-
11. Data: 2008-03-30 07:09:00
Temat: Re: wynajem mieszkania - rozwiązani eumowy - jakie terminy ?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 30.03.2008 fotografffffff <n...@n...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
> news:fsmn19$rht$1@node1.news.atman.pl...
>>Postapił słusznie (życiowo), tylko mógł te warunki/ostrzeżenia umieścić w
>>umowie. Tak myślę.
> A czy to jest do cholery pl.soc.zycie.moralnosc?!?!
Nie ma się co denerwować. To tylko grupa dyskusyjna. A selekcja naturalna
dotyczy również oceny wartości różnych wypowiedzi i wyciąganiu z tego
wniosków, tak aby w ostatecznym rachunku nie wtopić, jak już jeden z
drugim trafią w rzeczywistej sytuacji na osobę znającą przepisy.
--
Marcin
-
12. Data: 2008-03-30 12:08:08
Temat: Re: wynajem mieszkania - rozwiązani eumowy - jakie terminy ?
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
news:ctq3c5-737.ln1@ziutka.router...
> Dnia 30.03.2008 fotografffffff <n...@n...pl> napisał/a:
>> Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
>> news:fsmn19$rht$1@node1.news.atman.pl...
>>>Postapił słusznie (życiowo), tylko mógł te warunki/ostrzeżenia umieścić w
>>>umowie. Tak myślę.
>> A czy to jest do cholery pl.soc.zycie.moralnosc?!?!
>
> Nie ma się co denerwować. To tylko grupa dyskusyjna. A selekcja naturalna
> dotyczy również oceny wartości różnych wypowiedzi i wyciąganiu z tego
> wniosków, tak aby w ostatecznym rachunku nie wtopić, jak już jeden z
> drugim trafią w rzeczywistej sytuacji na osobę znającą przepisy.
No więc zrobiłem co zrobiłem i to podyktowane było pozbyciem się lokatorów i
"słusznością życiową" a teraz się dopytuję jak to się ma do przepisów żeby
na wszelki wypadek uniknąć takich niespodzianek w przyszłości.
--
PawełJ
-
13. Data: 2008-03-30 12:27:56
Temat: Re: wynajem mieszkania - rozwiązani eumowy - jakie terminy ?
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 30 Mar, 02:12, Mithos <f...@a...pl> wrote:
> pawelj pisze:
>
> > Nawet w przypadku prawie misięcznego braku kontaktu i złamania warunków
> > umowy? W umowie było jasno napisane że nie wolno podnajmować innym osobom.
> > Umowa zawarta była z panem a mieszkała pani.- Jasny dowód złamania warunków
> > umowy.
>
> Nawet jak tam bedzie mieszkal rok za darmo to go nie mu nie mozesz sila
> spakowac rzeczy ani zmienic zamkow. Jesli to zrobisz to on przed sadem
> bedzie sie od ciebie domagal rekompensaty (np. za inne mieszkanie),
> ktora to rekomepnsate na pewno uzyska.
> Mithos
Podnajmujacy tam nie mieszkal. I to rozwiazuje sprawe.
-
14. Data: 2008-03-30 12:54:30
Temat: Re: wynajem mieszkania - rozwiązani eumowy - jakie terminy ?
Od: Piotr Wojcicki <drak99@NO_SPAM_gmail.com>
witek pisze:
> terminy wypowiedzenia umowy są w kodeksie cywilnym. Zależy od długości
> umowy.
Mozesz podac gdzie szukac tych terminow wypowiedzenia w kodeksie cywilnym ?
Pozdrawiam
Piotr
-
15. Data: 2008-03-30 13:04:49
Temat: Re: wynajem mieszkania - rozwiązani eumowy - jakie terminy ?
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-03-30 04:56 witek pięknie wystukał/a:
>> Bardzo dobrze zrobiłeś. Też bym tak postąpiła. To Twoje mieszkanie i
>> nikt nic Ci nie zrobi.
>
> Jak chcesz żeby było twoje to go nie wynajmuj.
> Nie da się mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko.
W związku z tym wyjanmujący powinni się jakoś zabezpieczać i w umowach
dodawać zapis, że w razie nie wywiązywania się z warunków umowy zamki
będą wymienione... itd.
--
animka
-
16. Data: 2008-03-30 13:07:51
Temat: Re: wynajem mieszkania - rozwiązani eumowy - jakie terminy ?
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-03-30 04:58 witek pięknie wystukał/a:
> Życiowo to on mógł pójść za to siedzieć. Poczytaj sobie co grozi za
> włamanie i naruszenie miru domowego. Wrobienie go w kradzież też nie
> stanowi żadnego problemu.
To by poszedł siedzieć (chociaż nie sądzę), ale co Jego to Jego.
Czy już ktoś siedzi (czy był taki przypadek) za upomnienie się o swoje?
--
animka
-
17. Data: 2008-03-30 13:09:41
Temat: Re: wynajem mieszkania - rozwiązani eumowy - jakie terminy ?
