-
1. Data: 2009-11-05 15:42:58
Temat: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
Od: wombi <w...@u...to.onet.eu>
1. Małżeństwo. Wspólność ustawowa.
2. Mieszkanie w którym mieszkają jest własnością męża.
3. Żona pracuje ale nie dokłada się do opłat związanych z mieszkaniem.
4. Powstają zaległości za miesiące: od kwietnia 2006 do grudnia 2007.
5. Żona wyprowadza się z 2 dzieci w styczniu 2007.
5. Rozwód w sierpniu 2008.
6. Wspólnota mieszkaniowa pozywa męża. Wyrok tylko przeciwko mężowi,bo
wg sądu jest on związany tym, że Wspólnota nie chce się zgodzić na
dopozwanie żony.
7. Czy mąż - jeśli pozwie byłą żonę - ma szansę na to, że będzie ona
zobowiązana zapłacić w połowę zaległości za mieszkanie? jeśli tak to czy
do chwili wyprowadzenia się żony czy do chwili rozwodu?
-
2. Data: 2009-11-05 22:35:18
Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 5 Nov 2009, wombi wrote:
> 1. Małżeństwo. Wspólność ustawowa.
> 2. Mieszkanie w którym mieszkają jest własnością męża.
> 3. Żona pracuje ale nie dokłada się do opłat związanych z mieszkaniem.
> 4. Powstają zaległości za miesiące: od kwietnia 2006 do grudnia 2007.
> 5. Żona wyprowadza się z 2 dzieci w styczniu 2007.
> 5. Rozwód w sierpniu 2008.
O długu obie strony wiedziały?
Co orzekł sąd o podziale majątku? (dług przecież wchodzi w jego skład)
Nie, nie jestem prawnikiem.
Ale IMO jest oczywiste że nie podajesz oczywiście ważnej informacji.
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2009-11-06 08:54:56
Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
Od: wombi <w...@u...to.onet.eu>
Gotfryd Smolik news pisze:
> On Thu, 5 Nov 2009, wombi wrote:
>
>> 1. Małżeństwo. Wspólność ustawowa.
>> 2. Mieszkanie w którym mieszkają jest własnością męża.
>> 3. Żona pracuje ale nie dokłada się do opłat związanych z mieszkaniem.
>> 4. Powstają zaległości za miesiące: od kwietnia 2006 do grudnia 2007.
>> 5. Żona wyprowadza się z 2 dzieci w styczniu 2007.
>> 5. Rozwód w sierpniu 2008.
>
> O długu obie strony wiedziały?
> Co orzekł sąd o podziale majątku? (dług przecież wchodzi w jego skład)
I on i ona o tym wiedzieli.
Podziału majątku w sądzie (ani umownego) nie było.
Wydaje mi się, że sąd nawet w postępowaniu o podział majątku nie dzieli
długów.
-
4. Data: 2009-11-06 17:10:16
Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>
Gotfryd Smolik news pisze:
> Co orzekł sąd o podziale majątku?
A musiał być podział?
>(dług przecież wchodzi w jego skład)
Jesteś w mylnym błędzie. Sąd długów nie dzieli.
Pzdr
--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak
-
5. Data: 2009-11-07 09:29:23
Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 6 Nov 2009, Roman Rumpel wrote:
>> Co orzekł sąd o podziale majątku?
> A musiał być podział?
No to informacja o braku podziału była wskazana.
Chyba ;)
>> (dług przecież wchodzi w jego skład)
>
> Jesteś w mylnym błędzie. Sąd długów nie dzieli.
A ktoś pisał o "dzieleniu długów"? :O
Dobra, weźmy powoli.
Oczywiście, że skoro dług jest solidarny, to nie może zostać
"przypisany" w częściach do stron.
Ale stanowi obciążenie dla *całego* majątku (przed podziałem).
Mając więc 80 000 zł "majątku" i 20 000 zł długu, nie można
podzielić 80 000 zł, bo faktycznie mamy tylko 60 000 zł
majątku.
Popatrz tak: niech małżeństwo ma 0 zł majątku w "dorobku wspólnym".
Biorą 40 000 zł pożyczki, mają 40 000 zł w pieniadzu (pieniądze
z pożyczki stanowią *własność* biorącego pożyczkę).
I co, sąd podzieli "żonie 20 000 zł, mężowi 20 000zł", nie
wnikając, ze jest 40 000 zł długu?
pzdr, Gotfryd
-
6. Data: 2009-11-07 09:29:37
Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 6 Nov 2009, wombi wrote:
> Wydaje mi się, że sąd nawet w postępowaniu o podział majątku nie dzieli
> długów.
