eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 1. Data: 2012-02-01 23:54:50
    Temat: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    http://www.rp.pl/artykul/69118,804723-Tylko-w-sadzie
    -zobaczymy-zdjecie-z-fotoradardu.html:

    "Inspekcja Transportu Drogowego, która od ponad pół roku zarządza
    fotoradarami, nie wysyła do kierowców zdjęć - podało RMF FM

    Aby udowodnić, że to nie my prowadziliśmy auto, któremu fotoradar zrobił
    zdjęcie musimy odwołać się do sądu."

    Mam 2 pytania:

    1. czy to rzeczywiście my musimy się odwołać do sądu? Czy to nie ITD
    kieruje sprawę do sądu jeżeli nie chcemy przyjąć mandatu? (czy ITD może
    wystawić mandat?)

    2. zakładając że sprawa trafia do sądu, czy mam realną możliwość
    zapoznania się z tymi zdjęciami *przed* rozprawą?

    p. m.


  • 2. Data: 2012-02-02 00:16:32
    Temat: Re: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
    Od: "Moon" <m...@y...com>

    mvoicem wrote:
    > http://www.rp.pl/artykul/69118,804723-Tylko-w-sadzie
    -zobaczymy-zdjecie-z-fotoradardu.html:
    >
    > "Inspekcja Transportu Drogowego, która od ponad pół roku zarządza
    > fotoradarami, nie wysyła do kierowców zdjęć - podało RMF FM
    >
    > Aby udowodnić, że to nie my prowadziliśmy auto, któremu fotoradar
    > zrobił zdjęcie musimy odwołać się do sądu."

    I to jest właśnie takie semi-faszystowskie rozwiązanie.
    Ktoś ci coś zarzuca, macha ci mandatem przed nosem, ale dupy nie ruszy, żeby
    pokazać dowód!
    Właśnie niedawno dostałem mandat, jeszcze z fotką, na której był nie mój
    samochód, z nie moją blachą, ale z danymi moimi! Ktoś sobie coś źle
    odczytał.
    Bez tej fotki pewnie zapłaciłbym, dużo jeżdżę i nie wiem, czy akurat tam
    mnie nie było.
    Ten przepis to skandal i postkomuna.

    moon


  • 3. Data: 2012-02-02 00:37:58
    Temat: Re: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/1/2012 5:54 PM, mvoicem wrote:
    > http://www.rp.pl/artykul/69118,804723-Tylko-w-sadzie
    -zobaczymy-zdjecie-z-fotoradardu.html:
    >
    >
    > "Inspekcja Transportu Drogowego, która od ponad pół roku zarządza
    > fotoradarami, nie wysyła do kierowców zdjęć - podało RMF FM
    >
    > Aby udowodnić, że to nie my prowadziliśmy auto, któremu fotoradar zrobił
    > zdjęcie musimy odwołać się do sądu."
    >
    > Mam 2 pytania:
    >
    > 1. czy to rzeczywiście my musimy się odwołać do sądu? Czy to nie ITD
    > kieruje sprawę do sądu jeżeli nie chcemy przyjąć mandatu? (czy ITD może
    > wystawić mandat?)
    >

    wiekszych pierdol niz w tym artykule to dawno nie widzialem
    Oczywiscie, ze po odmowie przyjecia mandatu to uni musza isc do sadu.


    > 2. zakładając że sprawa trafia do sądu, czy mam realną możliwość
    > zapoznania się z tymi zdjęciami *przed* rozprawą?


    a to juz pytanie do specow od KPW.

    Zreszta co za roznica.


  • 4. Data: 2012-02-02 00:39:50
    Temat: Re: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/1/2012 6:16 PM, Moon wrote:
    > mvoicem wrote:
    >> http://www.rp.pl/artykul/69118,804723-Tylko-w-sadzie
    -zobaczymy-zdjecie-z-fotoradardu.html:
    >>
    >>
    >> "Inspekcja Transportu Drogowego, która od ponad pół roku zarządza
    >> fotoradarami, nie wysyła do kierowców zdjęć - podało RMF FM
    >>
    >> Aby udowodnić, że to nie my prowadziliśmy auto, któremu fotoradar
    >> zrobił zdjęcie musimy odwołać się do sądu."
    >
    > I to jest właśnie takie semi-faszystowskie rozwiązanie.
    > Ktoś ci coś zarzuca, macha ci mandatem przed nosem, ale dupy nie ruszy,
    > żeby pokazać dowód!

