozenie z drugiej strony) Policja nie sciga sie na drogach z
>> fizyka, w Polsce glina mysli, ze nawet fizyka musi sie mu sklonic.
>> Policja w UK przechodzi bardzo dlugie szkolenie zanim wyjdzie na ulice w
>> tym i z psychologi. W Polsce szkola sie na filmach made in holywud.
>> Roznica miedzu UK a Polska to jakies 150 lat - w traktowaniu czlowieka.
>
> A spotkałeś się w Anglii, by ktoś dla grandy nie zatrzymał się do kontroli
> drogowej?

Pare przypadkow w tygodniu.

> Wiesz, tam nikomu coś takiego do głowy nawet nie przyjdzie, bo wie, że po
> złapaniu bardzo długo będzie słońce z za krat oglądał

Dostanie ok 1 roku czasem 6 miesiecy, w zawiasach, plus grzywna oraz inne
konsekwencjie jak zatrzymane PJ na rok itp. W wyjatkowych przypadkach
dluzej.

> - w Polsce to wykroczenie.

W UK zasadniczo tez.

> Policja w Anglii nie nosi broni zasadniczo, ale zasadniczo nawet nikomu do
> głowy nie przyjdzie uderzyć policjanta.

Proponuje przejsc sie kiedys w poblizu klubow nocnych ok 2 w nocy to sie
naogladasz jak nikt gliniaza nie zaatakuje...

> W Polsce w skali jednostki powiatowej masz czasem kilka przypadków
> czynnych napaści na policjantów w ciągu tygodnia.

Wiec tu roznicy nie ma.

do góry

W odpowiedzi na pismo z niedziela, 19 sierpnia 2007 18:15
(autor Marcin Wasilewski
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <4...@n...home.net.pl>):

> Tak, a później dochodzimy powolutku do absurdów, że posiadając własną
> ziemię, musimy się prosić w 5 urządach o pozwolenie na ścięcie drzewa,
> najlepiej podając co najmniej kilka ważnych powodów tego barbarzyństwa,

No jasne... Lepiej prowadzić rabunkową gospodarkę i wyrżnąć lasy do zera....
A za 15 lat nie zostanie nic. Po to jest prowadzona gospodarka leśna, żeby
utrzymywać w miarę stały stan lasu dla przyszłych pokoleń.

> a
> pociągnięcie sieci LAN na odcinku 20 m., pomiedzy dwoma budynkami
> położonymi na własnej ziemi, staje się imprezą na kilka tysięcy złotych
> polskich, bo trzeba zawołać geodetę, który zrobi pomiary, inżyniera który
> opracuje plan
> tego skomplikowanego technologicznie przedsiewzięcia, po czym możemy już
> udać się do urzędu po upragnione zezwolenie na BUDOWĘ, później tylko
> pozostaje założenie książki budowy, powołanie osoby uprawnionej na
> kierownika budowy i już możemy poświęcić 4 godziny swojego czasu, aby za
> pomocą łopaty wkopać 20 m. kabla wartego 30 zł, pod czujnym okiem nadzoru
> budowlanego i cieszyć się, że cała ta imprezka, dzięki absurdom panującym
> w tym kraju kosztowała jedyne kilka tysięcy i trwała tylko pół roku.

Na własnym podwórku? Bredzisz... Wkopanie kabla na własnym podwórku nie
wymaga żadnych zezwoleń...


--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z niedziela, 19 sierpnia 2007 19:13
(autor witek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fa9tnt$cnq$1@inews.gazeta.pl>):

> Jak dla mnie w dowodzie wystarczyłby numer, który indetyfikuje właścicela,
> reszta może być w bazie.

Tylko rodzi się problem dostępu do tej bazy. DO funkcjonuje nie tylko w
kontaktach z urzędami, ale również jako potwierdzenie tożsamości w milionie
spraw maleńkich, jak choćby wypożyczenie łódki nad zalewem.

Technicznie to może i by taki dostęp dało się zrealizować, ale trochę
głupio, żeby każdy łódkowy miał dostęp do danych o wszystkich obywatelach
polski... To by dopiero się podniósł płacz zwolenników ukrywania się.

