-
1. Data: 2011-12-30 10:07:55
Temat: współudział
Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>
Witam
Dziś w nocy byłem świadkiem włamania do salonu Sthil
Złodzieje uciekając częściowo porzucili łup na parkingu na którym
mieli auto
Mieli pecha bo zgłaszając podałem kierunek w którym odjechali
i policja dorwała ich w kwadrans po gdy stojąc na poboczu drogi
zmieniali przebite koło.
Znaleźli przy nich dwie skradzione pilarki
Ja widziałem włamanie z okien domu w którym mieszkam a tych
złodziejaszków spłoszył kierowca samochodu , który jechał ulicą gdy
oni wybiegali ze sklepu na którym wył i świecił alarm.
Nie pojechał dalej tylko zatrzymał swoje auto przy ich aucie i zadzwonił
na policję.
To jego akcja sprawiła ,że złodzieje porzucili 4 z 6 wniesonych pił
ale gdy tamci odjechali autem to wysiadł z kabiny swojego auta
i zgłaszając włamanie ( było to słychać) drugą ręką wrzucił do
samochodu jedną z porzuconych na parkingu pilarek i odjechał.
Policja ma numer telefonu z którego dzwonił zgłaszając włamanie , drugi
sąsiad spisał numer rejestracyjny jego auta więc jak policja się
postara to również może dorwać tego gościa na gorącym uczynku z piłą w
kabinie.
Ciekaw jednak jestem czy jego sprawa to będzie współudział czy też
paserstwo?
z pozdrowieniami
smalu
-
2. Data: 2011-12-30 10:16:07
Temat: Re: współudział
Od: "cef" <c...@i...pl>
Tadeusz Smal wrote:
> Dziś w nocy byłem ...[ciach]
> Ciekaw jednak jestem czy jego sprawa to będzie współudział czy też
> paserstwo?
Zabezpieczanie dowodów?
:-)
-
3. Data: 2011-12-30 11:23:09
Temat: Re: współudział
Od: Ariusz <a...@g...pl>
W dniu 2011-12-30 11:07, Tadeusz Smal pisze:
> Witam
> Dziś w nocy byłem świadkiem włamania do salonu Sthil
> Złodzieje uciekając częściowo porzucili łup na parkingu na którym mieli
> auto
> Mieli pecha bo zgłaszając podałem kierunek w którym odjechali
> i policja dorwała ich w kwadrans po gdy stojąc na poboczu drogi
> zmieniali przebite koło.
> Znaleźli przy nich dwie skradzione pilarki
>
> Ja widziałem włamanie z okien domu w którym mieszkam a tych
> złodziejaszków spłoszył kierowca samochodu , który jechał ulicą gdy oni
> wybiegali ze sklepu na którym wył i świecił alarm.
> Nie pojechał dalej tylko zatrzymał swoje auto przy ich aucie i zadzwonił
> na policję.
Ciekawe wszystko widziałeś ty i sąsiad a zadzwonił przypadkowy kierowca.
> To jego akcja sprawiła ,że złodzieje porzucili 4 z 6 wniesonych pił
> ale gdy tamci odjechali autem to wysiadł z kabiny swojego auta
> i zgłaszając włamanie ( było to słychać) drugą ręką wrzucił do samochodu
> jedną z porzuconych na parkingu pilarek i odjechał.
>
> Policja ma numer telefonu z którego dzwonił zgłaszając włamanie , drugi
> sąsiad spisał numer rejestracyjny jego auta więc jak policja się postara
> to również może dorwać tego gościa na gorącym uczynku z piłą w kabinie.
>
> Ciekaw jednak jestem czy jego sprawa to będzie współudział czy też
> paserstwo?
> z pozdrowieniami
> smalu
Męczy cię to, że ty sobie tej pilarki nie ukradłeś?
Osądzasz przed poznaniem faktów. Może nie widział pozostałych pilarek
tylko tą jedną i ją zabezpieczył, byś np. ty z sąsiadem jej nie
"zabezpieczył"
Nie chciałby być twoim sąsiadem bo jak by mnie okradali to pewnie było
by jak (chyba w Młodych Wilkach): no popatrz a taki ładny sąsiad miał
samochód...
