-
111. Data: 2006-03-25 09:45:19
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Krzysztof Winnicki" <k...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4423be75$10@news.home.net.pl...
> Graszka wrote:
>
>> I, prawde mówiac, guzik mnie obchodzi czy zrobi to on na granicy prawa
>> czy zupelnie poza prawem. To juz jego biznes.
>
> Znaczy się handlarzy narkotykami też popierasz? Bo oni nikogo nie
> napadają, tylko dostarczają towar. Biznez to biznes.
http://wiadomosci.onet.pl/1284693,11,item.html
News z dzisiejszego dnia - tak więc, jak to niektórzy oczekiwali, postawili
mu "wreszcie" zarzuty.
Pozdr.
KW
-
112. Data: 2006-03-25 10:13:23
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>>> Na przykład wgląd do akt sprawy, może sobie dokładnie obejrzeć kto,
>>> co jak i gdzie, a potem zapukać do drzwi ofiary i złożyć propozycję
>>> nie do odrzucenia.
>> sluchaj, trudno by oskarzony nie mial prawa wiedziec kto go oskarza.
>> Toz to absurd.
>
> Taaa, zwłaszcza, jeśli groził ofierze.
jezlei grozi po popelnieniu innego przestepstwa to jest to drugie
przsteptwo czyz nie? I wtakim przypadku nawet istanieja przeslanki co do
zastosowania aresztu tymczasowego (z powodu matactwa - o ile faktcznie
te grozby w pozniejszym okresie mialy miejsce)
>> Poza tym ofiara zdaje sie tez ma dostep do akt czyz nie? Czemu mialoby
>> to dzialac w jedna strone? To uwazsz za sprawiedliwe?
>
> Za sprawiedliwe to ja uważam ukaranie sprawców przestępstwa, a nie
> dbanie o to, czy im włos z głowy nie spadnie. Nie wiem, czemu to działa
> w jedna stronę.
nie wkurwiaj mnie krys, pokazujesz teraz inteligencje zywcem wzieta z
Kiry. Nidgy nie napisalem ze sprawcy przestepstwa nei powinno sie
karac. NIGDY ,NIGDY , NIGDY tak nei napsialem wiec nei wkladaj mi ani Ty
ani szanowna Akulka slow ktorych nie wpowiedzialem do ust bo to prostactwo.
Twierdze ze nalezy zrobic wszystko by nie ukarac niewinnego czlowieka,
jezeli znajda sie niepodwazalne dowody wowczas moze taka osoab dostac
nawet maksymalna kare. TO jest wlasnei sprawiedliwosc.
Co tu twoim zdaniem dziala w jedna strone? I gdzie tu brak sprawidliwosci?
> Od przeprowadzania śledztw są śledczy, nie obywatele - przecież to Ty
> całym sobą jesteś przeciw samosądom, czyż nie?
zanizasz swoj poziom intelektualny. Samosad to samodzielne wykonanie
wyroku, a jest ochydne gdy jest to neiwspolmierne i wykonane prez osoby
trzecie, natomiast wlasne sledztwo w przypadku gdy jestes osaczony przez
falszywe osoby, falszywe dowody jest jedynym sposobem na odzyskanie
godnosci i dobrego imienia oraz ukaranie prawdziwego zbrodniarza.
Jeżeli jest fałszywie
> oskarżony, niech zakłada w sadzie sprawę o zniesławienie, pomowienie
> czy co tam jeszcze.
buahahaha, zwlaszcza jezeli prokurator cie oskarza a swiadkowie twoerdza
ze to Ty a Ty nei masz zadnych dowodow na swa niewinnosc. Gratuluje,
naprawde Ci gratuluje. Wlasdnie w takim przypadku oskrazonemu nie
pzostaje nic innego jak przeprowazdenie sledztwa (nie samosadu) na
wlasna reke, to samo u ofiar jezlei policja nie jest wstanie znalezc
dowodw winy oskarznego.
>
>> nieodpowiedzialne myslenie. Jak juz to nalezaloby isc w strone dawania
>> ochrony zagrozonymswiadkom czy pokrzywdzoym ale to jest inna bajka.
>
> O, to, to.
o to to to inna bajka, a nie przywleje oskrazonego.
