eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 21. Data: 2009-11-11 21:19:05
    Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 10 Nov 2009, kuba wrote:

    > Wydaje mi się, że w takim stanie faktycznym ryzyko niewypłacalności dłużnika
    > ponosi pożyczkodawca.

    No i to mi się właśnie nie spodobało :)

    > Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zawarł umowę
    > pożyczki i z mężem, i żoną,

    A to wiem i zgoda.
    Idzie o fakt "ukrytej pułapki", kiedy orzeczenie sądu "wtrąca się"
    naruszając wiarygodność pożyczkobiorcy.

    pzdr, Gotfryd


  • 22. Data: 2009-11-11 21:27:17
    Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 10 Nov 2009, Johnson wrote:

    >>> W sumie podzielenie majątku, wbrew sugestiom jest *korzystne* dla
    >>> wierzyciela, bo łatwiej się prowadzi egzekucję z całego przedmiotu niż z
    >>> udziału 1/2 jaki miałby małżonek pożyczkobiorca.
    >>
    >> A skąd założenie, że tak nie będzie, przyjmując iż pożyczka przekraczała
    >> znacznie pozostały "majątek wspólny"?
    >
    > Nie rozumiem.

    A co tu rozumieć?
    Jak prowadzić egzekucję z "całego przedmiotu", skoro sąd go *podzieli*?
    Może wersja z przykładem, z założeniem upraszczającym (pierwsze).

    - małżeństwo nie dorobiło się *nic*, nie ma innego majątku wspólnego
    - jeden z małżonków wziął pożyczkę, *dużą*, za którą chciał "coś tam".
    Ale nie w DG (wykluczamy aby nie rozstrząsać wyłączeń z KRiO).
    Zainwestował w połowie 2008 w złoto albo dolary ;>
    Pożyczkobiorca jest wiarygodny, pożyczkodawca "wie" (na swoje
    ryzyko, ale załóżmy że dobrze wie) iż zrobi z tym majątkiem
    co trzeba, straty nie przyniesie (albo przyniesie taką że
    ją w rozsądnym czasie pokryje) i zwróci całą kwotę.
    - wtrąca się sąd, przedmiot umowy dzieli na pół
    - pożyczkodawca zostaje z wiarygodnym pożyczkobiorcą, ale prawomocnie
    "okradzionym" mocą orzeczenia z połowy wartości pożyczki

    pzdr, Gotfryd


  • 23. Data: 2009-11-11 22:26:44
    Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Gotfryd Smolik news pisze:

    >
    > A co tu rozumieć?
    > Jak prowadzić egzekucję z "całego przedmiotu", skoro sąd go *podzieli*?
    > Może wersja z przykładem, z założeniem upraszczającym (pierwsze).

    Nie rozumiem o czym piszesz. może po polsku i odrobinę po prawniczemu.


    >
    > - małżeństwo nie dorobiło się *nic*, nie ma innego majątku wspólnego
    > - jeden z małżonków wziął pożyczkę, *dużą*, za którą chciał "coś tam".
    > Ale nie w DG (wykluczamy aby nie rozstrząsać wyłączeń z KRiO).
    > Zainwestował w połowie 2008 w złoto albo dolary ;>

    W chwili zakupu złota możemy pomyśleć nad tym czy nie jest to już
    dorobek małżonków ;) Czyli rzeczy nabyte w czasie małżeństwa.
    Już sie dorobili i już jest czym dzielić.


    > Pożyczkobiorca jest wiarygodny, pożyczkodawca "wie" (na swoje
    > ryzyko, ale załóżmy że dobrze wie) iż zrobi z tym majątkiem
    > co trzeba, straty nie przyniesie (albo przyniesie taką że
    > ją w rozsądnym czasie pokryje) i zwróci całą kwotę.

    Ale nie może prowadzić egzekucji z tego złota, bo to jest majątek
    wspólny (od czasu trwania małżeństwa) i trzeba by mieć tytuł egzekucyjny
    p=-ko współmałżonkowi a potem 9po ustaniu współwłasności) pożyczkobiorcy
    pozostaje i tak tylko połowa.


    > - wtrąca się sąd, przedmiot umowy dzieli na pół
    > - pożyczkodawca zostaje z wiarygodnym pożyczkobiorcą, ale prawomocnie
    > "okradzionym" mocą orzeczenia z połowy wartości pożyczki
    >

    Czyli sąd z niczego go nie okrada.
    Okradł się sam udzielając pożyczki komuś kto pozostaje w związku
    małżeńskim ;) To jest podstawowy błąd.



    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 24. Data: 2009-11-11 22:28:10
    Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Gotfryd Smolik news pisze:

    > Idzie o fakt "ukrytej pułapki", kiedy orzeczenie sądu "wtrąca się"
    > naruszając wiarygodność pożyczkobiorcy.
    >

    Nie jest wiarygodny pożyczkobiorca, który ma małżonka (we wspólności).
    Trzeba zawierać umowy z obydwojgiem albo sobie darować.


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1