    Alez wcale nie musisz go przyjmowac.
    Wowczas ci dowod pokaze.


    > Właśnie niedawno dostałem mandat, jeszcze z fotką, na której był nie mój
    > samochód, z nie moją blachą, ale z danymi moimi! Ktoś sobie coś źle
    > odczytał.
    > Bez tej fotki pewnie zapłaciłbym, dużo jeżdżę i nie wiem, czy akurat tam
    > mnie nie było.
    > Ten przepis to skandal i postkomuna.
    >
    jak wyzej.
    nie przyjmuj mnadatow z marszu.
    w polowie nie bedzie sie im chcialo isc do sadu. i tak bedziesz do przodu.


  • 5. Data: 2012-02-02 08:23:13
    Temat: Re: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:jgclt6$gle$4@inews.gazeta.pl...
    >> Mam 2 pytania:
    >>
    >> 1. czy to rzeczywiście my musimy się odwołać do sądu? Czy to nie ITD
    >> kieruje sprawę do sądu jeżeli nie chcemy przyjąć mandatu? (czy ITD może
    >> wystawić mandat?)
    > wiekszych pierdol niz w tym artykule to dawno nie widzialem
    > Oczywiscie, ze po odmowie przyjecia mandatu to uni musza isc do sadu.
    >
    Sądzę, że ktoś tam poszedł na minimalizm. Jak sie okaże, że ludzie
    przestaną domyślnie przyjmować te mandaty i będą faktycznie musieli latać
    do sądu z każdym zdjęciem, to moze sim wyjść taniej wysyłać te fotki.
    >
    >> 2. zakładając że sprawa trafia do sądu, czy mam realną możliwość
    >> zapoznania się z tymi zdjęciami *przed* rozprawą?>
    > a to juz pytanie do specow od KPW.
    >
    Jako obwiniony ma wgląd w akta postępowania. Pytanie, cow nich bedzie. Bo
    jeśli to będzie wniosek o ukaranie za niewskazanie kierującego, no to
    zdjęcia być nie musi. Jak sie tak zastanowię, to najlepszym sposobem będzie
    wskazanie jako kierujacego siebie i odmowa przyjęcia mandatu, wobec faktu,
    że nie jest sie epwnym, czy jest się sparwcą wykroczenia. No i teraz to ITD
    bedzie sobie musiało przeprowadzić czynności do wniiosku o ukaranie.

    > Zreszta co za roznica.
    >
    Pewnie dla pytającego jest, bo planuje zastanowienie się,czy nie prościej
    mu uznać się winnym, choć nie jest sprawcą :-)


  • 6. Data: 2012-02-02 12:59:28
    Temat: Re: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2012-02-02 09:23, Użytkownik Robert Tomasik napisał:

    >>> 2. zakładając że sprawa trafia do sądu, czy mam realną możliwość
    >>> zapoznania się z tymi zdjęciami *przed* rozprawą?>
    >> a to juz pytanie do specow od KPW.
    >>
    > Jako obwiniony ma wgląd w akta postępowania. Pytanie, cow nich bedzie.
    > Bo jeśli to będzie wniosek o ukaranie za niewskazanie kierującego, no to
    > zdjęcia być nie musi. Jak sie tak zastanowię, to najlepszym sposobem
    > będzie wskazanie jako kierujacego siebie i odmowa przyjęcia mandatu,
    > wobec faktu, że nie jest sie epwnym, czy jest się sparwcą wykroczenia.
    > No i teraz to ITD bedzie sobie musiało przeprowadzić czynności do
    > wniiosku o ukaranie.

    Jak fotka jest z sąsiedniej wioski to żaden problem pojechać
    do sądu, jak jest z drugiego końca kraju to taniej, wygodniej
    i szybciej będzie zapłacić bez kombinowania.


    Pozdrawiam


  • 7. Data: 2012-02-02 13:32:48
    Temat: Re: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
    Od: "sprawiedliwy" <7...@e...com.eu>

    >> Zreszta co za roznica.
    > Pewnie dla pytającego jest, bo planuje zastanowienie się,czy
    > nie prościej mu uznać się winnym, choć nie jest sprawcą :-)

    dokładnie jak za czasów świętej sprawiedliwej inkwizycji, prościej było
    uznać się winnym (choć nie jest sprawcą) i spłonąć na stosie, niż umżeć
    niewinnym od tortur.