>> poprzez grozby czy proba wplyniecia na postepowanie jezlei zostanie
>> nagrane przez swiadka to nie m abata by napastnik nei zostal ukarany,
>> to nie wina prawa ze tak sie dzieje a osob ktore je stosuja.
>
> Jestes pewny, że żyjesz w RL? Tak być powinno, ale rzeczywistość
> skrzeczy.
ale to nie wina prawa, i prawo nie chron przesepcy tylko niedouczeni
urzednicy nie zawsze potraia je stosowac. Dlatego z eisamowita
ciekawoscia czekam az Akulka rozwinie swa mysl. Bo glowe dam ze nawet
nie zajrzala do KpK a tylo powtarza glupie nie majace w niczym poparcia
hasla.
>>> Nigdy nie slyszałes io tajemniczych zniknięciach albo przymusowych
>>> przeprowadzkach osób, które postanowiły walczyć z wiatrakami i złożyć
>>> zeznania?
>> to jest wina stosujacych prawo a nie prawa,
>
> A co konia obchodzi, czy wóz się wywrócił, bo był krzywo załadowany, czy
> z powodu pijanego woźnicy?
teza brzmiala: 'prawo chroni przesteocow', moj dowod na pokazanie
bzdurnosci tej tezy pokazuje ze nie prawo a urzednicy je stosujacy.
Wiec nie wazny tu jest skutek danego zachowania a jego powod. A na pewno
nei jest nim 'prawo chroniace przestepcow'.
>> Malo tego prawo dziala na niekorzysc podejrzanego poneiwaz nie ma on
>> czesto mozliwosci do obrony gdyz prawo zezwala na wpuszzcanie mediow
>> do budynku
>
> Oczywiście. I potem ukazuje się info w mediach: " w dniu dzisiejszym
> odbyła się rozprawa przeciwko Jerzemu T., podejrzanemu o napad z
> bronia w ręku i postrzelenie Jana Kowalskiego" - Bo dane osobowe Jana
> Kowalskiego juz swietoscia nie są i mozna je publikować.
noo i ? nie bardzo rozumieZ co chcesz przez to udowodnic.
>> sadu co skutkuje tym ze taka osoba przybywa strasznie
>> zastraszona, boi sie odezwaxc albo czasem w ogole nie przychodzi na
>> sprawe.
>
> A potem nagle jest chora na wszystkie choroby świata, co uniemożliwia
> jej odbycie kary.
odpowiedz sobie na pytanie czy prawo umozliwia sprawdzenie zasadnosci
takiego wniosku i czy jest mozliwosc wyciagniecia konskwencji z
falszywych lekarskich oswiadczen ? Nie musisz chwalic sie wnioskami bo
kazdy kto zna temat (a ty znasz, nei wiem czemu te brednie piszesz) wie
ze tak. I to znow nei prawo a osoby je stosujace moga do naduzyc
doprowadzic. Natomiast zablokowanie mozliwosci odroczenia kary z tego
powodu moze oprowadzic do neiszcescia jezeli ktos naprawde bedzie bardzo
chory.
>> (a w srod nich moze sie znalezc osoba niewinna i wtedy
>> tragedia gotowa) i druga sprawa prawo zezwala (w sensie nie chroni) na
>> oczernainie podejrzanego w mediach co skutkuje wyrobieniem sobie -
>> falszywej - opinii przez lawnikow szprycujacych sie takimi programami
>> jak uwaga, intewrencja, pod napieciem. I znow tragedia gotowa.
>
> Wiesz, niestety wiem, jak to działa.
> Jeśli ktoś jest idiotą, nie powiniem byc ławnikiem.
> Jeśli kiedyś bedziesz szukal sprawiedliwości, weź do reki encyklopedię.
w ogole powinno sie zlikwidowac isntytucje lawnikow na rzecz zawodowych
sedziow w takie samej ilosci i zmenic sposob glosowania, nie wiekszosc a
wszystkie glosy przeciw oskarzonemu aby moc go skazac, bo jezlei juz
ktos ma wapliwosci to zgodnie z pewnym art i zdrowym rozsadkiem nie
udowodniono mu winy PONAD WSZELKA WATPLIWOSC.
P.
