eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoChamstwo i brak szacunku w sądzieChamstwo i brak szacunku w sądzie
  • Data: 2007-09-02 06:50:22
    Temat: Chamstwo i brak szacunku w sądzie
    Od: "WM " <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przed chwilą wysłuchałem wywiadu w TV z prof. Wolniewiczem.
    Wspomniał tam o represjach jakie go spotkały w sądzie.
    Twierdził, ze sąd do oskarżonych odnosił się z szacunkiem
    a do niego (80-letniego poszkodowanego i świadka) po chamsku.
    Walka o własną godność kosztowała go ponad 6000zł kary
    i nadal nakładają na niego następne!

    Zacząłem szperać w internecie i znalazłem o co chodziło:
    http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=148&ShowAr
    ticleId=23550
    http://www.wiadomosci24.pl/artykul/zero_tolerancji_1
    2782.html

    ''Kiedy w jej trakcie jeden z oskarżonych oświadczył, że leczy się z
    alkoholizmu,
    asesor Iwona Konopka zleciła poddanie oskarżonego badaniom psychiatrycznym
    i zarządziła odroczenie rozprawy. Cóż począć, dura lex, sed lex.
    Występujący w procesowej roli świadka, prof. Wolniewicz zachował się wówczas
    wyjątkowo nagannie. Nie dość, że na początku rozprawy usiadł tuż obok
    prokuratora,
    bezpodstawnie uzurpując sobie przywileje oskarżyciela posiłkowego,
    to potem jeszcze zwrócił się do sądu z pytaniem,
    czy wolno mu zgłosić wniosek! I to nieproszony!
    Sąd wyraźnie poczuł się urażony - co wolno wojewodzie,
    to nie tobie...świadku! Co z tego, że w istocie był
    poszkodowanym w sprawie, co z tego, że nie wiedział,
    iż świadkowi wnioski nie przysługują?! Ignorantia iuris nocet.
    Jakby przewin świadka Wolniewicza było mało, samowolnie opuścił on salę
    rozpraw.
    W dodatku z bezczelnym przekonaniem, że w taki sposób nie powinno się
    traktować
    człowieka pokrzywdzonego przestępstwem. Na dodatek od tamtej pory
    ostentacyjnie
    nie odbiera wezwań i &#8211; mimo ukarania wysoką grzywną &#8211; zapowiada,
    że na kolejnych rozprawach ust nie otworzy. ''

    Pytanie, kto nałoży grzywnę na taki niekompetentny sąd?
    Mając do czynienia ze starym schorowanym czlowiekiem
    należy w delikatnej formie zwracać mu uwagę, bo na to
    zasluguje, gdyż jest powaznym i uczciwym człowiekiem.
    Ponadto podobno nikt go nie raczył przeprosić za zachowanie sądu.

    Czy nie lepiej było dokończyć przesłuchiwania świadków
    wydać wyrok na drugiego przestępcę
    i dopiero wtedy zarządzić odroczenie rozprawy?
    Czy przed rozprawą w obecności adwokata i prokuratora
    nie można było zarządzić badań psychiatrycznych oskarżonego?
    Po co mnożyć rozprawy?

    Pozdrawiam WM




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1