Ariusz
-
4. Data: 2011-12-30 11:51:56
Temat: Re: współudział
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-12-30 10:07:55 +0000, Tadeusz Smal <s...@s...pl> said:
> Ciekaw jednak jestem czy jego sprawa to będzie współudział
A dlaczego sądzisz, że to współudział?
> czy też paserstwo?
A dlaczego sądisz, że to paserstwo?
--
Bydlę
-
5. Data: 2011-12-30 14:43:31
Temat: Re: współudział
Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>
W dniu 2011-12-30 12:23, Ariusz pisze:
> W dniu 2011-12-30 11:07, Tadeusz Smal pisze:
>> Witam
>> Dziś w nocy byłem świadkiem włamania do salonu Sthil
>> Złodzieje uciekając częściowo porzucili łup na parkingu na którym mieli
>> auto
>> Mieli pecha bo zgłaszając podałem kierunek w którym odjechali
>> i policja dorwała ich w kwadrans po gdy stojąc na poboczu drogi
>> zmieniali przebite koło.
>> Znaleźli przy nich dwie skradzione pilarki
>>
>> Ja widziałem włamanie z okien domu w którym mieszkam a tych
>> złodziejaszków spłoszył kierowca samochodu , który jechał ulicą gdy oni
>> wybiegali ze sklepu na którym wył i świecił alarm.
>> Nie pojechał dalej tylko zatrzymał swoje auto przy ich aucie i zadzwonił
>> na policję.
>
> Ciekawe wszystko widziałeś ty i sąsiad a zadzwonił przypadkowy kierowca.
:)
Czytać uważnie albo ze zrozumieniem nie potrafisz bo napisałem, że też
dzwoniłem bo ja nakierowałem policjantów w którą stronę odjechali sprawcy.
>> To jego akcja sprawiła ,że złodzieje porzucili 4 z 6 wniesonych pił
>> ale gdy tamci odjechali autem to wysiadł z kabiny swojego auta
>> i zgłaszając włamanie ( było to słychać) drugą ręką wrzucił do samochodu
>> jedną z porzuconych na parkingu pilarek i odjechał.
>>
>> Policja ma numer telefonu z którego dzwonił zgłaszając włamanie , drugi
>> sąsiad spisał numer rejestracyjny jego auta więc jak policja się postara
>> to również może dorwać tego gościa na gorącym uczynku z piłą w kabinie.
>>
>> Ciekaw jednak jestem czy jego sprawa to będzie współudział czy też
>> paserstwo?
>> z pozdrowieniami
>> smalu
>
> Męczy cię to, że ty sobie tej pilarki nie ukradłeś?
>
> Osądzasz przed poznaniem faktów. Może nie widział pozostałych pilarek
> tylko tą jedną i ją zabezpieczył, byś np. ty z sąsiadem jej nie
> "zabezpieczył"
>
> Nie chciałby być twoim sąsiadem bo jak by mnie okradali to pewnie było
> by jak (chyba w Młodych Wilkach): no popatrz a taki ładny sąsiad miał
> samochód...
:)
po kolei :
- pilarek zakupionych w tym salonie mam 2 szt
- mój drugi telefon był do właściciela tego salonu.
- ten drugi sąsiad to brat właściciela salonu i z okien swojego
mieszkania widział ten uciekający samochód sprawców oraz auto tego
kierowcy bo ten parking jest naprzeciw jego okien ale nie widział on z
okien tych porzuconych pilarek bo zasłaniał je ten dostawczak kierowcy,
który spłoszył złodziei.
- to on spisał numery odjeżdżającego dostawczaka i bardzo żałował,ze
nie zdążył dobiec z mieszkania na miejsce.
W sumie to dobrze bo choć bardzo w porządku chłopak z niego ale lubi
się bić i miewał sprawy za udział w bójkach.
