-
11. Data: 2005-02-22 12:00:57
Temat: Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JE ST ZABRONIONE?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...SPAM_PRECZ.com ...
>>>A jezeli maja taki wymysl i w wewnetrznym regulaminie go zapisali to
>>>co?
>>
>> to niech pokaza regulamin, wiecej - niech go wywiesza!
>>
> Nawet jak wywieszą - to co z tego? Taki zapis nie ma mocy prawnej.
A tego to juz nie wiem. z czego to wynika ze w slepie nie mozna zabronic
fotografowania???
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty !
-
12. Data: 2005-02-22 12:41:55
Temat: Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Budzik wrote:
>
>>> A jezeli maja taki wymysl i w wewnetrznym regulaminie go zapisali to
>>> co?
>>
>>
>>
>> to niech pokaza regulamin, wiecej - niech go wywiesza!
>>
>
> Nawet jak wywieszą - to co z tego? Taki zapis nie ma mocy prawnej.
Dlaczego nie ma?
W sumie regulamin dobra rzecz - "zakaz wprowadzania psow", "zakaz
jedzenia lodow", "zakaz jazdy na wrotkach" itp... rownie dobrze moze byc
i "zakaz fotografowania".
Pomijajac zasadnosc zakazu fotografowania, to jezeli ktos ma sklep, to
chyba wolno mu wprowadzac pewne nakazy i zakazy regulujace porzadek w
obiekcie?
-
13. Data: 2005-02-22 14:49:34
Temat: Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE?
Od: hummer <b...@h...net>
Tomasz Pyra wrote:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Budzik wrote:
>>
>>>> A jezeli maja taki wymysl i w wewnetrznym regulaminie go zapisali to
>>>> co?
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> to niech pokaza regulamin, wiecej - niech go wywiesza!
>>>
>>
>> Nawet jak wywieszą - to co z tego? Taki zapis nie ma mocy prawnej.
>
>
> Dlaczego nie ma?
> W sumie regulamin dobra rzecz - "zakaz wprowadzania psow", "zakaz
> jedzenia lodow", "zakaz jazdy na wrotkach" itp... rownie dobrze moze byc
> i "zakaz fotografowania".
>
> Pomijajac zasadnosc zakazu fotografowania, to jezeli ktos ma sklep, to
> chyba wolno mu wprowadzac pewne nakazy i zakazy regulujace porzadek w
> obiekcie?
"Teren prywatny! Murzynow, Zydow, Polakow i cyklistow nie obslugujemy!"
-
14. Data: 2005-02-22 18:23:34
Temat: Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tomasz Pyra wrote:
[przy okazji odpowiadam też Budzikowi]
>> Nawet jak wywieszą - to co z tego? Taki zapis nie ma mocy prawnej.
>
>
> Dlaczego nie ma?
> W sumie regulamin dobra rzecz - "zakaz wprowadzania psow", "zakaz
> jedzenia lodow", "zakaz jazdy na wrotkach" itp... rownie dobrze moze byc
> i "zakaz fotografowania".
Ano. Oraz "Murzynom wstęp wzbroniony" oraz "klienci muszą wchodzić w
nakryciu głowy" (albo odwrotnie).
> Pomijajac zasadnosc zakazu fotografowania, to jezeli ktos ma sklep, to
O-toto! Zasadność! Zakaz fotografowania (zwłaszcza towarów) nie ma
najmniejszegolegalnego uzasadnienia. Psy mogą zanieczyścić teren, lody
mogą zanieczyścić towar, jazdą na wrotkach można spowodować wypadek.
Zakaz fotografowania niczemu nie służy poza podbudowywaniem ego tych
ciecio-ochroniarzy.
> chyba wolno mu wprowadzac pewne nakazy i zakazy regulujace porzadek w
> obiekcie?
Uzasadnione - tak. Ten - nie.
