Użytkownik "vladi the best" <x...@i...pl> napisał:

> wiekszosc blokow ma domofony i jakos kradzieze caly czas sie zdazaja,
> i nie widac jakos wplywu domofonow na wymienione czyny.
> jedyna rzecza jakiej pozwala uniknac domofon to jest przerobka klatki
> na przypadkowe wc lub noclegownie. ale to tez zalezy bardziej od
> dzielnicy niz domofonu :)

wszystko zalezy od mieszkancow. kiedy uslyszalem takie zdanie od niemca:
"jesli tu jest brudno, to znaczy, ze nikomu na tym ne zalezy"
jesli wpuszczasz byle kogo, to tak jest. ja mieszkam w duzym i wysokim
bloku, gdzie nocuja bezdomni, ale tylko zima i na schodach na samym ich
szczycie. dopoki nie robia syfu, to ludzie im pozwalaja im tam przesypiac
noce, bo przychodza po 22giej i nikomu ne przeszkadzaja. jakby ktorys
narobil w koncie, czy cos, to zaraz by ktos zadzwonil po szkiełow, wiec jak
chca spac, to musza sie pilnowac...

--
Psychik
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=360448

do góry

Użytkownik scream napisał:

> Nie, nadal nie rozumiem. Jesteś ochroniarzem wynajętym przez
> spółdzielnię? Jakiekolwiek prawo pozwala Ci wpuszczac/wypuszczac ludzi
> do/z budynku? Ktokolwiek nadał Ci pełnomocnictwo decydowania o tym, kto
> ma wejść a kto nie? Nie szukaj dziury w całym i nie awanturuj sie, to
> unikniesz na przyszłość podobnych sytuacji.

Nie mam obowiązku wpuszczania do budynku kogokolwiek. Wychodzę z
budynku, zamykam za sobą drzwi - jeżeli ktoś chce wejść, to korzysta z
domofonu a nie wciska się na siłę. Myślę że wyjaśniłem ci wszystko, EOT.

--
Michał

do góry

Użytkownik scream napisał:
> ma wejść a kto nie? Nie szukaj dziury w całym i nie awanturuj sie, to
> unikniesz na przyszłość podobnych sytuacji.

A właśnie, umknął mi jeszcze jeden fragment twojej fascynującej
twórczości - to nie ja się awanturowałem, tylko ten człowiek, no chyba
że nazwiesz awanturowaniem się poproszenie gościa, żeby skorzystał z
domofonu. EOT

--
Michał

do góry

Użytkownik vladi the best napisał:

> ale tez nikt nie ma prawa mnie zatrzymac

Czyli nie mam prawa zamknąć za sobą drzwi, tylko mam obowiązek cię
wpuścić ? Może posuńmy się dalej... - masz prawo wyłamać te drzwi - w
końcu nikt nie ma prawa cie zatrzymywać ...

--
Michał

do góry

> Czyli nie mam prawa zamknąć za sobą drzwi, tylko mam obowiązek cię
> wpuścić ? Może posuńmy się dalej... - masz prawo wyłamać te drzwi - w
> końcu nikt nie ma prawa cie zatrzymywać ...

mam inne zdanie, eot

vladi

do góry

Użytkownik SQLwysyn napisał:
> Lecz sie, albo sciag uciskajacy berecik

"ściąg"? Uciekaj do podstawówki...

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu

do góry

Użytkownik "vladi the best" <x...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bv93ha$2vq$1@mamut.aster.pl...
> > Ciesz sie, ze nie spotkala cie historia czlowieka z mojego osiedla. Przy
> > otwieraniu drzwi mieszkania, dostal gazrurką w głowe, po czym obudził
się
> w
> > wyczyszczonym mieszkaniu.
>
> i myslisz ze domofon ten problem by rozwiazal a twoj sasiad nie mial guza?

_Są_ domofony. I wlasnie przez dzialania takich ludzi, ktorzy wpuszczaja
byle kogo, zdarzaja sie sytuacje jak powyzej. Dlatego wkurzają mnie ludzie,
którzy już na sam dzwonek domofonu otwierają drzwi nie zamieniając słowa z
takim człowiekiem. Ja nie wpuszczam nawet roznosicieli ulotek.

Pete

do góry

Użytkownik "Pete" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:bvb9g1$7qi$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Ja nie wpuszczam nawet roznosicieli ulotek.

A ja "przede wszystkim" roznosicieli ulotek.

--
SQLwysyn

do góry

> > Ja nie wpuszczam nawet roznosicieli ulotek.
> A ja "przede wszystkim" roznosicieli ulotek.

do tych to sie strzela :))

vladi
ps. a powaznie to najwiecej ulotek wypada mi ze skrzynki na listy. ciekawe
czy listonosza wpuszczac czy nie?

do góry

Użytkownik "SQLwysyn" <s...@w...pI> napisał w wiadomości
news:bvbc7d$20qm$2@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "Pete" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:bvb9g1$7qi$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Ja nie wpuszczam nawet roznosicieli ulotek.
>
> A ja "przede wszystkim" roznosicieli ulotek.

Niektorzy mieszkancy mojej klatki sa innego zdania :-(

Pete

do góry