eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Bandycki napad straży miejskiej.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 588

  • 51. Data: 2021-03-06 00:27:32
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>


    >> Nie śledzę tego, czym się szczepi poszczególne grupy, ale ta
    >> szczepionka, którą szczepią nauczycieli poniżej 50-tego roku życia
    >> podobno ma 50% skuteczności. Ale jak nawet ma 90%, to nadal w
    >> połączeniu z maseczką daje kilka procent więcej.
    >
    > Wprowadzasz w bład.
    > Skutecznosc szczepionek:
    > - pfizer (tych na razie było najwiecej) - 95%
    > - moderna - 94%
    > - astraZeneca - 76%.

    OK! Czyli sama maska 90%, Sama AstraZeneca 76%, obydwa na raz 97,6%.
    Szczepionka dodaje nam 7,6 %. A i to przy założeniu że bez maski i
    szczepionki 100% populacji choruje, co niespecjalnie jest prawdą.

    U nas jeden zakład zrobił badanie przesiewowe na wszystkich około 1.350
    pracowników i wyszło, że 50% ma przeciwciała. Tylko 150 osób wiedziało,
    ze byli chorzy. Czyli 80% ludzi pomimo zakażenia nie chorowało.

    Zatem prawdopodobieństwo, ze zachorujesz w ogóle pomimo zakażenia to
    około 20%. Zatem prawdopodobieństwo zachorowania bez maski i szczepionki
    wynosi około 10%. Jak masz maskę, to 1%, czyli 99%, że nie zachorujesz.
    A jak z maską będziesz zaszczepiony, to prawdopodobieństwo, ze nie
    zachorujesz wynosi 99,76 %. Przyjęcie nieprzebadanej szczepionki
    zapobiegnie zachorowaniu u 0,76% populacji, a podobno u 5% powoduje
    niepożądane interakcje. Jak dotąd większość zaszczepionych znajomych
    miało 2~3 dni dolegliwości.

    > minister mowi ze: maseczka wysokiej klasy chroni w ponad 90 proc.

    Ja to w telewizji ogladałem i o9 zadnej klasie nie mówił.

    > Reasumujac - poidziwiam ze słyszysz 90% i łykasz taka informacje bez
    > weryfikacji. Dla mnie taka informacja to typowy marketingowy bełkot,
    > zbyt ogolny i bez odniesienia do zrodeł - bezwartościowy.

    Widzisz. nie "łykam". Po prostu dziwię się, ze takie głupoty gadają.


    --
    Robert Tomasik


  • 52. Data: 2021-03-06 00:29:21
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05.03.2021 o 22:20, Henryk Hajdan pisze:
    >
    > Czy policjant zobaczy zdjęcie w swoim spec-smartfonie czy na plastiku
    > noszonym przez obywatela, bez znaczenia.
    > Ale tu interweniowali strasznicy miejscy, oni chyba nie mają dostepu do
    > baz.

    Wiec, jak człowiek nie ma dowodu osobistego, to wzywają Policję.

    --
    Robert Tomasik


  • 53. Data: 2021-03-06 00:30:30
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05.03.2021 o 21:59, Henryk Hajdan pisze:
    > Mieszkam na wsi, po wsi chodzimy bez maseczek, ale jak wchodzimy do
    > sklepu to maseczki zakładamy.

    No i w miastach mniejszych to podobnie wygląda.

    --
    Robert Tomasik


  • 54. Data: 2021-03-06 01:59:25
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-03-05, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 05.03.2021 o 16:55, J.F. pisze:
    >> Jajca to beda, jak ten sam sad uzna, ze straznicy dobrze wykonywali
    >> swoje obowiazki, wszak chronili narod przed zagrozeniem :-)
    >
    > Nie ma znaczenia, czy Straż Miejska chroniła świat przed zagrożeniem,
    > czy mylili się, iż brak maseczki nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo
    > świata. Co więcej, to nie widzę powodu, by sąd w ogóle się w tym
    > momencie nad tym pochylił. Powodem interwencji było niewykonanie
    > polecenia uprawnionego. Jeśli nawet ono byłoby bezprawne, to należy
    > skargę złożyć, a nie próbować siła wymusić swojego poglądu.