--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl

do góry

Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:faaeup$emr$1@news.onet.pl...

> Zresztą, DO nie do końca jest kwestią polski. Również UE...
> Nasz DO funkcjonuje również na terenie EU.

No to można ludzi z książeczkowymi dowodami za granicę nie wypuszczać,
pojadą na paszport, który i tak posiadają.

> E, kartki to atrybut PRL a VAT to jakoś tak chyba z francji pochodzi...
> Zaś
> bezpośrednie zwyżki watów to akurat zasługa EU.

A akcyzę kto wymyślił? Pewnie kosmici.... Poza tym, jak jeżdżę sobie po
tej UE, to jeszcze podstawowej stawki VAT wynoszącej 22% poza IV RP nie
widziałem.

do góry

Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:faaeup$emr$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z niedziela, 19 sierpnia 2007 18:39
> (autor Marcin Wasilewski
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <46c8723b$1@news.home.net.pl>):
>
>>>> Ja mam dowod wazny bezterminowo.
>>> No i? Prawo jazdy też mam bezterminowe, a mogą mi je zabrać.
>> Rozumiem, że to kolejny powód do twojego szczęścia?
>
> W pewnym stopniu tak, bo dobrze że osobie niezdolnej do prowadzenia
> pojazdów
> prawo to się odbiera...
>
> Ale akurat nie to chciałem pokazać, a to, że bezterminowość na tym świecie
> jest dość ulotna.
>
>>>> Nie dosc, ze chca mie skroic 30zl to
>>>> jeszcze poswiec im czas na ich piepszone pomysly. Niech za darmo sami
>>>> wymieniaja, maja ku temu wszelkie mozliwosci, bo cale kartoteki
>>>> ewidencji ludnosci i niech mi przysla poczta.
>>> Ja pierdzielę, jacy ONI?
>> Oni, bo ja np. na PoPis nie głosowałem.
>
> Przykre.... Przegrałeś wybory... Na tym polega demokracja...
> Aczkolwiek DO wprowadzili 7 lat temu, więc po drodze kilka innych opcji
> było
> i nie zasługą PiSu jest ta wymiana.

Wiec przypomne mlodziezy:
Wowczas dziala rzad wielkiej koalicji AWS-UW czyli obecnego PiS PO
wystarczy?
Aha, nazwy sa jak najbardziej rozne ale nazwiska dokladnie te same!

> Zresztą, DO nie do końca jest kwestią polski. Również UE...
> Nasz DO funkcjonuje również na terenie EU.

Na terenie UE, nie bylo obowiazku wymieniac dokumentu wewnatrz Polski, UE
honoruje DO bo jest duplikatem paszportu.... Zreszta ksiazeczki tez
honorowali.

>>> Tak. ONI. Oni są wszędzie. Nie otwieraj lodówki. Oni tam są.
>> Pewnie że są, w imię ogólnopolskiej akcji uszczęśliwiania narodu,
>> nawet
>> na prąd akcyzę i VAT nałożyli.
>> Może już czas aby koło się zatoczyło i w imię tej szczęśliwości
>> wprowadzić
>> przymusowy chleb na kartki?
>
>
> E, kartki to atrybut PRL a VAT to jakoś tak chyba z francji pochodzi...
> Zaś
> bezpośrednie zwyżki watów to akurat zasługa EU.

Zas koncesje, zezwolenia, ograniczenia, w niby wolnym kraju to juz sprawa
rzadow po 89 roku - pierwszym ministrem finansow ktory wprowadzil pierwsze
koncesje byl nie kto inny jak pan Leszek Balcerowicz.

>
> --
> Wrak Tristana
> * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
> * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
>
> Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
> napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
> a...@e...com.pl w...@l...pl

do góry

Użytkownik "swen" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:Xh3yi.38948$vi3.17095@newsfe2-gui.ntli.net...