  • 8. Data: 2012-02-02 16:57:07
    Temat: Re: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (02.02.2012 09:23), Robert Tomasik wrote:
    [...]
    >>> 2. zakładając że sprawa trafia do sądu, czy mam realną możliwość
    >>> zapoznania się z tymi zdjęciami *przed* rozprawą?>
    >> a to juz pytanie do specow od KPW.
    >>
    > Jako obwiniony ma wgląd w akta postępowania. Pytanie, cow nich bedzie.
    > Bo jeśli to będzie wniosek o ukaranie za niewskazanie kierującego, no to
    > zdjęcia być nie musi. Jak sie tak zastanowię, to najlepszym sposobem
    > będzie wskazanie jako kierujacego siebie i odmowa przyjęcia mandatu,
    > wobec faktu, że nie jest sie epwnym, czy jest się sparwcą wykroczenia.
    > No i teraz to ITD bedzie sobie musiało przeprowadzić czynności do
    > wniiosku o ukaranie.

    Nigdy mnie jeszcze fotoradar nie cyknął, więc doświadczenia w tym nie mam.

    Jak to wygląda, powiedzmy że mieszkam w Poznaniu a przychodzi mi coś z
    Warszawy albo Szczecina.

    Co dostaję do skrzynki? Propozycję przyjęcia mandatu? (ITD może
    wystawiać mandaty?) czy od razu wezwanie do sądu?

    >
    >> Zreszta co za roznica.
    >>
    > Pewnie dla pytającego jest, bo planuje zastanowienie się,czy nie
    > prościej mu uznać się winnym, choć nie jest sprawcą :-)

    Pytający pyta się czysto teoretycznie. Jeżeli zajdzie okoliczność
    bliższego spotkania z fotoradarem, to czy ma *realną* możliwość przed
    rozprawą się z tym zapoznać, czy też raczej jest to możliwość iluzoryczna?

    Jeżeli sąd jest daleko - można się zapoznać z aktami na odległość?

    p. m.



  • 9. Data: 2012-02-02 18:50:02
    Temat: Re: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/2/2012 10:57 AM, mvoicem wrote:
    >
    > Nigdy mnie jeszcze fotoradar nie cyknął, więc doświadczenia w tym nie mam.
    >
    > Jak to wygląda, powiedzmy że mieszkam w Poznaniu a przychodzi mi coś z
    > Warszawy albo Szczecina.
    >
    > Co dostaję do skrzynki? Propozycję przyjęcia mandatu? (ITD może
    > wystawiać mandaty?) czy od razu wezwanie do sądu?
    >
    Nie wiem jak ITD, pewnie tak samo jak policja.
    Mnie też nie cyknął, ale powiem ci co tam powinno być, bo z tym co jest
    różnie bywa. Czasami takie pierdoły, że głowa boli.

    Po pierwsze to oni po za numerem pojazdu i właścicielem pojazdu nie
    wiedzą jeszcze kto popełnił wykroczenie. Bo właściciel to nie to samo co
    kierujący w tym czasie.

    Wiec pierwsze pytanie jest czy się przynajesz, że to ty popełniłeś
    wykroczenie opisane w tej opowiesci.

    i na wyrost ta opowiesc jest rowniez mandatem o ile sie przyznasz, że to
    ty i ze akceptujesz przyjecie mandatu. Wowczas sprawa się konczy. Punkty
    karne na twoje konto, gotowka na ich.

    wersja druga. przyznajesz sie, że to ty kierowałeś, ale odmawiasz
    przyjecia mandatu. Wowczas maja sprawce (ciebie) i kierują sprawę do
    sądu w związku z odmową przyjecia przez ciebie mandatu. koniec wersji
    drugiej.

    wersja trzecia (z podpunktami).
    nie przyznajesz sie do popełnienia wykroczenia. wowczas oczywiscie
    wystawiony mandat w tej opowiesci nie ma racji bytu bo nie mogą ukarac
    osoby trzeciej. ale jednoczescie zgodnie z par 78.4 PORD jestes jako
    wlasiciel zobowiazany do podania informacji komu powierzyles samochod w
    tym czasie. Bo to ze to twoj samochod i ty jestes wlascicielem nie ulega
    watpliwosci.
    a) Jak podasz komu dales samochod. sprawa sie konczy. wykroczenia nie
    popelniles, bo cie tam nie bylo, a obowiazek z art 78.4 wypelniles.
    cala zabawa zaczyna sie jak im takiej informacji nie udzielisz lub
    odmowisz udzielenia.
    b) Jak odmowisz udzielenia to sprawa jest jasna. w nastepnym poleconym
    dostaniesz mandat z art 97 kodeksu wykroczen w zwiazku z art 78.4 PORD.
    to jest mandat za odmowe udzielenia informacji. puntkow na twoim koncie
    brak, kasa na ich koncie jest.