    Znam Twoje zdanie na temat mediów, ale na tej wczesniej zacytowanej
    stronie masz materiały nagrane przez świadków, w tym moment jak dostaje
    gazem w twarz i nie widać, aby to on był w jakiś sposób agresorem.
    Pytanie sprowadza się do tego, czy mógł dostać za same wulgaryzmy,
    których zresztą nie potwierdzają nagrania. MZ miał się prawo w tej
    sytuacji bronić, bo to tez przecież nie jest tak, że uprawniony może nam
    zrobić czy kazać co mu się żywnie podoba.

    A sam poszkodowany jest najpewniej zwykłym warchołem, który ma w dupie,
    że pozaraża innych, a tu 2ch przygłupów z SM dokłada się jeszcze do
    problemu. Tak mi to przynajmniej wynika na podstawie tego co obejrzałem.

    --
    Marcin


  • 55. Data: 2021-03-06 02:13:20
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-03-05, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 05.03.2021 o 17:45, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >> Gdyby sprawy były szybkie i sądy sprawiedliwe nie było by problemu, bo
    >> kilka spraw i po krzyku (a policjant nadużywający prawa by za to
    >> zapłacił), ale jak masz chodzić 100 razy na komendę/do sądu bo policjant
    >> to sobie wymyślił, że będzie składał sprawy nie mające uzasadnienia w
    >> prawie, to ludziom nerwy puszczają.
    >
    > Czyli proponujesz, by w ramach walki z niesprawiedliwością popełniać
    > przestępstwa? Dość kontrowersyjny pogląd w mojej ocenie, ale może tylko

    Art. 25. p. 1. Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej
    odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione
    prawem.

    > ja tego nie rozumiem. Chcesz sprawdzać w praktyce, jak bardzo sądy są
    > niesprawiedliwe? To jakiś pomysł na męczeństwo?
    >
    > Ja rozumiem wątpliwości związane z nałożonymi obowiązkami, ale nie widzę
    > żadnego powodu, by wprowadzać anarchię i siła z tym walczyć w sytuacji,
    > gdy spokojnie można dać się wylegitymować, odmówić przyjęcia mandatu i
    > dochodzić racji przed sądem. Wdawanie się w szarpaninę z
    > funkcjonariuszem i tak wygeneruje konieczność udziału w czynnościach,
    > tylko niepomiernie zwiększa prawdopodobieństwo, że przy okazji
    > zostaniesz ukarany za samą szarpaninę.

    Czy jest praktyczny sens się o każdą rzecz stawiać to już inna sprawa. Z
    tym, że psiknięcie komuś w twarz gazem bez powodu, to chyba jednak
    kategoria dość gruba.

    --
    Marcin


  • 56. Data: 2021-03-06 02:16:02
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-03-05, ąćęłńóśźż <...@...pl> wrote:
    > Rozumiem, dlaczego musicie chodzić po dwóch: żeby ten drugi zawsze zeznał, że
    obywatel oddał.
    > -----
    >> Dopiero, gdy obywatel "odda".

    Obywatel ma prawo w takiej sytuacji oddać.

    --
    Marcin


  • 57. Data: 2021-03-06 02:21:04
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-03-05, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 05.03.2021 o 18:23, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >> Czy ja cos takiego napisałem? Funkcjonariusz podchodzi i działa
    >> niezgodnie z prawem, ja nawet moge przypuszczać, że nie jest
    >> policjantem, a przebierańcem.
    >
    > Ta kobieta na Stacji Paliw, co uciekała, też się tłumaczy podobno, ze
    > myślała, ze to przebierańcy. Wiele brakowało, by ją odstrzelili?

    Jo, i zaatakowali ją na stacji, a w ramach obrony wjechała do środka. To
    już niech lepiej pociągnie po lini tvpis i stwierdzi, ze działacze kodu
    czy czegoś innego omotali ją i walczyła tak z syndromem Touretta prezesa
    właściciela stacji.