>> Nie wiem jak Irak i Afganistan, bo w tych krajach jest wojna, ale
>> zapewniam Cię, że w Polsce nie strzela się nigdy do nikogo z tego
>> powodu, że nie zatrzymał się do kontroli. Jeśli śmiesz twierdzić
>> inaczej, to podaj przykład albo podstawę prawną swoich twierdzeń
>> (przypadki użycia broni masz w ustawione o Policji, jakbyś chciał od tej
>> strony wychodzić). Przy czym zaznaczam, że chodzi mi o stan prawny, bo
>> nie mogę wykluczyć, że ktoś gdzieś kiedyś "dał ciała", choć nie
>> przypominam sobie w ostatnim czasie.
> Sprawa zastrzelonego motocyklisty, ktory nie zatrzymal sie do kontroli...

Został zastrzelony nie za to, ze się nie zatrzymał do kontroli, tylko w
związku z uzasadnionym podejrzeniem, że dopuścił się bardzo poważnego
przestępstwa. Zapewniam Cię, ze do sprawców napadu z bronią w ręku w USA
również się strzela. Jeśli już koniecznie musisz swoja wiedzę opierać li
tylko na wiadomościach prasowych, to czytaj choć całe artykuły, a nie same
tytuły - proszę!
>
>>> Nawet w tych waszych uwielbianych usach sie nie strzela do kogos kto
>>> sie nie zatrzymal do kontroli. No chyba, ze na filmach.
>>> to tak na marginesie.
>> A tu już dość niebezpiecznie spekulujesz albo nie zdajesz sobie sprawy z
>> tego, co piszesz. W USA nie strzela się "za niezatrzymanie do kontroli",
>> ale do uciekającego przestępcy jak najbardziej można.
> Owszem, choc tez sa pewne uwarunkowania, z tym, ze od razu zaznaczam,
> nieaztrzymujacy sie do kontroli nie rowna sie od razu uciekajacemu
> przestepcy!

Jak najbardziej masz rację. Dziennie w Polsce ucieka pewnie z kilkadziesiąt
pojazdów. Strzela się wówczas, gdy zachodzi podejrzenie, ze ucieka
przestępca. Ba sprawca jednego z wymienionych w ustawie przestępstw, bo
nikt do sprawcy rozbicia szyby strzelać nie będzie.

>> A spotkałeś się w Anglii, by ktoś dla grandy nie zatrzymał się do
>> kontroli drogowej?
> Pare przypadkow w tygodniu.

Wiesz, z relacji znanych mi policjantów z tego kraju wynika, ze to są
rzadkie przypadki. Głownie z tego powodu, ze tam niezatrzymanie sie do
kontroli jest przestępstwem, a nie wykroczeniem.
>
>> Wiesz, tam nikomu coś takiego do głowy nawet nie przyjdzie, bo wie, że
>> po złapaniu bardzo długo będzie słońce z za krat oglądał
> Dostanie ok 1 roku czasem 6 miesiecy, w zawiasach, plus grzywna oraz inne
> konsekwencjie jak zatrzymane PJ na rok itp. W wyjatkowych przypadkach
> dluzej.

A w Polsce mandat. Teraz już wiesz, gdzie tkwi problem?
>
>> - w Polsce to wykroczenie.
> W UK zasadniczo tez.

Nie. Nie podam Ci podstawy prawnej, bo nie znam angielskiego prawa i musiał
bym po prostu zapytać któregoś z tamtejszych policjantów. Ale z tego co
wiem z rozmów z nimi, to nie.
>
>> Policja w Anglii nie nosi broni zasadniczo, ale zasadniczo nawet nikomu
>> do głowy nie przyjdzie uderzyć policjanta.
> Proponuje przejść się kiedys w poblizu klubow nocnych ok 2 w nocy to sie
> naogladasz jak nikt gliniaza nie zaatakuje...

Trochę daleko mam na takie wycieczki.

do góry

Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:faafl3$emr$2@news.onet.pl...

>> Tak, a później dochodzimy powolutku do absurdów, że posiadając własną
>> ziemię, musimy się prosić w 5 urządach o pozwolenie na ścięcie drzewa,
>> najlepiej podając co najmniej kilka ważnych powodów tego barbarzyństwa,
>
> No jasne... Lepiej prowadzić rabunkową gospodarkę i wyrżnąć lasy do
> zera....
> A za 15 lat nie zostanie nic. Po to jest prowadzona gospodarka leśna, żeby
> utrzymywać w miarę stały stan lasu dla przyszłych pokoleń.