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-03-30 14:27 SzalonyKapelusznik pięknie wystukał/a:
> On 30 Mar, 02:12, Mithos <f...@a...pl> wrote:
>> pawelj pisze:
>>
>>> Nawet w przypadku prawie misięcznego braku kontaktu i złamania warunków
>>> umowy? W umowie było jasno napisane że nie wolno podnajmować innym osobom.
>>> Umowa zawarta była z panem a mieszkała pani.- Jasny dowód złamania warunków
>>> umowy.
>> Nawet jak tam bedzie mieszkal rok za darmo to go nie mu nie mozesz sila
>> spakowac rzeczy ani zmienic zamkow. Jesli to zrobisz to on przed sadem
>> bedzie sie od ciebie domagal rekompensaty (np. za inne mieszkanie),
>> ktora to rekomepnsate na pewno uzyska.
>
>> Mithos
>
> Podnajmujacy tam nie mieszkal. I to rozwiazuje sprawe.
Ponadto nie zamierzał płacić czynszu i nie ma raczej prawa domagać się
rekompensaty. Sąd mu da jeszcze kopa na rozbieg.
--
animka
-
18. Data: 2008-03-30 13:45:13
Temat: Re: wynajem mieszkania - rozwiązani eumowy - jakie terminy ?
Od: " 666" <u...@w...eu>
Kaucja / weksel do umowy ?
Wynajęcie części lokalu składającej się z [.....]?
JaC
-----
> teraz się dopytuję jak to się ma do przepisów żeby na wszelki wypadek uniknąć
takich niespodzianek w przyszłości.
-
19. Data: 2008-03-30 13:47:49
Temat: Re: wynajem mieszkania - rozwiązani eumowy - jakie terminy ?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 30.03.2008 pawelj <pawel_jajko> napisał/a:
> No więc zrobiłem co zrobiłem i to podyktowane było pozbyciem się lokatorów i
> "słusznością życiową" a teraz się dopytuję jak to się ma do przepisów żeby
> na wszelki wypadek uniknąć takich niespodzianek w przyszłości.
Przepisy są takie ciekawe, że nie ma skutecznego w praktyce sposobu aby
się zabezpieczyć przed nieuczciwością lokatorów. Konkretnie jest takie coś
jak ochrona posiadania (pogrzeb po sieci i poczytaj art. 336 do 352
Kodeksu Cywilnego) i wystarczy, że ktoś w danym lokalu przebywał
wystarczająco długo (np. 2 tygodnie) a nie możesz go tak po prostu
wyrzucić. Taka osoba nie musi mieć ani umowy ani niczego podobnego, więc
może być to też i jakiś podnajemca a Ty i tak nie masz prawa sam go
wyrzucić. Musisz mieć wyrok sądu. Konsekwencje wyrzucenia pod nieobecność
są takie, że ów lokator może wystąpić do sądu o przywrócenie posiadania i
o ile ów lokator czy ta osoba którą wprowadził wykażą, że tam przebywali,
to sąd nakaże Ci to posiadanie przywrócić. W skrajnym przypadku
przyspożysz sobie dodatkowych kosztów i stracisz kupę czasu. A jak
naruszysz posiadanie gdy ów lokator jest obecny to możesz jeszcze
oberwać i mieć przy okazji sprawę karną.
--
Marcin
-
20. Data: 2008-03-30 16:38:22
Temat: Re: wynajem mieszkania - rozwiązani eumowy - jakie terminy ?
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
> Przepisy są takie ciekawe, że nie ma skutecznego w praktyce sposobu aby
> się zabezpieczyć przed nieuczciwością lokatorów. Konkretnie jest takie coś
> jak ochrona posiadania (pogrzeb po sieci i poczytaj art. 336 do 352
> Kodeksu Cywilnego) i wystarczy, że ktoś w danym lokalu przebywał
> wystarczająco długo (np. 2 tygodnie) a nie możesz go tak po prostu
> wyrzucić. Taka osoba nie musi mieć ani umowy ani niczego podobnego, więc
> może być to też i jakiś podnajemca a Ty i tak nie masz prawa sam go
> wyrzucić. Musisz mieć wyrok sądu. Konsekwencje wyrzucenia pod nieobecność
> są takie, że ów lokator może wystąpić do sądu o przywrócenie posiadania i
> o ile ów lokator czy ta osoba którą wprowadził wykażą, że tam przebywali,
> to sąd nakaże Ci to posiadanie przywrócić. W skrajnym przypadku
> przyspożysz sobie dodatkowych kosztów i stracisz kupę czasu. A jak
> naruszysz posiadanie gdy ów lokator jest obecny to możesz jeszcze
> oberwać i mieć przy okazji sprawę karną.
Nie podoba mi się to prawo :(
Bo jest sytuacja, że widzę że do mojego mieszkania wchodzi całkiem inna
osoba - nie mam pojęcia co to za osoba - więc w trosce o moje dobro
(mieszkanie wraz z meblami i wyposażeniem) zabezpieczam się przed nieznanym
dzikim lokatorem wymianą zamków. A kontaktu z wynajmującym nie mam .
Dobrze rozumiem, że w takiej sytuacji to prawo jest po stronie mojego
lokatora choćby dzikiego a nie po mojej ?
--
PawełJ