    --
    Marcin


  • 58. Data: 2021-03-06 08:12:56
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.03.2021 o 01:59, Marcin Debowski pisze:

    > Znam Twoje zdanie na temat mediów, ale na tej wczesniej zacytowanej
    > stronie masz materiały nagrane przez świadków, w tym moment jak dostaje
    > gazem w twarz i nie widać, aby to on był w jakiś sposób agresorem.
    > Pytanie sprowadza się do tego, czy mógł dostać za same wulgaryzmy,
    > których zresztą nie potwierdzają nagrania. MZ miał się prawo w tej
    > sytuacji bronić, bo to tez przecież nie jest tak, że uprawniony może nam
    > zrobić czy kazać co mu się żywnie podoba.

    Masz oczywiście racje, że uprawniony nie może sobie wymyślać poleceń "z
    sufitu". Ale wdawanie się z nim w bójkę w 99% skończy się źle dla
    obywatela. Nie potrafię Ci podać gotowego i w 100% sprawdzającego się w
    każdym wypadku rozwiązania na wypadek przekraczania uprawnień przez
    uprawnionego. Chciałbym, by takie sytuacje nie miały miejsca. Prawo
    zresztą też.

    W każdym razie odpowiadanie popełnieniem przestępstwa jest kiepskim
    pomysłem. Po za tym nie specjalnie wierzę w pchanie się w siłowe
    rozwiązania (mniejsza o legalność) przez uprawnionych bez istotnego
    (choćby tylko i z ich punktu) powodu. Choćby z lenistwa. Dać się
    spokojnie wylegitymować i walczyć o sprawiedliwość administracyjnie, a
    nie pięścią.
    >
    > A sam poszkodowany jest najpewniej zwykłym warchołem, który ma w dupie,
    > że pozaraża innych, a tu 2ch przygłupów z SM dokłada się jeszcze do
    > problemu. Tak mi to przynajmniej wynika na podstawie tego co obejrzałem.
    >
    I to jest moim zdaniem najbliższe prawdzie. Ja od siebie dosypię, że nie
    wiadomo do końca, na ile ta maseczka ma wpływ w ogóle na zarażanie
    kogokolwiek. Rząd i media raz twierdzą, że ma, potem, że nie ma. Gdyby
    chodziło o przestępstwo, to można by spokojnie stosować wobec obywatela
    kontratyp o uzasadnionym błędzie co do prawa, bo burdel w tym jest
    okrutny. Ale przy wykroczeniach go nie ma.


    --
    Robert Tomasik


  • 59. Data: 2021-03-06 08:13:57
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.03.2021 o 02:21, Marcin Debowski pisze:
    > Jo, i zaatakowali ją na stacji, a w ramach obrony wjechała do środka. To
    > już niech lepiej pociągnie po lini tvpis i stwierdzi, ze działacze kodu
    > czy czegoś innego omotali ją i walczyła tak z syndromem Touretta prezesa
    > właściciela stacji.

    Niezbyt mądre tłumaczenie, ale zdaje się, że ona była pod wpływem
    narkotyków. Nie takie dziwne rzeczy widzieli narkomani.

    --
    Robert Tomasik


  • 60. Data: 2021-03-06 08:15:53
    Temat: Niebandycki napad straży miejskiej na policjanta? ;-)
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Wyobraźmy sobie inną sytuację.

    Jest sobie pojedynczy umundurowany policjant na ulicy. Bez broni,
    bez gazu, bez pałki, bez radiostacji. Bez maseczki. Za to w kominie.
    Podchodzi do niego kilku bandy... znaczy strażników miejskich. Chcą
    go wylegitymować i może nałożyć mandat za zasłanianie twarzy
    niezgodnie z wytycznymi kompartii. Policjant odmawia wylegitymowania
    się, nie wykonuje poleceń i ogólnie pyskuje. Jest więc przez drabów
    miejskich obezwładniony gazem po oczach, powalony na ziemię i skuty.

    Komu i co grozi za taką sytuację?

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xDCEF4E65

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 59


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1