    c) brak odpowiedzi, czyli ich olałeś. mandatu ci wystawic nie moga, bo
    formalnie odmowy nie ma, ale mogą skierować sprawe do sądu, abys takiej
    odpowiedzi udzielił. dopiero jak sąd olejesz to albo cie doprowadzą
    siłą, albo w sądzie jawnie odmowisz. I sąd ci dokopie. Albo i nie.


    koniec opowiesci.




    >
    > Pytający pyta się czysto teoretycznie. Jeżeli zajdzie okoliczność
    > bliższego spotkania z fotoradarem, to czy ma *realną* możliwość przed
    > rozprawą się z tym zapoznać, czy też raczej jest to możliwość iluzoryczna?

    powiem ci, ze nie wiem ale wygląda to tak.

    bo jak sie nie przyznałeś to sprawa w ogole nie toczy sie o
    przekroczenie predkosci tylko o odmowe wlasciciela pojazdu udzielenia
    informacji komu dal samochod.
    Do tego zadne zdjecie nie jest potrzebne. Urzad ma prawo zapytac sie a
    taka informacje w kazdej chwili i o kazda chwile i nie musi miec zadnego
    zdjecia, ani zadnego wykroczenia, zeby to zrobic.
    Wystarczy, ze do akt dołączą treść pisma, ze sie o to ciebie pytali a ty
    odpowiedzi nie udzieliłeś. Wiec żadnego zdjecia w ogole w aktach sprawy
    nie musi byc.
    Czy go potem na rozprawie wyciągną to ich sprawa, ale formalnie w ogole
    nie musza.

    jesli sprawa toczy sie bo sie przynales, ale odmowiles przyjecia
    mandatu, to po co im zdjecie skoro juz sie przynales, ze to ty.
    Tutaj mozesz jedynie kwestionowac wysokosc mandatu, wowczas oni musza
    dorzucic jakis argument o ile tą prędkość przekroczyłeś. i zwykle bedzie
    to wlasnie zdjecie, bo nic innego pewnie nie maja.

    teraz fachowcy od KPW niech ci powiedzą, czy takie zdjecie jako dowod
    mozna dorzucic w trakcie rozprawy, czy musi sie znalezc w aktach zanim
    sprawa sie zacznie i potem dorzucic juz nic extra nie można.

    Inna sprawa, ze zwykle taka rozprawa odbywa sie, zanim ty sie cokolwiek
    o niej dowiesz, a do domu dostajesz juz zywkle wyrok od ktorego mozesz
    sie odwołać.

    >
    > Jeżeli sąd jest daleko - można się zapoznać z aktami na odległość?
    >
    j.w. fachowcow od KPW pytaj czy sad na twoje żadanie ma obowiazek
    przesłać ci kopie akt, czy mozes zapoznac sie z nimi tylko na miejscu.
    Na odległość z definicji to ty co najwyzej z trescia wezwania do sądu
    mozesz zapoznac. :)


  • 10. Data: 2012-02-02 19:29:04
    Temat: Re: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
    Od: maruda <m...@n...com>

    W dniu 2012-02-02 19:50, witek pisze:

    > tym czasie. Bo to ze to twoj samochod i ty jestes wlascicielem nie ulega
    > watpliwosci.

    Nie, żebym z Tobą polemizował, bo to dość skrupulatnie (choć z lukami)
    wypunktowałeś, ale sobie dywaguję...

    Czy z całą pewnością? Czy sprawdzono numery nadwozia i ich
    autentyczność? Czy przypadkiem nie mogło wchodzić w grę, że np. ktoś
    namazał sobie na tablicy pastą do butów z "3" "8" żeby Ci zrobić psikusa
    albo w ogóle całą tablicę wymalował sobie na papierze?

    Wiem, że najpewniej "sąd da wiarę oskarżeniu wniesionemu przez dzielną
    Straż Miejsko-Gminną", co tylko dowodzi jakim ogryzkiem jest nasze
    "lewo" i jego wymiar.

    --
    Dziękuję. Pozdrawiam Ten Maruda

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1