Szukam jakiegoś wyroku (kołata mi że był SN, byłby idealny, zawsze to
większy autorytet) który mówi dlaczego umowa o zakazie konkurencji po
ustaniu stosunku pracy, jeżeli nie przewiduje ona odszkodowania dla
pracownika za powstrzymanie się od pracy u konkurencji, jest
nieważna/nieskuteczna.

Przedzieram sie przez googlowe wyplówki ale większość albo płatne
archiwa (np. Rzepa) albo nie dokładnie to, więc gdyby ktoś miął namiary
pod ręką będę wdzięczna

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Dnia 18.03.2008 Maddy <m...@e...com.pl> napisał/a:
> Szukam jakiegoś wyroku (kołata mi że był SN, byłby idealny, zawsze to
> większy autorytet) który mówi dlaczego umowa o zakazie konkurencji po
> ustaniu stosunku pracy, jeżeli nie przewiduje ona odszkodowania dla
> pracownika za powstrzymanie się od pracy u konkurencji, jest
> nieważna/nieskuteczna.

A był taki? Bo było kilka o tym, że jest skuteczna, z tym, że należy się
minimalne odszkodowanie z ustawy.
--
Samotnik
Kosmetyki: http://www.pachnidelko.pl/
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Samotnik pisze:
> Dnia 18.03.2008 Maddy <m...@e...com.pl> napisał/a:
>> Szukam jakiegoś wyroku (kołata mi że był SN, byłby idealny, zawsze to
>> większy autorytet) który mówi dlaczego umowa o zakazie konkurencji po
>> ustaniu stosunku pracy, jeżeli nie przewiduje ona odszkodowania dla
>> pracownika za powstrzymanie się od pracy u konkurencji, jest
>> nieważna/nieskuteczna.
>
> A był taki? Bo było kilka o tym, że jest skuteczna, z tym, że należy się
> minimalne odszkodowanie z ustawy.

Mam takie wrażenie że był.
A sprawa jest o tyle istotna, że znajomy chce podważyć zapis jako taki,
bo mu były pracodawca nagle zagroził karą zapisaną w tejże umowie w
której nie było mowy o odszkodowaniu dla pracownika.
A bardziej mu sie opłaca pracować dla konkurencji niż dostać tą
minimalna rekompensatę.
A chłopak umowę podpisywał 8 lat temu jak był młody i głupi.
Zresztą to były inne czasy i brał co dają a teraz to jego proszą żeby
przyszedł pracować a nie na odwrót.

Dlatego bardziej nam zależy, żeby znaleźć podstawę do uznania umowy za
nieważną, głównie opierając sie na tym, że pracodawca zapisał sobie
prawo do sowitego odszkodowania za zerwanie umowy przez pracownika a za
wykonanie umowy przez pracownika nie przewidziano żadnej rekompensaty.



Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Dnia Tue, 18 Mar 2008 17:49:14 +0100, Maddy napisał(a):

> Szukam jakiegoś wyroku (kołata mi że był SN, byłby idealny, zawsze to
> większy autorytet) który mówi dlaczego umowa o zakazie konkurencji po
> ustaniu stosunku pracy, jeżeli nie przewiduje ona odszkodowania dla
> pracownika za powstrzymanie się od pracy u konkurencji, jest
> nieważna/nieskuteczna.

A pracodawca płacił w ogóle to odszkodowanie za powstrzymanie się przez
expracownika od pracy dla konkurencji?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis - dla Ciebie, dla rodziny ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==

do góry

Olgierd pisze:
> Dnia Tue, 18 Mar 2008 17:49:14 +0100, Maddy napisał(a):
>
>> Szukam jakiegoś wyroku (kołata mi że był SN, byłby idealny, zawsze to
>> większy autorytet) który mówi dlaczego umowa o zakazie konkurencji po
>> ustaniu stosunku pracy, jeżeli nie przewiduje ona odszkodowania dla
>> pracownika za powstrzymanie się od pracy u konkurencji, jest
>> nieważna/nieskuteczna.
>
> A pracodawca płacił w ogóle to odszkodowanie za powstrzymanie się przez
> expracownika od pracy dla konkurencji?
>