- ja niestety nie mogłem odczytać numerów dostawczaka bo stał on ode
mnie około 40 metrów a ponadto mieszkam na drugim pietrze
- nie wiem z kim i o czym rozmawiał kierowca dostawczaka przez telefon
ale słyszałem,ze wypowiedział "włamanie" wysiadając ze swojego auta
by sięgnąć po leżąca najbliżej pilarkę , po czym wsiadł do auta i odjechał .
- krzyknąłem do niego by zostawił pilę ale widocznie tego nie słyszał
gadając przez telefon a nie mógł mnie widzieć
O jakich faktach piszesz?
Sam konfabulujesz i pewnie sam miewasz kłopoty z cudzą własnością,
że przez solidarność ze złodziejami coś mi zarzucasz
Z pozdrowieniami
smalu
-
6. Data: 2011-12-30 15:18:16
Temat: Re: współudział
Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>
W dniu 2011-12-30 12:51, Bydlę pisze:
> On 2011-12-30 10:07:55 +0000, Tadeusz Smal <s...@s...pl> said:
>
>> Ciekaw jednak jestem czy jego sprawa to będzie współudział
>
> A dlaczego sądzisz, że to współudział?
:)
Sądzić będzie sędzia a ja jestem ciekaw?
Zastanawialiśmy się nad tym czekając przed salonem za ochroną
(przyjechali po 45 minutach ) oraz policją.
Policja przyjechała po 2 godzianach ale patrol był w terenie i nie
tracił czasu na przyjazd pod salon tylko od razu jechał w kierunku w
jakim pojechali sprawcy i ujął ich na gorącym praktycznie uczynku bo
kilkanaście minut po zgłoszeniu włamania.
W parę minut później policja poinformowała telefonicznie właściciela,że
mają już ujętych sprawców
>
>> czy też paserstwo?
>
> A dlaczego sądisz, że to paserstwo?
:)
Jak wyżej ale w sumie byłoby zabawne, gdyby byli oskarżani w jednej sprawie.
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
sklep: http://trawki.pl/
-
7. Data: 2011-12-30 15:48:50
Temat: Re: współudział
Od: moon <m...@y...com>
Dnia Fri, 30 Dec 2011 11:07:55 +0100, Tadeusz Smal napisał(a):
>
> Ciekaw jednak jestem czy jego sprawa to będzie współudział czy też
> paserstwo?
LOL!
ani jedno, ani drugie, skąd ci to do głowy przyszło?
po prostu osobna sprawa o kradzież.
moon
-
8. Data: 2011-12-30 17:08:59
Temat: Re: współudział
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 12/30/2011 4:07 AM, Tadeusz Smal wrote:
> Witam
> Dziś w nocy byłem świadkiem włamania do salonu Sthil
> Złodzieje uciekając częściowo porzucili łup na parkingu na którym mieli
> auto
> Mieli pecha bo zgłaszając podałem kierunek w którym odjechali
> i policja dorwała ich w kwadrans po gdy stojąc na poboczu drogi
> zmieniali przebite koło.
> Znaleźli przy nich dwie skradzione pilarki
>
> Ja widziałem włamanie z okien domu w którym mieszkam a tych
> złodziejaszków spłoszył kierowca samochodu , który jechał ulicą gdy oni
> wybiegali ze sklepu na którym wył i świecił alarm.
> Nie pojechał dalej tylko zatrzymał swoje auto przy ich aucie i zadzwonił
> na policję.
> To jego akcja sprawiła ,że złodzieje porzucili 4 z 6 wniesonych pił
> ale gdy tamci odjechali autem to wysiadł z kabiny swojego auta
> i zgłaszając włamanie ( było to słychać) drugą ręką wrzucił do samochodu
> jedną z porzuconych na parkingu pilarek i odjechał.
>
> Policja ma numer telefonu z którego dzwonił zgłaszając włamanie , drugi
> sąsiad spisał numer rejestracyjny jego auta więc jak policja się postara
> to również może dorwać tego gościa na gorącym uczynku z piłą w kabinie.
>
> Ciekaw jednak jestem czy jego sprawa to będzie współudział czy też
> paserstwo?
> z pozdrowieniami
> smalu
jesteś pewnien, że to nie był gliniarz?