Proszę o komentarz do postu obok.
pzdr, Gotfryd
-
7. Data: 2009-11-07 09:55:09
Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
Od: Johnson <j...@n...pl>
Gotfryd Smolik news pisze:
> Co orzekł sąd o podziale majątku? (dług przecież wchodzi w jego skład)
Długów sądy nie dzielą.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
8. Data: 2009-11-07 09:58:14
Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
Od: Johnson <j...@n...pl>
Gotfryd Smolik news pisze:
> Dobra, weźmy powoli.
> Oczywiście, że skoro dług jest solidarny, to nie może zostać
> "przypisany" w częściach do stron.
> Ale stanowi obciążenie dla *całego* majątku (przed podziałem).
> Mając więc 80 000 zł "majątku" i 20 000 zł długu, nie można
> podzielić 80 000 zł, bo faktycznie mamy tylko 60 000 zł
> majątku.
Długi - niezapłacone - sąd pomija. Niczego nie odlicza czy dolicza.
>
> Popatrz tak: niech małżeństwo ma 0 zł majątku w "dorobku wspólnym".
> Biorą 40 000 zł pożyczki, mają 40 000 zł w pieniadzu (pieniądze
> z pożyczki stanowią *własność* biorącego pożyczkę).
> I co, sąd podzieli "żonie 20 000 zł, mężowi 20 000zł", nie
> wnikając, ze jest 40 000 zł długu?
Jak mają zero to nie ma czego dzielić. Sąd oddali wniosek o podział.
Jak mają gotówkę 40000 zł to każdy dostanie po 20000 zł gotówki. I tyle.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
9. Data: 2009-11-07 10:00:30
Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
Od: Johnson <j...@n...pl>
wombi pisze:
> 7. Czy mąż - jeśli pozwie byłą żonę - ma szansę na to, że będzie ona
> zobowiązana zapłacić w połowę zaległości za mieszkanie? jeśli tak to czy
> do chwili wyprowadzenia się żony czy do chwili rozwodu?
Czarno to widzę. Ale widzę ;)
Co najwyżej za okres kiedy tam mieszkała. Ale na pewno nie połowę, może 1/4.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
10. Data: 2009-11-07 18:04:53
Temat: Re: Byłe małżeństwo a zaległe opłaty za mieszkanie
Od: kuba <p...@o...pl>
wombi pisze:
> 1. Małżeństwo. Wspólność ustawowa.
> 2. Mieszkanie w którym mieszkają jest własnością męża.
> 3. Żona pracuje ale nie dokłada się do opłat związanych z mieszkaniem.
> 4. Powstają zaległości za miesiące: od kwietnia 2006 do grudnia 2007.
> 5. Żona wyprowadza się z 2 dzieci w styczniu 2007.
> 5. Rozwód w sierpniu 2008.
> 7. Czy mąż - jeśli pozwie byłą żonę - ma szansę na to, że będzie ona
> zobowiązana zapłacić w połowę zaległości za mieszkanie? jeśli tak to czy
> do chwili wyprowadzenia się żony czy do chwili rozwodu?
Wydaje mi się, że tak:
Art. 30. § 1. Oboje małżonkowie są odpowiedzialni solidarnie za
zobowiązania zaciągnięte przez jednego z nich w sprawach wynikających z
zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny.
Skoro mieszkanie było męża, dług też jest tylko jego, natomiast żona
jest odpowiedzialna solidarnie.
Art. 376. § 1. Jeżeli jeden z dłużników solidarnych spełnił świadczenie,
treść istniejącego między współdłużnikami stosunku prawnego rozstrzyga o
tym, czy i w jakich częściach może on żądać zwrotu od współdłużników.
Jeżeli z treści tego stosunku nie wynika nic innego, dłużnik, który
świadczenie spełnił, może żądać zwrotu w częściach równych.
Wpływ na odmienny zakres regresu może moim zdaniem wynikać z:
Art. 27. Oboje małżonkowie obowiązani są, _każdy według swych sił oraz
swych możliwości zarobkowych i majątkowych_, przyczyniać się do
zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli.
Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w
części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we
wspólnym gospodarstwie domowym.
Co do zakresu czasowego, sądzę, że tylko do momentu wyprowadzenia się
żony z dziećmi. Po tym fakcie nie można już raczej mówić o zaspokajaniu
potrzeb rodziny.
--
kuba
www.fashioncorner.pl