Ani grosza ex-pracownik nie zobaczył. Fakt, że się nie upominał bo po
prostu o umowie zapomniał (jak pisałam wcześniej, podpisywał ją jakieś 8
lat temu). Jeżeli mu wierzyć, a nie mam powodu żeby nie, to kiedy
rozwiązywał umowę nikt mu nie przypomniał o zakazie konkurencji, słowem
się nie zająknął.

Jego ex-pracodawca przypadkiem dowiedział się teraz że chłopak zatrudnił
sie jakiś miesiąc temu u konkurencji i wydłubał umowę z archiwum.
I gość ma problem.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Dnia Tue, 18 Mar 2008 20:43:13 +0100, Maddy napisał(a):

>> A pracodawca płacił w ogóle to odszkodowanie za powstrzymanie się przez
>> expracownika od pracy dla konkurencji?
>>
> Ani grosza ex-pracownik nie zobaczył. Fakt, że się nie upominał bo po
> prostu o umowie zapomniał (jak pisałam wcześniej, podpisywał ją jakieś 8
> lat temu). Jeżeli mu wierzyć, a nie mam powodu żeby nie, to kiedy
> rozwiązywał umowę nikt mu nie przypomniał o zakazie konkurencji, słowem
> się nie zająknął.
>
> Jego ex-pracodawca przypadkiem dowiedział się teraz że chłopak zatrudnił
> sie jakiś miesiąc temu u konkurencji i wydłubał umowę z archiwum. I gość
> ma problem.

Przez 8 lat nic nie zapłacił i teraz oczekuje, żeby się jego były
pracownik wywiązał?? LOL :-)

A umowa o zakazie konkurencji na jaki czas była zawarta? Na
ćwierćwiecze? ;-)

Akurat na to jest orzecznictwo i to dość utrwalone. IMHO umowa jest
ważna, aczkolwiek wskutek jej niewykonywania przez pracodawcę pracownik
nie jest nią związany.
Heh, ja bym jeszcze podpuścił firmę, niech no najsamprzód zapłaci 1/4
miesięcznego wynagrodzenia za 8 lat, z odsetkami itd. ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis - dla Ciebie, dla rodziny ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==

do góry

Maddy w <news:frorsp$1n1$1@atlantis.news.neostrada.pl>:

> Szukam jakiegoś wyroku (kołata mi że był SN, byłby idealny, zawsze to
> większy autorytet) który mówi dlaczego umowa o zakazie konkurencji po
> ustaniu stosunku pracy, jeżeli nie przewiduje ona odszkodowania dla
> pracownika za powstrzymanie się od pracy u konkurencji, jest
> nieważna/nieskuteczna.

Hmm,

<q>
W aktualnej regulacji prawnej (po wejściu w życie art. 101? Kodeksu pracy),
nie zawarcie w umowie o zakazie konkurencji postanowienia o wypłaceniu
odszkodowania pracownikowi, nie powoduje jej nieważności. W takiej sytuacji
klauzula o nieodpłatności automatycznie zostaje zastąpiona przez
odszkodowanie gwarantowane w art. 101? § 3 Kodeksu pracy, tj. odszkodowanie
w wysokości 25 % wynagrodzenia otrzymywanego przez pracownika przed ustaniem
stosunku pracy przez okres odpowiadający okresowi obowiązywania zakazu
konkurencji. Powyższe stanowisko zostało wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego
z dnia 26 stycznia 1999 roku (I PKN 540/98) oraz w wyroku Sądu Najwyższego z
dnia 17 grudnia 2001 roku (I PKN 742/00).
</q>