-
113. Data: 2006-03-25 10:20:53
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Krzysztof Winnicki wrote:
> http://wiadomosci.onet.pl/1284693,11,item.html
>
> News z dzisiejszego dnia - tak więc, jak to niektórzy oczekiwali, postawili
> mu "wreszcie" zarzuty.
I bardzo dobrze. Jak nie zmiękną, będzie mniej o jedną stawiającą się
ponad prawem świętą krowę.
Swoją drogą ciekawe jestem, jak sprawa z zarzutami o nieumyslne
spowodowanie śmierci przeciwko innej 'medialnej' osóbce - coś ostatnio
cicho...
-
114. Data: 2006-03-25 10:24:44
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> W tym wypadku obrona konieczna nie będzie miała zastosowania, albowiem
> działania ujmującego Cię nie są bezprawne. Oczywiście możesz wdać się
> z nimi w bójkę i nawet wygrać, ale to nie będzie obrona konieczna.
ale mozna w stanie wyzszej koneicznosci - jezlei jestes niewinny -
skutecznei sie uwolnic :-) Nawet przed strzalem policjanta jezlei on
mysli ze jestes winny a Ty w rzeczywistosci jestes czysty.
P.
-
115. Data: 2006-03-25 11:09:09
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Krzysztof Winnicki wrote:
>
>> http://wiadomosci.onet.pl/1284693,11,item.html
>>
>> News z dzisiejszego dnia - tak więc, jak to niektórzy oczekiwali,
>> postawili mu "wreszcie" zarzuty.
>
> I bardzo dobrze. Jak nie zmiękną, będzie mniej o jedną stawiającą się
> ponad prawem świętą krowę.
>
> Swoją drogą ciekawe jestem, jak sprawa z zarzutami o nieumyslne
> spowodowanie śmierci przeciwko innej 'medialnej' osóbce - coś ostatnio
> cicho...
taa, to jest najlepsze, jezeli na forach np interwnecji jest mowa o
posle z sld ktory spowodowal wypadek bedac nawalonym (czy kimkolwiek
innym) to chca kary smierci jezeli mowa o tej 'medialnej'osobie to juz
nie chca jej karac bo biedna skrzywdzona dziewczyna poniosla kare
zabijajac swojego brata.
Podpobnie jak oskarazaja ksiedza o 'pedofilstwo', wtedy zezannia
dziewczynki nie sa zadnym dowodem
(mim zdaneim w zadnym wypadku nie mozna sie tylko na tym opierac, bez
wzgledu na to ilu psychologow by badalo bo naprawde mozna bardzo ladnie
przygtoowac takiego szkraba lub moze tez samodzielnei widzac jaka jest
reakcja na takie zachowania w TV wymyslec podobnego psikusa)
natomast gdy Pan Janek zpod budki z piwem zostanie w takich samych
okolicznosciach oskarzony o ten sam czyn to te same bereciki paraduja
przed prokuratura z transparentami - kara smeirci itp ..
Moralnosc grupowej Renatki G.
P.
P.
-
116. Data: 2006-03-25 11:31:58
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Przemek R.
[###p...@t...gaze
ta.pl.###]
napisał:
> ale można w stanie wyższej konieczności - jezlei jestes niewinny -
> skutecznei sie uwolnic :-)
Stan wyższej konieczności przeważnie w tym wypadku również nie da się
zastosować. Przeważnie, bo rzadko kiedy spełnienie prośby o poczekanie
na przyjazd Policji powoduje jakieś nieodwracalne skutki po stronie
ujętego. Ale właśnie z tego powodu, bez istotnej potrzeby nie należy
wymachiwać pistoletem przy ujęciu tylko o ile to możliwe załatwić
sprawę w sposób cywilizowany.
> Nawet przed strzałem policjanta jezlei on
> mysli ze jestes winny a Ty w rzeczywistosci jestes czysty.
Policjant nie strzela do osoby z tego powodu, że jest winna lub nie,
tylko z tego powodu, że ta zagraża czyjemuś bezpieczeństwu. Stąd
policjantowi nie spadnie włos z głowy jeśli zastrzeli absolutnie
niewinną osobę, która na wezwanie o odrzucenie broni nie uczyni tego
natychmiast. Kwestia winy lub niewinności jest przedmiotem prac sądu.
