-
21. Data: 2012-01-04 14:23:48
Temat: Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
Od: mvoicem <m...@g...com>
(04.01.2012 15:11), Zbynek Ltd. wrote:
> mvoicem napisał(a) :
>> To że "żarówki" energooszczędne palą mi się w połowie okresu gwarancji
>> też raczej nie jest wynikiem jakichś liczników, tylko po prostu taka
>> jakość (co swoją drogą jest dla mnie super, bo dzięki polityce
>> gwarancyjnej marketów, będę przez długie lata miał za te same pieniądze
>> ciągle nową żarówkę).
>
> Mi już trzecia padła w okresie 2 tygodni do pół roku po 2 latach od
> zakupu.
>
Mi już chyba siódma. Biorę w plecak, po drodze wpadam do marketu,
reklamuję, oni nawet nie weryfikują czy rzeczywiście nie świeci,
zwracają kasę. Ja z kasą na halę, biorę nową.
Tak się od 3 lat kręci.
p. m.
-
22. Data: 2012-01-04 14:32:37
Temat: Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "mvoicem" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4f041634$0$1208$6...@n...neostrada
.pl...
> Ale przecież nie jest tak, że mi się pralka zepsuła tuż po gwarancji dlatego
> że ma jakiś licznik, tylko dlatego, że była gównianie wykonana.
Dokładnie. Rok temu pralka mi się popsuła. Okazało się, że grzejnik się
przepalił. Mogli przecież zrobić z innego metalu...
> To że "żarówki" energooszczędne palą mi się w połowie okresu gwarancji też
> raczej nie jest wynikiem jakichś liczników, tylko po prostu taka jakość (co
> swoją drogą jest dla mnie super, bo dzięki polityce gwarancyjnej marketów,
> będę przez długie lata miał za te same pieniądze ciągle nową żarówkę).
Raczej nie umiesz z nich korzystać, albo kupujesz polski szrot (apollo itp).
-
23. Data: 2012-01-04 14:35:54
Temat: Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Balcerowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4f045079$0$1205$6...@n...neostrada
.pl...
> a to że była tak wykonana żeby się zepsuła tydzień po gwarancji to tylko
> dlatego że tak została zaprojektowana, w ekonomi istnieje taki termin jak
> "planowana żywotność", czyli celowo planuje się kiedy towar ma się zepsuć, po
> to żeby firma miała pieniądze ze sprzedaży "nowego" bubla z celowymi wadami
> produkcyjnymi,
Nie, to jest ludzka oszczędność. Załóżmy, że konsument widzi 2 takie same pralki
(takie same renomowane firmy).
Jedna kosztuje 500 zł, druga 750 zł?
Który kupi żydek - polaczek?
Zrobiona z odpadów za 500 zł (która mu padnie zaraz po gwarancji), czy za 750 zł
(będzie działać co najmniej 10 lat)?
Oczywiście, że tą za 500 zł.
-
24. Data: 2012-01-04 14:37:21
Temat: Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:je1mm5$358$...@i...gazeta.pl...
> Mi już trzecia padła w okresie 2 tygodni do pół roku po 2 latach od
> zakupu.
Gdzie je użytkujesz? Jako oświetlenie zewnętrzne, czy do łazienki? Za ile
kupiłeś?
-
25. Data: 2012-01-04 14:40:45
Temat: Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
Od: mvoicem <m...@g...com>
(04.01.2012 15:32), qwerty wrote:
> Użytkownik "mvoicem" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4f041634$0$1208$6...@n...neostrada
.pl...
>> Ale przecież nie jest tak, że mi się pralka zepsuła tuż po gwarancji
>> dlatego że ma jakiś licznik, tylko dlatego, że była gównianie wykonana.
>
> Dokładnie. Rok temu pralka mi się popsuła. Okazało się, że grzejnik się
> przepalił. Mogli przecież zrobić z innego metalu...
Ano. Gówniane wykonanie.
Podobnie jak lodówki z drzwiami przykręcanymi na wkręty do czegoś
drewnopochodnego itd...
Z jednej strony - to jest obniżanie ceny kosztem jakości. Z drugiej -
czy komuś na tej jakości tak zależy żeby zapłacić więcej?
Przywołana przeze mnie lampka - jest taka trwała, bo wykonana w całości
z mosiądzu. Jedyny element z tworzywa sztucznego to guzik przełącznika i
izolacja kabla (które musiałem wymienić). Gwint żarówki z metalu - więc
nie ma więc potrzeby ograniczenia mocy żarówki itd...
Jednak kto doceni to że lampkę można rozebrać i złożyć po 80 latach od
zakupu? Jeden na 100? Jeden na 1000?