> Przedzieram sie przez googlowe wyplówki ale większość albo płatne
> archiwa (np. Rzepa) albo nie dokładnie to, więc gdyby ktoś miął namiary
> pod ręką będę wdzięczna

http://www.google.pl/search?hl=en&q=%22zakaz+konkure
ncji%22+%22S%C4%85d+najwy%C5%BCszy%22

<http://www.ipo.pl/kadry/artykuly/zakaz_konkurencji_
po_ustaniu_stosunku_pracy_592668.html>


--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

>
> Ani grosza ex-pracownik nie zobaczył. Fakt, że się nie upominał bo po
> prostu o umowie zapomniał (jak pisałam wcześniej, podpisywał ją jakieś 8
> lat temu). Jeżeli mu wierzyć, a nie mam powodu żeby nie, to kiedy
> rozwiązywał umowę nikt mu nie przypomniał o zakazie konkurencji, słowem
> się nie zająknął.
>
Nie otrzymał odszkodowania od pracodawcy - nie jest związany umową (umowa
jako taka jest ważna ale nie była przez pracodawcę realizowana).
Nie musi się upominać o odszkodowanie - to pracodawcy zależy na
postwrzymaniu się byłego pracownika od działalności konkurencyjnej i to
pracodawca nie zadbał o ochronę własnego interesu.
Nikt też nie musi przypominać o takiej umowie bo to umowa cywilnoprawna
zawarta pomiędzy dwiema stronami zdolnymi do czynności prawnych. Ten
argument nie ma najmniejszego znaczenia.
Ważne jest to że pracodawca nie wypłacał odszkodowania.
Można też dowieść że nie zamierzał - jeżeli pracownik dostał PIT po
rozwiązaniu umowy o pracę. W normalnej sytuacji odszkodowanie z tyt umowy o
zakazie konkurencji, nie jest obciążone składkami ZUS, ale jest opodatkowane
i pracodawca odprowadza z tego tytułu zaliczki na PIT. Jeżeli wydał PIT po
rozwiązaniu umowy o pracę mozna formułować wniosek że nie zamierzał wypłacać
odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji, czyli podpisał umowę w złej
wierze- z zamiarem niewywiązywania się z niej, a teraz grozi byłemuy
pracownikowi. Idąc dalej tym tropem, pracownik może wysłać list polecony do
pracodawcy z ostrzeżeniem że jeżeli pracodawca nadal będzie go niepokoił,
skieruje sprawę do sądu z żądaniem odszkodowania z tytułu gróżb, próby
wyłudzenia nienależnych świadczen od pracownika, naruszenia dóbr osobistych,
utraty zdrowia czy co tam jeszcze się chce i na co się ma papiery.
--
Jackare

do góry

Olgierd wrote:
> Przez 8 lat nic nie zapłacił i teraz oczekuje, żeby się jego były
> pracownik wywiązał?? LOL :-)
>

To chyba zbyt daleko idące wnioski.

Osiem lat temu podpisał umowę.

A zwolnic mógł się tydzień temu, miesiąc temu, rok temu a może nawet i
osiem late temu. Ale z tekstu Maddy to nie wynika.

Piotrek

do góry

Maddy wrote:
> Szukam jakiegoś wyroku (kołata mi że był SN, byłby idealny, zawsze to
> większy autorytet) który mówi dlaczego umowa o zakazie konkurencji po
> ustaniu stosunku pracy, jeżeli nie przewiduje ona odszkodowania dla
> pracownika za powstrzymanie się od pracy u konkurencji, jest
> nieważna/nieskuteczna.
>

Taka umowa jest ważna. W przypadku nieokreślenia kwoty obowiązuje 1/4
stawki.
Wyrok SN mówił (jak pamiętam), że skoro pracodawca jej nie wypłaca, to
oznacza, że pracownik z zakazu konkurencji jest zwolniony.
sygnatury ci nie podam, głowa nie śmietnik.

do góry