Witam serdecznie,

Mam nadzieję, że pytanie, jakie zadam nie pojawiało się już na tej grupie, a
przynajmniej nie zauważyłem.
W związku z tym pozwolicie, że wystosuje pewne pytanie (jeśli jednak było -
sorry, że znów o tym samym ;) ):

Otóż, jak już niegdyś pisałem od jakiegoś czasu posiadam orzeczenie 'o
umiarkowanym stopniu niepełnosprawności'.
Nie tego się jednak tyczy pytanie: Chodzi o to, że oprócz tego jestem osobą
bezrobotną (nigdy i co ma się rozumieć nigdzier nie pracowałem).
Moją wątpliwość budzi fakt, że zaledwie parę dni temu z banku otrzymałem
pieniądze, które, jak twierdzi Urząd należą mi się.
Wątpliwość polega na tym, że, abym otrzymywał zasiłek dla bezrobotych
musiałbym niegdyś pracować. Nie jest to więc zasiłek dla bezrobotnych.
Myślałem, iż to, co otrzymuję jest zasiłkiem pielęgnacyjnym (dowodem na to,
że jest to to właśnie świadczenie jest otzymana ostatnio kwota 140,00 zł a
poza tym cóz to innego by ć by mogło ?), ale właśnie wczoraj dowiedziałem
się od pewnej osoby, która niegdyś zajmowała się podobnymi sprawami, że nie
może to być zasiłek pielęgnacyjny, ponieważ taki rzekomo przysługuje osobom
opiekującym się (co skądinąd jest logiczne ;) ) osobą niepełnosprawną, a ja
do takich osób nie należę. Całe to wyjaśnienie po to, aby przejść do sedna.
W związku z faktem odbioru ostatniej wypłaty parę dni temu, gdzie miałem
podany wcześnuej termin, kiedy miałem się zgłosić do banku w dniu
wczorajszym złożyłem wizytę w Urzędzie (w Dziale Osób Niepełnosprawnych) aby
zasięgnąć porady co dalej, na co pewien Pan (nawet nie wyglądał mi na
urzędnika, a na pomocnika, czy kogoś takiego, ale 'Panie Urzędniczki miały
być rzekomo za kilka godzi dopiuero, a czekać nie miałem czasu') w
odpowiedzi odrzekł, niejako na odczepnego, iż w gablocie wisi obwieszczenie,
które to miało być odpowiedzią na moje pytanie, a które brzmiało:

"Urząd Pracy m.st. Warszawy informuje, że od dnia 1 maja 2004 wypłatę
zasiłków rodzinnych i pielęgnacyjnych przejmują dzielnicowe ośrodki pomocy
społecznej. Informacje można uzyskać pod bezpłatnym numerem infolinii
0-800-88-99-88 lub w Ośrodku Pomocy Społecznej (właściwym dla miejsca
zamieszkania)."

Teraz powstaje pytanie: Czy jednak jakieś świadczenie należy mi się i w tym
celu powinienem zwrócić się do Ośrodka Pomocy Społecznej w celu dalszych
informacji, czy faktycznie do żadnego świadczenia (tylko w takim razie czemu
dotychczas było inaczej ???) biorąc pod uwagę opisane wyżej okolicznoiści
nie mam prawa. Jeśli tak jest to w takim razie skąd dotychczas otrzymywane
środki (mam nadzieję, iż nie jest to pytanie dla posiadacza szklanej kuli
;) ). Przepraszam, że zamiast zadzwonić pod podany numer zapytuję tutaj, ale
mam dziwne nieodparte wrażenie, że wbrew pozorom to tu właśnie będę miał do
czynienia z ludźmi bardziej kompetentymi, aniżeli dzwoniąc pod podany numer.

Przepraszam, że tak rozwlekle.
Jeżeli znalazłby się ktokolwiek, kto mógłby podać choć małą wskazówkę co
dalej - byłbym bardzo zobowiązany, gdyż w przeciwnym razie będę musiał
zwrócić się raz jeszcze do tegoż urzędu, gdzie obawiam się uzyskać znów
niejasne informacje.

Za każdą pomoc seeeeeerdecznie dziękuję.

Kuba

--
--= cOOba =--
--= GG:974443 =--


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo