eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypowiedziana umowa a działający telefon
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2011-06-03 13:07:32
    Temat: Re: wypowiedziana umowa a działający telefon
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 6/3/2011 7:42 AM, Misiek wrote:
    >>
    >
    > To rzecz podstawowa. Napisal przeciez ze zawarl umowe z innym operatorem
    > sieci telefonicznej. Mial obowiazek sprawdzania ? Nie, nie mial.

    Pytanie na ile to zawarcie było skuteczne i czy usługa w tym czasie
    został już mu włączona.
    Operator ma zwykle spory kawałek czasu na podłączenie usługi wiec to nie
    jest tak, że pstryk i działa.



    > Na internet mogl wejsc "przez roztargnienie" lub "z przyzwyczajenia"...

    a to coś zmienia?


    > Mieszasz pojecia podajac tu zupelnie niepasujace przyklady.
    > Zazadal odlaczenia (poprzez skuteczne zlozenie wypowiedzenia)? tak.
    > Przyjeli jego wypowiedzenie? tak.
    > Nie odlaczyli go?
    > mimo ze juz zadna
    > umowa ich z nim nie laczy? NIe. Czemu wiec ma nie skorzystac? Skorzystac
    > z ich nieudolnosci?
    > Braku profesjonalizmu? czy zwyklego niedbalstwa?
    >
    >
    A muszą?
    Czy w polsce naprawde trzeba coś fizycznie wyłączać zabierać.


  • 32. Data: 2011-06-03 13:13:25
    Temat: Re: wypowiedziana umowa a działający telefon
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 6/3/2011 7:44 AM, Kamil wrote:
    > Dnia Fri, 03 Jun 2011 07:23:02 -0500, witek napisał(a):
    >
    >
    >> Nie przestał korzystać mimo, że to zadeklarował wypowiadając umowę.
    >>
    >> Jeśli na tym samym kablu miała być uruchomiona inna usługa od innego
    >> operatora to oczekiwałbym potwierdzenia od operatora, że usługe
    >> podłączył i można korzystać.
    >
    > W jaki sposób ma uzyskać potwierdzenie uruchomienia, jak nie poprzez np.
    > wybranie nr telefonicznego ichniego BOK?
    > Troć jak podnoszę słuchawkę, i mam sygnał, ma od północy działać

    skąd wiesz, że ma od północy działać?
    Dostałeś taką informację?
    Czyli jednak jakieś potwierdzenie masz.

    > "nowy
    > operator" - to dlaczego miałbym biegać po mieście i szukać budki
    > telefonicznej "by się dowiedzieć"?
    > oczywistym jest że wówczas "staremu operatorowi" przysługuje opłata za to
    > połączenie, ale nic ponadto.

    ale właśnie a tym mówimy.
    nalezy się opłata za to połączenie.
    a róznicę miedzy ceną starego i nowego możemy sobie ściągnąć od nowego.

    Jeśli coś miało działa od północy, a nie działa, to jak najbardziej jest
    to niewywiązanie się z umowy.
    Przy czym zwróccie uwagę, że w umowie jest zwykle 30 dni na podłączenie.
    Wszelkie dzwonienie wcześniej bez potwierdzenia od operatora, że już
    działa jest na własne ryzyko. To, że zykle robią w trzy dni nie jest
    wystarczające.
    Mi się pewna firma trzy miesiące bujała z podłączeniem, bo nie mogliśmy
    się dogadać kto ma im znależć, którędy idą ich kabelki po budynku.
    Oni twierdzili, ża administrator budynku, a ja, że co mnie to obchodzi.



    > No i oczywiście od "nowego operatora"
    > przysługiwać będzie nienaliczanie opłaty abonamentowej za ten dzień (bo
    > wszak nie doszło do rozpoczęcia świadczenia usługi).

    i jeszcze kara za niepodłączenie usługi w ustawowym terminie. ale ten
    termin jest całkiem długi.


  • 33. Data: 2011-06-03 13:15:52
    Temat: Re: wypowiedziana umowa a działający telefon
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 6/3/2011 7:44 AM, Misiek wrote:
    >
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:isajsd$stt$1@inews.gazeta.pl...
    >> On 6/3/2011 4:07 AM, Misiek wrote:
    >>> Tyle ze to ewidentna ICH wina. On zrezygnowal z icjh uslug, dopelnil
    >>> wszystkich formalnosci ktorych powinien (skuteczne wypwiedzenie,
    >>> dostarczone rowniez skutecznie), wiec... oni moga spadac na drzewo.
    >>
    >> Nie dopełnił.
    >> Nie przestał korzystać mimo, że to zadeklarował wypowiadając umowę.
    >>
    >> Jeśli na tym samym kablu miała być uruchomiona inna usługa od innego
    >> operatora to oczekiwałbym potwierdzenia od operatora, że usługe
    >> podłączył i można korzystać.
    >> Wówczas jeśli po tym czasie stary się odezwie, że chce kasy bo on
    >> ciągle tam jest to z pretensjami i żądanie zwrotu różnicy w cenie
    >> usług pofatygowałbym się do nowego operatora.
    >>
    >
    > wypowiadajac umowe zlozyl zadanie odciecia go od ich linii.

    Nie.
    Wypowiadając umowę złozył deklarację niekorzystania z ich usług.


    > Oni to
    > zadanie przyjeli przyjmujac wypowiedzenie.

    Nie.
    Oni to przyjmując nie mają prawa żądać opłaty abonamentowej.
    to wszystko.


    > Mozna sie "poslizgnac" o
    > dzien czy dwa... ale to pewnie trwa duzo dliuzej i to ich problem, nie
    > klienta kto zaplaci.

    Ale na czym ten poślizg ma polegać.
    Oni, ze swej strony niczego blokować nie mają obowiązku.
    Robią to, bo tak jest lepiej niż droczyć się z klientem. Ale to jest ich
    przywilej, nie twój.

    > Zapewne nikt, lub ktos odpowiedzialny za odlaczenie go od interka.
    >
    jakie odłączenie?


  • 34. Data: 2011-06-03 13:17:55
    Temat: Re: wypowiedziana umowa a działający telefon
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 6/3/2011 7:45 AM, Misiek wrote:
    >
    > Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w
    > wiadomości news:isa8rc$2qj$2@news.onet.pl...
    >> W dniu 03.06.2011 11:12, Misiek pisze:
    >>> to do Nich nalezy odlaczenie i pilnowanie tego.
    >>> Jesli tankujesz paliwo, mowisz ze masz 100 zeta i wiecej nie masz ani
    >>> grosza a wleja ci za 120? "bo mu sie rozpedzilo" ? to co?
    >>
    >> To ma zapłacić to raz, a dwa że tutaj mu nic nie wlewają. Sam ciągnie.
    >> Oni tylko nie zablokowali dystrybutora.
    >>
    >
    > Wlasnie, nie zablokowali dystrybutora na owych deklarowanych 100
    > zlotych, wiec nie dopilnowali. Ich problem.
    >

    Ale wcale nie mają takiego obowiązku.
    jeśli nawet taka blokada jest, to jest dla nich, żeby nie droczyć się z
    klientem. To jest ich "techniczne narzędzie", do ich wyłącznego użytku i
    z tej okazji przywilejów tobie żadnych nie daje.

    Ty sam sobie zadklarowałes, że wlejesz za stówę.
    Więc było wlewać za stówę.


  • 35. Data: 2011-06-03 13:18:11
    Temat: Re: wypowiedziana umowa a działający telefon
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 6/3/2011 7:46 AM, Misiek wrote:
    >
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:isak31$stt$3@inews.gazeta.pl...
    >> On 6/3/2011 4:12 AM, Misiek wrote:
    >>> nie.
    >>>
    >>> Umowa zakonczyla sie? Tak (wypowiedziana skutecznie z przyjeciem
    >>> skutecznym wypowiedzenia).
    >>> to do Nich nalezy odlaczenie i pilnowanie tego.
    >>> Jesli tankujesz paliwo, mowisz ze masz 100 zeta i wiecej nie masz ani
    >>> grosza a wleja ci za 120? "bo mu sie rozpedzilo" ? to co?
    >>
    >> to nie oni dzwonią do niego tylko on dzowni.
    >> jak masz stówe, a wlejesz za 120 to masz jeszcze 20 do zapłacenia.
    >>
    >>
    >>
    >> jeśli wynajmniejsz mieszkanie i umowa ci się zakończy, ale ją
    >> wypowiesz, ale się nie wyprowadzisz, to uważasz, że po czasie umowy
    >> nie masz obowiązku zapłacić?
    >>
    >
    > Bledny przyklad.

    Bo?


  • 36. Data: 2011-06-03 13:31:00
    Temat: Re: wypowiedziana umowa a działający telefon
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 3 Jun 2011, Misiek wrote:

    > Nie do niego nalezy pilnowanie zeby byc odlaczonym.

    Skąd u Was ta "odwrócona logika"?
    Dlaczego ktoś ma pilnować *uniemożliwienia ze skorzystania*, zaś brak
    takiego uniemożliwienia ma zwalniać korzystającego z zapłaty, skoro
    wiadomo że usługa jest odpłatna?

    Sugerujesz, że jak gdzieś stoi rower nie przywiązany do zawleczki
    granatu, to można go sobie zabrać bo "nie uniemożliwiono korzystania"?

    Zapłata może wynikać z *dwu* źródeł:
    - zobowiazania się (i wtedy należy się również mimo niekorzystania!)
    - faktycznego skorzystania

    Brak umowy nie jest podstawą do tezy, że wynagrodzenie się nie należy.

    pzdr, Gotfryd


  • 37. Data: 2011-06-03 19:09:21
    Temat: Re: wypowiedziana umowa a działający telefon
    Od: Daniel Pyra <d...@g...spamik.be.pl>

    W dniu 11-06-03 15:31, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Fri, 3 Jun 2011, Misiek wrote:
    >
    >> Nie do niego nalezy pilnowanie zeby byc odlaczonym.
    >
    > Skąd u Was ta "odwrócona logika"?
    > Dlaczego ktoś ma pilnować *uniemożliwienia ze skorzystania*, zaś brak
    > takiego uniemożliwienia ma zwalniać korzystającego z zapłaty, skoro
    > wiadomo że usługa jest odpłatna?
    >
    > Sugerujesz, że jak gdzieś stoi rower nie przywiązany do zawleczki
    > granatu, to można go sobie zabrać bo "nie uniemożliwiono korzystania"?
    >
    > Zapłata może wynikać z *dwu* źródeł:
    > - zobowiazania się (i wtedy należy się również mimo niekorzystania!)
    > - faktycznego skorzystania
    >
    > Brak umowy nie jest podstawą do tezy, że wynagrodzenie się nie należy.
    >

    Ćwiczenie praktyczne - kogo operator ma niby obciążyć kosztami
    korzystania usługi?

    Pozdr.!
    (D)


  • 38. Data: 2011-06-04 22:19:40
    Temat: Re: wypowiedziana umowa a działający telefon
    Od: dwr <d...@g...-u-s-u-n.pl>