Dodatkowo zwróć uwagę na to, że Piotrek zdjęcia te robił, ponieważ nie
mógł na miejscu podjąć decyzji i chciał potem się 'na spokojnie'
zastanowić. A punktom handlowym nie wolno utrudniać klientom zapoznania
się z ofertą oraz spokojnego podjęcia decyzji.
Równie dobrze mogliby wstawić zakaz intensywnego/długiego przyglądania
się towarom.
-
15. Data: 2005-02-22 18:50:46
Temat: Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE?
Od: pixel <g...@g...com>
On Tue, 22 Feb 2005 19:23:34 +0100, Andrzej Lawa wrote:
>> chyba wolno mu wprowadzac pewne nakazy i zakazy regulujace porzadek w
>> obiekcie?
> Uzasadnione - tak. Ten - nie.
>
> Dodatkowo zwróć uwagę na to, że Piotrek zdjęcia te robił, ponieważ nie
> mógł na miejscu podjąć decyzji i chciał potem się 'na spokojnie'
> zastanowić. A punktom handlowym nie wolno utrudniać klientom zapoznania
> się z ofertą oraz spokojnego podjęcia decyzji.
>
> Równie dobrze mogliby wstawić zakaz intensywnego/długiego przyglądania
> się towarom.
Eee, fotografowanie też jest uzasadnione. Co jak robi zdjęcia
przeterminowanych produktów aby im narobić kłopotów? ;)
--
?pixel(TM)
?Informacja jak skonfigurować czytniki, aby pokazywały
?poprawnie UTF-8 -> http://athantor.kgb.pl/utf/utf8.html
-
16. Data: 2005-02-22 19:03:45
Temat: Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE?
Od: "VERTRET" <vertret @ op.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:cvftb3$kct$1@opal.futuro.pl...
> > chyba wolno mu wprowadzac pewne nakazy i zakazy regulujace porzadek w
> > obiekcie?
>
> Uzasadnione - tak. Ten - nie.
Jak rozumiem moge ci nasrać na środku pokoju, pod warunkiem oczywiście, że
uznam to za uzasadnione?
vertret
-
17. Data: 2005-02-22 19:27:29
Temat: Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
VERTRET wrote:
>>>chyba wolno mu wprowadzac pewne nakazy i zakazy regulujace porzadek w
>>>obiekcie?
>>
>>Uzasadnione - tak. Ten - nie.
>
>
> Jak rozumiem moge ci nasrać na środku pokoju, pod warunkiem oczywiście, że
> uznam to za uzasadnione?
'Rozumiesz'?
Wiesz, jeśli wg. ciebie zrobienie zdjęcia towarów w publicznej placówce
handlowej to to samo, co oddanie kału w cudzym, prywatnym pokoju, to
może powinieneć się leczyć?
-
18. Data: 2005-02-22 19:33:01
Temat: Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Andrzej Lawa napisał(a):
>> Pomijajac zasadnosc zakazu fotografowania, to jezeli ktos ma sklep, to
>
>
> O-toto! Zasadność! Zakaz fotografowania (zwłaszcza towarów) nie ma
> najmniejszegolegalnego uzasadnienia. Psy mogą zanieczyścić teren, lody
> mogą zanieczyścić towar, jazdą na wrotkach można spowodować wypadek.
Zasadnosc mozna znalesc taka, ze fotografowac mozna chociazby
zabezpieczenia, tudzez robic rekonesans przed atakiem Al-Quaidy ;)
Z niby tego powodu nie wolno robic zdjec w wielu muzeach, chociaz
wiadomo ze praktycznie chodzi o to, ze sa do nabycia pocztowki za kupe
kasy jak ktos chce miec pamiatke, a nie zeby sobie napstrykac ;)
> Zakaz fotografowania niczemu nie służy poza podbudowywaniem ego tych
> ciecio-ochroniarzy.