-
117. Data: 2006-03-25 11:40:47
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: Johnson <j...@n...pl>
Heming napisał(a):
>
> To jest tzw. obywatelskie zatrzymanie do ktorego kazdy mma prawo (Ty tez).
>
Akurat tutaj to nie zostały spełnione przesłanki art. 243 § 1 kpk.
Zgodnie z art. 243. § 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku
przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu
przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można
ustalić jej tożsamości.
O ile powiedzmy że można przyjąć że pierwsza z przesłanek została
spełniona - to jest "gorący uczynek przestępstwa", to druga część nie
została spełniona:
- tożsamość sprawy była znana - pani edytka go znała;
- nie zachodziła obawa ukrycia się sprawcy.
Obawa ukrycia się sprawcy może wynikać z jego zachowania, np. gdy podjął
próbę ucieczki, jak też z zagrożenia karnego; obawa surowej kary
grożącej za przestępstwo może być silnym bodźcem do ukrywania się. Taka
obawa może zachodzić, gdy sprawca nie ma stałego miejsca zamieszkania
lub pobytu. W takim wypadku mogą być trudności z jego odnalezieniem, gdy
będzie potrzebny w toku postępowania karnego. Facet nigdzie nie uciekał
i żadne okoliczności nie wskazywały że chce uciec.
Według mnie nie było to więc zatrzymanie obywatelskie, a więc w stosunku
do rutkowskiego winno być wszczęte postępowanie karne. Powinni w końcu z
nim zrobić porządek.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
118. Data: 2006-03-25 11:52:53
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
>
> No to go złapali "na gorącym uczynku" przecież. Nie
> jestem wielbicielem p. Rutkowskiego i metod jego pracy, tym nie mniej
> akurat w tym wypadku, to nie bardzo widzę jakieś niedociągnięcia,
Do zatrzymania obywatelskiego nie wystarczy że był to gorący uczynek
przestępstwa. Musi być jeszcze jedna z sytuacji wymienionych w drugiej
części art. 243 §1 kpk. A tutaj wiedzieli kto jest sprawcą i nie było
,obawy że sprawca ucieknie. Wystarczyło zamiast TVN zawiadomić Policję.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
119. Data: 2006-03-25 11:59:11
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R. napisał(a):
> do zastosowania aresztu tymczasowego (z powodu matactwa - o ile
> faktcznie te grozby w pozniejszym okresie mialy miejsce)
Ależ oszywiście, ze nie groził. Przyszedł wspolnie zmówic 10 różańca.
> nie wkurwiaj mnie krys, pokazujesz teraz inteligencje zywcem wzieta z
> Kiry.
Cała przyjemność po mojej stronie:-> Dla mnie to komplement.
> Nidgy nie napisalem ze sprawcy przestepstwa nei powinno sie
> karac. NIGDY ,NIGDY , NIGDY tak nei napsialem wiec nei wkladaj mi ani
> Ty ani szanowna Akulka slow ktorych nie wpowiedzialem do ust bo to
> prostactwo.
"Jeśli jedna osoba mówi Ci, że jesteś osłem - olej to, ale jeśli
powtórzy to 100 osób, rozejrzyj sie za składem siana." Może coś w tym
jest, ze Tak Cię odbieramy?
>> Od przeprowadzania śledztw są śledczy, nie obywatele - przecież to Ty
>> całym sobą jesteś przeciw samosądom, czyż nie?
>
> zanizasz swoj poziom intelektualny. Samosad to samodzielne wykonanie
> wyroku, a jest ochydne gdy jest to neiwspolmierne i wykonane prez
> osoby trzecie, natomiast wlasne sledztwo w przypadku gdy jestes
> osaczony przez falszywe osoby, falszywe dowody jest jedynym sposobem
> na odzyskanie godnosci i dobrego imienia oraz ukaranie prawdziwego
> zbrodniarza.
Nie masz instrumentów.
>
>
>
> Jeżeli jest fałszywie
>> oskarżony, niech zakłada w sadzie sprawę o zniesławienie, pomowienie
>> czy co tam jeszcze.