    W dniu 2011-06-01 15:19, Somax pisze:
    > O pólnocy z 31.05 na 1.06 Netia powinna wylaczyc mi telefon i internet w
    > firmie. Sprawdzalem, wypowiedzenie dotarlo, jest prawidlowe etc. Jednak
    > wszystko dziala. Dzwonie do nich na infolinie techniczna i tam Paniusia
    > informuje mnie, zebym sie nieprzejmowal - za net i telefon nie poniose
    > kosztów, nawet gdybym wykonywa? po??czenia i korzysta? z internetu, co
    > wlasnie robie. Co? mi sie zdaje, ?e mnie panienka w kukule robi.... pytam z
    > ciekawosci - czy bede musial placic za ich problemy techniczne i
    > nieodlaczenie mnie od uslug?
    >
    >
    Mnie z dniem 31 maja Play powinien zakończyć działanie telefonu w
    abonamencie z przeniesieniem do Fresh.
    Miałem 3 numery i tylko 1 wyłączyli. Reszta działa.
    Oczywiście korzystam i chętnie im zapłacę ale po stawkach jak Fresh bo
    nie ze swojej winy nie mogę doładować karty i korzystać tak jak się z
    nimi umówiłem. Mam ich pisma potwierdzające daty i sposób rozwiązania umowy.
    Czekam na wynik reklamacji (i prawidłowe zrealizowanie dyspozycji) :)

    To chyba błąd niemniej ...


  • 39. Data: 2011-06-06 05:13:20
    Temat: Re: wypowiedziana umowa a działający telefon
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:isamfr$stt$9@inews.gazeta.pl...
    > On 6/3/2011 7:42 AM, Misiek wrote:
    >>>
    >>
    >> To rzecz podstawowa. Napisal przeciez ze zawarl umowe z innym operatorem
    >> sieci telefonicznej. Mial obowiazek sprawdzania ? Nie, nie mial.
    >
    > Pytanie na ile to zawarcie było skuteczne i czy usługa w tym czasie został
    > już mu włączona.
    > Operator ma zwykle spory kawałek czasu na podłączenie usługi wiec to nie
    > jest tak, że pstryk i działa.
    >
    >
    >
    >> Na internet mogl wejsc "przez roztargnienie" lub "z przyzwyczajenia"...
    >
    > a to coś zmienia?
    >
    >
    >> Mieszasz pojecia podajac tu zupelnie niepasujace przyklady.
    >> Zazadal odlaczenia (poprzez skuteczne zlozenie wypowiedzenia)? tak.
    >> Przyjeli jego wypowiedzenie? tak.
    > > Nie odlaczyli go?
    >> mimo ze juz zadna
    >> umowa ich z nim nie laczy? NIe. Czemu wiec ma nie skorzystac? Skorzystac
    >> z ich nieudolnosci?
    >> Braku profesjonalizmu? czy zwyklego niedbalstwa?
    >>
    >>
    > A muszą?
    > Czy w polsce naprawde trzeba coś fizycznie wyłączać zabierać.
    >

    Zabierac?
    Umowa byla wypowiedziana skutecznie, wiec... jej nie ma.
    Pewnie jakby umowa zostala zerwana z winy internetobiorcy odlaczyli by od
    razu i walneli taka kare ze hej, a tu... po co sie spieszyc skoro mozna
    probowac "naciagnac" klienta.


  • 40. Data: 2011-06-07 06:15:54
    Temat: Re: wypowiedziana umowa a działający telefon
    Od: "Kowal" <s...@n...pl>

    >O pólnocy z 31.05 na 1.06 Netia powinna wylaczyc mi telefon i internet w
    >firmie. Sprawdzalem, wypowiedzenie dotarlo, jest prawidlowe etc. Jednak
    >wszystko dziala. Dzwonie do nich na infolinie techniczna i tam Paniusia
    >informuje mnie, zebym się nieprzejmowal - za net i telefon nie poniose
    >kosztów, nawet gdybym wykonywał połączenia i korzystał z internetu, co
    >wlasnie robię. Coś mi sie zdaje, że mnie panienka w kukule robi.... pytam z
    >ciekawosci - czy bede musial placic za ich problemy techniczne i
    >nieodlaczenie mnie od uslug?

    U mnie było tak:
    wypowiedziałem w TPSA internet (tak naprawde 3 łącza DSL), przez jakies 2 do
    3 miesięcy jeszcze działał net po okresie wypowiedzenia. Na 9393 zglosilem,
    ze coś nie tak. Po czasie net przestał działać, monter odebrał modemy i
    tyle.


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1