No ok, ale to juz chyba interes wlasciciela sklepu, zeby nie wydawac
bezsensownych zakazow. A jezeli nie dba o swoj interes, to juz jego sprawa.
>> chyba wolno mu wprowadzac pewne nakazy i zakazy regulujace porzadek w
>> obiekcie?
> Uzasadnione - tak. Ten - nie.
Ale kto ma decydowac o uzasadnieniu i jakie sa kryteria zasadnosci?
Bo to tez mozna dowolnie stopniowac.
"Na pewno te zdjecia sluzyly do przygotowania kradziezy"
"Te zdjecia moga sluzyc do przygotowania kradziezy"
"Te zdjecia moglyby sluzyc do przygotowania kradziezy"
"Istnieje taka mozliwosc, ze ktos mogl by robic zdjecia przygotowujac
kradziez"
itd...
Gdzie wlasciciel sklepu ma swoja poprzeczke paranoii to juz chyba jego
sprawa.
> Dodatkowo zwróć uwagę na to, że Piotrek zdjęcia te robił, ponieważ nie
> mógł na miejscu podjąć decyzji i chciał potem się 'na spokojnie'
> zastanowić. A punktom handlowym nie wolno utrudniać klientom zapoznania
> się z ofertą oraz spokojnego podjęcia decyzji.
Rowniez w pewnych granicach :)
Jezeli chcial bym wypozyczyc cos ze sklepu zeby przetestowac, to jednak
do takiego zapoznania prawa nie mam.
Chociaz sa rowniez takie sklepy gdzie sprzedawca zgodzi sie na cos takiego.
> Równie dobrze mogliby wstawić zakaz intensywnego/długiego przyglądania
> się towarom.
Co do zakazu wnoszenia plecakow itp... Rowniez uwazam ze jest to ok.
Oczywiscie nie w wydaniu, gdzie podchodzi klient do kasy, a tam ochrona
przetrzepie mu plecak "bo taki regulamin", ale przy wejsciu powinien
stac ochroniarz i zwracac uwage ze nie wolno wnosic plecakow.
Jezeli nie chcesz sie rozstac z plecakiem idziesz do innego sklepu - a
ten kto wydal debilny zakaz wlasnie stracil kase ktora bys wydal.
-
19. Data: 2005-02-22 19:43:36
Temat: Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tomasz Pyra wrote:
>> O-toto! Zasadność! Zakaz fotografowania (zwłaszcza towarów) nie ma
>> najmniejszegolegalnego uzasadnienia. Psy mogą zanieczyścić teren, lody
>> mogą zanieczyścić towar, jazdą na wrotkach można spowodować wypadek.
>
> Zasadnosc mozna znalesc taka, ze fotografowac mozna chociazby
> zabezpieczenia, tudzez robic rekonesans przed atakiem Al-Quaidy ;)
Weź się nie wygłupiaj - w ten sam sposób można 'uzasadnić' zakaz
fotografowania wszystkiego.
> Z niby tego powodu nie wolno robic zdjec w wielu muzeach, chociaz
> wiadomo ze praktycznie chodzi o to, ze sa do nabycia pocztowki za kupe
Flesza nie wolno używać, bo to teoretycznie może źle wpływać na eksponaty.
> kasy jak ktos chce miec pamiatke, a nie zeby sobie napstrykac ;)
Ano właśnie - sprzedający w ten sposób utrudnia dokonanie wyboru.
>> Zakaz fotografowania niczemu nie służy poza podbudowywaniem ego tych
>> ciecio-ochroniarzy.
>
> No ok, ale to juz chyba interes wlasciciela sklepu, zeby nie wydawac
> bezsensownych zakazow. A jezeli nie dba o swoj interes, to juz jego sprawa.
Nie tylko. Także sprawa konsumenta, federacji konsumentów, PIHu...
>>> chyba wolno mu wprowadzac pewne nakazy i zakazy regulujace porzadek w
>>> obiekcie?