Nie mówię o lasach, mówię np. o brzozie przy domu, którą ktoś, kiedyś
zasadził, a teraz np. sobie urosła i rozsadza schody, czy fundamenty.

>> pociągnięcie sieci LAN na odcinku 20 m., pomiedzy dwoma budynkami
>> położonymi na własnej ziemi, staje się imprezą na kilka tysięcy złotych
>> polskich, bo trzeba zawołać geodetę, który zrobi pomiary, inżyniera który
>> opracuje plan
>> tego skomplikowanego technologicznie przedsiewzięcia, po czym możemy już
>> udać się do urzędu po upragnione zezwolenie na BUDOWĘ, później tylko
>> pozostaje założenie książki budowy, powołanie osoby uprawnionej na
>> kierownika budowy i już możemy poświęcić 4 godziny swojego czasu, aby za
>> pomocą łopaty wkopać 20 m. kabla wartego 30 zł, pod czujnym okiem nadzoru
>> budowlanego i cieszyć się, że cała ta imprezka, dzięki absurdom panującym
>> w tym kraju kosztowała jedyne kilka tysięcy i trwała tylko pół roku.
>
> Na własnym podwórku? Bredzisz... Wkopanie kabla na własnym podwórku nie
> wymaga żadnych zezwoleń...

Podstawę prawną podasz? Że każdy robi to bez zezwolenia to wiem, ale jak
się kiedyś
znajdzie sąsiad co Cię nie lubi to się zdziwisz. A co mi szkodzi - zacytuję:

Pozwolenia ani zgłoszenia nie wymaga budowa:
a.. altan i obiektów gospodarczych na działkach w rodzinnych ogrodach
działkowych o powierzchni zabudowy do 25 m2 w miastach i do 35 m2 poza
granicami miast oraz wysokości do 5 m przy dachach stromych i do 4 m przy
dachach płaskich;
b.. obiektów małej architektury poza miejscami publicznymi; (wymagane jest
zgłoszenie w przypadku budowy obiektów małej architektury w miejscach
publicznych).
c.. ogrodzeń (wymagane jest zgłoszenie budowy ogrodzeń od strony dróg,
ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz ogrodzeń o
wysokości powyżej 2,20 m )
d.. obiektów przeznaczonych do czasowego użytkowania w trakcie realizacji
robót budowlanych, położonych na terenie budowy, oraz ustawianie barakowozów
używanych przy wykonywaniu robót budowlanych, badaniach geologicznych i
pomiarach geodezyjnych;
e.. tymczasowych obiektów budowlanych stanowiących wyłącznie eksponaty
wystawowe, niepełniących jakichkolwiek funkcji użytkowych, usytuowanych na
terenach przeznaczonych na ten cel;
f.. znaków geodezyjnych, a także obiektów triangulacyjnych, poza obszarem
parków narodowych i rezerwatów przyrody;
g.. instalacji telekomunikacyjnych w obrębie budynków będących w
użytkowaniu.
W przypadku budowy przyłączy elektroenergetycznych, wodociągowych,
kanalizacyjnych, gazowych, cieplnych i telekomunikacyjnych, inwestor ma
prawo wyboru jednej z dwóch procedur:

a.. budować na podstawie zgłoszenia (art. 29 ust. 1 pkt 20 w zw. z art. 30
ust. 1 pkt 1a).
Do zgłoszenia budowy przyłączy należy dodatkowo dołączyć projekt
zagospodarowania działki lub terenu wraz z opisem technicznym instalacji,
wykonany przez projektanta posiadającego odpowiednie uprawnienia budowlane
b.. bez zgłoszenia (art. 29a).
W przypadku budowy bez zgłoszenia inwestor zobowiązany jest do
sporządzenia planu sytuacyjnego przyłącza na kopii aktualnej mapy
zasadniczej lub mapy jednostkowej przyjętej do państwowego zasobu
geodezyjnego i kartograficznego. Do planu tego będą miały zastosowanie
odpowiednie przepisy Prawa geodezyjnego i kartograficznego, a do wykonywania
przyłączy - w zależności od rodzaju przyłącza - Prawa energetycznego bądź
ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.

do góry