>
>> To że "żarówki" energooszczędne palą mi się w połowie okresu gwarancji
>> też raczej nie jest wynikiem jakichś liczników, tylko po prostu taka
>> jakość (co swoją drogą jest dla mnie super, bo dzięki polityce
>> gwarancyjnej marketów, będę przez długie lata miał za te same
>> pieniądze ciągle nową żarówkę).
>
> Raczej nie umiesz z nich korzystać, albo kupujesz polski szrot (apollo
> itp).
Kupuję różne. I akurat te polskie to jedyne które dotąd mi się nie
popaliły.
p. m.
-
26. Data: 2012-01-04 15:05:39
Temat: Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
qwerty napisał(a) :
> Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:je1mm5$358$...@i...gazeta.pl...
>> Mi już trzecia padła w okresie 2 tygodni do pół roku po 2 latach od
>> zakupu.
>
> Gdzie je użytkujesz? Jako oświetlenie zewnętrzne, czy do łazienki? Za ile
> kupiłeś?
Różnie. Pokój, łazienka. Wszystko w domu. Ostatnio, nomen omen ;-)
Osram. Nie pamiętam za ile. Philips, Nomi (ta pewnie najtańsza)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
27. Data: 2012-01-04 15:08:16
Temat: Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:je1prf$f5p$...@i...gazeta.pl...
> Różnie. Pokój, łazienka. Wszystko w domu. Ostatnio, nomen omen ;-)
> Osram. Nie pamiętam za ile. Philips, Nomi (ta pewnie najtańsza)
Jak mają pracować w pomieszczeniach gdzie często się światło zapala (łazienka,
kuchnia itp.) to nic dziwnego, że Ci szybko padają. Świetlówki kompaktowe mają
określoną liczbę cykli zapłonu.
-
28. Data: 2012-01-04 15:08:30
Temat: Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
mvoicem napisał(a) :
> (04.01.2012 15:11), Zbynek Ltd. wrote:
>> mvoicem napisał(a) :
>>> To że "żarówki" energooszczędne palą mi się w połowie okresu gwarancji
>>> też raczej nie jest wynikiem jakichś liczników, tylko po prostu taka
>>> jakość (co swoją drogą jest dla mnie super, bo dzięki polityce
>>> gwarancyjnej marketów, będę przez długie lata miał za te same pieniądze
>>> ciągle nową żarówkę).
>>
>> Mi już trzecia padła w okresie 2 tygodni do pół roku po 2 latach od
>> zakupu.
>>
> Mi już chyba siódma. Biorę w plecak, po drodze wpadam do marketu,
> reklamuję, oni nawet nie weryfikują czy rzeczywiście nie świeci,
> zwracają kasę. Ja z kasą na halę, biorę nową.
Nie do końca może jasno napisałem. Chodziło mi, że trochę dłużej niż
po 2 latach od zakupu się zepsuły. Celowo nie napisałem "po
gwarancji", bo ta pewnie wynosiłaby z rok, więc te 2 lata biorę jako
odpowiedzialność z tytułu niezgodności towaru z umową.
Więc konkretnie zepsuła się np. po 2 latach i 2 tygodniach od
zakupu. Teraz chyba jednoznacznie :-)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
29. Data: 2012-01-04 15:12:12
Temat: Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
qwerty napisał(a) :
> Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:je1prf$f5p$...@i...gazeta.pl...
>> Różnie. Pokój, łazienka. Wszystko w domu. Ostatnio, nomen omen ;-)
>> Osram. Nie pamiętam za ile. Philips, Nomi (ta pewnie najtańsza)
>
> Jak mają pracować w pomieszczeniach gdzie często się światło zapala (łazienka,
> kuchnia itp.) to nic dziwnego, że Ci szybko padają. Świetlówki kompaktowe mają
> określoną liczbę cykli zapłonu.
Doskonale to wiem :-)
No i co z tego. W pokoju mam 1 klosz. Chcę światła jasnego. Czasem
długo się świeci, czasem wpadam na 5 sekund i chcę też korzystać z
jasnego światła. Mam mieć 2 klosze i 2 włączniki do świecenia "na
dłużej" i "na chwilkę"? :-D
Faktem jest też, że te kupione ponad 6-7 lat temu, niemal wszystkie
jeszcze świecą.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
30. Data: 2012-01-04 15:12:42
Temat: Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "mvoicem" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4f0464ed$0$1445$6...@n...neostrada
.pl...
> Kupuję różne. I akurat te polskie to jedyne które dotąd mi się nie popaliły.
Kupiłem apollo i tego samego dnia część przestała świecić. Po wymianie
podziałały 2 tygodnie (świecenie bez przerwy). Mam teraz wkręconego philipsa,
który działa już ponad 2 lata (w pokoju, gdzie zapalane jest raz dziennie przez
5-8 godzin*). Na przedpokoju mam 7 letniego philipsa (który dalej świeci, ale ma
już słaby strumień).
*-w zależności od pory roku