>
>> Uzasadnione - tak. Ten - nie.
>
> Ale kto ma decydowac o uzasadnieniu i jakie sa kryteria zasadnosci?
> Bo to tez mozna dowolnie stopniowac.
Stopniować? Albo coś uszkadza/zużywa towar (wypożyczanie), grozi
wypadkiem (jazda na wrotkach, rozstawiane statywu) lub zanieczyszcza
teren (pies), albo nie. Fotografowanie (przynajmniej bez flesza czy
statywu) nikomu ani niczemunie zagraża.
> "Na pewno te zdjecia sluzyly do przygotowania kradziezy"
Fotografowanie towaru na półkach? To już bardziej 'uzasadniony' byłby
zakaz _przyglądania_ się kamerom ochrony ;->
> "Te zdjecia moga sluzyc do przygotowania kradziezy"
> "Te zdjecia moglyby sluzyc do przygotowania kradziezy"
> "Istnieje taka mozliwosc, ze ktos mogl by robic zdjecia przygotowujac
> kradziez"
"Masz przy sobie narzędzie gwałtu".
> Gdzie wlasciciel sklepu ma swoja poprzeczke paranoii to juz chyba jego
> sprawa.
Nie tylko. Jak sobie będzie prowadził zamknięty klub - może sobie
zażyczyć nawet określonego stroju. Ale sklep to _publiczna_ placówka
handowa.
>> Dodatkowo zwróć uwagę na to, że Piotrek zdjęcia te robił, ponieważ nie
>> mógł na miejscu podjąć decyzji i chciał potem się 'na spokojnie'
>> zastanowić. A punktom handlowym nie wolno utrudniać klientom
>> zapoznania się z ofertą oraz spokojnego podjęcia decyzji.
>
> Rowniez w pewnych granicach :)
> Jezeli chcial bym wypozyczyc cos ze sklepu zeby przetestowac, to jednak
> do takiego zapoznania prawa nie mam.
> Chociaz sa rowniez takie sklepy gdzie sprzedawca zgodzi sie na cos takiego.
Powtarzam: fotografowane nie jest w stanie uszkodzić ani nawet
minimalnie zużyć obiektu fotografowanego.
Wypożyczanie - jak najbardziej.
>> Równie dobrze mogliby wstawić zakaz intensywnego/długiego przyglądania
>> się towarom.
>
> Co do zakazu wnoszenia plecakow itp... Rowniez uwazam ze jest to ok.
Dlaczego? A dlaczego nie zakaz wchodzenia z teczkami, dlaczego nie zakaz
wchodzenia w płaszczu albo zakaz wchodzenia z okazałą damską torebką?
Zwłaszcza, że do tych dwóch ostatnich łatwiej coś niepostrzeżenie schować.
A plecak, jak sama nazwa wskazuje, nosi się na plecach. Spróbuj
niepostrzeżenie i bez zdejmowania plecaka coś do niego włożyć...
> Oczywiscie nie w wydaniu, gdzie podchodzi klient do kasy, a tam ochrona
> przetrzepie mu plecak "bo taki regulamin", ale przy wejsciu powinien
> stac ochroniarz i zwracac uwage ze nie wolno wnosic plecakow.
> Jezeli nie chcesz sie rozstac z plecakiem idziesz do innego sklepu - a
> ten kto wydal debilny zakaz wlasnie stracil kase ktora bys wydal.
Ja mam inne podejście. No i ochroniarze się nauczyli i przestali mnie
zaczepiać.
-
20. Data: 2005-02-22 20:21:03
Temat: Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE?
Od: "nome" <n...@p...wp.pl>
hummer <b...@h...net> wypocił(a):
> "Teren prywatny! Murzynow, Zydow, Polakow i cyklistow nie obslugujemy!"
to mi podpada pod dyskryminacje narodowsciową... no i oczywiscie jest
karalne :)
--
pozdrawiam
nome