>
> buahahaha, zwlaszcza jezeli prokurator cie oskarza a swiadkowie
> twoerdza ze to Ty a Ty nei masz zadnych dowodow na swa niewinnosc.
Masz pecha. Nie masz alibi.
> Gratuluje, naprawde Ci gratuluje. Wlasdnie w takim przypadku
> oskrazonemu nie pzostaje nic innego jak przeprowazdenie sledztwa (nie
> samosadu) na
> wlasna reke, to samo u ofiar jezlei policja nie jest wstanie znalezc
> dowodw winy oskarznego.
Naiwny jesteś, ot co.
>> Jestes pewny, że żyjesz w RL? Tak być powinno, ale rzeczywistość
>> skrzeczy.
>
> ale to nie wina prawa, i prawo nie chron przesepcy tylko niedouczeni
> urzednicy nie zawsze potraia je stosowac.
To jest wina prawa. Powinno byc jasne i przejrzyste i nie dawac miejsca
na "interpretację".
>> Oczywiście. I potem ukazuje się info w mediach: " w dniu dzisiejszym
>> odbyła się rozprawa przeciwko Jerzemu T., podejrzanemu o napad z
>> bronia w ręku i postrzelenie Jana Kowalskiego" - Bo dane osobowe Jana
>> Kowalskiego juz swietoscia nie są i mozna je publikować.
>
> noo i ? nie bardzo rozumieZ co chcesz przez to udowodnic.
No, to nie moja wina, że nie widzisz. Zagadka: ostatnio w mediach bylo
glosno o zaginionym na początku lutego chłopczyku. Niedawno pojawiły
się newsy o tym, żer zostal zgwałcony i zamordowany. Jego imię i
nazwisko zna cała Polska, jak myslisz, jego rodzina piszczy z zachwytu,
czy wolałaby, żeby jednak te damne były podane w formie imię inicjał?
>> A potem nagle jest chora na wszystkie choroby świata, co uniemożliwia
>> jej odbycie kary.
>
> odpowiedz sobie na pytanie czy prawo umozliwia sprawdzenie zasadnosci
> takiego wniosku i czy jest mozliwosc wyciagniecia konskwencji z
> falszywych lekarskich oswiadczen ?
Teoria czy praktyka?
Natomiast zablokowanie mozliwosci odroczenia kary z tego
> powodu moze oprowadzic do neiszcescia jezeli ktos naprawde bedzie
> bardzo chory.
Już się rozczulam. Biedni, schorowani mafiozi.
>> Wiesz, niestety wiem, jak to działa.
>> Jeśli ktoś jest idiotą, nie powiniem byc ławnikiem.
>> Jeśli kiedyś bedziesz szukal sprawiedliwości, weź do reki
>> encyklopedię.
>
> w ogole powinno sie zlikwidowac isntytucje lawnikow na rzecz
> zawodowych sedziow
Najlepiej obcokrajowców i młodych. Prokuratorów i adwokatów też trzeba
by wysłac do pracy gdzie indziej, ale tak, żeby sie nie pokumali.
Pomarzyc każdemu wolno. Ale żyć trzeba w RL.
--
Pozdrawiam
Justyna
-
120. Data: 2006-03-25 12:07:20
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Johnson [##@nospam.pl.###] napisał:
> Robert Tomasik napisał(a):
>> No to go złapali "na gorącym uczynku" przecież. Nie
>> jestem wielbicielem p. Rutkowskiego i metod jego pracy, tym nie
mniej
>> akurat w tym wypadku, to nie bardzo widzę jakieś niedociągnięcia,
> Do zatrzymania obywatelskiego nie wystarczy że był to gorący uczynek
> przestępstwa. Musi być jeszcze jedna z sytuacji wymienionych w
drugiej
> części art. 243 §1 kpk. A tutaj wiedzieli kto jest sprawcą i nie
było
> ,obawy że sprawca ucieknie. Wystarczyło zamiast TVN zawiadomić
Policję.
Jak już pisałem, samego programu nie oglądałem, więc odnoszę się do
zatrzymań obywatelskich w ogólnym przypadku, a nie do tego
konkretnego. TVN najpewniej był od dawna na miejscu, natomiast co do
obawy ucieczki, to się nie wypowiadam.