-
9. Data: 2011-12-30 17:58:44
Temat: Re: współudział
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-12-30 15:18:16 +0000, Tadeusz Smal <s...@s...pl> said:
> W dniu 2011-12-30 12:51, Bydlę pisze:
>> On 2011-12-30 10:07:55 +0000, Tadeusz Smal <s...@s...pl> said:
>>
>>> Ciekaw jednak jestem czy jego sprawa to będzie współudział
>>
>> A dlaczego sądzisz, że to współudział?
> :)
> Sądzić będzie sędzia a ja jestem ciekaw?
Nie - stwierdziłeś, że to będzie współudział albo paserka - pytałeś
tylko które to będzie.
Mnie ciekawi dlaczego (zacznę od łatwego) uważasz, że to paser.
Kupił? Sprzedał? Przechował na zlecenie złodzieja?
To teraz trudne:
(będzie tryb z Misia: a gdyby tu nagle... ;-))
A gdyby ten gość napatoczył się rano i zabrał (my wciąż nie wiemy
dlaczego!) to urządzenie, to byłby w zmowie i w porozumieniu?
A gdyby to było nocą, ale 4 godziny po fakcie?
A gdybyś tego nie widział, to też byłby to współudział?
> w sumie byłoby zabawne, gdyby byli oskarżani w jednej sprawie.
IMO to są dwie różne sprawy.
Powiązane miejscemm czasem i towarem, ale jednak niezależne.
:)
--
Bydlę
-
10. Data: 2011-12-30 22:53:49
Temat: Re: współudział
Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>
W dniu 2011-12-30 18:58, Bydlę pisze:
> On 2011-12-30 15:18:16 +0000, Tadeusz Smal <s...@s...pl> said:
>
>> W dniu 2011-12-30 12:51, Bydlę pisze:
>>> On 2011-12-30 10:07:55 +0000, Tadeusz Smal <s...@s...pl> said:
>>>
>>>> Ciekaw jednak jestem czy jego sprawa to będzie współudział
>>>
>>> A dlaczego sądzisz, że to współudział?
>> :)
>> Sądzić będzie sędzia a ja jestem ciekaw?
>
> Nie - stwierdziłeś, że to będzie współudział albo paserka - pytałeś
> tylko które to będzie.
> Mnie ciekawi dlaczego (zacznę od łatwego) uważasz, że to paser.
> Kupił? Sprzedał? Przechował na zlecenie złodzieja?
:)
Paser za wikipedią to osoba biorąca udział w handlu kradzionymi
rzeczami lub je rozprowadzająca czyli może faktycznie do momentu w
którym nie chciałby komuś sprzedać tej piły to nie jest paserem .
Przyjmijmy więc, że ten facet to taki niby Kali, który uważał,że:
gdy Kali kraść to dobrze a gdy krąśc kto inny to nie dobrze.
> To teraz trudne:
> (będzie tryb z Misia: a gdyby tu nagle... ;-))
> A gdyby ten gość napatoczył się rano i zabrał (my wciąż nie wiemy
> dlaczego!) to urządzenie, to byłby w zmowie i w porozumieniu?
> A gdyby to było nocą, ale 4 godziny po fakcie?
> A gdybyś tego nie widział, to też byłby to współudział?
>> w sumie byłoby zabawne, gdyby byli oskarżani w jednej sprawie.
>
> IMO to są dwie różne sprawy.
> Powiązane miejscemm czasem i towarem, ale jednak niezależne.
:)
Masz rację ,że trudne.
Jak dla mnie to za dużo gdybów i gdybania
i żyję w świcie prostych do zdefiniowania pojęć.
Jeżeli facet postanowił być dobrym i swoim zachowaniem nijako wymusił na
złodziejach porzucenie większości łupów, zadzwonił na policje z
informacja o włamaniu to w czym był on lepszy od tych złodziei
gdy sadząc ,że nikt go nie widzi zapierdzielił te pilarkę.
Dla mnie to nie okazja czyni złodzieja i gdybym ja miał zasądzić o winie
i karze to dla mnie jego wina, a więc i kara powinna być większa niż
tych złodziejaszków.
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
sklep: http://trawki.pl/